KAZUMI Napisano 19 Października 2004 Napisano 19 Października 2004 Są silne dlatego są nazywane "lokomotywami północy" Ale odbiegliśmy od tematu moze jakiś nowy temat np: rower a nasz czworonogi przyjaciel Masz za######ist terany do rowerkowania ja też tak chce 8)
dobry Napisano 20 Października 2004 Napisano 20 Października 2004 pamietam, jak na zawodach na pietraszach gosc wyskoczyl z killerka i nie dolecial zawalil suportem w ladowanie i potem tylko korby zbieral ee to nie było suportem wylądował na koło, ale przed szczytem hopy i pękła mu oś suportu nie powiem, ciekawie wyglądało, niezły efekt, ale pewnie się sporo wykosztował :|
KAZUMI Napisano 20 Października 2004 Napisano 20 Października 2004 Włąśnie wruciłem z rowerku, byłem na nim z kumplem. Poskakalismy sobie z hopek no i wszystko fajnie do momętu kiedy kumplowi na jednej niezłamał się widelec. Efektem tego było to ze rower skręcił w prawo prosto w drzewo a on przeleciał przez kierownice i głową prosto w drzewo :shock: . Poleżał 10min ponażekał wstał i poszliśmy do domu a on zaraz jedzie do szpitala na prześwietlenie 8)
thomash Napisano 20 Października 2004 Napisano 20 Października 2004 Miał kask ?? Jeżeli nie to musiało boleć
KAZUMI Napisano 20 Października 2004 Napisano 20 Października 2004 No włąśnie się tak składa ze nie i ma za######istego guzaaaaa 8)
Żaba Napisano 20 Października 2004 Napisano 20 Października 2004 U mnie w okolicy to na chopki bez kasku nie wjedziesz , sami kolesie cię wygonią , bo w zeszłym roku wypadki ze dwa śmiertelne po baranku wdrzewo były.
Bizon Napisano 20 Października 2004 Napisano 20 Października 2004 A i dobrze ,że wyganiają kask musi być
Francuz Napisano 20 Października 2004 Napisano 20 Października 2004 Tez tak mysle, tym bardziej podczas skokow.
KAZUMI Napisano 20 Października 2004 Napisano 20 Października 2004 Ja to zawsze wszystkim powtarzam ale niektórzy są mądrzejsi i robią swoje a potem mają efekty 8)
Żaba Napisano 22 Października 2004 Napisano 22 Października 2004 Cytat: No i kumpel w kołnieżu biega No to "Zaklinacz deszczu" z twojego kumpla jest. :mrgreen:
miecho Napisano 23 Października 2004 Napisano 23 Października 2004 Najgorsza gleba jest w peletonie przy pędkości ko.60kmh
KAZUMI Napisano 23 Października 2004 Napisano 23 Października 2004 Leci sie jak domino i tylko trach trach trach bęc, ałłaaaaaa, mamooooo :!: :!: :!: 8)
Bizon Napisano 24 Października 2004 Napisano 24 Października 2004 Najgorsza gleba jest w peletonie przy pędkości ko.60kmh No nie wiem czy najgorsza a takie downhill to niby co tam robią .Tam można dopiero gleby zaliczyć i przyjakiej predkości jakie teren
Żaba Napisano 24 Października 2004 Napisano 24 Października 2004 Na EX chanel , to chłopaki od DH opowiadają nieraz ile metalu w sobie mają.A to śruba w piszczelu , a to płytka w czaszce , albo staw jakiś z nierdzewki. A potem rodzice po obejrzeniu takiego filmiku dzieciom rowerki zabierają . :mrgreen:
Karol Napisano 24 Października 2004 Napisano 24 Października 2004 A potem rodzice po obejrzeniu takiego filmiku dzieciom rowerki zabierają Jescze by tego brakowało :| dobrze że nie mam tego kanału Ja zawsze opowiadam moje gleby rodzicą, ale trochę skoloryzowane ewentualnie bez szczegółów, np. dzisiejsze zwiedzanie krzaków 8)
Pawlicki Napisano 2 Listopada 2004 Napisano 2 Listopada 2004 Moja starsza wychodzi jak oglądam EX chanel. Moowi, że jej sie w brzuchu przewraca jak to ogląda . A ostatnio wyszedł mi fajny papier toaletowy na rowerze, nie mogłem siedzieć przez 2 dni.
jelen Napisano 2 Listopada 2004 Napisano 2 Listopada 2004 heheh wiedza juz chyba wszyscy ze mam makokesza, tak więc jakis cas temu skakalem sobei ze znajomymi na hopkach w parku... no i jest tak ze zjazd z wału, duza hopka, potem 3 mniejsze.. no i zjazd > hop> lądowanie, poczulem ze cos w steraz strzelilo, ale nic jade dalej skok na drugiej, kierownice skrecam, a kolo (o zgrozo) nie zminia pozycji) no to sobie mysle zonka lądujemy tak... looz wyladawalem.. tle ze jakos dziwnie kierownice trzmalem ze nacisnolem tylko jedna klamke ,,, zgadnijcie do ktoerego chamulca ? hehe oczywiscie ze do przedniegono i co ? ja przez kiere supermena ćwicze i przelecialem przez wyskok do 3 hopki i wpadlem do dolu skad ziemie wybiralismy.a rower na hopke i wybil sie na jakis metr i na mnie.. ja leze na brzuchu , a rower jak to na kochajacy swego pana rower wrocil do wlasciciela .. zaparkowal mi na krzyzu.. , no i obudzilem sie po 2 dniach na intensywnej.. zwichbiecie rdzenia no ale co tam oprucz tych kilku żeber. dziury w łokciu i twarze potwora franken steina (o siniakach i wybiciach nie wspomne) to nie bylo tak zle.. hehe najlepsze ze jak wyszedlempo miesiacu ze szpiatala to juz nic mnie nie boallo , lekarzep owiedzieli ze szczesciaz , szansa 1 na tysiac ze dalej chodze.. ale ja juz po 2 miechahc na biku dalej cwiczylem . biking to jest to co nie chlopaki ?
Mod Team Pixon Napisano 2 Listopada 2004 Mod Team Napisano 2 Listopada 2004 U mnie w okolicy to na chopki bez kasku nie wjedziesz , sami kolesie cię wygonią , bo w zeszłym roku wypadki ze dwa śmiertelne po baranku wdrzewo były. To prawda nie chcą za chiny wpuścić :twisted: i własnie to mnie zmotywowało żeby jeździć w kasku po lesie i wogóle. Od kiedy założyłem kask życie stało się lepsze :D
jelen Napisano 2 Listopada 2004 Napisano 2 Listopada 2004 nie dosc ze nie mam kas na rower, to skad mam wytrzasnac 200 na kask ?
thomash Napisano 3 Listopada 2004 Napisano 3 Listopada 2004 Dziwie się jeleń że po takim wypadku dalej skaczesz na makrokeszu :? , a co do kasku to trzeba brać pod uwage zakup kasku z nowym rowerem, albo poprostu starać się jeździć ostrożnie, ale skoro ty skaczesz bez kasku :?
jelen Napisano 3 Listopada 2004 Napisano 3 Listopada 2004 tak więc jeżeli ktośchce zasponsorowaćmni i mojągłówkę to moge podaćnumer konta
Pawlicki Napisano 3 Listopada 2004 Napisano 3 Listopada 2004 Jeleń ty łosiu faktycznie miałeś szczęście ja pierdziuu. Po czyms takim bałbym się usiąść na rowerze jeszcze przez pół roku .
jelen Napisano 3 Listopada 2004 Napisano 3 Listopada 2004 Tylko nie łosiu... ja mieszkam pod 7 a nie pod 23 .. i nie jestem taki "gupi" jak łoś a co do roweru to dodam ze jezdze dalej na tym samym i to makrokesz.. mam juz 3 wspornik, przed wczoraj kupilem kolejny
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.