Skocz do zawartości

[rower] Który cube ltd lepiej wybrać z modeli na 2013


bazzz

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko pamiętaj że pod grubą kreską którą wyznaczysz znajdzie się około 80% rynku rowerowego w sektorze MTB .

 

Nie prowadzę dyskusji o trendach na rynku, tylko o tym, co wydaje się optymalne dla użytkowania roweru górskiego zgodnie z jego przeznaczeniem. Rynek podąża drogami wytyczanymi przez popyt, a popyt generują masy. Tylko, że masy niekoniecznie mają rację merytoryczną, natomiast prawda, że mają decydujący wpływ na rynek i kształtują go zgodnie ze swoimi wymaganiami.

 

Nie wspomnę, że mniejszość ludzi z tej masy jeżdzi w terenie, o jakimś XC itp. nawet nie wspominając. Stąd właśnie kierunek zmian rynku, o którym piszesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@mwegrzyn, nie posilkujmy sie okresleniami specjalisci, bo szyldy, z ktorymi sa powiazani czesto nie sposob nazywac obektywnymi zrodlami informacji - niemieckie media stawiaja meride i cuba ponad wszystko - to wystarczy, aby przestac posilkowac sie jakimikolwiek opiniami z ich strony

 

znowu odnosnie wiekszosci firm/populacji bikerow - zawsze i wszedzie tak bylo jest i bedzie - rozumni i swiadomi sa w mniejszosci...duza czesc rowerowych firm wnosi na rynek tylko swoje logo, ramy sa z katalogow producentow, wiec do czego sie odwolywac?

 

mamy wszechobecna demokracje i co tj? jak dla mnie zachowawcze w formie rzady idiotow, duzo lepsza jest monarchia, choc niesie za soba ryzyko trafienia skrajnie beznadziejnego przewodnika - moze podobnie jest z rowerami? "skoro sie kreci, to po co zmieniac?' pomyslalo na raz 95% pseudoprojektantow z firm rowerowych...i tak co roku

Edytowane przez nabial
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do mojej wcześniejszej wypowiedzi. Jest ona skierowana do tych którzy mają swoje lata i chcą nowego doznania. Znalazłem w BB taki fragment ( z porad dobierania kierownicy, ale adekwatny do całego roweru) :

 

"Bardzo lubię jedno zdanie zmarłego w ubiegłym roku internetowego lunatyka rowerowego, Sheldona Browna: Większość rowerów projektowana jest na potrzeby wyczynowców, nawet jeśli znakomita większość rowerzystów nimi nie jest.

Ale tak już widocznie musi być, że większość z nas zapatrzona w gwiazdy wierzy, że wystarczy mieć taki sam rower, żeby wygrywać na igrzyskach. Pasjonat zrezygnuje ze wszystkiego, odmówi sobie szynki i rosołu w niedzielę, żeby kupić wymarzoną część. Oszuka w rozliczeniach swoją lepszą połowę, żeby zaoszczędzić na węglową ramę, zrezygnuje z komfortu, żeby tylko upodobnić swoją kierownicę do tej, jaką widział u zwycięzcy ostatniego maratonu. Ale jak go plecy łupną, rzuca rower w kąt i bierze się za motocykle, golfa albo młode dziewczyny (niepotrzebne skreślić). Znacie takich? Ja też. I dlatego uważam, że czasami potrzebny jest kompromis po to, żeby przyjemność dozować sobie latami i nie utracić jej z powodu złego dopasowania roweru. A to jest ostatnio bardzo modny temat."

 

Sport to sport . Rekreacja to rekreacja. Cieszenie się dobrym zdrowiem przez lata to priorytet.

 

Ps. W Niemczech rocznie sprzedaje się 4 mln nowych rowerów. Główni gracze mają o co grać. Więc się reklamują. To nie jest 4 mln nowych maratończyków. Ciekawe, ile w Polsce? Może 100x mniej.Czy tylko 50x.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bazz toż przecież pozycja bardziej komfortowa nie oznacza pozycji zdrowszej, nie stawiasz chyba znaku równania między jednym i drugim? Moim skromnym zdaniem pozycja, w której ciężar jest bardziej równomiernie rozłożony między ręce i kręgosłup jest właśnie zdrowsza na dłuższą metę dla kręgosłupa, niż siedzenie z większością obciązenia na tyłku właśnie. Podobnie drgania, nierówności nie dają w kość plecom, bo część jest przejmowana przez ręce etc.

 

Do reszty posta się pozwól nie odniosę, bo to akurat mnie nie dotyczy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do KUCOR-a. Kolego na twoje pytania jest twierdząca odpowiedz. Więc zejdz z drzewa i nie lękaj się rozmiaru-dosłownie. Jak byłoby tak żle jak piszą , to przy "takiej" sklepowej sprzedaży na rynku wtórnym (allegro) byłoby mnóstwo okazji. A tak nie jest.

Crossem i trekingiem nie wiedziesz nawet w lekki, a bardziej nachylony teren.

 

Wiekszosc tych rzeczy wiem. Przecwiczylem hollendra i wiem jakie to wygodne. Nie jest to jednak jakis miod, cosh na ich kraj - jak znalazl. Kiedy sie okazalo ze rodzinka na dlugie trasy sie nie wybiera a mnie samemu po asfaltach nudno - holenderek przestal wystarczac. A w terenie polu lesie ....... hm. no jest tak jak piszesz. Jak zaczalem liczyc konieczne wymiany klamotow to sie okazalo ze warto troche dolozyc i miec dwa rowery..... Stad moje zainteresowanie tematem i dlatego przelecialem forum o 29 od a do z. RR 2.25 wlazl na przod co troche zalagodzilo dramat z filtrowaniem nierownosci. wiecej zmian jednak nie robie nim nie przemysle 29 do konca....

Cube moja uwage przyciagnal bo wlasnie do lasu i pola by wystarczyl. Ale moze sie tez okazac ze bede chcial na nim przejechac z Brennej do Szczyrku /taki lagodny szlaczek/ i sie moze okazac ze znowu za ciezko. O czyms takim jak zwiedzianie okolic Szczawnicy nie wspominam /znam te miejsca - na preclu jest czyjas fotorelacja - ale na rowerze? a czemu nie!

No wlasnie.

I ludzie ktorzy nie roztrzasaja wszystkiego na kilka kawalkow ida na skroty i kupuja Cuba....

I moze faktycznie im to wystarcza. Ja jednak gruntownie przemysle cos innego, po diabla sobie zamykac droge.....

Cos z polskich firm polecicie do 4500-5000? Moze lekko mniej?

ps

cuba robia na Bayern przy czeskiej granicy. Kawalek dalej miesci sie Ghost, oczywiscie "robia" i "miesci sie" wiadomo jak to sie dzisiaj odczytuje...., ale tak czy owak zaglebie jakies czy co...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy Cube Elite 29 http://sklep.sportprofit.pl/pl/p/Cube-ELITE-SUPER-HPC-RACE-29ER-teamline-2013/2911 tez bedzie qpą??? Ogolnie na chwile obecna jezdze od stycznia tego do roku na Ltd Race 2011 zrobione 11kkm i rama 22" wydaje sie ciut mala wzrost 196 cm. Nie mam porownania do innych marek poniewaz moja przygoda z rowerem zaczela sie rok temu. Rower ma byc glownie przeznaczony do udzialu w maratonach

Jaki inny rower bedzie dobrym stusunkiem jakosci do ceny. Czy mozr lepiej kupic mowa rame i amor a reszte przerzucic

Edytowane przez GhOsTwrc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do KUCOR-a.

Na forum jest wiele fajnych uwag.Wszystkie są wartościowe, poza obrażaniem. Każda niesie w sobie jakąś treść. Przytoczę jedną z nich. Przy zakupie roweru np. z w/w przedziału cenowego np. jak wymienione Cuby i podobne, najsłabszym elementem w zestawie rower - kierowca (powiedzmy niezaawansowany pilot MTB), to człowiek będzie gorszą częścią. Niezależnie czy to będzie Cube, Giant, Scott. Z tego co piszesz to podobnie jak większość, która nie startuje w maratonach i nie poruszająca się w prawdziwym terenie pod MTB , TY także poruszasz się w pagórkowatym terenie na leśnych duktach, szutrach polnych drogach np. po deszczach. 29er bije na głowę trekingi i crossy w takich warunkach. Przy większych szybkościach amory z crossów nie radzą sobie w wymienionych okolicznościach. W moim przypadku umiejętności i oczekiwania przerosły możliwości dotychczasowego roweru.

 

Jak na tygrysa przystało szukam czegoś w dobrej jakości i wytrzymałości. Czasem przeginam pałę na leśnych zjazdach. Na -16% nachyleniach wyszło mi w tym roku ponad 90 km/h. Musi być bezpiecznie.

 

Nie słyszałem o pękających ramach C. Wątki o doskonałym PEAK-u wskazują na tą jego słabość. W 2013 będzie inna rama - nikt z piszących nie jeżdził na niej. Zbudowanie na niej sensownego roweru będzie droższe niż gotowiec średniak. Renegat jest ciężki i wysoki - wiek rozwojowy. Zachęcam do testu wcześniej wymienianego SCOTT-a Scale 29 comp. Niech będzie punktem odniesienia.

 

"Moja droga miecza" będzie jak zwykle polegać na osobistym doświadczaniu. Będzie przesycona dobrą zabawą. Na 29 już się zdecydowałem. Od czegość trzeba zacząć. Więc: schodzimy z drzewa i jazda.

Edytowane przez nabial
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@GhOsTwrc, pomysl, ze zamieszczony przez ciebie cube, ktory jest najbardziej sportowa rama tej firmy ma gorna rure 5mm dluzsza w rozmiarze 23" od authora 19", a znaczna dlugosc gornej rury jest jednym z fundamentalnych czynnikow determinujacych przyjemna, sportowa jazde, nawet jesli nie walczysz o podium, ale po prostu lubisz wjezdzac, zamiast wpychac i zjezdzac tam, gdzie inni przelatuja przez kierownice

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy Cube Elite 29 Cube ELITE SUPER HPC RACE 29ER teamline 2013 | Sklep Rowerowy - Specjalistyczny tez bedzie qpą??? Ogolnie na chwile obecna jezdze od stycznia tego do roku na Ltd Race 2011 zrobione 11kkm i rama 22" wydaje sie ciut mala wzrost 196 cm. Nie mam porownania do innych marek poniewaz moja przygoda z rowerem zaczela sie rok temu. Rower ma byc glownie przeznaczony do udzialu w maratonach

Jaki inny rower bedzie dobrym stusunkiem jakosci do ceny. Czy mozr lepiej kupic mowa rame i amor a reszte przerzucic

 

No cóż jeśli rama 22" wydaje się mała (i faktycznie jest krótka jak na taki rozmiar), to mamy odpowiedź na pytanie, co sądzić o Cube ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moze lepiej wyjdzie kupic sama rame a reszte sie przerzuci. Tylko pytanie jakiej marki?cuba wzielem bo mi sie wizualnie podobal . W sumie to jezdzi sie w miare dobrze , ale porownania nie mam bo na innym mtb nie jezdzilem. Z mojego Cuba oryginalnego zostala tylko rama amor i heble. i pytanie czy ew uzywka wchodzi w gre czy lepiej sie w to mie pakowac i brac nowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczególnie, że ja mam o centymetr więcej (197) i jeżdżę na 19,5" Felcie, które jest dłuższe. Fakt jest taki, że przesiadam się teraz na coś ciut dłuższego, ale bardziej z ciekawości, niż z potrzeby. Pewnie to kwestia tego, że im wiecej sztycy jest nad ramą, tym większa odległość od siodełka, do kierownicy, co wynika z kąta podsiodłówki. :)

Edytowane przez BbartekK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie to kwestia tego, że im wiecej sztycy jest nad ramą, tym większa odległość od siodełka, do kierownicy, co wynika z kąta podsiodłówki. :)

A co to ma do rzeczy ? w większym rozmiarze sztyca jest mniej wyciągnięta ponieważ podsiodłówka jest wyższa, kombinując tak pokrętnie można by pomyśleć że mniejsze ramy są dłuższe ..., odległość nie zależy od wyciągnięcia sztycy tylko od długości górnej rury ... a ta długość wiąże się z rozmiarem roweru, jednak różni producenci robią różnej długości ramy przy tym samym rozmiarze rury podsiodłowej.

Owszem kąt podsiodłówki ma związek z długością ramy, ale to nieco inna bajka ...

Edytowane przez Rulez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rynek podąża drogami wytyczanymi przez popyt, a popyt generują masy. Tylko, że masy niekoniecznie mają rację merytoryczną, natomiast prawda, że mają decydujący wpływ na rynek i kształtują go zgodnie ze swoimi wymaganiami.

 

To tak jak z demokracją, niestety ;)

 

Ja mam 198cm wzrostu, cross 23" z górną rurą 620 + 12 cm mostka jest bardzo turystyczny. Kupiłem Haibike 22", który ma 660 + 11 cm i jest o niebo lepiej, teraz też rozumiem, że długość ma znaczenie :)

 

@up, wysokość siodełka jak i kąt podsiodłówki względem ziemi się nie zmienia, więc w mniejszych rowerach nie jest dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem wysuwa się do tyłu, ale długość ramy mierzy się od środka średnicy rury sterowej na górze mostka - do sztycy, prowadząc pomiar równolegle do osi kół ... więc nawet przy większym wysunięciu ta długość pozostaje taka sama, dzięki temu mamy pojęcie o długości roweru ... w każdym rowerze można wysunąc sztycę wysoko - co zwiększy odległość , zwiększy też nacisk rąk na kierownicę i zaburzy wyważenie roweru ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, to prawda

w ten sposób moja pozycja była bardziej pochylona, i faktycznie trochę ręce czułem po dłuższej jeździe.

Z drugiej jednak strony wysokość główki w większych rowerach nie jest na tyle większa, żeby rekompensować to zjawisko większego pochylenia osób jeżdżących na większych ramach, bo między powiedzmy 17 a 21 zwykle to jest coś koło 2-3cm, a różnica w wysokości siodełka, to niekiedy nawet z 15cm (4" w rozmiarze, a do mniejszych przeważnie też krótsze sztyce proponują)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@mwegrzyn, nie posilkujmy sie okresleniami specjalisci, bo szyldy, z ktorymi sa powiazani czesto nie sposob nazywac obektywnymi zrodlami informacji - niemieckie media stawiaja meride i cuba ponad wszystko - to wystarczy, aby przestac posilkowac sie jakimikolwiek opiniami z ich strony

 

 

No ale przepraszam bardzo , czym mam się posiłkować twoimi opiniami ? Obiektywizm to słowo które jest ci raczej nieznane , przynajmniej w zastosowaniu praktycznym.Kto wam nakład do głowy że rama sportowa to się równa długa rura ?Skoro Niemieckie firmy ci tak nie pasują to proszę bardzo Alma 29 S Team — Orbea jeden z bardziej rozpoznawalnych rowerów w świecie XC/Maraton .I co ? Rozmiar M , Wysokość 470 mm , długość 590 mm .Czy twoim zdaniem Orbea projektuje ten rower dla "zakładu pracy chronionej".

Edytowane przez mwegrzyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro brak mi obiektywizmu, wiedzy i czego tam jeszcze, to raczej nie ma sensu, abym w ogole odpowiadal, a w zasadzie sie powtarzal

 

mimo wszystko, innymi slowy - niemadrych zawsze wiecej bedzie, niz madrych, wiec nawet przyznam ci racje, ze przekrojowo duzo wiecej jest ram, ktore dla mnie sa nieporozumieniem...oczywiscie mowa o ramach sportowych i takich aspiracjach producentow, bo rekreacja rzadzi sie swoimi, bardziej artystycznymi prawami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro brak mi obiektywizmu, wiedzy i czego tam jeszcze, to raczej nie ma sensu, abym w ogole odpowiadal, a w zasadzie sie powtarzal

 

mimo wszystko, innymi slowy - niemadrych zawsze wiecej bedzie, niz madrych, wiec nawet przyznam ci racje, ze przekrojowo duzo wiecej jest ram, ktore dla mnie sa nieporozumieniem...oczywiscie mowa o ramach sportowych i takich aspiracjach producentow, bo rekreacja rzadzi sie swoimi, bardziej artystycznymi prawami

niemadrych> madrych - cosh szkola tzw publiczna swoje robi......, myslenie zjawisko mocno deficytowe >> NTG wiec koniec.

a producenci chyba powinni jednak wnioskowac z badan rynku i na wyjsciu powinno byc:

1 malo ostrych rowerow o sportowych ramach ale b. drogich i stricte do sportu, wiadomo wyczyn kosztuje.

2. duzo tanich, innych, 'kjubowatych' rowerow dla lameriady, starszyzny lanserow itp.... o roznych cenach.

Sa firmy ktore 'tak' maja?

Trzeba wiec zamowic przynajmniej dwa rodzaje ram co do geo. Co do materialu to wiadomo , zwiekszy sie liczba mozliwosci..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla "KOTKA".

http://magazyn.bikel...g-29/29-dla-mas .

Nie jest to test serii LTD. Wygląda na rzeczowy. Analog jest 3 kategorie niżej. Cena 2x niższa. 2 kg więcej. Nie ta rama. Nie ten osprzęt. Ale opis właściwości może komuś się przyda.I po Karkonoszach da się jeżdzić. Niestety Giewont chyba nieosiągalny z racji słabego osprzętu. Głównie amora, wg autora tekstu.

Edytowane przez bazzz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno specjalny offset, kilka milimetrów więcej. Można trafić na specjalne wersje amortyzatorów dla GF (taki sam offset).

 

W praktyce nie sądzę, aby te kilka mm zrobiło różnice :)

 

PS. rok temu też był podobny temat, gdzie kilka pro-rowerzystów hejtowało geo Cube, mimo wszystko kupiłem LTD Pro29 i jestem bardzo zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że wypowiedział się ktoś , kto jeżdzi na tych kozach. Proszę o więcej wypowiedzi praktyków mających rower Cube LTD 29 w posiadaniu. Sucha teoria, teorią ( patrz na gościa z antyku na szosowych rowerach - zabierającego głos o rowerach MTB ). A życie pokazuje swoje.

 

Przypomniał mi się pewien dowcip pasujący do tej sytuacji:

 

Pewnego ranka u boku swojego wykładowcy etyki budzi się studentka.

-Ale jak to tak? Pan, etyk, uczący nas prawości, dokonywania właściwych wyborów... I ja, pańska studentka, kolacja, wino, sex... Jak pan mógł robić takie rzeczy ucząc czego innego?

-Moje dziecko, a czy ktokolwiek widział drogowskaz ... podążający drogą, którą wskazuje?

 

Widzę, że jakiś dowcipniś "z dostępem" zedytował mojego posta z dowcipem. Chodzi o "studenta". Wklejałem dowcip z właściwą pisownią. Cóż. Jak widać każdy sposób jest dobry na czarny PR.

Edytowane przez bazzz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...