Skocz do zawartości

[Namiot] 2-osobowy, wyprawowy


assassInql

Rekomendowane odpowiedzi

Im więcej czytam opinii tym trudniej mi się na cokolwiek zdecydować.

 

Więc może ktoś powiem mi co wybrać za max 1000zł 2-osobowy namiot na wyprawę rowerową?

 

Jak dotąd moim faworytem jest FN Bastia II

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

a czego oczekujesz?
Jednej Świętej Niepodważalnej Racji? no bez jaj
Większośc namiotów tu wymienionych mieści się w budżecie. Jedni wskażą to, inni tamto. Na ogół (co niestety prawdziwe) bez szans na porównanie 2, 3 modeli czy to na trawniku czy na wyprawie. Mógłbym napisac jak się sprawdzał marabut w Czarnogórze a jak Jacek, jakie robi wrażenie na mnie FjordBezsens i jakie ma opinie gdzie indziej ale zaraz podniosą się lamenty, że co ja robię szmatę z Polskiej Myśli Outdorowej - Marabuta.
Moim faworytem jest ten namiot który wybrałem dla siebie (inne polecane były by droższe). 
amen

edit: namiot który wskazałeś wg mnie jest za ciężki, za duży przedsionek (na cholerę to?), nie ma dwóch wyjśc (przewiew namiotu) i nie jest konstrukcją samonośną.
Ale patrzę na to z perspektywy endurowca (tak się to niestety dziś pisze) czyli wyprawowicza górskiego - minimum rzeczy, wszystko na plecach i sprzęt wytrzymujący wiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im więcej czytam opinii tym trudniej mi się na cokolwiek zdecydować.

 

Więc może ktoś powiem mi co wybrać za max 1000zł 2-osobowy namiot na wyprawę rowerową?

 

Jak dotąd moim faworytem jest FN Bastia II

 

 

Nie oczekuj, że poznasz tutaj nazwę tego jednego jedynego... raczej czytaj, analizuj i wyciągaj wnioski.... nie licz na to że kilka osób poda Ci nazwę dokładnie tego samego namiotu jako faworyta bo każdy ma swój pomysł na najlepszy namiot, każdy ma swoje doświadczenia i przemyślenia...

 

Nie bez znaczenia jest to, gdzie z tym namiotem będziesz jeździł i jaką formę turystyki przyjmiesz. Jeśli będzie to turystyka typowo objazdowa, czyli namiot będziesz codziennie zwijał i rozwijał warto by było to coś co da się szybko i łatwo rozłożyć i złożyć i to najlepiej przez jedną osobę, tak aby ta druga zajęła się w tym czasie "garowaniem" po całym dniu jazdy. Jeśli ma to być turystyka bardziej biwakowa, czyli dojeżdżasz na miejsce rozbijasz bazę i z niej ruszasz na codzienne wyprawy wracając ciągle w to samo miejsce szybkość i łatwość zwijania i rozwijania nie ma już takiego znaczenia i wtedy faktycznie możesz zastanowić się nad większym przedsionkiem, w którym swobodnie schowasz dobytek i w razie problemów atmosferycznych coś ugotujesz a i rowery upchniesz...tyle że... wcześniej miałem namiot z dużym przedsionkiem (Cavery Cycler), w którym mieściły się dwa rowery ale z ich upychaniem w przedsionku szybko daliśmy sobie spokój gdyż znacząco utrudniało to wchodzenie do namiotu, a konstrukcja tropiku ulegała zbyt dużym naprężeniom przez co końca wyprawy w całości nie doczekała. Szybko rowery trafiły "pod chmurkę" a i w przedsionku nic nie gotowałem... więc potrzebę tak dużego przedsionka poddaję pod ponowną rozwagę... Ja wybrałem dwa małe przedsionki kosztem jednego dużego, dzięki temu mam dwa wejścia więc łatwiej namiot przewietrzyć ale przede wszystkim jeśli w nocy będziesz chciał wyjść...np.na grzyby ;)... nie będziesz musiał nikomu skakać po głowie. W tych dwóch małych przedsionkach sakwy generalnie się mieszczą ale niezbyt swobodnie dlatego w niektórych przypadkach można się zastanowić nad wybraniem namiotu 3 os. dla dwóch osób tak aby w namiocie było trochę więcej miejsca na bagaż... ale to tylko w sytuacji różnica w wadze i rozmiarze między namiotem 2 a 3 os. jest niewielka.

 

Co do stelaża zewnętrznego i wewnętrznego opinie są podzielone. Jeśli wybierasz się w rejony suche i ciepłe może Ci się przydać sama moskitiera i wówczas warto rozważyć namiot ze stelażem wewnętrznym. Jeśli wybierasz się w rejony bardziej wilgotne i nieco chłodniejsze bardziej Ci się przyda możliwość rozbicia namiotu w deszczu, jaką daje stelaż zewnętrzny.

 

Generalnie namiot rowerowy powinien być:

1. Lekki

2. Mały po spakowaniu ( i duży po rozłożeniu ;-) )

3. Powinien dać się szybko i łatwo rozłożyć

4. Powinien mieć co najmniej średnią wodoodporność (myślę że od 3000 mm będzie ok)

 

Co do Jacka Wolfskina to ten http://sklep.jack-wolfskin.pl/namiot-termite-ii-xt_68027t?p[cat]=2003 nie wygląda źle choć jest dość długi po spakowaniu - znając firmę Jack Wolfskin myślę że można oczekiwać wysokiej jakości wykonania, dobrych materiałów i przemyślanych rozwiązań. Jak na Wolfa namiot jest względnie tani choć jak dla mnie wciąż dość drogi... stelaż wewnętrzny.. no cóż ja nie przewiduję wypraw rowerowych w klimaty, w których przydatna będzie sama moskitiera więc wolę stelaż zewnętrzny... ale ten namiot sam w sobie nie jest złą ofertą.

 

Jeśli chodzi o Fjorda to jak dla mnie wystarczająco dobra jest Sierra II (http://www.tuttu.pl/namioty,namiot-sierra-ii-3-3kg-89-k-517-1367-p) ew. Sierra III niewiele droższa i minimalnie cięższa od 2 osobowej. Cena o połowę niższa od Wolfa, waga nieco wyższa, stelaż zewnętrzny. Nie wiem czy te dwa namioty można porównywać, wielbiciele Wolfa na pewno powiedzą że nie i być może jest to porównanie Mercedesa z Daewoo ale jak na moje potrzeby namiot wystarcza w zupełności (jeżdżę głównie na północ - Skandynawia i te rejony). Alternatywą dla Sierry w gamie Fjorda może być Tolima (http://www.tuttu.pl/namioty,namiot-tolima-ii-3-0kg-89-k-5674-11458-p), która ma również dwa przedsionki ale są one większe a przy tym całość waży nieco mniej od Sierry ale kosztuje 2 razy tyle więc nie wiem czy warto dopłacać choć trzeba przyznać że wodoodporność jest wyższa niż u Sierry. Dość ciekawą propozycją wydaje się Tordis II (http://www.tuttu.pl/namioty,namiot-tordis-ii-2-6kg-89-k-1095-1958-p) - mała waga, niewielki rozmiar po spakowaniu i przestronne wnętrze... ciekawe jak wytrzymały jest ten stelaż, namiot raczej szybko i bezproblemowo da się rozbić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A i jeszcze jedno - ktoś tu przytaczał namiot ze spiętą sypialnią i tropikiem "na stałe" - polecam! Szczególnie gdy od tygodnia pada - bardzo fajnie pachnie w takim namiocie po kilku mokrych nocach

 

Jako posiadacz namiotu, którego nie da się zwinąć, kiedy sypialnia i tropik są połączone, powiem że jadą dokładnie tak samo - jeden pies czy zwija się namiot ze spiętymi tropikiem i sypialnią czy kiedy nie są spięte, jeśli się zwija wilgotne - zapaszek zawsze będzie. Jeśli do kompletu jest puchowy śpiwór, który też dostanie trochę wilgoci, to zapach namiotu zginie w tle. A po kilku dniach człowiek się przyzwyczaja do zapachu i nie zwraca na niego uwagi.

 

Jeżdżąc z sakwami rozbijam się zazwyczaj późno, zwijam się wcześnie i namiot jest dla tylko mnie sypialnią, dlatego powinien absorbować jak najmniej czasu podczas rozbijania i zwijania, zapewniać komfort spania (czyli mieć dobrą wentylację i przyzwoitą wodoszczelność), powinien być lekki i w związku z tym, że często śpię na dziko - mało widoczny.

Aha, spanie pod samą sypialnią/moskitierą jest MSZ ciut przereklamowane, szczególnie jak trochę wieje, wtedy zdecydowanie lepiej ustawić namiot tak, żeby do wiatru skierowana była ściana bez wejścia i otworzyć oba przedsionki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

ja mam campus monaco 3 i powiem wam ze do przedsionka spokojnie 2 rowery wchodza. 2 wejscia. plus to rozkladanie, najpierw stelaz taki tunel postawienie to 2min a potem dopiero sypialnia

minus to waga 4.8kg cena ok 340zl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

To ja dodam jeszcze jeden namiocik do rankingu. Tylko mówię, że nie używałem go, ba nawet nie mam - tylko oglądałem w decatlonie,

Zdecydowane plusy to:

przede wszystkim waga = 2kg !!!

cena - promocyjna 399PLN

dość spory jak na taki model przedsionek 60cm

dwuwarstwowy - sypialnia + tropik

 

Minus, to:

szerokość w nogach - jedyne 85cm :( - podobno wystarcza?

 

Myślę, że może dla dwóch osób to nie jest zbyt komfortowy namiocik, ale jak dla jednej osoby, to prawdziwy apartament :D

 

A wszystko to dotyczy namiotu:

Namiot T2 ultralight pro QUECHUA

Link: http://www.decathlon.pl/namiot-t2-ultralight-pro-id_6539976.html

 

-----

Może w weekend się wybiorę do decatlonu, to poproszę o rozłożenie go i przebadanie na żywo. Niestety widziałem tylko w opakowaniu. Jak podniosłem to wydawało mi się "piórko" :D

 



------

[edit]

Jak sobie teraz odmierzyłem pole namiotu na łóżku, to te nogi ciężko zmieścić w dwie osoby. w nocy bez macania giraczy się nie obędzie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

Jak sobie teraz odmierzyłem pole namiotu na łóżku, to te nogi ciężko zmieścić w dwie osoby. w nocy bez macania giraczy się nie obędzie


Oczywiście :) 85 cm to dla pary Kochanków lub małżeństwa, ewentualnie dwóch bardzo lubiących się kolegów/koleżanek. Bo na logikę - dwie długie maty (czy to dmuchane czy karimaty) potrzebują tak koło 100cm minimum (2x50).
W dodatku - te wymiary jeżeli są "na granicy" możliwości - zawsze należy sprawdzić w rozłożonym namiocie po podłodze. Różnie firmy podają (wiadomo - "większy" namiot wypada lepiej)
Ja osobiście nie jestem przekonany do tego typu konstrukcji - trzeba zawsze bardzo dobrze napiąć "takielunek" żeby nie robiły się "miski wody" na dachu przy potężnej ulewie (a i materiał puszczać lubi po jakimś czasie gdy woda stoi).
W takiej małej konstrukcji 2 wyjść nie można oczekiwać, ale z tego zdjęcia wynikało by że wejście do namioty w sporym deszczy może powodować wpadanie "mokrego" do sypialni.
Ale cena niezła, szczególnie, że decathlon jakiś większych problemów z reklamacjami nie robi (czego nie można powiedzieć o niektórych "renomowanych" firmach").
 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam to i ja dorzucę coś od siebie z doświadczenia :)

 

W prawdzie kryteria jakie ma spełniać namiot zostały dosyć jasno określone i moja propozycja ma się nijak chyba, że przyjmiemy iż namiot ma być 2 osobowy + 2 rowery wewnątrz :D

 

Wild Nature Falcon to namiot który mam okazję testować już od 4 lat całorocznie i choć żywot jego dobiega już końca to muszę go trochę pochwalić.

 

Dużą zaletą tego namiotu jest to, że dobrze spakowany ma względnie niewielkie wymiary co pozwala przewozić go na bagażniku oraz prostota konstrukcji dzięki której można go sprawie rozłożyć nawet w pojedynkę. Jak już wspomniałem podczas wypraw rowerowych spałem w nim wraz z rowerem (29er) i było jeszcze miejsca na jedną osobę. Namiocik sprostał każdym warunkom pogodowym i nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek przemakał.

Cena: ok 300 zł

 

Minus:

Waga: 4kg

 

Niestety przeważnie występuje w kamuflażu typu: "ryneczkowe moro" ale dzięki temu dobrze się maskuje podczas noclegów w lesie na dziko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

 

Oczywiście :) 85 cm to dla pary Kochanków lub małżeństwa, ewentualnie dwóch bardzo lubiących się kolegów/koleżanek.

 

To 85 cm to w najwęższym punkcie, w szerszej jest 130. Spora część mat samopompujących zwęża się w nogach, więc jakoś się ułoży. A maty piankowe są na tyle cienkie, że nawet jak się założy jedną na drugą, to będzie to przeszkadzać. Jeśli dla kogoś priorytetem jest waga i będzie mu przeszkadzać mu jedno wejście, to nawet 500 można dać za taką kaczuchę.

Jeszcze chciałem się odnieść do dołującego klimatu we wnętrzu namiotów FN. Dla mnie takie twierdzenie to bzdura. Sypialnie są żółte i nawet w pochmurny dzień w namiocie światło, mimo iż słabe - ma ciepłą barwę. Ostatnie 20 nocy i dwa deszczowe (i może ciut śnieżne) dni spędziłem w nieswoim namiocie FN; namiot nie jest idealny, ale a) siedzenie w nim w deszczowy dzień nie wywołuje doła i B) da się z niego wyjść w czasie deszczu nie powodując powodzi w środku. Ale salewę denali oceniam wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

wojtasin - zauważ odnośnie którego modelu Fjorda napisałem o kolorze. Porównywałem dwa namioty Thermite II i Tordisa II. Inne modele widzę że mają żółty materiał sypialni (co oznacza z automatu większą wagę, nie przez kolor ale tkaninę :) ). Ale Tordis w porównaniu z Thermitem był po prostu przygnębiający w środku. W dzień pochmurny będzie tam ciemniej, a noc będzie czarna jak smoła :) w odcieniu zielonkawej smoły naturalnie....

Co do tych 85cm - nie jestem  przeciwnikiem wzajemnego zaplatania nóg  :) ale w tak ciasnym namiocie nie znajdzie się już miejsce na drobiazgi, albo plecaki (jeżeli na zewnątrz będzie naprawdę ostro lało, a grunt nawet w przedsionku na maxa mokry.
Minima minimami ale 85cm dobre jest dla jednej osoby, dla dwóch minimum 120-130cm

A co do decathlona-ostatnio nawet szukałem u nich tego namiotu ale same te "automaty kołowe" porozstawiali, dobre jako żagiel na rower :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje ocena T2 jest taka

 

  • jako namiot 2 osobowy jest zbyt mały, nie tyle w nogach co również przy wejsciu. Przy wysokości całkowitej 100 cm sypialnia będzie miała poniżej 90 cm więc do namiotu można dostać się albo na czworakach albo nogami do przodu
  • jako namiot 1 osobowy jest zbyt cięzki i posiada zbyt mały przedsionek

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

No dobra, przyjmijmy, że T2 to dobry namiot dla dwóch osób lgnących do siebie, przy założeniu szybkiego wypadu na 2-3 dni z 10-18l plecakami przy bardzo dobrej pogodzie...tylko, że przy bardzo dobrej pogodzie namiot w ogóle nie jest potrzebny :)

Z totalnego minimum minimum dla 2 osób "sprawdzonej marki" i jeszcze nie najdroższy przychodzą mi dwa modele do głowy:
FN Muwang 2 lub CAMP minima 2. Oba mają nienajlepsze wejścia, FN za ciężki wg mnie ale cena do przeżycia, CAMP waży 2kg a wymiar minimalny dla 2 osób.

Koniec końców i tak polecę wszelakie kopie HubbyHubby :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 przy bardzo dobrej pogodzie namiot w ogóle nie jest potrzebny :)

Nie zgodzę się z Tobą. Nocując w Estonii na łąkach nie zarzuciłem tropiku na sypialnię. Noc zapowiadała się bezdeszczowa. Jednak nad ranem obudziłem sie mokry. Deszcz nie spadł ale całą łąkę pokrywała rosa. Od tamtej pory tropik to podstawa. :thumbsup:

Jednego razu spałem nad Morzem Czarnym pod chmurką bez sypialni i tropiku. Było OK.

 

Tak więc zasypiając praktycznie nie wiesz  jakie warunki będą jak sie obudzisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

eh...Roberto...
..a my dwa tygodnie spaliśmy pod chmurką, ba! nie wzięliśmy w ogóle z domu namiotu. Każdego poranka budziliśmy się zlani potem od suchego gorącego powietrza....
I to NIE BYŁA ESTONIA :)
Zresztą nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni.
Każdy znajdzie "swoje" przykłady a ja dopowiem tylko tyle - rozsądek, sprawdzenie wcześniejsze warunków i NIE UOGÓLNIANIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, bo miałem z nimi jechać, ale terminy nam się nie zgraly. Ja wyjezdzam jutro i z 3 chlopakami z forum jedziemy ze Szczecina na wyspę Rugię, potem Świnoujście i wzdłuż wybrzeża do Gdańska,

 

Wiele osób wybiera Pomorze na pierwsza wyprawę, bo nie ma tam raczej trudnych terenów, jesteśmy u siebie, no i większość lubi wodę i morze, ktore kojarzą się z wakacjami

 

Wyklepane z Nexus 7

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybrzeże jest fajne, bo jest spora baza legalnych pól namiotowych, ogromna baza noclegowa dla tych, którzy chcą jechać bez namiotów i gdziekolwiek byś nie pojechał, to zawsze w zasięgu masz jakieś środki transportu zbiorowego na wypadek, gdyby Ci się znudziło ;)

Co do tordisa, to zwracam honor, choć nie do końca jestem przekonany do tego. No bo jestem przekonany, że góra sypialni jest w kolorze innych sypialni w namiotach fn. No chyba, że miałem omamy. Koleżanka narzekała w tym namiocie jedynie na kiepską wentylację i ogromną kompensację w mroźne dni.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej ;) właśnie pisze z Tordisa :P zajechaliśmy w pierwszy dzień do "Rewal" rano brak wody na ścianach, 2 otwory wentylacyjne otwarte na maksa. Puki co namiot ok, szybko się rozkłada. Teraz dojechaliśmy dziś do "Mielenko" i tu nocujemy drugi raz na polu namiotowym co są jeszcze domki i przyczepy.

Generalnie to ceny za 2 osoby pierwszy raz 2x13zł od osoby + 6zł namiot =32zł, woda i prysznice do woli, mogliśmy tez w domku obok w zewnętrznym gniazdku telefony naładować.

Dziś daliśmy jakoś 44 z groszami i kurcze w tym prysznic chyba za ponad 5zl jakoś od głowy i czas wody 5 min :/ telefony można naładować przy pobliskich prysznicach trochę lipa że nie bliżej.

Ceny pizzy około 29 zł za 45cm to można się najeść w 2ch. Lody 2-2,50 za gałkę, takie twistery kręcone 4-6zl, kebab 12-18, tak mniejwiecej co się kupowało.

Sorry za mały offtop.

 

Wysłane z mojego GT-7100 SAMSUNG Galaxy Note 2. za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele osób wybiera Pomorze na pierwsza wyprawę, bo nie ma tam raczej trudnych terenów,

 

Na części trasy R-10 i nie tylko mozna znaleźć cięższe (-kie) tereny. Np. błoto po ośki, plażą 13km, podjazd-podpych pod Człopino, przez wydmę - trochę można nazbierać :D

 

Co do namiotu to kupiłam Fiord Nansena Sierra II za 329PLN z przesyłką na allegro. Na początku byłem przerażony wielkością ale po założeniu na sakwę jest akceptowalny. W tej cenie to chyba jedna z lepszych propozycji. 3,2kg waży. Dwuosobowy + 2 całkiem, całkiem pojemne przedsionki i wyjścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jak ktoś szuka namiotu to w sklepie tuttu.pl są obniżki do chyba - 45% tordis 2 za chyba 539zl był gdzie normalnie 795zł inne namioty i rzeczy Fjord Nansen tez obniżone.

Szkoda że przed wyprawą nie było obniżki bo dałem za swojego Tordisa 735 :(

 

Wysłane z mojego GT-7100 SAMSUNG Galaxy Note 2. za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...