Skocz do zawartości

[ad absurdum] czyli najbardziej absurdalne twierdzenia z jakimi się spotkaliście! - cz.2


Rekomendowane odpowiedzi

W cywilizowanych krajach nie ma problemu z miejscem dla samochodu...

I nie wiem gdzie ty byłeś że za wystający zderzak mandaty były,ochłoń człowieku i zejdź na ziemie.

Co do Policji,twoim obowiązkiem jest widząc coś takiego kulturalnie im wytłumaczyć że źle robią,tym bardziej że oni są "wzorem do naśladowania"-jeśli to nie skutkuje to po prostu dzwonisz na SM albo Policje i tyle;

Bardzo proszę bez wycieczek osobistych.

 

Częsty gdy na ulicach wyznaczone są miejsca do parkowania to masz narysowany prostokąt dla każdego miejsca. Gdy wisi zderzak nad taka linią to mandat minimum.

 

Co do Krakowa - są sytuacje w których samochodem najlepiej, ale pchanie się nim do środka drugiej obwodnicy i jazda po niej w godzinach szczytu, do tego trasy osiowe w godzinach 14-18 i 7:30-9 to dla mnie masochizm.

 

 

Zimna, -20C. Wsiadasz do samochodu i nic nie widać - odśnieżanie, plus skrobanie szyb, potem 10-15 minut zimno w samochodzie. A na rowerze? 4 obroty korbą i cieplutko ;)

Oczywiście przesadzam w obu przypadkach...

Mam samochód, mam rower. Oba używam do komunikacji i widzę zalety obu.

 

Idea szacunku jest najważniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..a wracając do tematu, i na rozluźnienie atmosfery, mało oryginalny acz absurdalnie zabawny mam dla Was wkręt:

 

parę dni temu rozmawiałem z kolegą na temat przednich zębatek, on ma akurat 24x38 w swoim rowerze enduro (koła 27,5", zawieszenie 160mm, te sprawy), i stwierdził że brakuje mu czasem trzeciej koronki bo mu ciężko na płaskim utrzymać 60km/h ....  :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

i stwierdził że brakuje mu czasem trzeciej koronki bo mu ciężko na płaskim utrzymać 60km/h .... 

 

mam nadzieję, że mu podpowiedziałeś, że powinien się zgłosić do jakiegoś zawodowego teamu, widać, że ukryty talent, który trzeba wydobyć, bo się zmarnuje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo proszę bez wycieczek osobistych.

 

Częsty gdy na ulicach wyznaczone są miejsca do parkowania to masz narysowany prostokąt dla każdego miejsca. Gdy wisi zderzak nad taka linią to mandat minimum.

 

Co do Krakowa - są sytuacje w których samochodem najlepiej, ale pchanie się nim do środka drugiej obwodnicy i jazda po niej w godzinach szczytu, do tego trasy osiowe w godzinach 14-18 i 7:30-9 to dla mnie masochizm.

 

 

Zimna, -20C. Wsiadasz do samochodu i nic nie widać - odśnieżanie, plus skrobanie szyb, potem 10-15 minut zimno w samochodzie. A na rowerze? 4 obroty korbą i cieplutko ;)

Oczywiście przesadzam w obu przypadkach...

Mam samochód, mam rower. Oba używam do komunikacji i widzę zalety obu.

 

Idea szacunku jest najważniejsza.

A czemu nie zwracać uwagi POlicji i SM? przecież każdy z nas składa się na ich pensję,więc wymagajmy od nich profesjonalizmu!

Bo póki co to są cwaniaczki w radarami w krzakach czy śmietnikach,albo panowie świata wypisujący kwity za piwo w parku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sklepie rowerowym młody serwisant, adept sztuki MTB stwierdził że bez problemu wyciska 50km/godz. natomiast szosą by to zrobił po prostu szybciej.

 

Prawie każdy taki typ podaje 50km/godz. jako swoją średnia prędkość.

 

Osobiście musze się napedalić na blacie by wycisnąć te 40+ a tu na MTB bez problemu 50+ jeżdżą. Za mała lydka jeszcze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

@adamos a u ciebie na osiedlu sąsiedzi jeżdżą wspólnym autem? Jeśli spojrzysz na ulice to w większości masz 1/max2 osoby w aucie a znam ludzi co na drugą stronę ulicy do sklepu potrafią wsiąść w auto


Ja to wszystko wiem i rozumiem intencję, ale tytuł plakatu brzmi "miejsce wymagane, do przetransportowania 60 osób" - więc trochę "przekłamane" i niezgodne z prawdą.

 

Prawie każdy taki typ podaje 50km/godz. jako swoją średnia prędkość


Pewnie pomylił średnią z maksymalną bo na liczniku nie umiał j. polskiego ustawić. ;)

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście że za mała...musisz się z tym pogodzić....ja się pogodziłem , dobijam do 42 bez wypluwania płuc i rozrywania ud, chwilowo ofcorz - rekord to 50...chyba bo zaczęło już się w oczach ściemniać ;)

..no i raz pod 70 za naczepą ciężarówki...ale did'nt happend bo nie udowodnię - navime mi nie zapsało

 

niegodzien jestem na razie! ale kiedyś na pewno zdobędę się na odwagę (zaklinam się!) i spytam jaki obwód koła wpisali w liczniku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3000 mm wpisują :laugh:

 

Z tą prędkością to jest chyba najczęstszy absurd z jakim się można spotkać i najprostszy sposób na szybką weryfikację z kim mamy do czynienia...

 

Już nie raz słyszałem, że słabo na rowerze jeżdżę skoro z byle górki nie potrafię 60 km/h utrzymać :w00t: Raz w życiu pojechałem 75 km/h, ale zjazd był prościutki, asfaltowy, ponad 10% i do tego z wiatrem, więc jak ktoś mi opowiada, że po krętej drodze, w lesie lub na płaskim odcinku utrzymuje ponad 50 km/h, a czasem i 60 i to "spokojnie" to jest delikatnie mówiąc niepoważny :teehee:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taką prędkość to nawet zawodowcy rzadko utrzymują ale jak mu za wolno to może zapoda korbe od szosy :)

o tu proszę rowerek dla niego

http://bi.gazeta.pl/im/e5/44/11/z18107365AA,Krzysztof-Fiedorek-marzy-o-pobiciu-rekordu-swiata.jpg

 ps.

na torze to może by się rozpędził na płaskim  do 60 km/h na 2 sekundy..

Ty mu licznik ustaw bo z wigrusia pewnie przełożył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnóstwo ludzi wpisuje dziwne wartości w ustawieniach licznika albo zostawia domyślne, w niektórych licznikach nawet 2800mm... przez co prędkości są kosmiczne.

 

Ale i tak lepsi są cheaterze na endomondo. Ja koryguje wg. licznika zwykle niewielkie wartości, najbardziej czas, bo endo nie pauzuje. A są tacy, co edytują i wpisują cuda np. przejazd 15km ze średnią 45km/h albo wpisują 150km gdzie widać na mapie, że to ledwo 20km :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 4 tygodnie temu widziałem taki przypadek. zjazd w dół, prędkość może 3-4 km/h, chwila nieuwagi, hamowanie i dobrze że kolega miał kask. Prosta kierownica, amortyzator nie zblokowany do jazdy po drodze.

Ja miałem wypadek przy podobnej prędkości, prawie przeleciałem przez kierownicę. Nightbiking, telefon od syna w trakcie jazdy a ja głupi chciałem odebrać tzn. wyciągnąć z torebki na ramie no i prowadząc tylko lewą (prawą gmerałem w torbie) zjeżdżałem na pobocze żeby pogadać, zbyt mocno zahamowałem, nie byłem już w stanie złapać równowagi i skończyło się na 6-ciu i pół tygodniach w gipsie prawy nadgarstek. Jeszcze tylko 4 dni zostały.

W związku z zaistniałą sytuacją miałem duuuużo czasu w domu i min tu trafiłem. Siedząc w domu i nudząc się nabyłem drogą kupna 29era  tu wracam do tematu - chcąc zakupić spinkę do łańcucha, stopkę i ew. jakieś pierdoły typu podsiodłówka, dzwonek itp wybrałem się do jednego z małych sklepików rowerowych, którry istnieje odkąd istnieje to osiedle czyli jakieś 30 parę lat i tam zapytowywuję starszą kobitke (ok 60 coś) zza lady o spinkę - A to ma być do górskiego roweru? zero pytań w stylu jaki łańcuch na ile rzędów. Drugie pytanie o stopkę do 29' - hmmm nie mamy a słyszałam, że podobno robią rowery z takimi kołami. O resztę już nie pytałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

prowadząc tylko lewą (prawą gmerałem w torbie)
Przypomniała mi się scenka z jakiejś reklamy społecznej gdzie koleś idzie ulicą i trzyma ręce w kieszeniach. Potyka się i próbuje je za wszelką cenę z nich wyciągnąć aby zamortyzować przed upadkiem, zaraz obok inny nie może wyjść z auta, bo również trzyma ręce w kieszeniach. Co prawda przesłanie reklamy było odnośnie znieczulicy społecznej ale ewidentnie trzeba mieć na uwadze, że jeżeli gdzieś się włoży rękę to już pozamiatane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem incydent z potarganiem spodni właśnie przez ręce w kieszeni :-D

Co do absurdów z kierowcami samochodów, rowerzystami i pieszymi, każda ta grupa ma swoje minusy. Jeżdżąc samochodem widzę zachowanie pieszych i rowerzystów i analogicznie podczas jazdy rowerem i chodzenia pieszo. Jak już ktoś napisał, jeżeli pieszy jest burakiem to takim samym burakiem będzie w samochodzie albo na rowerze! Charakter nie wyparuje przy wsiadaniu do samochodu. Osobiście jestem za uprawnieniami na każdy pojazd który posiada koła, czy to rower czy skuter itp. Bo jeszcze na skuter trzeba mieć oc to na rower już nie, tak samo z uprawnieniami, osoba 18+ kupi sobie skuter i bez znajomości kodeksu drogowego jest uczestnikiem na drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Endomondo jest tutaj taką soczewką dwubiegunową, bo z jednej strony niesamowite rezultaty (300+ km dzień w dzień, a pomiędzy nimi 200+ km nocnego wypadu) a z drugiej wszyscy ci znajomi z facebook' a co to mają endomondo bo jest moda żeby pokazać jak to ciężko ćwiczą. I co? zero treningów nie licząc 2 wpisów 0:00 dla testów i 20 min biegania ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...