jaco69 Napisano 4 Czerwca 2010 Napisano 4 Czerwca 2010 Bardzo mądre, na pewno każdy kierowca teraz pompkę ze sobą wozi... A słyszałeś o mini-sprężarkach?
Niedzwiedz1 Napisano 5 Czerwca 2010 Napisano 5 Czerwca 2010 Słyszałem, nawet chciałem taką kupić, ale jak przeglądałem allegro to wszystko pod gniazdo zapalniczki samochodowej, a nie pod 230V (chciałem kupić do domu zamiast pompki stacjonarnej). Co nie zmienia faktu, że w życiu nie słyszałem i nie widziałem, żeby ktoś taką woził w samochodzie. Sprawdzasz ciśnienie w oponach to i w zapasowej sprawdzasz i zostawiasz maszynkę w garażu. No i pomyśl sobie ilu kierowców zatrzyma się widząc machającego rowerzystę na poboczu... chyba tylko bikerzy za kółkiem No i presty takim kompresorkiem nie napompujesz... No ale skoro wolisz stać jak słup na poboczu albo prowadzić rower do najbliższej wsi to możesz pompki nie wozić, dętkę zapasową też zostaw w domu, przecież na pewno ktoś w drodze będzie miał zestaw do łatania
honor Napisano 7 Czerwca 2010 Napisano 7 Czerwca 2010 Zawsze mam ze sobą w torbie na ramę: -polisę OC/NNW -telefon -komplet kluczy typu "scyzoryk" -łatki do dętek -szmatkę -chusteczki -10-20zł do tego pełny bidon, a w dłuższe trasy pompkę.
Schakal Napisano 9 Czerwca 2010 Napisano 9 Czerwca 2010 - telefon - zestaw łatek - troche kasy - pompke - scyzoryk - batonika - pełny bidon - i dużo chęci...
oxalis Napisano 9 Czerwca 2010 Napisano 9 Czerwca 2010 Zawsze mam ze sobą w torbie na ramę: -polisę OC/NNW -telefon -komplet kluczy typu "scyzoryk" -łatki do dętek -szmatkę -chusteczki -10-20zł do tego pełny bidon, a w dłuższe trasy pompkę. Tu jest pewna niekonsekwencja, po co zabierasz łatki do dętek zawsze skoro pompkę bierzesz tylko na dłuższe wyjazdy, liczysz na to że ktoś z mijających Cię będzie miał ją za Ciebie, czy może pchasz rower do stacji benzynowej w nadziei że będzie tam sprawny kompresor?
honor Napisano 9 Czerwca 2010 Napisano 9 Czerwca 2010 Mylisz się. Liczę na to, że łatki zawsze będą w torebce i nie zapomnę ich włożyć razem z pompką. Krótka trasa to taka, gdzie w max. godzinę mogę wrócić z trepa do domu, czyli poruszam się rowerem w promieniu kilku km od domu. Przez ~3tys. miałem jeden taki przypadek.
arroyo Napisano 9 Czerwca 2010 Napisano 9 Czerwca 2010 Napompować można u każdego mechanika samochodowego/stacji/wulkanizatora albo pożebrać o pompkę po domach bo nawet na wsi znajdzie się jakaś pompka na wentyl samochodowy, ewentualnie polecam mieć przy sobie przejściówkę jeśli stosujemy inny rodzaj wentyla.
maroxd Napisano 11 Czerwca 2010 Napisano 11 Czerwca 2010 Po ostatniej ucieczce przed psem, zacząłem wozić gaz pieprzowy
kabanos222 Napisano 12 Czerwca 2010 Napisano 12 Czerwca 2010 Ja mam mały plecaczek, a w nim : - Imbusy (zestaw z Reala. Od 2mm do 10mm) - Pompkę - Klucze od domu - Taśmę i nożyczki - Drobniaki - Jakiś batonik (Np. Snikers za 1.20)
runaway Napisano 10 Września 2010 Napisano 10 Września 2010 - telefon komórkowy - batonik (tudzież coś innego do przegryzienia) - 1-2 chusteczki higieniczne I to tyle Gdybym miała pompkę rowerową, to pewnie bym ją woziła. To samo dotyczy zapasowej dętki lub łatki+klej. Na pewno się w te rzeczy zaopatrzę w najbliższym czasie. Ech... ile to sprzętu i różnych pierdółek trzeba skompletować jak się chce częściej i dłużej jeździć na rowerze...
DEVILEK Napisano 10 Września 2010 Napisano 10 Września 2010 Telefon, jakby cos, ale takze luzne godziny pracy, wiec musi byc Jakies zlotowki Pompka, jak na razie przydala sie napotkanym ( odpukac ) Detka Klucze z domu i zapiecia D.O
woolfik Napisano 13 Września 2010 Napisano 13 Września 2010 Zestaw obowiązkowy w torebce podsiodłowej: - mały multitool ze skuwaczem, imbusami, torxem, kluczem do nypli - dętka - łyżki do opon Do tego mała pompka zawsze przy ramie. Do kieszonki zawsze dowód+kom z gpsem. Woda, na dłuższe wypady izotonik+baton+PLN+do podsiodłówki czołówka (jest w razie W dodatkowe źródło światła do szybkiego montażu na kasku) Dużo tego wyszło, chociaż objętościowo to bardzo niewielkie rzeczy
Fenthin Napisano 13 Września 2010 Napisano 13 Września 2010 Moje wyposażenie: - telefon - dokumenty - kilka groszy - dętka - pompka - multitool - przednia lampka - opaska elastyczna 8cm - przezroczyste szkła do okularów - klucze do domu To wszystko siedzi w trójkącie Authora niezależnie od długości trasy. Jedynie telefon, dokumenty i klucze wyjmuję po jeździe, reszta niech leży w spokoju, przynajmniej o niczym nie zapomnę. Przydałoby się jeszcze kupić łatki, ale to akurat najmniejszy problem.
bulas Napisano 19 Września 2010 Napisano 19 Września 2010 Dłuższa przejażdżka to powyżej 120 km a nie 30 Na jazdę biorę łatki, pompka, multitool, kasę i telefon. Czasami jeszcze jakąś bułkę słodką lub owoc. Z reguły wole kupić coś w drodze. Inaczej jest w górach. Jadąc na cały dzień w góry to mapa lub garmin, dętki, łaty, jedzenie, poza tym multitool, kasa i telefon.
RadekSiedlce Napisano 22 Września 2010 Napisano 22 Września 2010 Zawsze mam przy rowerze: -licznik -pompkę -sakwę podsiodłową z zapasową dętką i kilkoma podstawowymi narzędziami, -oświetlenie a przy sobie: dokumenty, kasę i komórkę Na przejażdżki zabieram do tego sakwę Author A-N441 http://www.bikekatalog.pl/2010/akcesoria/573/Author.A-N441/ a w niej: - kurtka przeciwdeszczowa - ściereczka - chusteczki higieniczne - mini statyw do aparatu fotograficznego - dodatkowy ciepły ciuszek i myckę pod kask, jeśli czuję taką potrzebę Na dłuższe trasy, tj. powyżej 150 km zwykle biorę jeszcze: - kanapki, banany, izotonik, resztę jedzenia kupuję w trasie, - opaski odblaskowe, jeśli mogę wracać po zmroku, - ostatnio, kiedy biłem mój rekord dzienny, wziąłem dodatkowo zapasowe buty na wszelki wypadek, żeby w razie deszczu nie wracać w mokrych. -W tylnej kieszeni koszulki świetnie siedzi aparat Kodak Z-650 w pokrowcu dodatkowo z paskiem przełożonym przez ramię. Oczywiście zawsze jeżdżę w kasku. To byłoby mniej więcej tyle.
Kamiill Napisano 24 Września 2010 Napisano 24 Września 2010 Jeśli jadę w teren, coś jak dziś - 100km zabieram ze sobą podstawowo : komórkę, kask, okulary, rękawiczki, bidon oraz: 1. Plecak source 2. zapasowa dętka 3. łatki 4. pompka 5. łyżki do opon 6. imbusy 7. czołówkę 8. apteczkę 9. mapę 10. portfel, kasa, dokumenty
kubeq Napisano 7 Października 2010 Napisano 7 Października 2010 w każdą trasę, nieważne 100 czy 30km zabieram ze sobą tylko: - oświetlenie - licznik - kask - 2 bidony - portfel (kasa i karta rowerowa) - telefon i czasem słuchawki - imbus/y Jeśli jadę w jakieś niezbadane przeze mnie, dzikie i złowrogie tereny, biorę jeszcze mapę Więcej nie biorę, bo w/w przedmioty (oprócz kasku, licznika, lampek i bidonów oczywiście) wsadzę w kieszenie na plecach (+ zapasową butelkę oshee ;P )
Acer Napisano 8 Października 2010 Napisano 8 Października 2010 No to ja: -wodę do picia -oświetlenie -telefon komórkowy -karta bankowa -czasami jakieś narzędzia -na większe podróże coś do jedzenia Zazwyczaj jeżdżę po lesie także licznka nie biore bo to tylko dodatkowe obciążenie. PS. Po co wam Gaz. Aa i co to jest taśma makgajwerówka tak jak ktoś tam pisał.
Gromosmok Napisano 8 Października 2010 Napisano 8 Października 2010 - Plecak z bukłakiem - chusteczki - telefon - portfel - lampki - batoniki
roweras Napisano 5 Sierpnia 2011 Napisano 5 Sierpnia 2011 Ja zabieram 3 butelki herbaty po 330 ml w rękawicach, 1,5l wody gazowanej,ubrania cieplejsze, telefon ,aparat,papier toaletowy,kapoty jakby padało,keczup(bo po drodze możemy stanąć na frytki,a nie będziemy płacić za saszeteczkę keczupu 70 gr ),kubki na picie, chałkę,chleb albo pączki na drogę,pompki dwie(bo każdy z nas ma inny wentyl),forsę w papierkach i monetach,łatki,klej,zaworki i światełko Wszystko pakujemy w koszyki Ja zabieram picie do plecaka,plecak z kapotą do koszyka i zapinamy gumą,ojciec bierze swoją kapotę,pompki,ubrania nasze do torby i swojego koszyka i zapina dwoma gumami Wg was to może mało,ale jak zapakujemy to w rowery,to już jest dużo
nanek3 Napisano 5 Sierpnia 2011 Napisano 5 Sierpnia 2011 Ja zabieram: -Telefon -Dokumenty -Pieniądze, kartę płatniczą -Narzędnik -Pompkę oraz dętkę -Zapinkę do roweru- -Pakiet medyczny do prowadzenia RKO* *Resuscytacja krążeniowo, oddechowa.
roweras Napisano 5 Sierpnia 2011 Napisano 5 Sierpnia 2011 Ja zabieram 3 butelki herbaty po 330 ml w rękawicach, 1,5l wody gazowanej,ubrania cieplejsze, telefon ,aparat,papier toaletowy,kapoty jakby padało,keczup(bo po drodze możemy stanąć na frytki,a nie będziemy płacić za saszeteczkę keczupu 70 gr ),kubki na picie, chałkę,chleb albo pączki na drogę,pompki dwie(bo każdy z nas ma inny wentyl),forsę w papierkach i monetach,łatki,klej,zaworki i światełko Wszystko pakujemy w koszyki Ja zabieram picie do plecaka,plecak z kapotą do koszyka i zapinamy gumą,ojciec bierze swoją kapotę,pompki,ubrania nasze do torby i swojego koszyka i zapina dwoma gumami Wg was to może mało,ale jak zapakujemy to w rowery,to już jest dużo Aha,i jeszcze ten keczup,papier,aparat(i dodatkowo komiks )biorę w mały plecaczek,który na plecy zakładam
Luigi Napisano 7 Sierpnia 2011 Napisano 7 Sierpnia 2011 Ja zawsze ze sobą mam: -Komplet świateł -łatki -zapalniczka, bądź zapałki -Scyzoryk -Opaska odblaskowa na ramię -Pompka -Woda
Niedzwiedz1 Napisano 8 Sierpnia 2011 Napisano 8 Sierpnia 2011 Ja zabieram 3 butelki herbaty po 330 ml w rękawicach, 1,5l wody gazowanej,ubrania cieplejsze, telefon ,aparat,papier toaletowy,kapoty jakby padało,keczup(bo po drodze możemy stanąć na frytki,a nie będziemy płacić za saszeteczkę keczupu 70 gr ),kubki na picie, chałkę,chleb albo pączki na drogę,pompki dwie(bo każdy z nas ma inny wentyl),forsę w papierkach i monetach,łatki,klej,zaworki i światełko Wszystko pakujemy w koszyki Ja zabieram picie do plecaka,plecak z kapotą do koszyka i zapinamy gumą,ojciec bierze swoją kapotę,pompki,ubrania nasze do torby i swojego koszyka i zapina dwoma gumami Wg was to może mało,ale jak zapakujemy to w rowery,to już jest dużo To nie jest mało, to się raczej kwalifikuje do ciągnięcia za sobą przyczepki z bagażem (a mimo to i tak brakuje dętki...)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.