Skocz do zawartości

[rower] Trek Superfly


Emi00

Rekomendowane odpowiedzi

X-Caliber jest nieco krótszy

 

Trek w tabelce podaje, że te ramy różnią się tylko długością tylnych widełek, więc rozumiem, że to kolejny błąd na stronie?

 

Niektórzy na forum słusznie śmieją się z Krossa, że ma bajzel na stronie, ale widzę, że Trek nie jest lepszy, a to bardzo duża, znana i ceniąca się marka. W innym wątku wyszło, że podają niepoprawną wysokość główki ramy w Superfly, a tutaj jeszcze na oko widać, że kąt główki w X-Caliber jest większy. Krótko mówiąc, wbrew temu co podaje producent, to są ramy o zupełnie różnej geometrii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy jakie masz potrzeby. Sf ma stożkową główkę, możliwość adaptacji ramy do sztywnej osi. Czy dla kogoś ma to sens i znaczenie trudno określić. X-cal nie da Ci takich możliwości nawet jeśli byś chciał. Tylko żeby te bajery pozyskać musiałbyś zainwestować kolejne tysiące, w widelec i piasty/koła. 

 

Sf jest bardziej "przyszłościowy", by jednak być (teoretycznie) lepszym od x-cal musisz sporo jeszcze w to włożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za SF przemawia tapper, adapter do sztywnej osi i @Tobo  zapomniałeś, że SF jest sporo lżejszy od X-cal. SF waży ok 1600g a X-Cal w rozmiarze 19,5 ze sterami wyszło mi równiutkie 2000g. Główkę tapper możesz zmienić odpowiednimi sterami ale sztywnej osi nie zrobisz za nic, no i Ta waga.

Przyszłościowo lepiej zdecydowanie SF ale ja nie pokusiłem się ażeby dołożyć i jeżdżę X-cal 9.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki jest sens posiadania tak dużego roweru z tak wysoko osadzonym środkiem ciężkości i mniejszą stabilnością w prowadzeniu?
Czemu zamiast tego nie kupić dłuższej sztycy i ewentualnie 1-2cm dłuższego mostka i mieć krótszą bazę kół i zgrabny rower

Edytowane przez ponury2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu za mały, rower to rower. Jeżdzę na rozmiarze M i nie zauważylem aby był za mały, niewygodny czy ujmował mi w prędkości. Biorę każdego na trasie. Więc na czym polega fenomen za małości, skoro mostek po prostu można mieć dluższy, zasięg sztycy jest do regulacji. Baza kół zostaje ta sama czyli mniejsza, rura horyzontalna ładnie opada i środek ciężkości jest nisko.
Jaki jest sens jeżdzenia tymi wielkimi kobyłami w wielkich rozmiarach i na dodatek nie gigantycznych kołach. Ile masz wzrostu, to serio przyjemne?
Z tego co widzę to masz właśnie rozmiar M.

Edytowane przez ponury2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według tabelki rozmiar 18.5" będzie dla Ciebie idealny: http://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/sizing/#sizing_table_bikes_performance_mountain. Mniej więcej potwierdzają to również użytkownicy.
 
@@ponury2
1. Od rozmiaru ramy zależy długość rury podsiodłowej. Im bardziej wysunięta sztyca, tym większe naprężenia w rurze podsiodłowej i większa szansa, że ta rura pęknie.
2. Im mniejszy rower i dłuższy mostek tym większa szansa na przelecenie przez kierownicę na zjazdach. Na właściwym rozmiarze zachowujesz odpowiedni balans przód-tył.
3. Większe koła lepiej pokonują nierówności i pozwalają szybciej pokonać trasę.
4. Dupsko masz na tej samej wysokości niezależnie od rozmiaru ramy, a wyższa główka ramy to kwestia max. 2 cm, więc nie przesadzaj z tym środkiem ciężkości.
5. Przy 195 cm na małych kołach i małym rowerze wyglądasz śmiesznie.
 
Rozmiary ram są przemyślane, nie odkrywaj koła na nowo. Dla Ciebie odpowiedni będzie 21.5", a jeśli uważasz, że jest za długi, to może potrzebujesz po prostu czegoś z bardziej turystyczną geometrią i lepszy będzie dla Ciebie jakiś inny rower. Siedziałeś chociaż na tym Superfly?

Edytowane przez MD11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jeżdzę na M, sztyca wysunięta po prostu do końca i nic nie pękło a rower ma dużo lat a ja ważę 100 kilo i jeżdzę nim naprawdę sporo, długo i srogo.
2. Jak mam przelecieć przez przód to i tak przelecę, kwestia tego jak mocno mozesz wysunąć tyłek do tyłu.
3. Koła to koła chodzi o rozmiar ramy. Chodzi mi o to że większe koła jakby automatycznie zwiększają proporcje ramy, ta sama rama na kołach 28 byłaby ten cal niżej. Więc skoro dajemy większe koła to czemu nie skorzystać z mozliwości zmniejszenia rozmiaru ramy i posiadania krótszej bazy kół i zwiększenia zwrotności?

4.  Tyłek jest tak samo ale jest większy opad rury horyzontalnej. W małych rozmiarach widać jak ta rura łączy się ładnie z tylnym trójkątem i wygląda to dobrze i zgrabnie. W dużych rozmiarach ta geometria jest jakaś absurdalna, długa rura lecąca poziomo niemal.
Wysoki środek ciężkości daje wrażenie braku stabilizacji przy wchodzeniu w zakręty, taka prawda, ciężej się po prostu położyć na boku. Jak ktoś jeździ turystycznie 20 na godzinę to może rzeczywiście mu to nie przeszkadza. Skoro w sztycy mam jeszcze jakieś 10 cm zapasu przy rozmiarze 23, to po cholerę mi ładować się w tak dużą ramę ?
5. Wygląd to ostatnie co brałbym pod uwagę przecież nie jeżdzę przed lustrem i aby wyglądać to żaden argument. Tak jeździłem na superfly jest wielki i długi. Ponoć ma mi nie pasować z przyzwyczajenia do M. Ale skoro tyle jeżdzę na M to po co zmieniać i ładować się na taką kobyłę. Co ma być mi lepiej skoro jest dobrze i na przeciętnym szlaku jezdzę szybciej niż wszyscy a jak się uprę to i szosówki gonię? Rozmiar 23 nagle zwiększy moje osiągi czy doda siły w nogach?

Edytowane przez ponury2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co ty wiesz ale powiem że mam 3 rowery, rozmiar M, XL i XXL. Wsiadam najchętniej na M, geometria jak z obrazka, linia horyzontalna pięknie przechodzi w tylni trójkąt. Koła 28 cali, super zwrotność, prędkość taka sama i stabilność w zakrętach lepsza i ogólna kontrola. Pozostałe 2 rowery też koła 28 cali. I szukam teraz mtb 29 i każdy sprzedawca nawet wciska mi największe ramy bo już na L to się przecież w moim wypadku jeździć nie da. A potem go spotykam jak jedzie na jakimś rowerku sprzed 20 lat z siodełkiem na ramie. Wam coś płacą za te opinie ekspertów? Może wzrostu nie macie by ktoś was na poważnie brał, w końcu nie jeździliście na największych rozmiarach a się wypowiadacie (jak patrzę po profilach to macie rowery w rozmiarze M).
Uważam że największe rozmiary tracą w geometrii i coś jest z nimi nie tak, producenci zawsze skupiają się na tych środkowych, z resztą każde zdjęcie roweru zawsze jest małych ram. A te duże z reguły wyglądają jak rowery retro chociaż mają być nowe i ściganckie.

Dodam że może nawet nie widzieliście ich na sklepie bo rozmiary rzędu 23 cala zobaczyć na żywo to niemal cud :)

Edytowane przez ponury2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie klepiesz jakieś teksty, które my tutaj znamy. Nie rób z nas debili z łaski swojej. Na ten przykład zgadza się, że masa ludzi ma zbyt duże rozmiary w swoich rowerach bo takie im wcisnęli. Jest jednak pewna różnica gdybym ja wsiadł na M-kę a ktoś na ten sam mając blisko 2m wzrostu. Tu nie odkrywa się Ameryki bo taka sama zasada obowiązuje w każdym standardzie kół. Swoją drogą jak Ci tak bardzo zależy na zwrotności, bazie kół, ... to po jakie licho wchodzisz w ogóle w tematykę 29er?? Kup sobie 650 i będzie git. Nawet ładniej te rowery powinny Twoim okiem wyglądać. Jakiś przeciw?? Tylko nie pisz o tym, że coś stracisz na zjazdach bo to mitologia jest. 

Pisałeś w punkcie 2-gim, że przelot przez kierę determinuje to jak daleko ma się dupsko za siedziskiem. No tu też zgoda tylko jest różnica między odpowiednim zgięciem nóg, ramion z delikatnym ruchem do tyłu a szorowaniem dupą po oponie. Inaczej się nie da no chyba, że te zjazdy to jakieś pagórki. Łapiesz czy nadal będziesz bronił tego co tu prezentujesz?? 

 

Czy by 23" nie były fatamorganą trzeba być w sklepie?? Może ktoś ma wysokiego kolegę lub klienta jako serwisant. To takie przykłady pierwsze z brzegu byś bo to nie ładnie robił z nas tutaj jakiś "opłacanych naganiaczy dużych rozmiarów". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dzięki za odpowiedź, jedyna z sensem jak do tej pory. Staram się rozmawiać na argumenty a w odpowiedzi otrzymuję 'chłopie ty masz 195 a chcesz jezdzić na M, tak się nie da" - napisał typ 175 wzrostu z rozmiarem M.
Kolejny odpowiedz w stylu "nawet nie wiesz ile tracisz skoro jezdzisz na M - napisał typek z rowerkiem M trailowym do którego wsadził rogi, mostek krótszy i na plus. No jak tu się nie zdenerwować jak człowiek idzie do sklepu i szuka rzetelnych informacji a każdy sprzedawca wciska mu maksymalny rozmiar (najlepiej jak z 2014 który mu nie zszedł), i patrzy się na niego z pasa i mówi że tylko na takim mogę jezdzić bo inaczej podniósłbym sztycę za wysoko ( a tam 15 cm zapasu ). Na forum piszę bo szukam racjonalnych argumentów czemu wciska mi się te wielkie kobyły, nie dość że koła wielkie to same geometrie dużych rozmiarów to nie są te geometrie które mają te same modele małych, dlatego wolałbym mniejszą ramę, dłuższą sztyce, dłuzszy mostek. I czemu nie? no nikt z was nie wie... zaraz nam zaczną wciskać stalowe modele i będziecie płakać jakie to aluminiowe były złe i że tylko na stali już można jeździć.

 

I właśnie, założmy że masz 185 wzrostu i dzierżysz ramę L. Jest między nami 10 centymetrów róznicy, jeśli rozmieścić je proporcjonalnie, 2 cm, szyja i głowa, zostaje 8 cm do podziału na nogi i ręce z tułowiem. Teoretycznie 5 cm nogi, 3 ręce z tułowiem, czemu po prostu nie dać sztycy 5 cm wyżej, a mostek 2 cm dłuższy i na odwrót z lekkim ukosem, czy nawet kiera nieco szersza? Mamy tą samą pozycję przy tej samej bazie mimo różnicy wzrostu... I teraz masz pecha bo prawdopodobnie mam więcej mieśnia w nodze

Edytowane przez ponury2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, nie przesadzaj. Pytałeś o rozmiar, a później dlaczego taki, a nie mniejszy, więc podałem Ci kilka argumentów.
 
Napisałem, że komin może pęknąć, ale Tobie to nie przeszkadza, bo u Ciebie nic nie pękło. No dobra, Tobie nie pękło, a niejednemu pękło. Nie wysuwasz poza ograniczenie, ale zwiększasz ryzyko. Siła razy ramię. Oby w razie czego producent nie odrzucił reklamacji, bo jeździłeś na ramie niedopasowanej do Twoich wymiarów.
 
Napisałem, że na większym się lepiej zjeżdża, ale Tobie to nie przeszkadza, bo się bardziej wychylasz. Ok, ale to nic nie zmienia. Producenci zwiększają reach i skracają mostki, żeby polepszyć prowadzenie i to jest fakt, a czy Tobie na tym zależy to już Twoja sprawa.
 
Z kolei ważysz 100 kg, ale czujesz, kiedy ważąca z 500g górna rura jest parę cm wyżej, bo rower ma wyżej środek ciężkości i to już Ci przeszkadza.
 
Cokolwiek bym nie napisał, to dla Ciebie będzie bez sensu, bo akurat dana kwestia Tobie nie przeszkadza, a inna owszem. Być może dlatego dostajesz takie odpowiedzi, a nie inne. Masz swoją teorię i jesteś niereformowalny. Dla mnie to jest w porządku, nie mam zamiaru Cię nawracać na większy rozmiar, nikt mi za to nie płaci :), ale jednak nie rozumiem, po co zawracasz głowę, skoro sam wiesz najlepiej czego chcesz i jeździsz najszybciej w okolicy. Możesz iść do sklepu i kupić taki rozmiar, jaki uważasz za stosowny. Płacisz, wymagasz.
 

Wygląd to ostatnie co brałbym pod uwagę przecież nie jeżdzę przed lustrem i aby wyglądać to żaden argument.

W małych rozmiarach widać jak ta rura łączy się ładnie z tylnym trójkątem i wygląda to dobrze i zgrabnie. W dużych rozmiarach ta geometria jest jakaś absurdalna, długa rura lecąca poziomo niemal.

 
No tego to już nie rozumiem. To w końcu wygląd jest ważny, czy nie? Wiadomo, że małe ramy wyglądają lepiej, ale geometria to dla mnie przede wszystkim stack/reach, czyli to, co wpływa na sylwetkę rowerzysty, a nie kąt pod jakim biegnie górna rura. To też jest ważne, ale z powodu przekroku.

 

Napisz, na jakich rowerach jeździsz, a najlepiej wklej zdjęcie tego crossa w rozmiarze M skonfigurowanym pod Ciebie, jeśli możesz, bo aż mnie zaciekawiłeś. :)

 

A tak poza tym to myślę, że przydałby się tutaj @HanSolo. :D Poniżej jest jego rower, a w innym temacie możesz przeczytać jego posty (dyskusja zaczyna się trochę wcześniej). 
 
image_url-193483-1481120699_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

185 cm, sf, 19 cali, sztyca wyciagnięta jest tak ze rama wygląda na przymałą, mostek 90.

Kolega jak ma krotkie nogi może jezdzić na tej samej pozycji siodła co ja. Jesli lubi niech sobie dobiera tak jak chce. Przy stukilach gdybym ja je miał cieszyło by mnie każde rozsunięcie wymiaru między osiami przyjemne na karkołomnych zjazdach, ale jeśli wazniejsze są slalomy to można brać ramę karłowatą, ona zygzakuje ciut lepiej. Nie wiem skąd takie pokłócenie na dobre rady z serca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dzięki za odpowiedź, jedyna z sensem jak do tej pory. Staram się rozmawiać na argumenty a w odpowiedzi otrzymuję 'chłopie ty masz 195 a chcesz jezdzić na M, tak się nie da" - napisał typ 175 wzrostu z rozmiarem M.

Kolejny odpowiedz w stylu "nawet nie wiesz ile tracisz skoro jezdzisz na M - napisał typek z rowerkiem M trailowym do którego wsadził rogi, mostek krótszy i na plus. No jak tu się nie zdenerwować jak człowiek idzie do sklepu i szuka rzetelnych informacji a każdy sprzedawca wciska mu maksymalny rozmiar (najlepiej jak z 2014 który mu nie zszedł), i patrzy się na niego z pasa i mówi że tylko na takim mogę jezdzić bo inaczej podniósłbym sztycę za wysoko ( a tam 15 cm zapasu ). Na forum piszę bo szukam racjonalnych argumentów czemu wciska mi się te wielkie kobyły, nie dość że koła wielkie to same geometrie dużych rozmiarów to nie są te geometrie które mają te same modele małych, dlatego wolałbym mniejszą ramę, dłuższą sztyce, dłuzszy mostek. I czemu nie? no nikt z was nie wie... zaraz nam zaczną wciskać stalowe modele i będziecie płakać jakie to aluminiowe były złe i że tylko na stali już można jeździć.

 

I właśnie, założmy że masz 185 wzrostu i dzierżysz ramę L. Jest między nami 10 centymetrów róznicy, jeśli rozmieścić je proporcjonalnie, 2 cm, szyja i głowa, zostaje 8 cm do podziału na nogi i ręce z tułowiem. Teoretycznie 5 cm nogi, 3 ręce z tułowiem, czemu po prostu nie dać sztycy 5 cm wyżej, a mostek 2 cm dłuższy i na odwrót z lekkim ukosem, czy nawet kiera nieco szersza? Mamy tą samą pozycję przy tej samej bazie mimo różnicy wzrostu... I teraz masz pecha bo prawdopodobnie mam więcej mieśnia w nodze

Mam 195-196cm wzrostu i sf w rozmiarze 23". Przymierzałem się do 21.5 ale sztycę miałem wyciągnięta na 290mm i to mnie zniechęciło. Oczywiście rower nie wygląda tak zgrabnie jak mniejsze rozmiary ale mając 2 metry, trzeba się z tym pogodzić - i tak jest lepiej niż z moim poprzednim rowerem na małym kole
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ponury2 , jak już patrzysz po profilu, to patrz dobrze. Zawsze na L jeździłem ( i nadal jeżdżę ) , przy 182 cm. Przy czym literka niewiele mówi o rozmiarach , więc innymi słowy podsiodłówka 45-48 cm, TT 610+ , reach im więcej tym lepiej (obecnie 447 ) . Mostek 40 mm , kiera 800 . Ale to musi być kobyła :P 

A swoją drogą, jak chcesz mieć zwinnego i skrętnego 29era , to wydłużanie mostka o 2 cm jest ogólnie mówiąc, nienajlepszym pomysłem . Pewnie i tak zrobisz jak będziesz chciał , ale proszę, wróć kiedyś do nas i opisz swoje wrażenia :D No i ja też z niecierpliwością czekam na fotkę tego crossa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej opinii tutaj właśnie kolega mógłby mieć rower o rozmiar mniejszy, czy nawet o 2 rozmiary, wybrał skrajny największy dla siebie.
Połóż 100 kilo na tak wysoko położonym siodełku i wyobraź sobie jak zmienia się dźwignia w tym rowerze, dodaj jeszcze bazę kół i przesiadając się z rozmiaru M na XL można się mocno zdziwić i nie wyrobić tego samego zakrętu.
Przechodząc z rozmiaru M na XL, pozostawiam taką samą prędkość, za to zmniejszam sobie poczucie stabilizacji na rowerze ogólnie i zakrętach, nawet zwykły dłuższy łuk i zmieniam pozycję na mniej komfortową. Superfly i tak ma chyba najdłuższy reach z większości XC na rynku, chyba szosy są od tego by były długie i stabilne a nie rowery MTB, na nich ma być slalom i mijanie drzew na milimetry.

@rafu

Skoro miałeś sztycę na 290 , to podejrzewam że niemal idealnie tam siedziała taka 350 mm, nie lepiej było wymienić na 400mm i mieć 11 cm zapasu?
Jaką masz długość nogi jeśli mogę się dowiedzieć?

 

@marcin
Usiądź kiedyś na takim długim superfly. Ten stumpjumper na jakim rozmiarze kół siedzi? Przy twoim wzroście zdecydowanie mniejsza rama, dużo miejsca na wyciągnięcie sztycy, mostek na plus zamiast na minus a mówisz coś o reachu... chyba że jeździsz mocno rekreacyjno turystycznie albo kupiłeś ten rower bo akurat była okazja i akurat rozmiar L "podpasował".

Edytowane przez ponury2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz, na jakich rowerach jeździsz, a najlepiej wklej zdjęcie tego crossa w rozmiarze M skonfigurowanym pod Ciebie, jeśli możesz, bo aż mnie zaciekawiłeś. :)

Od tego trzeba by zacząć całą rozmowę, bo pod literką M mogą kryć się różne bajery... Ale zakładając że to cross, to pewnie rama ma jakieś 19-20cali i max 600mm długości rury górnej (przy dobrych wiatrach), więc jak @ponury2 szuka odpowiednika tego roweru w SF to może lepiej niech popatrzy na 17,5/18,5 :teehee: A tak na poważnie to jak komuś pasuje cross w takim rozmiarze przy takim wzroście, to znaczy że preferuje bardziej wyprostowaną pozycję na rowerze i każdy rasowy mtb może okazać się niewygodny... Proponowałbym wypożyczyć rower na cały dzień i dobrze go przejechać, bo krótka rundka pod sklepem może tylko zamydlić oczy... A co do odpowiedniego rozmiaru SF na 195 cm to moim zdaniem w terenie najlepiej sprawdzi się 21,5.

Edytowane przez Alsew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...