Skocz do zawartości

[XCR] chwilowa poprawa po serwisie


Eper

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć. Kilka dni temu rozebrałem, wyczyściłem i nasmarowałem (dość obficie) mojego XCRa. Podczas pierwszej jazdy chodził cudownie wręcz. Wybierał wszystko, pięknie reagował, odbijał. Wystarczyło, że wjechałem w trochę błotnisty teren i jest to samo co było przed serwisem. Ugina się tylko przy naciśnięciu klamki, a i tak robi to niemrawo. Brunox niewiele pomógł. Czy da radę coś zrobić z nim? Może jakoś uszczelnić?

Napisano

A jaki masz rocznik i ile go masz? To jest cały XCR :D Trzeba by było go po każdej jeździe smarować, żeby działał zawsze miło i fajnie. Tez tak mam. I błotniste warunki nie mają nic do rzeczy. Pierwsze kilometry bardzo ładnie działa, ale potem dalej wraca stary XCR. ;)

Napisano

Rocznik prawdopodobnie '08. Przejechane około 3800. Ostatni tysiąc w takich warunkach jak są teraz, czyli błoto, woda, śnieg. Jak go rozebrałem w środku był kibel, dosłownie...

Napisano

Nic z tym nie zrobisz. Tak już XCR'y mają. Smar wychodzi, a brud wchodzi. W dodatku stary amortyzator. Guma po 4 latach się starzeje i nie ma już właściwości taki jak przy produkcji. W dodatku te warunki nie najlepsze. Nic nie zrobisz. Zrobiłeś wszystko co można było. Ja mam rocznik 2011 to nie jest tak źle, ale też widzę, że wchłania brud, a smar wypuszcza.

Napisano

No fajnie by było, tylko kto za to zapłaci :)

Ciekawe jest że na forum za każdym razem jak ktoś chce coś kupić, naprawić, zawsze pojawia się odpowiedź kup nowe/lepsze/droższe albo dołóż/dopłać do czegoś tam.

Napisano

Sam sprawdzałem uszczelki do XCR'a, i żeby kupić jakieś dobre i żeby pasowały to z 50-100zł co się w ogóle nie opłaca. Po prostu ten typ tak ma. Przerzutki Shimano Tourney też nie naprawiasz, bo to jest nie opłacalne. Ja bym nawet kołek do niej nie dokupywał tylko od razu całą nową kupił, bo się nie opłaca. Ewentualnie kup XCR po 2011 roku. Jest lepiej. Ja nie wylewam wody z niego. Faktycznie trochę tam czasami jest, ale to z 6 dużych kropelek maks. Nie miałem tak, że otworzyłem i nagle błoto wyleciało.

Napisano

@Eper

Nie za każdym razem ale jak masz coś co tylko z zewnątrz przypomina amortyzator, to wyjścia są dwa albo serwis codziennie wieczorem albo zakup normalnego amora.

 

Napisano

BRUNOX'a DEO to jak zmarłemu kadzidło. Sam mam XCR-a (2011) w starym rowerze i pomimo serwisu co ok 700 km zdarła się już anoda na goleniach i co by się nie robiło to i tak nic go nie usprawni. Przebiegu mojego amora dokładnie nie znam, bo licznik miałem dopiero od maja 2012, ale coś koło 4 tyś km będzie. Podobnie może być u autora wątku. Przyjrzyj się goleniom w okolicach uszczelek.

Napisano

Taki jest XCR. Dzieje się to przez strasznie słabe uszczelki kurzowe. Mój po jeździe w deszczu wcale nie pracował bo do środka dostawała się woda. :D

Napisano
BRUNOX'a DEO to jak zmarłemu kadzidło.

 

Dla XCR'a BRUNOX robi dużo i zalecam jego stosowanie. Bez niego amortyzator się zaciera, a dzięki niemu zachowuje jako tako liniowy brak pracy od serwisu do następnego serwisu. Bardzo pomaga mu w pracy. Zimą jednak na mało się zdaje bo uszczelki się kurczą i brud wchodzi do wewnątrz. Jednak w sezonie jego działanie jest nieocenione. Dzisiaj kupiłem kolejną puszkę BRUNOX'a DEO.

Napisano

A co by było, gdyby się zastosowało taki plastikowy rękaw, uszczelke zewnętrzną, jak w starszych modelach amortyzatorow <wyglada jak plastikowa sprezynka> Cos by pomogło czy nie>?

Napisano

Dla XCR'a BRUNOX robi dużo i zalecam jego stosowanie. Bez niego amortyzator się zaciera, a dzięki niemu zachowuje jako tako liniowy brak pracy od serwisu do następnego serwisu. Bardzo pomaga mu w pracy. Zimą jednak na mało się zdaje bo uszczelki się kurczą i brud wchodzi do wewnątrz. Jednak w sezonie jego działanie jest nieocenione. Dzisiaj kupiłem kolejną puszkę BRUNOX'a DEO.

 

Pomaga, ale jeśli masz już zdartą anodę z goleni (tak jak ja mam w swoim) to pomaga na pierwsze 10 km, a potem szorstka powieszchnia goleni muli amora.

  • Mod Team
Napisano

Ja niegdyś do swojej wówczas gili kupiłem gumy na golenie, wyglądało ... szpetnie ale sprawdzało sie, miedzy serwis zwiększył sie kilku krotnie. Problem polega na tym ze dzisiejsze widelce nie są przystosowane do nakładania gum.

Napisano

Jeżeli ktoś się już decyduje na te gumy to polecam dużo bardziej te twarde czyli bardziej plastikowe niż te gumowate. Między gumowate dostaję się w te harmonijki błotko. amortyzator pracuje i guma się ściera szybko w jednym miejscu. Mała dziurka wpuszcza syf i jest gorzej. W dodatku w jednym i w drugim rozwiązaniu musi być chociaż mała dziurka, żeby nie powstawało tam inne ciśnienie niż na zewnątrz. Przy rozprężaniu i tak będzie wciągać błoto i kurz. Załóżmy, że na tej dziurce jest plamka świeżego błota. Błoto pryz rozprężaniu dostaje się do środka. Pokrywa uszczelkę w środku i wewnątrz naszą harmonijkę. Jest jeszcze gorzej. Harmonijki nie! Poza tym nie bez powodu teraz ich nie ma w żadnych amortyzatorach. Uszczelka z założenia ma być dobrej jakości i nie przepuszczać syfu. W XCR nie ma dobrej i taki oto efekt. Harmonijka nic nie da. No chyba, że ktoś jeździ po suchym tylko, ale wtedy i uszczelka sama wystarczy. ;)

Napisano

I u mnie? Na moim RST z harmonijkami i to GUMOWYMI prześmigałem ładne parę tysięcy kilometrów i jakoś nic się masowo nie zasysało i nie syfiło wewnątrz.

Na marginesie Brunox nie smaruje goleni. Działa podobnie do WD40 czyli je czyści. O tym też był na forum dość burzliwy wątek.

 

Napisano

No bo to działa, ale do przerwania się. Miałem trzy amortyzatory z tymi gumkami i nie wspominam żadnych dobrze. Zawsze była gdzieś nieszczelność i to dość szybko się pojawiała. Wolę częściej czyścić amortyzator i widzieć jeżeli coś się źle będzie działo od razu. Poza tym walory estetyczne też się liczą. Nie chciałbym pewnego razu robić rutynowej kontroli, a żeby się okazało, że nie ma już co ratować.

 

Na marginesie Brunox nie smaruje goleni. Działa podobnie do WD40 czyli je czyści. O tym też był na forum dość burzliwy wątek.

 

No dokładnie tak! Nie smaruje, ale zostawia jakąś tam warstwę ochronną, która jest tłusta i długo się utrzymuje wręcz pozorom. Coś tam zawsze pomaga. Jednak jego główna rola to czyszczenie. Nie widzę innego środka do czyszczenia goleni. Podobno silikon w spray'u jest dobry. Próbowałem i po mojemu gorzej niż po BRUNOX;ie.

Napisano

W karcie technicznej Brunox-a napisano, że jego stosowanie pozwala na utrzymanie w należytym stanie uszczelek p-kurzowych. O jego właściwościach smarnych nie ma ani słowa.

Napisano

Hmm... A może uszczelnić śrubki od spodu, dać mocniejsze ściągacze na uszczelki i zalać go olejem ? Smarowanie cały czas by było no i praca wtedy by się poprawiła :thumbsup:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...