Skocz do zawartości

[Kontuzja] Maja Włoszczowska


Rekomendowane odpowiedzi

Winnych tu nie ma. Pan Szurkowski ma jakiś problem ze sobą. Człowiek to nie Robocop. Całego terenu nie da się przeanalizować co do kamienia, ustalić absolutnie najwłaściwszej drogi zjazdu czy podjazdu. Za każdym razem będzie trochę inaczej. Wypadki chodzą po sportowcach. Jak piłkarz dozna kontuzji na boisku, to to jest wina trenera? No nie wydaje mi się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polskim sporcie jest tak, że jak zawodnik odnosi sukcesy, to nosi się go lektyką i zakłada na głowę laury. Gdy zawodnik odnosi porażkę, wtedy od razu trenera próbuje się wywieźć na taczce z gnojem. O co chodzi w tym kraju... Gdzieś w telewizji spotkałem się z opinią (nie pamiętam kogo), że było za dużo jazdy w terenie. No do jasnej anielki! Jak się jest kolarką górską, to nie trenuje się na strzelnicy. Wypadki zdarzają się nawet najlepszym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polskiej piłce widać to bardzo dobrze jakie jest podejście do sportu. Jak są wyniki, to wszyscy pchają się przed obiektyw... (a szczególnie tzw. "działacze") To ja... To dzięki mnie... Dzięki nam! Nie na darmo się mówi, że sukces ma wielu ojców, a porażka jest sierotą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie interesują mnie personalne spory, lecz wyniki sportowców.

Odnośnie tego artykułu, to PZKOL powinien odpowiednio wcześniej wyznaczyć wyścigi w których konfrontowałby formę zawodniczek kadry i ścisłego zaplecza (rezerwowe). Równie dobrze mogłyby to być Mistrzostwa Polski w Kielcach, Puchar Polski w Żerkowie lub Ustroniu i BMC Racing Cup w Davos.

Skoro jak sami piszą z 2 rezerwowych (P. Gorycka i A. Szafraniec) ta ostatnia „niebłyszczała formą” to po co były 2 dniowe podchody PZKOL, aby M. Włoszczowską zastąpiła A. Szafraniec. Ale ostateczną decyzję (popartą sportowymi wynikami) wymusił jednak PKOL. Tyle, że te 2 dni bezpowrotnie stracono na przygotowania do olimpijskiego startu.

Niepoważne są też żale dotyczące trenowania P. Goryckiej z A. Piątkiem w Sierra Nevada, bo to raczej od jego kunsztu zależeć będzie czy zawodniczka należycie nadrobi stracony czas.

Oby się udało i by obie dziewczyny coś osiagneły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...