Skocz do zawartości

[rower] Kelly's Magnus


Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

Pracodawca zaproponował mi Magnus'a 2006 za 1480 zł, więc go wziąłem bez namysłu.

W ramach ustawienia go pod moje wymagania poczyniłem następujące kroki:

- Mostek na ujemny kąt.

- Wszystkie podkładki dystansowe (25 mm) nad mostek - muszę jeszcze uciąć nadmiar rury sterowej.

- Dźwignie hamulcowe bardziej do środka kierownicy niż u autora postu - dźwignie są dość długie mimo krótkim powierzchnią pod palce.

- Pedały Shimano 540.

- Usunięcie talerza spod kasety.

 

Przejechałem na nim 800 km w ciągu 2 miesięcy.

Ujawniły się następujące wady:

- Źle zanitowane jedno gniazdo z gwintem pod koszyk bidonu. Możliwa naprawa: wpuszczenie kleju do metalu lub odesłanie ramy do Kelly'sa w celu poprawy nitu.

- Notoryczne luzowanie się śrub tarcz i wreszcie pęknięcie jednej ze śrub. Łeb odpadł a gwint nadal trzyma.

- Zerwanie gwintu mocującego linkę w hamulcu tylnym Tektro. Gwint wyszedł razem ze śrubą po kilkukrotnym luzowaniu śruby - zbyt miękki materiał, z którego wykonano szczęki - wymieniłem na Avid'y 7.

- Zbyt mocno przykręcony bęben do korpusu piasty. Gdy nagle przestaję pedałować to kaseta nawija trochę łańcucha, uderza on o neopren i się napręża.

 

Ramę razem z korbą i hamulcami wyślę w czasie zimy lub po do Kelly'sa. Nit zaprasują, żeby się nie obracał, a jeśli chodzi o korby i hamulce to spodziewam się wymiany na nowe. Jeśli szanują klinta nie będą robili problemu w sprawie hamulców, a jeśli mają ludzie w d**** powiedzą, że sam zerwałem gwint.

 

To na razie tyle.

 

Dodam jeszcze, że opony Kelly's Cobra są uniwersalne. Bardzo dobrze toczą się po asfalcie i dobrze spisują w terenie. Nie radzą sobie na piachu, ale to akurat normalka dla wszystkich opon - wszystkie zarzuca w piachu.

Na zimę mam Conti Explorer, które przypadkiem wpadły mi w ręce, ale chyba na zimę się nie będą nadawać. Ewentualnie na lekkie błoto pośniegowe i ubity śnieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Zerwanie gwintu mocującego linkę w hamulcu tylnym Tektro. Gwint wyszedł razem ze śrubą po kilkukrotnym luzowaniu śruby - zbyt miękki materiał, z którego wykonano szczęki - wymieniłem na Avid'y 7.

 

Też tego doświadczyłeś - bo ja tak samo zerwałem gwint i też w tylnym hamulcu ... :twisted: material jest beznadziejny :angry:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby dali korby LX Hollowtech II i hamulce Deore albo Avid 5 chociażby to nie byłoby się do czego przyczepić. Obręcze Kelly's WMX sprawują mi się na razie dobrze, chociaż ważę tylko 65 kg, ale sporo w terenie jeżdzę. Siodełko Kelly's UltraForm też jest odziwo wygodne, gdy się jeździ w spodenkach z wkładką.

 

Ciekawy jestem czy jest sens reklamować te hamulce. Byłem mechanikiem w sklepie sprzedającym Kelly'sy i nie spotkałem się z instrukcją do hamulców Tektro. Avid i Shimano zalecają dokręcać śrubę linki z siłą ~ 8 Nm. W Tektro przy takiej sile zerwał się gwint ;) Co prawda wielokrotnie odkręcałem śrubę w celu naciągnięcia linki i pewnie z tego powodu gwint poszedł.

Wymieniłem na Avid'y 7 i jestem pod dużym wrażeniem. Klocki Wrangler 2, świetne szczęki, szczelina między klockami a obręczami poniżej 1 mm - super ostre i sztywne, rewelacyjnie odbijają, bardzo precyzyjna regulacja i co najważniejsze - duża czułość na regulację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dodam jeszcze kilka zdań na temat Magnus'a.

Siodełko wymienię na SLR'a. Jeszcze zimę przejeżdzę na Kelly'sie UltraForm, bo szkoda mi lepszego siodła.

Początkowo wydawało się dość wygodne, ale jak zacząłem jeździć dużo i często to jednak wyszło szydło z worka. Siadając na nie czuje, ze jeździłem na rowerze poprzedniego dnia :)

Lubię wąskie siodła, ale to ma kiepski profil i tyle.

 

Obręcze - oczkowane, ale to nie świadczy o ich jakości. Aluminium z jakiego zostały wykonane i technologia wydały owoc w postaci bardzo gibkiego produktu finalnego.

W dodatku po przejechanych 1100 km-ach koła zaczęły się bujać i ocierać o klocki hamulcowe. Jeszcze nie spotkałem się z tym, żeby nyple poluzowały się tak szybko. Naciągnąłem szprychy co powinno rozwiązać problem...na następne 1000 km.

Oczkowanie ma w tym przypadku sprawić aby obręcze nadawały się ożycia. Materiał jest tak miękki, że bez kapsli nyple wyrywałyby się z obręczy.

Po tym co spostrzegłem nie spodziewam się po tych obręczach niczego dobrego. Dobrze jak przejeżdzę na nich zimę, chociaż to też nic pewnego. Do zimy zrobię następny 1000 km, do lutego może kolejny i to w trudnych warunkach.

 

Wniosek: jak kupujecie rower to taki, który ma jak najmniej komponentów producenta roweru.

Jedyne na co na razie nie narzekam a co zostało wykonane przez Kelly'sa to rama. Na szczęście mam na nią 3 lata gwarancji, która została wypisana i tak jak rower miał już na liczniku 900 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wilku :) Widzę że zmieniłeś ramę na Visiona, możesz napisać jak się czujesz z tą przesiadką ?? Sam mam zamiar kupić w Sierpniu 2007 Kelly'sa, tylko że inny model-Majestic, a w 2008 wymienić w nim ramę na Visiona lub Introverta :P Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Dziś pierwszy raz przejechałem się moim kelly'sem green z 2006r. Pierwsze wrażenia są takie, że jest to świetny rower na asfalt, ale żeby wyjechać w teren trzeba zmienić opony. Przesiadka jest z Delty 505 ;) (czyt. makrokesz) i właściwie w lesie nie odczułem różnicy między tymi dwoma rowerami. Powodem są koła. Na dobrej drodze różnica jest diametralna, przy mniejszym wysiłku osiągnąłem średnią aż o 5km/h wyższą. Największe różnice są przy prędkościach powyżej 40 na godzinę i pod górkę, gdy się włączy blokadę skoku. Mankamentem są pedały, jakoś niezwykle często mi się ześlizgiwały i raz omal pod auto przez to nie wpadłem. Ale myślę że z czasem się przyzwyczaję. Teraz hamulce, tutaj to szkoda porównywać jeżeli w moim wcześniejszym rowerze droga hamowania wynosiła x to teraz wynosi 1/4x, pierwsze hamowanie omal nie skończyło się lotem przez kierownicę. Dalej osprzęt tutaj napiszę, że wszystko działa spoko, jedyną widoczną różnicą z moim wcześniejszym bikem, jest to, że się szybciej zmieniają. Manetki: czytałem, że niektórym nie odpowiada Dual Control, ale dla mnie wszystko jest OK, nawet wg mnie jest nieco większa ergonomia w porównaniu z wcześniejszymi. Amorek: wszystko działa jak należy, różnicy jakiejś diametralnej na razie nie odczułem. To już chyba tyle ogólnie mówiąc rower godny polecenia, ale opony są do wymiany podczas próby wjazdy pod piaszczystą górkę ześlizgiwały mi się, podczas gdy na starym bez problemu na nią wjeżdzałem.... Wkrótce zdjęcia porobię, ale na razie muszę się pouczyć, a jutro cały dzień jazda :030:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez mam magnusa 2006 zaczalem jezdzic w kwietniu b.r. po dluzszej przerwie i juz 1000km zlamane.

Smigam na fabrycznych oponach w terenie, na blotku fakt trzeba uwazac ale jeszcze gleby nie mialem, a na sciezki, szutry i ubite piaskowe drogi sa swietne maja bardzo male opory i stanowia swietny kompromis teren/szosa. Grunt to je wyczuc, daj im szanse :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj im dałem szanse na 100% asfalcie i zaczynają mi się podobać, :D jednak znalazłem kolejną wadę :) jest nią siodełko co 15 km musiałem się zatrzymywać żeby moje genitalia odpoczęły, mimo posiadania spodenek z wkładką, Jak można temu zaradzić i czy ktoś posiada podobny problem :025:

Miałem dzisiaj okazję przetestować dosyć dobrze amorka, jestem bardzo z niego zadowolony, nie trzeba korzystać z rękawiczek ;)

A tu daje link do mojej maszyny: kelly's magnus green

 

Ps. przyzwyczaiłem się już do pedałów B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ustawienie siodla to jedno a jego wygoda to drugie, ja mialem dobrze ustawione i juz troche jezdzilem a po 20km juz je mocno czulem. Zmienilem na moze nie jakos wyscigowo wygladajace, ale na pewno wygodne author asd mega tt fotka fotka2

Generalnie to czy jakies siodlo komus lezy czy nie to kwestia indywidualna, wiem ze zmiana na author mega tt byla w moim przypadku bardzo dobra decyzja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi, spróbuje to ustawić :rolleyes: Moje wypowiedzi są może trochę laickie, ale wynika to z braku doświadczenia: mój nowy rower w porównaniu do starego to tak jak Polonez do Vectry i np. w tym starym gracie nie dało się nic robić ze siodełkiem :rolleyes: Także proszę o zrozumienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w starym sie pewnie tez da zmienic ustawienie siodelka, wszak musi byc ono jakos montowane do sztycy. Poluzniasz zacisk sztycy i ustawiasz siodelko tak jak ci wygodnie po czym dokrecasz ;)

Co do Magnusa i amora, to obecnie jestem w miare zadowolony z mojego Judy J2, nie wiem czy wiesz, ale oprócz blokady (po prawej stronie), możesz ustawić jego twardość (po lewej) i na dole widelca po prawej stronie możesz również ustawić tłumienie powrotu, pokretlo i obrazki złowia i zajaca. Jak ustawisz na zlowia to widelec bedzie wolniej wracal do neutralnego stanu po ugieciu, a jak zajaca to szybciej. Najlepiej sie pobawic i sobie wszystko wyczuc. Po tych regulacjach powinienes byc jeszcze bardziej zadowlony z amora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kolejne pytanie i kolejne laickie z deczka. Czy miałeś problem z ustawieniem przerzutek?? Na początku mogłem tylko zmienić przerzutki na 3:6, 3:9, po domowej regulacji wskakuje też mi 3:7, ale mimo tego, że oddałem go do serwisu ( po sąsiedzku za free :) ) to i tak mi nie potrafili wyregulować, żeby 3:8 wchodziło, ewentualnie potrafili jedynie zrobić tylko tak że był 3:6, 3:7 i 3:8, ale bez 3:9, jednak uznałem że to moje ustawienie jest lepsze. Czy też miałeś podobny problem z tą deorką??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak mialem dwa epizody z przerzutkami, jeden na poczatku, przyczyna byl nieco krzywy hak przerzutki, bylo to widac, naprostowali mi w serwisie za free.

Trzeba to robic delikatnie, ale spojrz bo to generalnie widac czy hak jest prosty czy nie, u mnie byl krzywy i byl on powodem zlego dzialania przerzutki.

Skrzywienie powstalo wskutek transportu bo przrzutka byla na zewnatrz kartona i widocznie troche dostala.

Po jakims 1100km znowu musialem grzebac przy przerzutkach bo po maratonie cos sie rozregulowalo. Powodem byly brudne i dajace opor pancerze, odkrecilem linke przy przerzutce, wychczylem pancerze z zaczepow po kolei, ale nie przeciagalem linki i dalem WD40 do srodka pancerzy i zaczelo dobrze dzialac. Opis mojego problemu jest tutaj link

Jak zerkniesz na hak i bedzie prosty to zanim zerkniesz na pancerze to sprobuj poregulowac jescze moze sie uda.

Ja bym zrobil tak bedac na 3:8 podciagnal bym lekko linke przy przerzutce ta plastikowa sruba do regulacji naciagu, jezeli udalo by sie sprawic zeby weszlo na 3:9 przestestowalbym calosc i ewentualnie dalej stroil, w zaleznosci od tego co wyjdzie.

Daj znac jakby co bo ja sie pol soboty bawilem, w niedziele rano zastosowalem sie do rad, potem jeszcze dostroilem i teraz calosc chodzi miodzio :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero 160km z powodu złej pogody, ale mogę powiedzieć już z pewnością, że opony są lipne do lasu, ślizgają się i nie są stabilne w piachu. Już kilka razy próbowałem ten sam podjazd, ale ani razu się nie udał, bo zawsze opony wpadały w poślizg. Z pewnością będzie to pierwsza rzecz, którą wymienię w tym rowerze. Reszta działa tak jak powinna, z wyjątkiem przerzutki, ale już się przyzwyczaiłem i nawet mi to jakoś nie przeszkadza, że jeden bieg nie wchodzi. Myślę tylko, że z powodu mojej wagi (55 kg) będę musiał trochę zmiękczyć amorek wg rady pulsa :) bo myślę, że na więcej go stać niż korzenie i krawężniki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja rowerek sobie chwale B) Bardzo dobrze sie nim jeździ po szosie i w terenie tylko słaby bieżnik opon, tak jak poprzednik mówił pierwsza rzecz jaką wymienię. I wydaje mi sie że trochę pancerze są za wąskie. Pewnie przy wymianie linek wezmę coś lepszego. Ogólnie super rowerek, siodełko dla mnie nie stanowi problemu, jest dobrze dopasowane do mojego siedzenia ;D Ostatnia rzecz to amor..... hmmm j2 daje sobie świetnie rade ale czasem wydaje mi sie, że jest ciut za twarda. Może sie jeszcze dotrze :D Trzeba pojeździć ostrzej po terenie to na pewno dojdzie do siebie. To chyba było by na tyle. W kwestii hamulców nie mam nic do powiedzenia, są dobre nie mam z nimi problemu. Polecam rowerek każdemu co zaczyna przygodę z MTB albo już nawet troche pojeździł!!! Pozdro dla wszystkich posiadaczy tego świetnego roweru!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja po paru maratonach kilku wyścigach XC i ciężkich treningach mogę powiedzieć tyle

t. przerzutka: na starcie kijowo :/ nie szło wyregulować, winą okazał się źle przycięty pancerz w fabryce

po wymianie wszystko zaczęło pięknie śmigać

p. przerzutka chodzi bardzo płynnie

korba: jedna z większych wad tego roweru :/ mega miękka mimo mojej niskiej wagi (50kg) gnie się jak guma

amor: fajnie pracuje :D wybiera relatywnie dużo

rama: na razie żyje wg. mnie ładna

rurki: się nie gną

hample: tragedia :/ mała modulacja, gumowe, klocki już są do wymiany (w drodze już są sd7 :D)

koła: do kół nie mogę się przyczepić, tylko musiałem już 3 szprychy wstawić nowe :/, piasty chodzą gładko

opony: nie wiem przy kupnie roweru wymieniłem na inne

 

(rower po wyścigu błotnistym)

foto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Czy ktoś posiada ten rowerek w wydaniu 2009?

 

Ja niedawno zakupiłem i jestem w pełni zadowolony. Myślę, że wiele z błędów o których tu piszecie w poprzednich modelach - w tym została poprawiona!

 

Zastanawiam się tylko nad oponkami na co można je wymienić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Też mam wersję 2009 i mogę jedno powiedzieć coś jest z ramą nie teges wymieniłem już amor i koło i efekt nadal jest taki:

Przy rozpędzeniu roweru do 35 km/h gdy puszczam kierownicę powstaje efekt telepania kierownicy:

 

 

Pozostaje reklamować ramę. Mam nadzieje że reklamacja zostanie uznana.

 

Pozdrawiam

 

MAKS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten filmik przypomina mi zjawisko, ktore powstaje przy motocyklach czyli tzw. tankslapper.

 

"Czasami uklad kierowniczy motocykla wpada w rezonans i ni z tego ni z owego zaczyna telepac kierownica. Ostatnimi laty dotyczy to glownie maszynek o ostrej sportowej geometrii podczas przyspieszania na nierownych drogach. Jesli drgania te nie zostana wygaszone przez amortyzator skretu, rece kierowcy, lub ujecie gazu, to maja mozliwosc rozwiniecia sie do momentu kiedy kierownica wali o ograniczniki skretu... "

 

W najgorszym przypadku kończy się to w ten sposób:

http://video75.com/ctW-T_AqAuj/anonymous-tt-tankslapper-sec/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...