Skocz do zawartości

[Rowerzyści] Bezczelność na drogach


mklos1

Rekomendowane odpowiedzi

Nie najeżdżam na rowerzystę bo napisałem przecież, że sam nie jestem bez winy. Nie zauwazyłem ścieżki to raz, a teraz nie jestem pewny jak się ma ścieżka do drogi, tzn, kto ma pierwszeństwo, to dwa (i dziekuję za radę, do kodeksu zajrzę). Sprawy by nie było, gdyby ten kolarz miał chociaż jeden element odblaskowy i ścieżka była odpowiednio oznaczona.

Zresztą, dzisiaj tamtędy przejeżdżalem i znak informujący o ścieżce jest. Tylko został zainstalowany na latarni, która oświetla droge prostopadłą, do której jechałem. Nestety z powodu umiejscowienia, nie jest dostatecznie widoczny.

Dobra, żeby nie było. Nie usprawiedliwiam się. Moja wina była bo wymusiłem pierwszeństo. Jednak on mógł zadbac o własne bezpieczństwo.

Dziekuję, kończę dyskusję na temat poruszonej przeze mnie sytuacji. A może powinienem napisac o ym w pokrewnym temacie Kierowcy - bezczelność na drogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że odpowiedzialny rowerzysta dba o to by go dobrze było widać, co nie zwalnia od myślenia nawet tam gdzie pierwszeństwo posiada! Swoją drogą fakt jest taki, że zarówno rowerzyści jak i kierowcy mają siebie nawzajem gdzieś. Gdy rowerzysta ma pierwszeństwo to kierowca wymusza i odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

http://jezdzezglowa.pl/pl/plakat.html?id=329

 

Jedna z prac dzieciaków z gimnazjum w ramach programu "Jeżdżę z głową"

 

http://jezdzezglowa.pl/pl/tlo-programu,6.html

 

Bardzo fajna inicjatywa, oby jak najwięcej takich akcji. Bo właśnie dzięki nim ludzie będą zakładać lampki, kamizelki i kaski nie dlatego że "tak trzeba", "że mandat będzie jak nie założą" itp, tylko dlatego że będą mieli świadomość że robią to dla własnego i innych bezpieczeństwa. Także zapraszam do dołączenia do akcji i wypełnienia deklaracji :) :

 

http://jezdzezglowa.pl/pl/deklaracja.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja tak tego nie widzę, jak mam na kierownicy pierdółkę świecącą na 50m do przodu, to raczej nie jest obciach

 

Sądzę, że jeżeli kogoś stać na napis S-WORKS na ramie do lansowania się po ścieżkach, to nie będzie zniżał się do poziomu lampek, z którymi jeździ plebs. Tacy ludzie zwykle uważają, że skoro nie dotyczą ich ograniczenia cenowe (na rower), to nie dotyczą ich także zasady panujące na ulicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że jeżeli kogoś stać na napis S-WORKS na ramie do lansowania się po ścieżkach, to nie będzie zniżał się do poziomu lampek, z którymi jeździ plebs. Tacy ludzie zwykle uważają, że skoro nie dotyczą ich ograniczenia cenowe (na rower), to nie dotyczą ich także zasady panujące na ulicy.

 

zawsze można sie lansowac lampkami za kilka stówek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na październikowej Krakowskiej Masie Krytycznej policja zapowiedziała organizatorom by uczestnicy posiadali lampki. Informacje przekazali, a w kiedy oczekiwaliśmy na start niebiescy weszli między rowerzystów i sprawdzali.

Kilka mandatów poleciało, a dodatkowo jeszcze podczas przejazdu wyłapywali mrocznych jeźdźców.

 

To teraz dobrze robili czy źle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, ale to jest margines... to są pojedyncze procenty. Mówię o tej grupie kilkunastu procent, którzy nie mają nieograniczonego budżetu, ale posiadają dobrej klasy rower którego używają, ale czy taka rozmowa ma sens, gdy pierwsza odpowiedzią jest

a masz ultra light rower? :D

 

Co do posta powyżej:

Moim zdaniem to jest właśnie kombinowanie na paragraf (nie chcemy masy, ale nie możemy się nie zgodzić, więc pognębmy ich trochę).

Jak reagowali, gdy ktoś wyciągał lampkę z plecaka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja, lecz żeby nikogo nie wprowadzać w błąd, informuję, ze od 9 października oświetlenie roweru można mieć przy sobie, zdjęte, jeżeli przepisy nie wymagają jego używania. Dla tego zadałem wcześniejsze pytanie o wyciąganie z plecaka. Skoro ktoś nie wie, to niech się nie bulwersuje.

 

Koniec głupiej dyskusji, przepraszam, że dałem się w nią wciągnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może producenci powinni zacząć produkować lampki z wielkimi białymi napisami "CARBON" tudzież "PRO" na obudowie, żeby zachęcić wspomnianą niszę na rynku rowerzystów do stosowania oświetlenia? :-)

 

A co do wożenia oświetlenia w plecaku, jak nie jest potrzebne, to akurat nie jest nic dziwnego. Często tak robię w dzień (z przednim oświetleniem) bo jak wiadomo gleba się zdarza od czasu do czasu, a w plecaku latarka/lampka jest mniej narażona na rozbicie. No ale ta kwestia w przepisach została już na szczęście uregulowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwne, ze dziewczyny sie tu nie wypowiadaja...

 

 

pozdrawiam.

 

Pewnie dlatego, że ogólnie jest ich nie za dużo na forum ;)

 

A tak swoją drogą to ja nie wiem gdzie wy widujecie te masy nieoświetlonych "prosów" na karbonach. Znacznie więcej nieoświetlonych jeździ na mieszczuchach i wszelkiej maści umiastowionych mtb...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mowicie o oswietlonych lub nieoswietlonych jednosladach. i zgadzam sie, ze rower bez swiatel, po zapadnieciu zmierzchu, jest zagrozeniem dla samego rowerzysty jak i innych uczestnikow zycia drogowego. ale jest jeszcze jedna kwestia zwiazana z oswietleniem- super mocne, bezmala stroboskopowe, swiatla przednie. ustawione na miganie i potrafiace niezle oslepic osoby jadace z naprzeciwka...

 

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto miał pierwszeństwo? Wydaje mi się, że brak oświetlenia nie oznacza winy z automatu (conajmniej współwinę). Ciekaw jestem jakby coś takiego zostało potraktowane.

 

Kiedyś przeglądałem fora prawne z takimi przypadkami i nie znalazłem jednego przypadku, w którym uznano za jedynego winnego rowerzystę. Zawsze orzekano współwinę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To widać nie słusznie orzekano ponieważ na drodze z pierwszeństwem

 

Gdyby rowerzysta nie posiadał wymaganego dzwonka, to orzeczenie z tego tytułu współwiny byłoby rzeczywiście niesłuszne. Ale brak świetlenia w nocy niechybnie przyczynia się do kolizji, bez względu na to, czy jedzie się drogą z pierwszeństwem, czy podporządkowaną.

 

Proponuję zakończyć offtop dotyczący oświetlenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...