Skocz do zawartości

[rower] Nowy rower szosowy w cenie 3 - 3,5 tyś


Gawron84

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, to mój debiut na forum :) Od pewnego czasu planuje zakup pierwszego roweru szosowego do amatorsko/rekreacyjnej jazdy.

Znalazłem kilka modeli którymi jestem bliżej zainteresowany :

 

1.Specjalized Secteur Compact w cenie 3599,- http://www.specialized.com/pl/pl/bikes/road/secteur/secteurcompact

2.Specjalized Allez Compact w cenie 3249,- http://www.specialized.com/pl/pl/bikes/road/allez/allezcompact

3.Cube Pelaton w cenie 3549,- http://www.cube.eu/road/road-race/peloton/

4.Scott Speedster 40 w cenie 3490,- http://scott.pl/product.php?id_cat=712&id_prod=4627

5.Kellys ARC 1.0 w cenie 3359,-  http://www.kellysbike.com/PL/rowery-2013/szosowe/arc-1-0#.Ubhvb_lA3w1

6.Trek 1.1 w cenie 2999,- http://www.trekbikes.com/pl/pl/bikes/road/sport/1_series/1_1_h2_compact/#/pl/pl/model/details?url=pl/pl/bikes/road/sport/1_series/1_1_h2_compact

7.Giant Defy 3 w cenie 3499,- http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/defy.3/14060/64106/#specifications

 

w temacie rowerów szosowych jestem zielony obecnie posiadam MTB Wheeler 900 z 2006 roku, szału nie było ale na moje potrzeby wystarcza, ostatnio jeżdżę częściej po asfalcie stąd moje zainteresowanie kolarką. Proszę Was o pomoc w wyborze.

Z tej siódemki najbardziej podoba mi się Kellys i Cube za żywą kolorystykę ale poważnie myślę też o Scott ze względu na osprzęt sora/tiagra i dobrą ofertę w pakiecie buty i pedały shimano SH-R078 i PD-R540

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Będąc na Twoim miejscu odrzuciłbym kupno nowego roweru szosowego. To nie mtb, tutaj rowery zużywają się zdecydowanie wolniej. W tej cenie lub dokładając niewiele możesz mieć już śmiało coś z karbonową ramą. Spójrz co Ci znalazłem: Szczególnie te Cube wyglądają dobrze.

http://allegro.pl/rower-szosowy-cube-agree-gtc-karbonowy-super-stan-i3308195494.html

Na Ultegrze

http://allegro.pl/cube-agree-gtc-pro-carbon-ultegra-super-sprzet-i3309533739.html

Specialized Tarmac

http://allegro.pl/cube-agree-gtc-pro-carbon-ultegra-super-sprzet-i3309533739.html

 

Sam kupiłem używaną szosę, miała już całkiem niezłą cenę, udało mi się jeszcze wynegocjować lepszą. Jestem bardzo zadowolony, na szosie jeździ się bez porównania lepiej na asfalcie niż na mtb ze slickami. Ponad to zawsze jest to miła odmiana od górskiej jazdy. Nie podałeś swojego wzrostu, więc wysłałem Ci rowery bez jakiegoś konkretnego rozmiaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej wyposażone są Scott, Giant i Cube. Reszta ma grupy 2300. Scott ma nawet Tiagrę z tyłu, pozostałe dwa - nową Sore.

Mam tego kubusia. Nowa sora jest naprawdę fajna, dokładna, szybka. Klamkomanetki jak do zeszłego roku od tiagry w górę. Jeśli możesz się przymierzyć do tych rowerów, to będzie najlepsze rozwiązanie.

Scott ma tę zaletę, ze możesz sobie wybrać, czy chcesz korbę kompakt czy potrójną. Kompakt plus kaseta 11-30 (taka jest we wszystkich trzech rowerach) powinna średnio jeżdżącemu pozwolić na wjazd nawet na strome i długie wzniesienia.

We wszystkich tych rowerach koła i rurki dość ciężkie. Pod tym względem najsolidniej wypada, według mnie, Giant (ze swoimi kołami i rurkami) oraz Cube (z najniższym Eastonem).

Wszystkie te trzy rowery mają dość komfortowe ramy. Miłego wybierania i jeżdżenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Carbonu nie biorę pod uwagę ze względu na moją wagę 104 kg bo boję się że może coś pęknąć , wzrost mam 185 cm wydaje mi się że rozmiar 56 cm będzie odpowiedni. Porównując Scotta z Cubem który wypadnie lepiej z pozostałym osprzętem, chodzi mi o rurki syncros vs easton i kółka formula/syncros vs shimano

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karbonowe widelce czy wsporniki siodła bardzo często znajdują się nawet w tańszych szosach - więc raczej ryzyka wynikającego z takiego rozwiązania nie ma :)

Ostatnio trzymałem w rękach trochę "lepsiejszą" ramę alu o wadze 1,5 kg i moim zdaniem ryzyko skrzywdzenia jej jest podobne do ryzyka przy prostym karbonie.

Pracuję w sklepie "szosowym", wielu klientów jest ciężkiego kalibru i nie widzę by z tego powodu był problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no może i mit ale wiem jak to jest z karbonem w wędkarstwie ciągniesz duże ryby i jest wszystko ok  a przy małej płotce potrafi strzelić, to po co mam ryzykować ? dla kilkuset gramów, które różnicy dla mnie nie zrobi.

Powiedźcie mi jak wypadają koła z cuba w porównaniu do scotta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...