Skocz do zawartości
  • 0

trwałość ramy aluminiowej


Gość nasula1

Pytanie

Gość nasula1

Witam.

Nabyłem niedawno rower Batavus B1 Replica.

Posiada on ramę aluminiową 7005 T6 hydroformowaną.

Rama jest w niezłym ogólnie stanie bez widocnych pęknięć czy wgnieceń.

Przeglądając fora rowerowe napotkałem się na stwierdzenie, że ramy aluminowe

z wiekiem tracą trwałość. I tu moje pytanie. Na czym polega ta utrata trwałości,

jaki jest wiek graniczny dla ramy. W moim rowerze ciężko określic wiek (szukalem

sporo po necie, nie znalazłem nawet przedziałów lat produkcji), ale na korbie Shimano

są znaczki xl co by wskazywało na grudzień 1999 przynajmniej dla osprzętu. Amortyzator

to według naklejek SR SUNTOUR BE ONE.

Czyli rama ma jakies 13, 14 lat. Czy mogę w miarę bezpiecznie jeździc na tej ramie?

Jestem bardzo początkujący, teren to asfalt i lesne ścieżki 60/40. raczej spokojna jazda

choć zdarza sie rozpędzić sie z góry na maxa.

Proszę o opinię b. doświadczonych bikerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Rama aluminiowa... traci trwałość? Pierwsze słysze. Popatrz na allegro - tam latają ramy które mają 10-8 lat, Specialized Big Hit czy FSR, które były! katowane na zjazdach, czytaj: kamienie, korzenie, czyli taka ekstrema. Do dzisiaj jeżdżą. Także takie bajki wsadź między książki. Wiadomo że rura aluminiowa też ma swoją wytrzymałośc, ale jeżeli rama była jeżdżona na asfalcie, a nie na zjeździe, to nie masz się o co martwić. A jak chcesz mieć pewność, to stoi na allegro Duncon Cock, sprawdź. Stara zjazdówka z czasów kiedy były ramy HT do Downhillu. Na dodatek co Ci mogę napisać, to teraz w roweruch typowo DH / Trial za 8-15 tysięcy masz ramy tylko aluminiowe. Jednym słowem - nie masz się o co martwić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie głupoty jak wyżej też można między bajki włożyć.

Były badania i to nie jest żadną tajemnicą, że aluminium co roku traci ~5-10% swojej pierwotnej sztywności.

Tę utratę sztywności najbardziej będzie widać w ramach cieniowanych.

To napisałem że aluminium traci wytrzymałość, ale sam posiadam ramkę która ma 6 lat - i nic jej nie jest, dalej jeździ tak samo jak jeździła. Ba, jest katowana i nic a nic jej nie jest. Więc sumując, ta rama powinna stracić 30-60% swojej wytrzymałości? Jak to się przekłada na rzeczywistość? Bo jakoś jeżdżę i nic nie pęka, strzela, czy rzeczy temu podobne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

aluminium co roku traci ~5-10% swojej pierwotnej sztywności.

Haha ale ubaw. Podaj mi źródło tych bajek bo nie uwierzę. Jak było by tak jak mówisz to większość ram po 5 latach nie nadawało by się do jazdy. Tu raczej wpływ ma bardziej zmęczenie materiału niż utrata własności samego aluminium. Jak ktoś używa ram cieniowanych przeznaczonych  do xc w Dh to może się martwić, niestety one nie są przeznaczona do przenoszenia tego typu obciążeń.

Od 7 lat pracuję na profilach aluminiowych i do dziś przenoszą obciążenia dla nich przeznaczone, bez negatywnych skutków. Jeśli materiał (lub cała konstrukcja) została dobrze obliczona i nie jest przeciążana nie ma prawa jej nic być. Felgi samochodowe również są z aluminium i jakoś dają rade i w o wiele gorszych warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha ale ubaw. Podaj mi źródło tych bajek bo nie uwierzę. Jak było by tak jak mówisz to większość ram po 5 latach nie nadawało by się do jazdy. Tu raczej wpływ ma bardziej zmęczenie materiału niż utrata własności samego aluminium. Jak ktoś używa ram cieniowanych przeznaczonych  do xc w Dh to może się martwić, niestety one nie są przeznaczona do przenoszenia tego typu obciążeń.

Od 7 lat pracuję na profilach aluminiowych i do dziś przenoszą obciążenia dla nich przeznaczone, bez negatywnych skutków. Jeśli materiał (lub cała konstrukcja) została dobrze obliczona i nie jest przeciążana nie ma prawa jej nic być. Felgi samochodowe również są z aluminium i jakoś dają rade i w o wiele gorszych warunkach.

 

Dokładnie to samo miałem na języku. Utrata sztywności? MTBki są, tak jak kolega pisze, projektowane pod konkretne obciążenia. I jeżeli ramy traciłyby tak wytrzymałość, to 10 letni Spec Big Hit byłby dzisiaj do wyrzucenia? Nie chce mi się wierzyć... tym bardziej że to admin pisze o_O. A co do autora tematu: Jeżeli rama strzeli, to raczej nie gwałtownie. Wymienisz na nową za niewielkie pieniądze i włala :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakkolwiek zmęczona byłaby rama niektórzy producenci dają na aluminium dożywotnią gwarancję. Wydaje się więc że taka rama ma spore szanse przetrwać wiele lat bez szkód dla siebie i zdrowia użytkownika. Dożywotność gwarancji zobowiązuje i gdyby istniała szansa że duży procent takich ram się rozkraczy na pewno producenci zmieniliby polityke.

Jeśli aluminium traci 10 procent sztywności rocznie to po 10 latach straci 100 procent tej sztywności. Co by znaczyło to w praktyce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakkolwiek zmęczona byłaby rama niektórzy producenci dają na aluminium dożywotnią gwarancję. Wydaje się więc że taka rama ma spore szanse przetrwać wiele lat bez szkód dla siebie i zdrowia użytkownika. Dożywotność gwarancji zobowiązuje i gdyby istniała szansa że duży procent takich ram się rozkraczy na pewno producenci zmieniliby polityke.

Jeśli aluminium traci 10 procent sztywności rocznie to po 10 latach straci 100 procent tej sztywności. Co by znaczyło to w praktyce?

http://infobus.pl/files2/51550/zniszczony_rowrer_infobike.jpg Coś chyba mniej więcej takiego :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz wieczystej gwarancji wielu innych producentów stosuje pięcioletnią. Można poniekąd przyjąć że taki okres jest wyznacznikiem wytrzymałości ramy jako całości.

Problemem nie jest jednak najczęściej pękanie w dowolnym miejscu tylko przy lub na spawach - moje wszystkie pęknięte były właśnie w takich miejscach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to przecież logiczne że w wyniku użytkowania i występowania związanych z nim zmiennych naprężeń, następuje zmęczenie materiału i utrata sztywności. I nie ważne czy to aluminium, stal, czy tytan. Tylko zapewne każdy materiał potrzebuje na to innego czasu. Ale na miły Bóg, nie 5-10% rocznie! To moje ramy bym już mógł wlać do słoika... :teehee:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samoloty latają po kilkadziesiąt lat i jakoś z nieba nie spadają ... w większości są ze stopów aluminium.

 

5 - 10 % rocznie to traci papier podczas rozkładu a nie konstrukcja aluminiowa...

Taka utrata parametrów dyskwalifikowałby materiał w technice.

 

Pozdro

 

 

Klepnięte mobilnie z Żelka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to przecież logiczne że w wyniku użytkowania i występowania związanych z nim zmiennych naprężeń, następuje zmęczenie materiału i utrata sztywności. I nie ważne czy to aluminium, stal, czy tytan. Tylko zapewne każdy materiał potrzebuje na to innego czasu. Ale na miły Bóg, nie 5-10% rocznie! To moje ramy bym już mógł wlać do słoika... :teehee:

 

 

Cos komus tutaj  sie strasznie pomylilo - zmeczenie - tak. Utrata sztywnosci - w zadnym wypadku. Skad w ogole pomysl ze jakikolwiek material konstrukcyjny traci sztywnosc z czasem ?

 

Jedyne w miare podobnego zjawisko to pelzanie ktore nie ma absolutnie nic wspolnego z rowerami i nie ma najmniejszych szans na jego wystapienie w warunkach w jakich uzywane sa aluminiowe ramy.

 

Takie głupoty jak wyżej też można między bajki włożyć.

Były badania i to nie jest żadną tajemnicą, że aluminium co roku traci ~5-10% swojej pierwotnej sztywności.

Tę utratę sztywności najbardziej będzie widać w ramach cieniowanych.

 

 

Glupoty to niestety Ty napisales i wiekszych dawno nie czytalem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady z tymi 10%, ale alu traci swoje właściwości i tu nie ma co się sprzeczać.  Nie ma jednej reguły, że alu traci tyle i tyle sztywności po tylu i tylu latach, bo na to ma wpływ masa czynników. Czy nieużywana rama, ale leżakująca 10 lat straci na sztywności? Albo czy rama po 3 latach tyrania po górach będzie tak samo sztywna, jak rama jeżdżona 3 lata po bułki do sklepu? Osoby jeżdżąca agresywnie i dużo, przy wycieniowanej ramie już po 2-3latach mogą odczuwać spore pogorszenie się sztywności i nie ma w tym nic niezwykłego. Alu to niezbyt wdzięczny materiał, zarówno jeśli chodzi o trwałość, jak i właściwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady z tymi 10%, ale alu traci swoje właściwości i tu nie ma co się sprzeczać. Nie ma jednej reguły, że alu traci tyle i tyle sztywności po tylu i tylu latach, bo na to ma wpływ masa czynników. Czy nieużywana rama, ale leżakująca 10 lat straci na sztywności? Albo czy rama po 3 latach tyrania po górach będzie tak samo sztywna, jak rama jeżdżona 3 lata po bułki do sklepu? Osoby jeżdżąca agresywnie i dużo, przy wycieniowanej ramie już po 2-3latach mogą odczuwać spore pogorszenie się sztywności i nie ma w tym nic niezwykłego. Alu to niezbyt wdzięczny materiał, zarówno jeśli chodzi o trwałość, jak i właściwości.

 

Sorry, ale bredzisz. Rama może stracić sztywność jak się uplastyczni ale wtedy najprędzej peknie. Aku nie traci żadnych właściwości, skonstruowalem kilka części w mojej karierze latających w B787 i B747 z alu 6061 i zareczam Ci ze wiem co mowie.

 

Sent from my SAMSUNG-SGH-I537 using Tapatalk 4

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mówisz to z praktyki rowerowej czy teoretyki nierowerowej, bo mam nieodparte wrażenie że z tej drugiej? Nie mieszajmy może do tego samolotów, które z rowerami mają tyle wspólnego co nic i skupmy się na aluminiowych ramach. Bardzo nie lubię teoretyki, że "a tutaj to działa i jest super", a np. w rowerze nie działa, w tym momencie mało obchodzi mnie, że w czymś innym działa, jak praktyka rowerowa wykazuje, że tak nie jest. Doświadczyłem przypadku zmęczenia alu ramy, znajomi również i sorry, ale wolę opierać się na doświadczeniach, niż teorii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie mieszajmy może do tego samolotów, które z rowerami mają tyle wspólnego co nic i skupmy się na aluminiowych ramach.

 

Materiał to materiał. Czy zamontowany w samolocie czy w rowerze, ma takie same właściwości. Co innego, gdyby pracował w innym środowisku, np. typu woda słona.

 

Ramy, jak wiele innych konstrukcji, są policzone na przenoszenie określonych obciążeń i dopóki mieścimy się w ich granicach, konstrukcja raczej zachowuje swoje właściwości.

 

Czym innym jest zmęczenie materiału, czyli jego uszkodzenie pod wpływem regularnych obciążeń o intensywności nie przekraczających wytrzymałości konstrukcji. Ale tutaj znowu pytanie do kogoś bardziej obeznanego w temacie. Może @@kzielu? A przy okazji czy potwierdzisz/zaprzeczysz działaniu procesu utleniania się aluminium? Ma do dotyczyć głównie materiału niepolakierowanego. Nie wiem, czy i to jest jakąś fantazją ludową czy może ma coś wspólnego z prawdą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przy okazji czy potwierdzisz/zaprzeczysz działaniu procesu utleniania się aluminium? Ma do dotyczyć głównie materiału niepolakierowanego. Nie wiem, czy i to jest jakąś fantazją ludową czy może ma coś wspólnego z prawdą?

 

A słyszałeś o warstwie pasywacyjnej? Aluminium rdzewieje, ale jednocześnie ta rdza zapobiega dalszej korozji. To samo masz ze stalą nierdzewną.

 

Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 4

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mówisz to z praktyki rowerowej czy teoretyki nierowerowej, bo mam nieodparte wrażenie że z tej drugiej? Nie mieszajmy może do tego samolotów, które z rowerami mają tyle wspólnego co nic i skupmy się na aluminiowych ramach. Bardzo nie lubię teoretyki, że "a tutaj to działa i jest super", a np. w rowerze nie działa, w tym momencie mało obchodzi mnie, że w czymś innym działa, jak praktyka rowerowa wykazuje, że tak nie jest. Doświadczyłem przypadku zmęczenia alu ramy, znajomi również i sorry, ale wolę opierać się na doświadczeniach, niż teorii.

 

Jednej I drugiej. Zmęczenie nie ma nic wspólnego z utrata własności przez aluminium a jest cecha konstrukcji - nie wiem ile razy można o tym pisać - co chwila ktoś tu wyskakuje z rewelacjami pokazując tylko ze nie się o czym mówi. Aluminium nie traci własności z czasem, stojaca w garażu przez 5 lat rama będzie miska taka sama sztywność. Koniec i kropka.

 

BTW - polamalem kiedyś Mongoose NX 8.5 Pro - jeżeli ktoś tu pamięta takie ramy. To odnośnie doswiadczen rowerowych.

 

Sent from my SAMSUNG-SGH-I537 using Tapatalk 4

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Doświadczyłem przypadku zmęczenia alu ramy, znajomi również i sorry, ale wolę opierać się na doświadczeniach, niż teorii.

A nie jest to tak, ze z biegiem czasu nabieramy wagi i wydaje nam sie, ze rama jest mniej sztywna?  :icon_wink: 

Czytalem artykul na temat "frames going soft" i co ciekawe, ten poglad byl/jest zdecydowanie bardziej upowszechniany w krajach anglojezycznych UK/USA. Np we Francji, nie mieli z tym problemow. Psychologia mowi, ze jestesmy bardziej podatni na doswiadczenie czegos, jesli bylo nam powiedziane, ze to cos doswiadczymy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...