Skocz do zawartości

[szkoda komunikacyjna]problemy z ubezpieczycielem


michuuu

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
Napisano

Kilka dni temu miałem stłuczkę, w tył mojego samochodu wjechał inny. Policja, bezsporna wina sprawcy, przyznał się do winy i przyjął mandat.

Naprawa mojego auta z OC sprawcy. Niby wszystko proste i oczywiste.

Sprawa zgłoszona do mojego ubezpieczyciela żeby ominąć korowody z szukaniem po innych TU. Zgłoszenie przyjęte.

Do tego momentu wszystko zgodnie z oczekiwaniami, prosto i bez bólu.

Samochód do serwisu, dokumentacja uszkodzeń zrobiona, wysłana do mojego TU. Dostałem informację że nie wszystkie uszkodzenia zostały zakwalifikowane do naprawy!!!

Wszystko w strefie uderzenia sprawcy.

Uzasadnienie: poziome rysy na pokrywie bagażnika nie korelują z uszkodzeniami zderzaka - malowanie nieuznane.

Po pisemnym odwołaniu opinia podtrzymana.

Potraktowali mnie jak naciągacza. Wiem że poczucie krzywdy to za mało żeby walczyć z TU więc szukam narzędzi.

Jeżeli ktoś ma jakieś doświadczenia - proszę o informacje jak dochodzić swoich roszczeń.

Napisano

Myśle, że rzeczoznawca może rozwiązać Twoje problemy, niestety trzeba zapłacić. TUwe samochody starsze niż 3 lata traktują jak naciągaczy. Słyszałem, tez ze istnieją specjalne instytucje, które walczą z zaniżaniem odszkodowań przez TU.

 

Serwisujesz auto w ASO? Nie daj się wrobić w zamienniki, tylko oryginalne części.

  • Mod Team
Napisano

Kancelaria lub jeśli masz wśród znajomych brokera ubezpieczeniowego, najlepiej takiego który "siedzi" w szkodach komunikacyjnych.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Nie wiem, czy kwota sporu jest wystarczająca dla Ciebie, żeby sięgać po prawników i ewentualnie iść z tym do sądu. Możesz spróbować uderzyć do rzecznika ubezpieczonych. Część spraw udaje mu się załatwić przez listowną interwencję. 

  • Mod Team
Napisano

Nie o kwotę chodzi ale o fakt walenia w rogi klienta.

Propozycja ubezpieczyciela jest jasna, jedno z uszkodzeń zgłosić jako następną szkodę, inne jako kolejną.

Matematyka jest prosta - kolejna umowa ubezpieczeniowa z powodu utraty zniżek za bezszkodowość będzie odpowiednio wyższa co przy w miarę nowym samochodzie może być bolesne.

 

  • Mod Team
Napisano

Koszt ekspertyzy niezależnego rzeczoznawcy raczej zaporowy - na dzień dobry 900,- + dodatkowe koszty typu zastępstwo sądowe itp.

Sprawa jest oczywista ale wygląda że tylko dla mnie,

Szukam innego.

  • Mod Team
Napisano

Też jest w trakcie likwidacji szkody z OC sprawcy.
Wczoraj był u mnie rzeczoznawca, porobił zdjęcia roweru i spisał co trzeba.
Teraz piłeczka po stronie ubezpieczyciela.
Zobaczymy co mi zaproponują.

  • Mod Team
Napisano

AXA.

Ale nie wiem czy taki ranking ma jakikolwiek sens. Teraz Towarzystwa Ubezpieczeń z założenia zaniżają kwoty odszkodowań. Jest to standardowa procedura. Jedni mają siłę się z nimi użerać i walczą o swoje, drudzy odpuszczają, bo nie mają czasu ani chęci.
Choć muszę też przyznać, że ostatnio Compensa wypłaciła mi szkodę przepięciową praktycznie bez żadnego zająknienia i pierdnięcia. Co prawda to nie szkoda komunikacyjna i dość długo korzystam z ich oferty, ale myślę że w tym przypadku nie bez znaczenia było, że od samego początku cała dokumentacja dotycząca szkody była na tip-top.

Napisano

Spytaj może w ASO zgodzą się zrobić wszystko bezgotówkowo. Kilka lat temu miałem podobnie, samochód miał już wtedy z 10lat (Toyota), znajomy blacharz powiedział, że zrobi po kosztach za 1700zł bo sam zderzak do wymiany kosztował coś koło 1000zł, gdyby TU oferowało coś koło 2000zł pewnie bym wziął i robił u znajomego, ale rzeczoznawca wycenił szkodę na 1500zł. Pojechałem do ASO, wycenili naprawę na około 4000 podpisałem umowę cesji wierzytelności i już dalej ASO się woziło, ostatecznie TU zapłaciło ponad 4000zł bo dostawałem kopię korespondencji.

  • Mod Team
Napisano

 

 

Spytaj może w ASO zgodzą się zrobić wszystko bezgotówkowo.

Operacja w ASO, bezgotówkowo i co z tego skoro rzeczoznawca nie uznał całości uszkodzeń. Zrobią bezgotówkowo to co "uznali" jako skutek kolizji.

Napisano

Spytaj w innym ASO, mi wtedy wystarczyło ośiwadczenia + kwitek z Policji, uznania roszczenia przez ubezpieczyciela nie wymagali twierdzili, że i tak 90% spraw kończy w sądzie i wszystkie wygrywają.

  • Mod Team
Napisano

 

 

Spytaj w innym ASO, mi wtedy wystarczyło ośiwadczenia + kwitek z Policji

To miałeś farta albo było to dawno.

Teraz ubezpieczyciel "z urzędu" zaniża wypłatę, taka polityka. Kilku znajomych to potwierdziło.

Jak wywalczysz to masz, jak olejesz to TU się cieszy.

Napisano

Przecież od zawsze tak było, odkąd pamietam... W interesie ubezpieczyciela jest wypłacenie jak najniższych odszkodowań i pobieranie jak najwyższych stawek. Z tego żyją.

 

@@michuuu, Masz dokumentację fotograficzną z miejsca zdarzenia, w szczególności uszkodzenia sprawcy?

  • Mod Team
Napisano

 

 

dlatego walczenie z TU oddałem w ręce ASO :-).

ASO biernie przyjmuje opinie TU. ASO nie jest stroną w tej rozgrywce.

Oni bardziej cenią współpracę z TU (zaufany serwis) niż interes szarego klienta.

Dziwię się mimo wszystko że moje TU staje okoniem bo szkoda z OC sprawcy, z innego TU więc można by skubnąć konkurencję.

.

 

Masz dokumentację fotograficzną z miejsca zdarzenia, w szczególności uszkodzenia sprawcy?

Niestety nie, sądziłem że notatka policji z opisem wystarczy.

  • Mod Team
Napisano

Dziś dostałem wstępną kalkulację naprawy szkody przez TU.

Lewa klamkomanetka SRAM Apex za 310 PLN?

Ktoś wie, gdzie w Polsce taką dostanę w tej cenie?

Napisano

TU podczas wyceny uwzględniają także amortyzację, czyli dostajesz wartość na dzień szkody, a nie wartość nowego komponentu. Zatem możliwości zaniżenia mają sporo. Przynajmniej takie zapisy są w przypadku AC.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...