[suport] Zmniejszenie długości suportu przy zmianie z 3x na 2x

[pawelpiwowarczyk]

Przyszedł czas na wymianę napędu w rowerze żony (trekkingowiec z kołami 28 cali )

Dotychczas użytkowała napęd 3x8 oparty na renomowanej korbie FC-C051 i nie mniej renomowanej kasecie i łańcuchu. Blaty są nitowane.

Wszystko razem zużyło się nieco i nie przyjmuje nowego łańcucha. Trzeba wymienić cały napęd. Z kasetą i łańcuchem nie mam problemów. Gorzej z korbą.

 

Zamierzam założyć korbę klasy M443, na kwadrat (nie chcę nowszych, droższych i mniej trwałych rozwiązań.

Zamierzam zmienić jej napęd z 3x8 na 2x8. Sam jeżdżę od roku na 2x7. Kiedyś zdjąłem młynek, w sumie przypadkiem i wydawało mi się, że tylko na chwilę, i... już tak zostało. I jestem bardzo zadowolony.

I teraz pytanie, które mnie nurtuje. Czy, skoro rezygnuję z najmniejszego blatu (najbliższego ramy), nie warto zastosować suportu o krótszej, niż dedykowana, ośce?

Do korby M443 ośka suportu winna mieć 117,5mm. Widziałem suporty NECO na 110,5mm. Będzie o 7mm węższy, więc korba będzie 3,5mm bliżej ramy. A odległość pomiędzy blatami w korbie to (na moje oko) 8mm. Więc duży blat będzie wówczas pomiędzy dotychczasowym średnim a dużym, a (teraz już) najmniejszy blat pomiędzy dotychczasowym średnim a młynkiem.

Czy przekosy nie będą za duże?

 

Co myślicie?

[seraph]

Masz rację należy skorygować linię łańcucha właśnie dlatego, żeby przekosy były mniejsze.

 

Przy pozbywaniu się młynka, czyli w Twoim przypadku trzeba skrócić oś suportu, ale o 5 mm. Korby przysuną się do ramy o 2,5 mm i przestrzeń między zębatkami wypadnie w miejscu środkowego blatu.

 

Nie myślałeś o kupnie nawet używanej korby 2 rzędowej dla żony? Miałbyś dedykowane rozwiązanie z lepiej dobranymi blatami, tylko nie wiem czy coś o mniejszej ilości zębów niż 50 by się łatwo znalazło

 

Zmniejszenie długości osi aż o 7 mm może się skończyć kolizją ramion korby, lub w lepszym wypadku pięt podczas pedałowania z widełkami. Może też tak być, że korba niezaprojektowana do takiego suportu zetknie się przy zakładaniu z miskami suportu i "cały misterny plan..."

[pawelpiwowarczyk]

Dzięki za odpowiedź.

Myślę nad tą zmianą od jakiegoś czasu i teraz naszły mnie wątpliwości. Bo:

Masz rację należy skorygować linię łańcucha właśnie dlatego, żeby przekosy były mniejsze.

Sam już nie wiem, czy to dobra droga. Przy twardszych biegach - a tych używa się najczęściej - przekosy wręcz wzrosną.

Przy pozbywaniu się młynka, czyli w Twoim przypadku trzeba skrócić oś suportu, ale o 5 mm. Korby przysuną się do ramy o 2,5 mm i przestrzeń między zębatkami wypadnie w miejscu środkowego blatu.

Na jakimś forum wyczytałem, że suporty różnych długości mają ośkę od strony lewej takiej samej długości, a różnica jest jedynie we wysunięciu ośki po prawej stronie (od strony korby). Prawda to?

Nie myślałeś o kupnie nawet używanej korby 2 rzędowej dla żony? Miałbyś dedykowane rozwiązanie z lepiej dobranymi blatami, tylko nie wiem czy coś o mniejszej ilości zębów niż 50 by się łatwo znalazło

Chciałbym by napęd był jak najbardziej uniwersalny a z drugiej strony opędzić się jak najmniejszą kwotą. Dotychczas roweru żony używałem okazjonalnie ja, na przykład kiedy mój był kontuzjowany lub na serwisie, a teraz używać go będzie ona - żona dostała na gwiazdkę wpisanie na poznański triathlon i stąd potrzeba naprawy roweru a także dostosowania go do tej imprezy. A już szykują się kolejne wydatki - lemondka, opony szosowe, pianka, nowe Asicsy...

Zmniejszenie długości osi aż o 7 mm może się skończyć kolizją ramion korby, lub w lepszym wypadku pięt podczas pedałowania z widełkami. Może też tak być, że korba niezaprojektowana do takiego suportu zetknie się przy zakładaniu z miskami suportu i "cały misterny plan..."

Rzeczywiście. Zupełnie nie pomyślałem o tym.

 

Korbę i cały napęd, tak czy siak wymienić muszę, ale teraz skłaniam się raczej ku zastosowaniu suportu o dedykowanej długości. Najwyżej na najbardziej miękkich przełożeniach, których i tak nie będzie używała zbyt często, wystąpi duży przekos.