Skocz do zawartości

[Warszawa] Codzienne ustawki - wspólne jazdy. Cz. 2


Mieciu

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Powinniśmy założyć wątek "Psychole na warszawskich drogach";

Nie dość, że jakaś wydawałoby się normalnie wyglądająca (a nawet łelegancko) 35 latka obłożyła mnie dziś torbą "znowu z tymi rowerami zaczynają"... Koleś, który zajechał mi drogę kulturalnie aczkolwiek bardzo nerwowo pytał, czy musiałam uderzać mu w ten samochód - wycelowałam w oponę aby zmniejszyć siłę uderzenia ale skoro nie ustąpił pierwszeństwa i dodatkowo spowodował kolizję to wypadałoby zamknąć paszczę, nie? Czy to może ja mam jakiś problem? :-)

 

Zbieram chętnych do odprawienia rytuału "Wiosenne słońce" zanim nas roznieso te ludzie wokół :verymad:

Napisano
Odpadam przeziębiony jestem

 

Tobie zawsze coś dolega. Jak nie rodzinka, to grypa... Powiem Ci, że bywali tu i takie, co im nie takie opony nie pasowały... A to jeszcze coś innego... Może to czas na trumnę już, żeby dechy zbijać, hę?

 

Pozdrowienia dla Twojej Pani ;)

 

Ux - mogę i w środku nocy, jeśli jesteś tak zdesperowany jak ja... Zapodałam temat u okolicznych pogan :devil:

Napisano

A powiem Ci, że nie jest dokuczliwy, bo ciężki i jedzie się ciężko ale dobrze. Gorzej po tej plusze... Nosi jak cholera - dupę cza docisnąć. No i najfajniejsze wrażenia oberwać takim mokrym śniegiem prosto w czachę - spadającym z dębów głównie - i trochę waży :laugh:

 

Trochę topnieje, nad ranem robi się znowu twardo. Gorzej, że ma jeszcze sypnąć i to nie mało :verymad:

P.S. no nie, teraz to jestem zdruzgotana - który to już raz, a to dopiero wtorek?!

 

ICM

Napisano

Jak dobrze pójdzie w przyszłym tygodniu mój sprzęt się poskłada, więc będzie można coś poustawiać.

 

 

 

 

 

Jak przetrzymam cios patelnią i mi opuchlizna z ryja zejdzie.

Napisano

Rodzina i zdrowie to dwie najistotniejsze rzeczy w moim przypadku i za żadne skarby świata ich nie zamienię,ale zapewniam że jak tylko moje du....o odżyje to mnie ujrzysz i wreszcie się uspokoisz gadzino jedna ja jestem słowny i jeżeli coś deklaruję to to czynię a w życiu są wypadki losowe niezależne od nas więc przestań marudzić Maleńka i daj się zebrać w całość sama niedawno borykałaś się z zatokami a ja w tym czasie woziłem dupsko po mrozach i nic ci nie mówiłem że biadolisz jak potłuczona babka :angry2::wallbash::yucky:

Napisano
jak potłuczona babka

Czyżbyś miał jakieś kompleksy?

 

Różnica między nami polega na tym, że ja i biadoląc woziłam swoje dupsko po mrozie... Maleńki

Napisano

Gadaj co chcesz moje zdrowie jest priorytetem dla mnie i nie musisz się z tym zgadzać,wyzdrowieję to przyjadę,rano jadę do sauny posiedzieć i wypocić chorobę,przyspieszę proces zdrowienia żeby ci zrobić tą przyjemność i paść u twych stóp z bajkiem,i nie mam kompleksów :verymad:

Napisano

Dajcie sobie po razie i oszczędźcie nam tych czułości. ;)

 

@Bart, miałeś po domu w fullface chadzać. ;)

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Napisano

Aleście się nakręcili. :voodoo: Zamiast fantazjować o rowerze lepiej idźta na biegówki :icon_lol:. To jedyne co będzie można robić przez najbliższe dwa tygodnie.

 

P.S. Skiteam wyprzedaje sprzęt 50% off. Za 250- 300zł można kupić niezłe narty z wiązaniami. :huh:

 

Napisano
Dałem się zbajerować Marylce

 

Twoje konfabulacje zaczynają mnie przerastać...

Nie zaczynaj z kijkami, na razie miałeś problem z dupskiem i rowerem... Obawiam się, co byś sobie oka nie wyciukał :devil:

Napisano

Nie ma to jak słowa otuchy :thumbsup: :thumbsup: kijki już znalazłem i niebawem zakupię,wiem jaka jest między nimi różnica trekking a nordic i wiem jaki mam brać rozmiar więc zadowolę twą osobę nową dyscypliną sportową dla całego ciała,kupię gogle to oka nie wyciukam sobie tak jak byś sobie tego życzyła,czuję się już troszkę lepiej dla twojej wiadomości więc jak będzie dobra pogoda w sobotę i będę czuł się znacznie lepiej niż obecnie to pojeździmy :thumbsup:

Napisano

Dałem się zbajerować Marylce na Nordica więc zaczynam szukać kijki odpowiednie :icon_cool:

Daj spokój Nordic to sport dla emerytów i ręcistów, a szczególnie zimą gdy warunki są idealne do jazdy na biegówkach. Łażenie z kijkami po śnegu to jak noszenie ramy rowerowej po lesie i opowiadanie że to też fajna aktywność fizyczna :laugh: Koleś który sprzeał ludziom Nordic to mistrz marketingu a jego wyczyn mozna śmiało porównać do sprzedaży lodówki Eskimosom. :laugh:

Napisano
Nordic to sport dla emerytów i ręcistów,

 

Oficjalnie mówi się, że jest dla nich zbyt forsujący...

Jeśli już głosisz tak śmiałe opinie, powinieneś koniecznie spróbować ale nie chodzenia z... kijkami tylko treningu Nord poprawnego pod względem technicznym. Nie rozpoczynaj dyskusji, bo będzie w 100% jałowa - zakładam, że nie miałeś przyjemności...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...