Skocz do zawartości

[pulsmoter] Donnay


jarko

Rekomendowane odpowiedzi

bilskij, ma rację. Nadajnik i skóra muszą być nawilżone. Jak zakładam nadajnik to po prostu "smaruję" go wilgotną dłonią, to samo ze skórą. Później i tak się spocisz, ale na poczatku jest to potrzebne. Ale to jest pierwszy możliwy powód.

 

Drugim powodem jest prawdopodbnie niewystarczający kontakt nadajnika ze skórą. Przyznam się szczerze, że po kilkunastu jazdach udało mi się wypacować najlepszą pozycję dla nadajnika, ale to jeszcze nie gwarantuje, że w czasie jazdy jest zawsze dobrze. Popróbujesz, popróbujesz i znajdziesz swój indywidulany punkt... :P.

 

PS

w [pogadajmy] pisałem, że zapodziałem gdzieś swój nadajnik, ale właśnie dojechałem do pracy i znalazł się :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam też MTB rower ;) i właśnie tez mam jeden drobny problem ale z regulacją tłumienia powrotu w Pilocie SL. Pokrętło przestało się kręcić ;b NIe wiem czy mi to uznają na gwarancji czy się doczepią że jeszcze przeglądu nie było. Chyba zrobie przegląd ten za 70 zł i zmontują wtedy go dobrze ;) że bedzie działał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj już działał OK, tylko raz czy dwa na chwilę w mieście na początku zgubił sygnał, widocznie jest cieplej i się szybciej spociłem :) Przydatne narzędzie w sumie chociaż na razie używam tylko pod kątem obserwowania co ja robię :) I dowiedziałem się, że jeżdżę cały czas pod progiem albo trochę za nim, to chyba źle :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesadziłem trochę z tego co widzę z tym pod progowym jeżdżeniem :) Ja też większą część dystansu tak w sumie 155-160 (oprócz ostatnich 15km, spieszyło mi się do domu) ale na każdym podjeździe dużo więcej, (170-190) po prostu jak jadę szosą to strasznie lubię na twardym przełożeniu, siłowo i szybko na stojąco zawijać pod górkę (chyba że jest stroma ale to mi w okolicach Wrocka nie grozi), ale i tak będę musiał przystopować :) Moja forma z pewnością nie jest nawet "w miarę" dobra :D Z resztą miły zegareczek prawdę powie:

 

Powyżej 80% 44 minuty

60-80% 2godziny 13 minut

>60% 55 minut (przejazd przez miasto + zjazdy i nawet sporo wyszło :D )

 

PS: I tak na razie nie wiem jak tą wiedzę wykorzystać w praktyce ale się dowiem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza miastem działa lepiej niż w mieście takie moje subiektywne odczucie co do donnaya za 25 zl to według mnie jest mistrzostwo nigdy by chyba nie kupił polara za parę stówek :D..... w ogóle nie umiem z nim trenować strasznie spowalnia:( ja od razu baterie wymieniłem koszt 5zl a co do płynu usg ja używam wody i jest gitara:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzisiaj dotarł do mnie ten Donnay i rzeczywiście jak na sprzęt za 23 zł to działa świetnie. Obsługa nie jest zbyt intuicyjna i tu moja prośba, niech mi ktoś podeśle polską instrukcję na maila (shogun małpa avx.pl).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wracałem ponad 8 km w deszczu (momonetami dość silny), jechałem śłimaczym tempem, jakieś 15 km/h - wolałem zmoknąć od deszczu niż być uwalony błotem. Na kierownicy oczywiście Donnay i cały czas działał bez zarzutu, a więc niniejszym ogłaszam, że jest naprawdę deszczo odporny i nie ma się co stresować :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...