garret9 Napisano 1 Sierpnia 2012 Napisano 1 Sierpnia 2012 Ostatnio ojciec zapytał mnie czy w związku z tym że sporo dłubie przy swoich rowerach to czy byłbym w stanie naprawić jego stary sentymentalny rower szosowy. Jest to Huragan (tyle o nim wiem szczerze mówiąc) i ostatni raz jeżdżącego widziałem go jakieś 15 lat temu, od tego czasu rower stoi w garażu u moich dziadków w górach... i tak sobie stoi. Z tego co pamiętam na pewno do naprawy/wymiany są koła i cała kierownica ze sterami włącznie. Napęd też w znaczym stopniu do wymiany, o ile nie trzeba będzie całości wymienić z korbą i manetkami włącznie. siodło sztyca pedały opony (czy też szytki w jego wypadku) to już drobiazgi. Pytanie brzmi: czy ma to w ogóle sens?... rower jest wiekowy, nie znam się na szosowym osprzęcie, nie wiem jakie są standardy i wymiary. Generalnie nie chciałbym aby robienie przy nim kosztowało zbyt wiele czasu, zachodu no i środków. W weekend dodam zdjęcia jak to wygląda, ale już teraz czekam na jakieś słowa rozsądku.
piotreeek Napisano 1 Sierpnia 2012 Napisano 1 Sierpnia 2012 cenowo nie za za bardzo, biorąc pod uwagę to że chcesz wymienić wszystko, prócz ramy. Jeśli sentyment - to rób, jeśli do jeżdzenia wyłącznie, taniej kupić na alledrogo używkę. Za koszt wszystkich nowych częsci dostaniesz rower gotowy do jazdy w nie najgorszym stanie.
prokson Napisano 6 Sierpnia 2012 Napisano 6 Sierpnia 2012 z sentymentem się nie dyskutuje wbrew pozorom częsci do takich rowerów można dostać bardzo tanio, wystarczy polować na okazje na allegro albo rozejrzeć się po miejscowych jarmarkach. Ale co do pracy - jeśli chcesz to zrobić dobrze, ale tanio, to czeka na Ciebie dużo pracy.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.