Skocz do zawartości

[wyposażenie]co zabierasz w trase


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Ja zabieram :

 

- Pieniądze

 

- Komórke

 

- Coś do picia

 

Myślę że z biegiem czasu będe musiał wyposarzyć się w zestaw kluczy, klej i łatki :)

 

Mój ekwipunek się troszkę wzbogacił od ostatniego czasu ( wszystko prze te własnie forum ) :blush:

 

A więc :

 

W koszulce :

 

- Telefon

 

- Gaz łzawiący (dla bezpieczeństwa)

 

W torbie podsiodłowej :

 

- Pieniądze

 

- Zestaw kluczy (scyzoryk)

 

- Łatki

 

- Klej

 

Na rowerze :

 

- Bidon

 

- Pompka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zwykle wyprawy:

-w koszulce: kasa,telefon

-przy rowerze: dętka[musi byc bo jak ci sie rozwali dętka przy wentlu to latki na nic nie pomogą ], pompka, bidon

 

Na dłuższe wyprawy

- w koszulce: kasa,telefon, łatki,skuwacz,imbulsy,batony, husteczki, czasem aparat... ostatnio zrezygnowalem z wozena ze sobą wszedzie plecaka bo w sumie najpotrzebniejsze rzezy mieszczą się w kieszeniach,a bez sensu dzwigac to w plecaku i sie pocic dodatkowo[pozatym plecak tez sporo wazy].

- przy rowerze: dętka[musi byc bo jak ci sie rozwali dętka przy wentlu to latki na nic nie pomogą ], pompka, bidon

- na sobie czasem camelback

 

 

Aha pomijam takie rzeczy w opisie jak kompletne ubranie kolarskie bo to oczywiste ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze zabieram rower i siebie, ale tak na serio to w skład mojego 35 litrowego plecaka wchodzi:

 

- Podłogowa pompka wysko ciśnienowa

- Microtool ze skuwaczem

- łyżka do opon

- dentkę

- komurkę

- trochę gotówki

- Machetę (wiecie taki 60 centymetrowy nóż)

- płyny do picia

- spinki do łańcucha

- legitymację

- odtwarzacz MP3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zabieram tylko wode nawet na trasy powyzej 100 km nie biore dętki bo po co ? i tak ma opony bezdętkowe

 

Ja zabieram tylko wode nawet na trasy powyzej 100 km nie biore dętki bo po co ? i tak ma opony bezdętkowe

Ale jedno musi zawsze być MP3

no to do pierwszego kapcia na bezdetkowcach.... :)

myslisz ze nic sie ich nie ima?..... eh....

doswiadczenie nabywa sie z wiekiem - stare przyslowie pszczol.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy który rower i po co jadę.

 

Składaczkiem po zakupy jadę w "cywilnym" ubraniu, portfel i telefon mam schowany po kieszeniach. Więcej nie biorę bo w razie problemów dojdę do domu w 20 minut z rowerem na plecach.

 

Trekkingiem do pracy jeżdżę z ubraniem na zmianę (2 razy w tygodniu), drugim śniadaniem a czasami także z laptopem. To oznacza konieczność zabierania sakw i duużo przestrzeni ładunkowej. Na kierownicy trekkinga zamocowałem uchwyt na telefon, tam mam telefon prywatny który odbieram zawsze. W ramie mam przyczepioną torbę, w niej wożę klucze uniwersalne ze skuwaczem i łyżkami, dętkę, łatki, klej, trochę papieru ściernego, klucz 15stkę do tylnej piasty, awaryjne 10 złotych i 3 batony "NoName". Te pieniądze i batony są do ruszenia jedynie w sytuacji krytycznej (batony zmieniam co 2 miesiące :( ) Przy rowerze jest bidon i pomkpa. W sakwach oprócz rzeczy czysto użytkowych mam mapkę okolic, jaskrawą kurtkę przeciwdeszczową, Swiss Army Knife, pokrowiec od okularów wraz z wymiennymi szkłami i szmatką do przecierania, portfel i telefon slużbowy :angry:

Aparat zabieram tylko wtedy gdy jadę robić zdjęcia, torba z lustrzanką zajmuje całą jedną sakwę.

Jeśli jadę trekkingiem bez sakw to w wersji lekkiej do torby w ramie wrzucam dowód i kartę kredytową, a na bagażnik kurtkę przeciwdeszczową. W wersji ciężkiej zabieram ze sobą chlebak (mocowany na bagażniku) a w nim kurtka, portfel, jakieś jedzenie i bluza (wszystko w torebkach foliowych).

 

Do MTB planuję dorzucić torbę podsiodłową z dętką, łyżkami, jakimś batonem, i miejscem na telefon dokumenty oraz kilka złotych. (powrót pociągiem staje się sensowną alternatywą gdy rower stracił hamulce, oświetlenie szwankuje, ubranie jest przemoczone a do domu 40km). To MTB jest dla mnie sprzętem czysto rekreacyjnym z którego mam zamiar korzystać jedynie przy dobrej pogodzie w dni wolne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje podstawowe wyposarzenie to gaz pieprzowy noz 12cm i pistolet startowy najwieksza zmora zlodzieji

wszystko mam pod reka w kieszonce :P

 

a reszte sprzetu :

-detka

-2łyzki

-skuwacz

-komplet imbusow itp

-i jakas drobna kase worze w torbie podsiodlowej Kelly's

 

a i pompke mam przykrecona do ramy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabieram na trasę do 20km:

-tylko ubranie

---------------------------

Zabieram na trasę do 200km:

-mały plecaczek a w nim:

-kasę

-cały zestaw, żeby załatać i napompować dętkę

-1,5l wody

-aparat fotograficzny

-imbusy 6 i 8

-małe okrągłe lusterko (pomocne w wyciąganiu much i piasku z oczu)

-trochę papieru toaletowego :)

-ubiór: bardzo luźne spodenki i luźna koszulka, czapeczka z daszkiem(do tyłu), chińskie tenisówki

Nie zabieram:

-komórki( nie znoszę jak mi ktoś na trasie dzwoni, żebym przyjechał w jakiejś ważnej sprawie, komórka leży wyłączona w domu, a dodatkowych gramów mniej na plecach)

-kasku

-okularów przeciwsłonecznych/przeciwmuchowych(wiem, że źle robię, ale nie znoszę okularów i kasków)

-bidonu

-dętki zapasowej(łatki mniej ważą)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zabieram:

-komórki( nie znoszę jak mi ktoś na trasie dzwoni, żebym przyjechał w jakiejś ważnej sprawie, komórka leży wyłączona w domu, a dodatkowych gramów mniej na plecach)

-kasku

I czym ty się tutaj chwalisz :question: :!!:

Pooglądaj sobie galerie dzwonów, choćby na PinkBike.com, poczytaj komentarze...

http://www.pinkbike.com/photo/?op=list&ROW...6800&category=4

 

Gdybyś nie miał kasku to by cię to jeszcze troszkę tłumaczyło, ale z twojego posta wnioskuje że go posiadasz. W tym wypadku jest to dla mnie niezrozumiałe, tak samo jak to że nie bierzesz telefonu. Jak się kiedyś wysypiesz to docenisz te przedmioty :!!: No cóż, mądry polak po szkodzie :!!:

 

Ja zawsze worze przy sobie:

- KASK

- TELEFON

- oświetlenie

- komplet kluczy

- łyżki do opon i łatki

- trochę kasy

- bidony z piciem

- dwa marsy awaryjnie

- niekiedy mp3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...