Skocz do zawartości

[Opona] Schwalbe Big Ben


kojott

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym się podzielić z Wami moim doświadczeniem z oponą Schwalbe Big Ben. Przy wyborze opony na tył hardtaila, priorytetem był komfort jazdy (ze względu na kolana), przeznaczenie głównie na asfalt, polne i leśne drogi (tereny nizine) oraz trwałość.
Big Ben jest bardziej terenową wersją Big Apple, która ze względu na niższy, zbyt gładki bieżnik, odpadła. Opony dostępne są w dwóch typach gumy. Po złych doświadczeniach z gumą SBC w oponie Schwalbe CX Comp (dość śliska na mokrym, po 1800km asfaltu zostało niewiele pona 1mm bieżnika), wybrałem  droższą o połowę wersję Endurance z antyprzebiciową wkładką RaceGuard (wersja SBC ma KevlarGuard, jest o 150g cięższa). W moim  rozmiarze 26" x 2.15" waży 720g (wg producenta 760g). Przy dwóch atmosferach szerokość całkowita to 53mm, wysokość od obręczy - 51mm. Zastanawiałem się jeszcze nad wersją 2.35", ale zrezygnowałem z niej ze względu na 260g więcej w porównaniu z poprzednią oponą (Smart Sam 600g), małą odległość od ramy (5mm) oraz problem z użyciem błotnika.

Wrażenia z jazdy

Równo po asfalcie:
Znaczna waga jest odczuwalna, opona przyspiesza jak czołg, ale jak ju się rozpędzi to idzie jak burza;) W moim stylu jazdy przyspieszenie ma marginalne znaczenie. Opory toczenia po dobrym asfalcie i względnie wysokim ciśnieniu 3.5-4atm są bardzo małe. Powyżej 3.5atm nie widzę zauważalnej różnicy w oporach, natomiast komfort bardzo szybko spada. Najlepsza średnia na płaskim odcinku 5km to 29km/h, w prawdzie z wiatrem, ale moim zdaniem i tak nie mało (z przodu opona CX Comp). Spuszczając ciśnienie do 2atm minimalnie ciężej się jedzie (spadek średniej prędkości ok. 10%); o komforcie nic nie powiem, w przypadku równego asfaltu mija się to z celem;) Porównując z poprzednimi oponami (terenowe, bo jeździłem w innym stylu) - Schwalbe Smart Sam Performance, Racing Ralph Evo, Hutchinson Spider oraz Kenda (?), wypada najlepiej. Wszystkie te opony przy 2 atm miały ogromne opory.

Nierówno i dziurawo:
Dopiero przy niskim ciśnieniu rzędu dwóch atmosfer opona pokazuje co potrafi na nierównym asfalcie bocznych dróg, kostce brukowej czy kamienistym leśnym trakcie.  Komfort jest bardzo duży przy zachowaniu niewielkich oporów. Odczuwanie  nierównoci jest takie samo jak w przypadku przodu z oponą 3.5atm i bardzo miękkim Manitou Drake (20psi, sag 30%). Przy ciśnieniu ok. 1.7atm wszelkie dziury i kamienie są pochłaniane lepiej jak w miękkim fullu (porównane). Oczywiście mówię tu o jedzie w stylu nizinnego sakwiarza, a nie kolarza górskiego;) Opona ma wysokość  ponad 5cm i jak dla mnie przy takim ciśnieniu jest to wystarczająco dużo, żeby nie dobić obręczą do podłoża. Boczne klocki sporadycznie by się przydały, ale biorąc pod uwagę lepszą przyczepność gładkiej opony w zakrętach, jest to pomijalna wada. W piasku jeszcze nie jeździłem.

Mokro i równo
Przyczepność na asfalcie bardzo dobra, tył potrafi uciec w zakręcie na mokrym bruku. Nawet na zabłoconym mokrym asfalcie na podjeździe ok 10% nie ślizga się.
 
Mokro, nierówno i grząsko
Podobnie jak wyżej, jest nieźle; wiadomo - na śliskim kamieniu będzie ślisko. Tak jak w suchym terenie, zauważalny jest brak bocznych klocków. Tam gdzie są jedynym ratunkiem, opona nie daje rady. W końcu to nie warunki dla niej, ale są to sporadyczne momenty na całej trasie. Generalnie po głębokim błocie w płaskim terenie jedzie się dobrze z niewielką prędkością, szybciej lub pod górę - jest ślisko.  Nie chlapie błotem, nie zakleja się nim tak jak np. Smart Sam.

Zimno i śnienie:
Śniegu tej zimy jeszcze nie było, więc nie wiem. Na lodzie oczywiście śliska jak każda inna bez kolców.

Zużycie:
Niestety nie zapisałem głębokości środkowego bieżnika nowej opony, prawdopodobnie to 2,05-2.1mm. Gdyby ktoś miał nową to proszę o zmierzenie:)
Obecnie po przejechaniu 700 km  (ok 80% asfalt) drobna faktura bieżnika jest dalej widoczna, a sam bieżnik ma 1,93mm (średnia z 50 pomiarów, pomijając błędy statystyczne itp). Starczy na kilka lat.

Podsumowanie...
Opona bardzo prosta w budowie, ale genialna,  dla mnie jest dopasowana w sam raz. W internecie jest namiastka opinii, ale wszystkie bardzo pozytywne (m.in. http://www.rivbike.com/product-p/tben.htm ). Właśnie nimi się kierowałem i postanowiłem zaufać Schwalbe.
Jeżdżę na ciśnieniu od 1.8 do 2.5 w zależności od terenu planowanej trasy. Nigdy mnie nie zawiodła tam gdzie nie powinna, jest przewidywalna, ochrona antyprzebiciowa zdaje się działać - ani jednej dziury, a szkło trafiło się nie raz, jeżyny też ;) Wadą może być cena ok 110zł, ale warto.

Edytowane przez kojott
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...