Skocz do zawartości

[Gliwice] wspolne jezdzenie


riker

Rekomendowane odpowiedzi

Jaka jest najlepsza trasa z Gliwic na Górę Św Anny ??? =oD

 

Moja trasa Na Anię (Św.)

 

Załóżmy że trasa zaczyna się na polach za POCHem:

 

Tniemy na Kozłów ale ... omijamy go i jedziemy przez most nad A4 potem koło tej paskudnej obory w Łanach i kierujemy się na Rachowice (jedna z zupełnie podstawowych tras)

 

W Rachowicach mijamy kościół, zostawiamy po lewej stronie i tniemy na Łączę (zresztą jest to droga husarii polskiej z czasów Jana Sobieskiego) - jazda cały czas prosto (przez pole wśród kasztanów a potem przez las)po ominięciu Łączy kierujemy się nadal na wprost na kierunek Rudziniec - dojedziemy do "pewnego" miejsca z kapliczką przy drodze(stąd przy dobrej widoczności ukazuje się na horyzoncie nasz cel) . Tutaj zmieniamy kierunek nie jedziemy już na Rudziniec tylko uderzamy na drogę leśno-polną (spalony las - prosto na widoczną - zakładam że ją widać - z dala Anię) - są tu nieprzyjemne kamole z trudem to przejeżdżam na moich semislickach Conti , z drugiej strony Mythosy które tu się świetnie sprawdzą spowolnią nas za Kędzierzynem (w zasadzie opłotki miasta) na asfaltach - w spalonym lesie będzie rozjazd - skręcamy w drogę odchodzącą prawą stroną - wkrótce wjedziemy do prawdziwego lasu - potem przejazd kolejowy i żeby się nie pogubić tniemy nadal prosto, czeka nas walka z piachami - ja przejeżdżam :D - dojedziemy do drogi , skręcamy w lewo na scieżynkę rowerową wyjeżdżoną przez autochtonów - dojedziemy do Sławięcic - trzeba wyjechać na nieprzyjemną drogę 40 (w prawo) za mostem z niej zjedziemy jadąc prosto na Strzelce Op. (40 skręca tu w prawo, jest w tym miejscu charakterystyczny kosciółek i za nim park, był tu pałac Elchendorfów - zostały ruiny po odwiedzinach Armii Czerwonej w '45) Teraz to już tylko asfalty. Aż do Zalesia Śl. może być ciągle jeszcze mało przyjemnie ale w chwili gdy osiągniemy Zalesie (na pierwszym skrzyżowaniu - z głównej drogi - skręcamy w lewo - trochę tu niebezpiecznie!) i skierujemy się na Lichynie, Leśnice jest już w miarę miło i przyjemnie (zwłaszcza jeśli to sobota lub niedziela) W Leśnicy po krótkim zjeździe zaczyna sie kilku kilometrowy podjazd na Anię gwarantujący fantastyczny ... zjazd :D. Ja zawsze wracam z drugiej strony Ani - nieźle się zapier.... a ale trzeba uważać na podłoże jest niezwykle nierówne utworzone z zastygłego "spływającego" asfaltu - nieostrożnym gwarantuję kraksę! Bardzo łatwo się tu zabić po przekroczeniu 50 km/h .....

 

Wracam przez: Rozmierz, Rozmierkę, Gąsiorowice, Jemielnice. Tu trzeba się zastanowić i ocenić siły.

1. Albo ich brak i kierujemy się na Błotnice Strzelecką i jeśli jeszcze bardziej siły stopniały to do domku przez Łany .... a jeśli jest dobrze to do Toszka i powrót przez Księży Las.

2. Jeśli mamy nadal pełną moc to jedziemy: Barut, Żędowice, Kielcza, Krupski Młyn, Tworóg, Brynek, Połomia, Jasiona i ... Księży Las

 

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uruk-hai, to drogę na górę św. Anny bardzo sobie przedłużasz. ja zawsze jadę ul. daszyńskiego w kierunku kędz.-koźla a później na Ujazd. no a z tamtad chwila na gore sw. anny.caly czas asfaltem, szybko i przyjemnie :] a co do wspolnych jazd jestem bardzo chetny, ale wolalbym jezdzic z osobami w moim wieku :] jakby co to piszcie na gg 2919852 :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) na gore sw. anny.caly czas asfaltem, szybko i przyjemnie :]

To się nazywa oksymoron ;] Słowa 'asfaltem' i 'przyjemnie' są antonimami.

 

A co do wspólnej jazdy, po głowie chodziła mi najbliższa niedziela (6.08). Ale prognozy pogody wyglądają dosyć mocno niekorzystnie :[ Ciężko powiedzieć jak będzie w niedzielę, więc nie wiem czy jest sens umawiać się na ten weekend czy może jednak przyszły. Jak uważacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem za przyszłym tygodniem bo na razie to trasy nie mamy jako takiej ugadanej :P Po asfalcie zbytnio traktorzyć mi się nie chce, a semi sików nie posiadam. Zresztą w sobote będe uzupełniał troche promile we krwii :P A w przyszłym tygodniu mam zajęty piątek (ide na Piasta ktoś zainteresowany także? a później znowu %_%) więć niedziela będzie odpowiednia. Znaczy się niedziela terenowa, ale z umiarem żebym przerzył :lol: Si ja són :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uruk-hai, to drogę na górę św. Anny bardzo sobie przedłużasz. ja zawsze jadę ul. daszyńskiego w kierunku kędz.-koźla a później na Ujazd. no a z tamtad chwila na gore sw. anny.caly czas asfaltem, szybko i przyjemnie :]

 

 

To prawda że dalej ale tylko nieco dalej - za to trasa bardziej malownicza

 

(...)a co do wspolnych jazd jestem bardzo chetny, ale wolalbym jezdzic z osobami w moim wieku :] jakby co to piszcie na gg 2919852 :]

 

 

Nie proponowałem wspólnego wypadu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedziela może być. Jednak definicja 'lasku łabędzkiego' jest mi nieznana. Może lepiej będzie spotkać się gdzieś w centrum? Plac Mickiewicza, krakowski?

W niedziele może padać, ale jeśli to nikomu nie przeszkadza to nie ma o czym mówić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym proponował w niedzielę o np. 11 albo 12. Powiedzmy pod Mickiewiczem.

Można by skoczyć na tereny pogorzeliska, co juz było wcześniej proponowane.

Po co siedzieć prawie cały ładny dzień w domu, żeby dopiero wieczorem pojeździć? <_< Oczywiście, jeśli niedziele będzie ładnym dniem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co? jak zwykle pogoda wygląda dosyć lipnie :|

Zresztą coś w temacie ucichło. Ludze na wakacje wszyscy wyjechali czy jeździć nie chcą? :/

A tak swoją drogą, to chyba mamy w Gliwicach jakieś asportowe społeczeństwo. Byłem dzisiaj, dwa dni temu i czter dni temu na Kąpielisku Leśnym. Wstęp za free, kosz, stoły do ping-ponga, cztery siatki do plażówki, czysta choć chłodna woda, a pustki jak na krajowym zlocie posiadaczy Maybacha. Około 15-20 osób, z czego w wodzie w porywach do czterech ze mną włącznie. No ale to taka mała dygresja tylko.

Napiszcie co robimy. Jutro (niedziela) chyba lipa będzie, ale teraz podobno jakiś długi weekend jest, a na onet.pl pogodę zapowiadają dobrą. Więc jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...