Skocz do zawartości

[manetka blokady] Manitou Milo - odporność na zabrudzenia


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam.

 

Od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem amorka Manitou R7 PRO. Szczęśliwym z małym wyjątkiem... <_< Wszystko psuje manetka Milo, nie dość, że nie jest zbyt ergonomiczna i poręczna to cały czas się zacina.

Po pierwszej jeździe w śniegu błocie i piachu, ledwo działała, mycie nie pomogło. Musiałem ją rozebrać. Po rozkręceniu w środku było czysto, żadnego błota, dało się tylko wyczuć drobne ziarenka piasku w smarze. Okazało się, że plastikowa zapadka odpowiedzialna za blokowanie dźwigni stawia za duży opór. Wyczyściłem, nasmarowałem - chodziła jak nowa.

Po maratonie gdzie było trochę błota manetka jeszcze działała, po myciu znowu zaczęła się zacinać. Wpuściłem do środka kilka kropel oleju - nie pomogło, wręcz przeciwnie - znowu nie działa  :verymad:

 

Czytałem, że ta manetka nie lubi błota, ale bez przesady, nie mam zamiaru za każdym razem jej rozkręcać. Samo rozkręcenie może nie trwa długo, ale żeby ją dokładnie wyczyścić trzeba ściągnąć ją z kiery co wiąże się z odkręcaniem rogów i ściąganiem chwytów  :icon_confused: Myślałem już żeby wprowadzić jakieś zmiany konstrukcyjne :P Dać do zapadki bardziej miękką sprężynę, skrócić ją, albo trochę spiłować zapadkę.

 

Pytanie do ludzi, którzy używają tej manetki. Też macie takie problemy? 

 

 

Napisano

Wczoraj wyczyściłem ją i nasmarowałem. W sumie to nawet nie trzeba jej ściągać z kierownicy. Dałem też prowizoryczną "podkładkę", żeby skrócić skok zapadki, tzn. żeby nie odbijała do końca. Zobaczymy czy pomoże, na razie działa dobrze, chociaż moim zdaniem ta zapadka i tak stawia za duży opór :icon_confused:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...