Skocz do zawartości

vwothyn

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    251
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Krzysiek

Osiągnięcia użytkownika vwothyn

Ten od rowerów

Ten od rowerów (4/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

10

Reputacja

  1. Cześć wszystkim. Czy mógłbym prosić o ukierunkowanie moich poszukiwań (zawężenie do max trzech, czterech modeli) oświetlenia przedniego? Sprawa wygląda tak: posiadam latarkę SolarForce L2P od Grega. Wszystko jest z nią w porządku pod względem ilości światła i zasięgu, ale blisko roweru świeci za wąsko. Jeżdżę w lesie i w górach, czyli w warunkach całkowitej ciemności, na krętych singletrackach taki brak doświetlenia zakrętów powoduje dyskomfort. Wymyśliłem, że dobrym rozwiązaniem byłoby dokupić czołówkę na kask jako szperacz, dodatkowy atut, to możliwość swobodnego rozglądania się po lesie. Oprócz roweru wykorzystywałbym ją również w czasie jazdy na rolkach (wtedy jako jedyne oświetlenie i w jakimś trybie małej mocy, żeby nie wypalać oczu kierowcom). Warunki jakie musi spełniać: - Szeroki snop światła. - Możliwość względnie bezproblemowej instalacji na kasku. - zasilanie 18650 (jakoś nie wierzę, że cokolwiek na AA jest w stanie dać wystarczająco dużo światła wystarczająco długo). Jeśli chodzi o budżet, to miło byłoby zmieścić się w 150 - 200PLN. Nie chcę bezsensownie przepłacać, ale w lesie coś takiego jak "za dużo światła" nie istnieje więc chcę coś przyzwoitego.
  2. Pozytywna Szukałem opon Geax Barro Mountain zwijanych w rozmiarze 2,3". Są dość trudno dostępne, w kilku sklepach niby są, ale ze stanami różnie. Ceny wszędzie w okolicach 137-139 PLN za sztukę. W Bikestacji są po 109 PLN. Wiedząc, że sklep ma opinię nieprzewidywalnego napisałem do nich maila z zapytaniem, czy to aby na pewno ten rozmiar i model i czy są na stanie. Otrzymałem potwierdzenie, więc postanowiłem zaryzykować, nie zawsze kupuję tam, gdzie najtaniej i nie szarpię się o 10 złotych, ale przyznacie, że 60 zeta różnicy na komplecie opon to bardzo dużo. Opony zamawiałem w zeszły poniedziałek, dzisiaj otrzymałem przesyłkę, tydzień czyli zmieścili się dokładnie w regulaminowym czasie nie licząc weekendu. Model i rozmiar się zgadza, wszystko w najlepszym porządku. To moje pierwsze zakupy w tym sklepie więc wystawiam pozytywa.
  3. vwothyn

    [opony] Kenda Karma 2.0

    Ta opona jest trochę jak semislick. Na asfalcie jest miło i przyjemnie bo małe opory, to samo na utwardzonych drogach bitych. Problem zaczyna się w konkretnym terenie, jak nie chcemy łapać kapci, to trzeba je konkretnie napompować (tak w okolicach 3 barów), a jazda na takim ciśnieniu w terenie to mordęga. Nie wspominając o tym że przyczepnością nie grzeszą. Odkąd przesiadłem się na Geaxy jeżdżę na 1,8 bara z przodu i 1,9 z tyłu i nie złapałem ani jednej gumy, na Karmie przy takim ciśnieniu nie zrobiłbym 50km bez kapcia. Przyczepność to jest w ogóle nie ta liga, zwłaszcza na mokrym, podjazdy, zakręty, błoto. Karma jest tania, jej zaletą jest też niska waga, ale pozostałe cechy moim zdaniem dyskwalifikują ją jako pełnoprawną oponę terenową.
  4. vwothyn

    [okulary] Arctica S-50

    Mam S30B i niestety szkła nie posiadają polaryzacji.
  5. Jednak nie do końca jest tak jak napisałeś. Zaciski Hayesa ze względu na mocno wybrzuszony w kierunku goleni amortyzatora kształt będą kolidować z adapterami, które nie posiadają wygięcia takiego jak adapter Hayesa. Na szczęście chyba adapter Ashima powinien pasować, a jest tańszy. Swoją drogą ja rozumiem, że wszystko ma swoją cenę i że komponenty rowerowe swoje muszą kosztować, ale jak widzę ceny takich pierdółek, jak taki adapter (65 zeta za oryginał Hayesa), czy np zacisk sztycy za tyle samo, czyli coś co de facto jest małym nieskomplikowanym kawałkiem metalu i w przeciwieństwie do np. dobrej ramy czy napędu nie wymaga praktycznie żadnego wysiłku projektowego to mi się ciśnienie podnosi.
  6. Odświeżam temat. Po przekopaniu się przez kilka wątków z opiniami mam następujące typy: Klocki: Unex Thermo Dissipator: Klocki UNEX Thermodissipator - Hayes Stroker Ryde (2836060186) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. KDS-D260 Okładziny hamulcowe Disc HAYES RYDE (KS-D260) /XTB (2842870379) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. (w opisie nie ma nic na ten temat, ale ze zdjęcia wnioskuję że to są Koolstop'y. Teraz mam mętlik, bo z jednej strony niby klocki metaliczne są polecane jako najskuteczniejsze, a z drugiej te D260 są żywiczne, a mają opinię bardzo mocnych. Nie wiem czy w tej sytuacji lepszym wyborem nie będą ceramiczne Unex'y które też raczej wszyscy chwalą. Tarcza: W sumie to miałem zamiar kupić taką samą tarczę jak mam teraz, tylko w rozmiarze 180mm, czyli V7 Hayesa: Tarcza hamulcowa HAYES 7" 180mm 6 śrub (2847624090) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Zaletą będzie jednakowy wygląd tarczy z przodu i z tyłu, ale jeśli ktoś ma lepsze propozycje w podobnej cenie (poparte doświadczeniem) to chętnie posłucham. Adapter: Tutaj mam kłopot. Potrzebuję PM-PM na 180mm. Adapter Hayesa znalazłem tylko u jednego człowieka na Allegro (i niekoniecznie chciałbym kupować akurat u niego). Nie wiem czy nie będzie problemów ze spasowaniem, gdybym wybrał adapter innej firmy (jeśli tak to jakiej, i na co zwracać uwagę)?
  7. Mam komplet TAKICH OPON w wersji zwijanej (kevlarowej). Barro Race to inna opona do innych zastosowań, na pewno bardziej wylajtowana, z delikatniejszym bieżnikiem. Nic więcej na jej temat nie mogę powiedzieć.
  8. Kilkaset kilometrów zrobione, więc najwyższa pora wystawić oponom rekomendację. Z góry napiszę, że będzie bardzo entuzjastyczna. Szukałem opon, które zapewnią lepszą przyczepność, niż Kenda Karma w zmiennych jesiennych warunkach głównie w terenie, ale nie zamordują mnie na odcinkach asfaltowych. 11 Listopada opony miały okazję zobaczyć Małe Pieniny (niebieski szlak graniczny trawersem Wysokiej Szlachtowskiej przez Durbaszkę i Wysoki Wierch) oraz Beskid Sądecki (podjazd na Przechybę czarnym szlakiem, a następnie powrót przez Złomisty Wierch i Rogacze). Dzisiaj zrobiłem krótką, ale bardzo błotnistą miejscami trasę (koło zapadało się momentami prawie po tarcze hamulcowe). Tyle z rzeczy trudniejszych (dla mnie), oprócz tego przejechałem kilkaset kilometrów w przeróżnych warunkach od suchego po jazdę w deszczu, w terenie pagórkowatym, ze sporymi miejscami nachyleniami + kamienie i korzenie. Po tym wstępie napiszę tak: bywały miejsca w trakcie tych jazd, gdzie musiałem schodzić lub zeskakiwać z roweru, ale ani jeden raz powodem nie były opony, zawsze tylko słaba łyda albo brak techniki. Jestem po prostu zachwycony tym, jak te opony się prowadzą, dają niesamowitą pewność w trakcie jazdy, utrzymują przyczepność na stromych podjazdach w dużym błocie i na mokrych liściach (mówimy o takich podjazdach, gdzie przednie koło wędruje w powietrze od czasu do czasu i sporo uwagi trzeba poświęcać opanowaniu tej tendencji), w takich miejscach dopóki zadek siedzi na siodełku tylne koło trzyma się nawierzchni, gdzie na Karmach zdarzały się niespodziewane odjazdy połączone z waleniem kolanem w górną rurę albo lotem twarzą w niepokojąco bliskie odległości od mostka kierownicy i oczywiście z kapitulacją przed podjazdem. Trzymanie boczne jest bardzo pewne, a uślizgi, jeśli się trafiają w większym błocie, to są bardzo łatwe do opanowania. Przy większych prędkościach na zjazdach w terenie (śmigałem do 55km/h max) opona daje bardzo duże poczucie bezpieczeństwa zarówno na szutrach, jak i na trawie. Opony są cięższe, niż Karmy, ale chociaż na początku sceptycznie do tego podchodziłem, to teraz stwierdzam że nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Żeby było śmieszniej, to prędkość maksymalna jaką udało mi się na nich wyciągnąć na asfalcie jest większa, niż na Karmach (65km/h na Geaxach vs 62km/h na Karmach, oczywiście w tym samym miejscu, ale to raczej mało istotna różnica bo zmienną mógł być wiatr albo dyspozycja danego dnia). Kolejną wielką zaletą Barro w stosunku do Karmy, i to bardzo widoczną jest ich odporność na przebicia. Do tej pory ani jednej gumy, ani beskidzkie kamierdolce, ani roślinność w mojej okolicy nie dały im do tej pory rady. Cieszy mnie to bardzo, bo ilość gum łapanych na Karmach zaczęła mnie w pewnym momencie irytować. Do pełnego opisu sytuacji dodam, że ważę obecnie około 68kg i jeżdżę na ciśnieniu 2bary według lidlowej pompki (uznałem je za optymalne po wypróbowaniu zakresu 2-3bar), a wcześniej na Karmach jeździłem znacznie bardziej twardo (w zakresie 3-3,8 bara) a i tak łapałem gumy. Tylna opona przy takim ciśnieniu amortyzuje bardzo przyjemnie nierówności co wpływa znacząco na komfort jazdy w terenie. Gwoli uczciwości napiszę, że cały czas się uczę, więc i postępy w technice mogą mieć pewien wpływ na ocenę opon, ale faktem jest, że po zmianie z Karmy na Barro Mountain podjeżdżam i przejeżdżam miejsca, w których wcześniej albo zeskakiwałem, albo wręcz kapitulowałem na sam ich widok i schodziłem z roweru bez walki. Polecam tę oponę jako świetnego allroundera który naprawdę daje radę w terenie, ale też nie zamęczy na asfalcie (chociaż szkoda mi tej opony ździerać na asfalcie i omijam go jak tylko mogę).
  9. Obręcz Sun Inferno 23 (18mm), piasta C4-RE2.0, szprychy nie mam pojęcia.
  10. Hamulce w użyciu od lipca więc króciutko. Czyli najpierw zmiana klocków, a dopiero potem ewentualnie większa tarcza. Dzięki za podpowiedzi.
  11. Sam byłem zdziwiony, ale znajomy zademonstrował mi to na moim rowerze. Naciskając na kierownicę widać gołym okiem poprzeczne uginanie się goleni amortyzatora względem obręczy koła. W trakcie jazdy problemu nie zauważyłem, ale być może to z powodu mojej niewielkiej wagi, amortyzator pode mną pracuje bardzo dobrze, tym bardziej nie chciałbym go popsuć.
  12. Mam w rowerze hamulce jak w temacie (tarcze 160). Ważę ~70kg, rower ~11 kg czyli masa całkowita do zatrzymania to z ciuchami, szpejem itp nie więcej niż 85-87kg. Jako że ostatnio ciągnie mnie w tereny coraz bardziej pofałdowane na pograniczu Beskidu Wyspowego (póki co) i prędzej czy później skończy się to wizytą w Beskidzie Sądeckim pomyślałem o lekkim upgradzie przodu, bo na bardziej stromych zjazdach zaczyna mi delikatnie brakować siły hamowania. Tył jest OK i nie wymaga zmian, natomiast czuję, że przód mógłby hamować mocniej. Pomyślałem o wrzuceniu na przód tarczy 180mm i klocków metalicznych (obecnie są oryginalne półmetaliczne). Amortyzator to Manitou Minute Expert 100mm. W zasadzie główne pytania mam dwa: - Czy taka tarcza, w sumie ciut tylko większa nie sponiewiera tego amortyzatora bo Manitou do najsztywniejszych nie należą? - Jakie klocki metaliczne nadają się do tych hamulców?
  13. Z powyższego zdania wynikałoby, że opona hamuje lepiej, a nie gorzej (skoro trudniej jest zablokować koło, tzn że opona dłużej utrzymuje przyczepność do podłoża i faktycznie hamuje, a nie ślizga się, jak to się dzieje przy zablokowanym kole). Chyba że coś innego miałeś na myśli.
  14. vwothyn

    [opony] Kenda Karma 2.0

    Mam Karmy założone od nowości w rowerze, przejechałem na nich do tej pory 400km. Wersja 2.0 kevlar. Złapałem dwie gumy, obie z przodu, jedna na dętce Maxis 0,45 (taka była założona w rowerze ze sklepu), druga na Kenda 0,60. Obydwie gumy złapałem na tej samej trasie, podejrzewam że sprawcą są liczne gałęzie i patyki których tam pełno, bo sporo drzew się tam wycina. Na pewno nie były to snejki, bo opony nabite do 3,8 bara, w każdym razie w oponie niczego nie znalazłem. Trudno mi cokolwiek napisać o jakości tych opon, bo dopiero zaczynam zabawę w MTB i nie mam materiału porównawczego, poza tym nie wiem które sytuacje problematyczne wynikają z niedostatków opon, a które z mojego braku umiejętności. Na pewno w piasku opona tańczy, w błocie również trudno mówić o komforcie. Na suchym raczej nie ma się do czego przyczepić, nie zdarzyły mi się niekontrolowane uślizgi i do tej pory nie leżałem jeszcze z powodu opon. Mimo to na szybkich znazdach w luźniejszym szutrze jadę mocno asekuracyjnie, nie mam do końca zaufania ani do przyczepności opon, ani do własnych umiejętności. Na asfalcie opona daje radę całkiem nieźle, aczkolwiek do pewnego momentu, opony są bardzo lekkie i rower bardzo łatwo przyspiesza, ale przy większych prędkościach opona daje już jednak znać o tym, że jej przeznaczeniem jest raczej teren. Maksymalna prędkość jaką na nich uzyskałem to 57km/h i dalej ni cholery nie mogłem rozpędzić roweru pomimo że miałem do dyspozycji stromą asfaltową górkę. Powoli zaczynam rozglądać się za jakąś inną oponą na przód, która zapewniałaby lepszą trakcję w terenie, ale nie była gorsza na asfalcie. Nie dlatego żebym uważał Karmę za złą oponę, jednak może trafi się coś lepszego, a zawsze warto zdobywać nowe doświadczenia i mieć porównanie, tym bardziej że mój styl jazdy mocno ewoluuje i z praktycznie 100% asfaltu robionego jakiś czas temu zrobiło się obecnie 70%% terenowo-leśnej jazdy i 30% asfaltu, gdzie odcinki asfaltowe traktuję raczej jako zło konieczne, bo po prostu muszę jakoś w ten teren dojechać, jednak jak już jestem na asfalcie, to miło jest przyspieszyć i nie odczuwać tak bardzo, że hamują nas opony od traktora. W tej roli Karma sprawdza się jako opona dosyć uniwersalna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...