Dale Napisano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 Kwestia ogólna: Czy warto kupować fulla do jazdy miejskiej? Mówię oczywiście o jeździe miejskiej troche ostrzejszej, czyli zero chodników, jedynie jezdnie (często masakrycznie dziurawe) i drogi dla rowerów (tutaj jeszcze gorzej, bo niejednokrotnie kilkacentymetrowe krawężniki). Prędkość zależna od warunków oczywiście, ale jak na 5km-odcinku jest droga dla rowerów gdzie co 1km jest skrzyżowanie z krawężnikami kilka cm, to krew mnie zalewa. Między skrzyżowaniami spokojnie 30-35km/h, na skrzyżowaniach wypadałoby 10-15km/h jeżdżąc moim sztywniakiem. Mam problemy z kręgosłupem i lekarz zaleca mi unikatnie takich właśnie tras, a jesli już to właśnie kupno fulla, a przez taką akurat przebiega moja droga do pracy, po zakupy i w ogóle gdy jadę cokolwiek załatwić do centrum. W sumię mogę hamować przed każdym skrzyzowaniem, jechać 10km/h przejazdem dla rowerów i potem znów rozpędzać się, ale chciałbym czegoś więcej. Czytałem tutaj wiele opinii, że full do miasta nie nadaje się, że to strata kasy i w ogóle tylko w teren z czymś takim. Były też głosy, że można sobie zrobić "prawie jak na fullu" kupując zaledwie amortyzowany widelec i szersze oponki no i jeszcze koła 28" (też musiałbym zmienić ramę). Hmmm czy to prawda? Od razu mówie, że w terenie nie jeżdżę. Ale czy taki zestaw już jest w stanie zapewnić komfort na miejskich nierównościach przy większych prędkościach? Nie ukrywam, że miejska jazda niejednokrotnie wygląda jak ostre latanie po korzeniach w lesie, chyba że ktoś jeździ 10km/h. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenzo Napisano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 Jeżeli masz kasę na fulla... to zawsze warto. Nie jeżdżąc w zawodach na czas, kilogram w tą czy drugą stronę nie robi Ci wszak różnicy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dale Napisano 28 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 No fakt, jeszcze waga dochodzi, ale o ile taki rower nie będzie cięższy od mojego obecnego o ponad 5kg, to raczej to przeżyję Przede wszystkim chciałbym zadbać o swój kręgosłup, ale jednocześnie nie tracić zbyt wiele przyjemności z jazdy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Puklus Napisano 28 Sierpnia 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 Za 3000 złoży lub kupi całkiem przyzwoitego fulla. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Venomiz Napisano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 Za 3000 złoży lub kupi całkiem przyzwoitego fulla. Nie sądzę. Chyba, żeby składać z używanych części. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sonix Napisano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 A ja mimo wszystko do miasta fulla nie polecam. W zupełności wystarczy HT jeśli chcesz górala do tego odpowiednio napompować koła oraz dobry amor przód i po sprawie. Ale i tak najlepiej by było rower trekingowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Peterp079 Napisano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 A ja z kolei polecam FS zarówno do miasta jak i wszedzie indziej. I za 3K da radę wykombinować coś jeżdżącego. Widziałem używki Trance lub Anthem w tej cenie w dobrym stanie. Ewentualnie Kross Crime nowy też się kupi w tym budżecie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 Jako użytkownik fulla uważam, że gdzie jak gdzie, ale do jazdy wyłącznie po mieście taki rower nie ma sensu. Dobry HT w zupełności wystarcza. @up Crime jest już praktycznie nie do dostania, w całym internecie ostała się jeszcze tylko jedna "trójka" i to za 3499zł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Peterp079 Napisano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 Tak właśnie tak patrzę za nimi i faktycznie też tylko ten jeden widzę. Ale całkiem nieźle wyposażony jak na tą cenę. Tylko do miasta bym mu zmienił opony na 2.1 jakieś ze stosunkowo niewielkimi oporami toczenia (nie slicki) i by był. Ja odkąd wsiadłem na FS to na pewno nie kupię więcej HT choćby to miało być tylko do miasta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dale Napisano 28 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 Ogólnie nie robiłbym sobie takich dylematów gdyby nie to, że jednak mam pewne naszczęście jeszcze niewielkie problemy z kręgosłupem, które miałem w zasadzie od dziecka, jednak jak będę skakał po krawężnikach nawet takich po "częściowo ściętych" to mogę sobie narobić kłopotów, nawet jak nie teraz to za kilka lat może to wyjść. Mimo tego nie chcę porzucać roweru, ani jeździć nim z prędkościami emeryta. Jeżdżę góralem na stalowej ramie trochę przerobionym pod asfalt, opony 1.75 semislick, całkowity sztywniak. Mimo że lubię szybką jazdę to kierownicę muszę trzymać wysoko podniesioną żeby nie nadwyrężać kręgosłupa, w moim przypadku jazda na rowerze typu szosówka raczej w ogóle nie wchodzi w rachubę (takie jest przynajmniej zdanie lekarza). Moja droga z domu do centrum prowadzi przez taką oto drogę dla rowerów, gdzie w taki sposób wyglądają krawężniki praktycznie na każdym skrzyżowaniu: No cóż, puki co w Krakowie drogi dla rowerów projektują kierowcy, którzy być może nawet mają w takim a nie innym projektowaniu swój własny świadomy cel... ale mniejsza. Geometria tej drogi umożliwia pokonywanie skrzyżowań z prędkością około 30km/h (cud! że też nie zrobiono przed każdym kilku zakrętów 90 stopni żeby spowolnić pedalarzy co wpadają na maskę), ale te krawężniki już niekoniecznie. Może nie wygląda to tragicznie, jak jak trachniesz przy 30km/h sztywniakiem z oponami 1.75 przy 3bar to aż dupsko chce z siodła wyrzucić. Jakbym miał chińskie oświetlenie to pogubiłbym je zapewne tutaj. Nigdy nie jeździłem na fullu, ale mam wrażenie że jego amortyzatory miałyby tutaj co zrobić. A może nie i wystarczy jakieś prostrze rozwiązanie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Silver400 Napisano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 Sorry ale kupić normalne HT z powietrzem z przodu, do tego na tył jakies 2,25 na 1-1,5 bara i podnosic dupe z siodełka ? Pożycz od kogoś rower i spróbuj, Poza tym przelatywanie przez skrzyzowania 30km/h przy mentalnosci polskich kierowców... nie dalej jak wczoraj był gosciu któremu auto skasowało rower i zapewniło 1,5 miesiaca "odpoczynku" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dale Napisano 28 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 Poza tym przelatywanie przez skrzyzowania 30km/h przy mentalnosci polskich kierowców...nie dalej jak wczoraj był gosciu któremu auto skasowało rower i zapewniło 1,5 miesiaca "odpoczynku" Autem przelecę 70km/h bez zwalniania to nie będę specjalnie zwalniał rowerem bo jacyś kretyni tak zaprojektowali ścieżkę. Co do mentalności polskich kierowców... jak będziemy się bać i uciekać przed nimi na chodniki, do rowów i do lasów to na pewno tą mentalność zmienimy, na jeszcze gorszą. Poza tym na tych skrzyżowaniach mam doskonałą widoczność, zarówno do tyłu na skręcających w prawo (tak tak, używam lusterka wstecznego, jak już wspominałem nie jestem "chodnikowcem") jak i na wyjeżdżających z bocznej drogi (przy czym i tak mają czerwone bez strzałki warunkowej). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Silver400 Napisano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 Ja Ci mówie co bym zrobił w kwesti krawęzników, a zle wyprofilowane zakrety itp, to sorry zostaje tylko helikopter. Nie mówie też ze kierowców należy sie bać i uciekać no ale bądzmy też ludzmi, chyba ze naprawde jest tam taka swietna widoczność. Ja przelatuje przez skrzyzowanie szybko tylko wtedy gdy JA widze ze jest pusto i zdarze bez hamowania auta, nigdy nie licze że ktoś mi sie zatrzyma sam od siebie. Poza tym nie wiem jakie są przepisy ale moze da sie napisać pismo zeby te 4 krawężniki wkopali te 3 cm bardziej ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 Fiu, fiu... ładny przejazd. Wybierz się kiedyś na przejażdżkę chodnikiem Rondo Matecznego-Borek Fałęcki. Dziura na dziurze. Jest taki fragment, że opona 2.0 wpada w "szparki" między płytkami. Jeżeli siedzisz przejeżdżając przez takie coś przy prędkości 30km/h, nie dziw się, że czujesz się jak na katapulcie. Zadek do góry, nogi lekko rozluźnione i ugięte w kolanach. Tyłem pewnie trochę rzuci, ale bez porównania do poprzedniej sytuacji. Możesz też zmienić opony na szersze i zmniejszyć trochę ciśnienie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Silver400 Napisano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 To czekaj jeszcze Ci coś powiem, u siebie (Tychy) mamy fragment starego budownictwa i brukowanej ulicy. Nie minę się specialnie z prawdą jak powiem ze krawężniki mają >20cm. Jak jeździłem na crossie to stawałem i wnosilem go na chodnik bo mi szkoda kół. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dale Napisano 28 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 Poza tym nie wiem jakie są przepisy ale moze da sie napisać pismo zeby te 4 krawężniki wkopali te 3 cm bardziej ? Owszem są takie przepisy że krawężnik nie może mieć więcej jak 1cm chyba, ale żeby krakowski zikit zrobił to szybciej niż za 3-5 lat to musiałbym chyba na drogę sądową tą sprawę wnosić. Ja nawet więcej powiem - tamte krawężniki jak widać są trochę ścięte, ale to dopiero po postraszeniu zikitu jakimiś konkretnymi argumentami przez towarzystwa rowerowe, oryginalny były krawężniki kilka cm z ostrymi krawędziami. Co do chodników to wiem o tym, bo np. na Nowohuckiej kiedyś jechałem chodnikiem w godzinach szczytu (tam akurat jest to legalne) i to sie nazywa dopiero tragedia, tam nawet pieszo trudno jest iść. Ale powiedzmy szczeże, 70% dróg rowerowych w Krakowie wygląda tak jak ta na zdjęciu albo i gorzej, więc stąd dochodzę do wniosku, że chyba jedynym rozsądnym wyjściem jest full, bo w końcu kręgosłup mam tylko jeden, a nie zamierzam rezygonować z roweru czy jeździć 5km/h, jakby kierowcy chcieli (chyba także ci projektujący te buble). Owszem mogę sobie załadować do tyłu oponę 2.2 i ciśnienie 1.5 bar, ale czy wtedy nie wypluję płuc przy chociażby 25km/h na dłuższym odcinku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 Sztywniak na mocnym tylnym kole, opona 2,4, wysoki profil, sztyca amortyzowana, komfortowe siodło. To zapewni bezpieczne przetaczanie się przez miejskie dziury. Oczywiście full też, czemu nie. Przez 11 lat bujałem się także po asfaltach fulem, mnie to nie zabiło. Jednakże ten rower służył przede wszystkim do jazdy w terenie - wydaje mi się że jeśli miałby być tylko do miasta to trochę za dużo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TrueFaith Napisano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 Może wymień sztycę na amortyzowaną a dodatkowo miękkie siodełko które też może być amortyzowane ? Zostaje sprawa widelca, ale jego też można wymienić na jakiegoś SR Suntoura za 200+ zł. Zawsze to tańsze rozwiązanie niż rower za 3-4 tyś zł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 Jeszcze jedno, bo wydaje mi się że "żyjesz legendą". Amortyzacja nie wybiera - jak to niektórzy twierdzą - liści Na krawężnikach i innych miejskich przeszkodach terenowych będzie ci podskakiwać nic nie wyszło . Że "zawieszenie wybiera wszystko" to bajka, kompletnie nijak mająca się do rzeczywistości - będzie szarpać, będzie rzucać, tylko - oczywiście - mniej. Aaa, no chyba że kupisz fula i wsadzisz z tyłu cane creeka serii ad, wtedy faktycznie NIE ISTNIEJĄ przeszkody typu tory tramwajowe, krawężniki itd. To magiczny amor który czyni z roweru poduszkowiec, bez względu na to czy rama ma 5 czy 25 cm skoku. Polecam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.