HarveyDent Napisano 26 Września 2015 Napisano 26 Września 2015 Dajmy już spokój i niech mod zamknie ten topic. Tyle śmiałych teorii z "nowo-mechaniki" zostało tu napisanych ze głowa boli. Nie trzeba być inżynierem mechanikiem żeby uśmiech politowania pojawiał się na twarzy Najlepsze perełki: - Kwarc i inny syf stały nie ma wpływy na zużycie mechanizmu korbowego i przekładni łańcuchowej. - Częste zmiany łańcucha powodują szybsze zużycie napędu przez konieczność ciągłego dopasowania - Smarowanie łańcucha działa na zewnątrz - mój faworyt
SovaLTD Napisano 26 Września 2015 Napisano 26 Września 2015 Dajmy już spokój i niech mod zamknie ten topic. Ależ w żadnym wypadku niech tego nie robi. Nie jesteś ciekawy jakie jeszcze smaczki się tu pojawią? Ja się ogólnie dziwię jak można wychodzić z założenia, że jak się o coś nie dba to to podziała dłużej i będzie działać lepiej. To tak jakbym stwierdził, że od dzisiaj nie będę mył zębów, bo pasta im szkodzi a jak mi się popsują czy wypadną to po prostu sobie wstawię implanty. To że wcześniej czy później zęby nam wypadną też jest pewne, tylko dbając o nie przedłużamy ich żywot. Z niecierpliwością czekam na kolejną porcje newsów
radziuGD Napisano 26 Września 2015 Napisano 26 Września 2015 A ja słyszałem, że jak czak noris pedałuje, to łańcuch się czyści i sam smaruje.
zekker Napisano 26 Września 2015 Napisano 26 Września 2015 Ja się ogólnie dziwię jak można wychodzić z założenia, że jak się o coś nie dba to to podziała dłużej i będzie działać lepiej. W pewnym momencie brud trzyma całość na miejscu. Np. oblepione kółka przerzutki są stabilniejsze niż wyczyszczone i przerzutka działa lepiej
walkingchair Napisano 26 Września 2015 Napisano 26 Września 2015 Tak samo jest z instalacją co.jak masz w rurach kamień to nic nie cieknie,jak go usuniesz to nagle są przecieki że starych rur.
Mod Team Odi Napisano 27 Września 2015 Mod Team Napisano 27 Września 2015 Kiedyś, kiedy mój brat przestał już regularnie jeździć i zaniedbał nieco swój rower, napęd pokryty był grubą warstwą spracowanej, czarnej mazi. Kazałem mu to natychmiast wyczyścić Przy pierwszej jeździe okazało się, że łańcuch przeskakuje, co przed czyszczeniem się nie ujawniało. Sytuacja dosyć zabawna bo czyszczenie wykluczyło napęd z dalszej, bezpiecznej eksploatacji. Z moich doświadczeń jeszcze w dawnych czasach, gdy nie miałem za bardzo pojęcia o sprzęcie, jeżdżąc na kasecie 7-rzędowej robiłem orientacyjnie 5-7 tys. km zanim łańcuch zaczął przeskakiwać. O konieczności smarowania przypominał mi wtedy pisk dobiegający z napędu, a pojęcie krzyżowania łańcucha było mi zupełnie obce. Później gdy świadomość rosła zacząłem bardziej dbać, czyścić, smarować. Od tamtej pory jeżdżąc na jednym łańcuchu (napęd 9-rz.) robię 11 - 12 tys. km, po czym najmniejsza i największa zębatka w korbie są w stanie dalej współpracować z nowym łańcuchem i kasetą. Oczywiście kultura pracy napędu po przejechaniu 7 - 8 tys. km pozostawia wiele do życzenia, ale dalej da się bezpiecznie jeździć. W tym roku w końcu postanowiłem spróbować jazdy na dwa łańcuchy. Sobie założyłem 2x Campagnolo Record C9, w rowerze dziewczyny (zbliżone przebiegi i warunki) 2x HG-93. Ciekaw jestem wyniku testów. Oczywiście napędy regularnie przecierane szmatką i smarowane, a co kilkaset km szejkowane.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.