Skocz do zawartości

[SS MTB] Jednobiegawcze MTB


IvanMTB

Rekomendowane odpowiedzi

Nie jestem w temacie Ogora, co to za rama? Ta piasta ma OLD 170mm.

 

 

Niestety nie pisze z polskiej klawki, moj Ogór to rama Genesis Fortitude Adventure dostepna rowniez jako gotowy rower z piasta Shimano Alfine 11spd. Ja zakupilem sama ramke i staram sie ja poskladac z dynamem w przedniej piascie, tyl trzybiegowy(slusznie zauwazyles ze SX-RK3 jest pod 170mm, S-RK3 ktora ja mam jest pod OLD 135mm, i nie ma jej na stronie Sturmey Archer - dziwne...), z nieco dluzszym widelcem od seryjnego, blotnikami, bagaznikiem...

 

POZDRo-:ver

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny ten wiśniowy Genesis z Alfine i Reconem z przodu, fajny gdyby nie cena. Ciekaw jestem jak się sprawuje Alfine w mtb. Zwłaszcza w błocie i zmianie biegów pod dużym naciskiem na pedały. Pewnie w UK serwis Alfine można zrobić w każdym warsztacie, w PL może być duży problem z serwisem tych piast, a nie jest to prosty mechanizm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Klaniam,

 

W sumie to calkiem zabawne :)

 

Popelnilem temat a dopiero teraz przygodzilo sie do niego cus napisac...

 

Najpierw troche pre-historii.

 

Od zawsze bylo stalowo, sztywno i jednobiegowo. Trajka z ostrym kolem, Romet Zabka z wolnobiegiem, Romet Bratek z torpedem, Universal Flaming - takie eksportowy Wigry - tez z torpedem...

Potem byly Bledy i Wypaczenia Przerzutek i Amortyzacji i gdzies kolo 2006 Powrot do Zrodel...

 

michalinowoz.jpg

Oto Michalinowoz na plazy w Watrobowie podczas wizyty u Kazumiego. 40x16 jak pamietam, wyjatkowo przyfarcilo ze pologniwo zalatwilo sprawe naciagu w pionowych hakach. Oddany po wycieczce wlascicielowi, czyli Michalinie.

 

modelbazowy.jpg

Tuz przed pozegnaniem Pryszczylli zagoscila u mnie Bestyja aka Masakra Kolorystyczna, czyli budzetowy sposob na Przyjazd Malzowiny na Stale :(

Tu jeszcze z przelozeniem 32x16, WTB Weirwolf LT na przedzie, bez tylnego hebla, rogow i z Brooks'em na sztycy - niech go dunder swisnie...

 

przejsciowka.jpg

Tutaj wersja przejsciowa z plasticzanym bash'em, przelozeniem 32x18, rogami i Ardent'em 2.4 na przedzie.

 

supercommuter.jpg

W takzwanym miedzyczasie byla wersja dojazdowkowa z oponkami 42c, przelozeniem 40x16 i w pelni oblotniczona.

 

Aktualnie Inbred czeka na zdalngrejdowanie z pozycji Acting Big Bike do SSJ. Bedzie nowa rama to sie wtedy powroci do Macierzy. Kwestia czasu i budzetu...

 

blekitnygrom.jpg

Ostatni zasie nabytek to Roman Nadobny aka Blekitny Grom. 34x18, 2.4/2.2 ale na wyjatkowo szerokich obreczach - 35/30mm z przodu, 29/24mm z tylu.

 

na razie tyle...

 

 

Dlaczemu? W miejscach mego stalego lub czasowego zamieszkania sztywny singiel to jedyne logiczne rozwiazanie. West Midlands to miejsce plaskie jak klatka piersiowa 8-mio latki. Zeby poczuc jakikolwiek haj trzeba pozbyc sie wszystkiego co ulatwia jazde - biegi, amortyzacja... Poza tym Anglia to Anglia i jest mokro i blotniscie okragly rok, a w zimie szczegolnie. Singiel w tych warunkach to opcja tania i dla leniwych :D Wystarczy tylko z grubsza odkuc najwieksze kawaly blocka i sprzet jest w pelni sprawny. Nic nie zacina sie, nie strzela, nie przeskakuje... W przypadku zas Pomorskiej Moreny jesli na sile nie pchasz sie na najwieksze interwaly a lydka zapodaje tez jest git. Dosc powiedziec ze podczas Operacji Odprowadzania zrobilem 40 kilo z Gdyni na Otomin - dla bywalych i znajacych niebieski, czarny i zolty szlak - i tylko raz przyszlo mi podprowadzac na dystansie mniej niz 50 metrow.

 

Ze niby na sztywnym singlu niewygodnie i telepie. Prosta zaleznosc: telepie, znaczy sie zbyt wolno jedziesz. Jak dajesz w gaz nagle wiekszosc nierownosci zaczyna ginac, przelatujesz nad nimi nawet sie nie zastanawiajac.

 

inaction.jpg

 

Jak dla mnie sztywny singiel ma tylko jedna oczywista wade wynikajaca z tego iz nalezy sie nieco bardziej przylozyc tak pod gore, jak na dol a szczegolnie po nierownym. Odciski na lapskach jak od lopaty :002:

 

Z drugiej strony zdaje sobie oczywiscie sprawe iz sztywny singiel nie jest sprzetem dla przecietnego Pedalo Pociskacza. Sam jak wybieram sie w gory decyduje sie na siatke bezpieczenstwa jaka oferuja biegi i amortyzacja. Mozna oczywiscie wszystko i wszedzie jezdzic na SSJ-cie ale czy warto? Jak dla mnie rowerowanie ma byc przyjemnoscia, relaksem, zastrzykiem hormonow po tepym, szarym tygodniu w pracy.

Mozna sobie i innym udowadniac ze jest sie twardym jak wyprawiona, bawola skora. No i git... Ci ktorzy maja taka potrzebe niech pokazuja i udowadniaja. Ja mam to gleboko w miejscu gdzie nie dochodza zadne promyki slonecznego swiatla.

 

A ze mozna i takowych udowadniaczy jest wielu, potwierdza tylko ilosc ludnosci startujacych w kategorii SS na rozmaitych imprezach rowerowych w calym UK :icon_cool:

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Kolejny raz w innym temacie ( o korbach 2x10) pojawił się dysonans - biegowe lepsze niż singlowe....

 

Po dość detalicznej wypowiedzi Ivana o mrokach tylnego średniowiecza i zakorbieniu na wybojach w sumie trudno coś dodać.

 

Ogólnie pojawia się i znika temat lasów pomiędzy Bydgoszczą i Toruniem, większe tam chyba wydmy, i więcej sypkiego piachu niż w mojej ukochanej krainie warszawskiego łosia.... Rowerem nie jeździłem raz tylko jakieś przebicie po piachach samochodem zaliczyłem z przerwą na długi spacer, i widoki były jak z początku filmu Gladiator, poręba, brakowało tylko plemion germańskich i zastępów legionistów... Zastępy legionistów to mam w Wawie :) jednym słowem mrocznie tam być musi i strasznie.....

 

A tak na poważnie: rower z twardym przełożeniem i cienką gumą. Jakim cudem ma być szybszy od ściganta z karbonu? Nie będzie, nie pode mną... co więcej na tej samej pętli testując dwa rowery po ostrym przełaju będę się słaniać, a po karbonie zapytam co robimy dalej.... Tylko ile można bawić się przerzutkami po tych samych krzakach.....

 

To dla frajdy ten rower nie dla szpanu, czasów,wagi, ładniości, czy ideologii prostoty oświeconej....

W dodatku Puszcza Kampinoska dobrze pasuje zarówno do tych opon i do przełożenia. Ostre koło w terenie jest radosne.... Tyle....

I jeszcze jedna fajna sprawa, rozruch na asfalcie ok 40 km i powrót przez puszczę.... fajniej niż na górskim.

No i sentyment. Na tej samej ramie kilka maratonów, z biegami jechałem kiedyś, kiedyś. I pierwszy objazd Puszczy na niej zrobiłem, jeszcze w wersji szosowej, 150 km w 6 godzin, do dziś pamiętam jak mnie to bolało.... A rower kupiony przypadkiem za 40 zł,,,wszystko ma swoją historię :)

 

I taki singiel, właściwie ostre nie służy niczemu ponad przyjemność użytkowania. Pojechałem na nim mały wyścig, trzymałem się raczej z tyłu, na wydmach i piaskach walczyłem z kadencją 1 obrót w 3 sekundy, mało uda mi nie popękały, ( na kolejnych okrążeniach to już wiedziałem że dla dobra udości lepiej podbiegać w najgorszych miejscach. A na zjazdach jak na zdjęciu z tak cienkimi oponami nogi nie dokręcają tylko ...hamują. To nie jest rower do rozpędzania się na korzeniach, można jechać 20- 30 km ale nie 40 jeśli pod kołami korzenie jak kłody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uuuhhmmm... Przelaje na ostro... Me gusta :rolleyes:

.......

Oj musze sobie poskladac znowu takie cus :icon_mrgreen:

 

Szacunek...

I.

 

Widziałeś zdjęcie mojego z linku w "korbach2/10"? Tylko klamki mamy w innym miejscu :D

 

Sam zamowiłem widelec u Rychtarskiego a rama ma odcięte polskie opory, i dolutowane na górnej rurze, do tego pivoty dla hamulca i gniazdo na śrubę odwracacza ciągu przedniej przerzutki... Tak tak miało być klasycznie, skończyło się jak zwykle :) niepotrzebnie wydałem na te stalowe drobiazgi sam widelec by wystarczył. Choć może na śniegi jednak założę normalny napęd. jedyne co mogę poradzić w wersji ostro to klamki przełajowe przy mostku. Wcześniej miałem normalne ale w tym momencie hamulec używam głównie przy zjazdach kiedy uciekam pupą za siodło i w takim miejscu jest lepszy dostęp. Tak się przyzwyczaiłem do takiej pozycji że nawet w klasycznej szosówce dołożyłem taką klamkę podpiętą do przedniego koła. . No i teraz nie mam klamki żeby podpiąć tył, a w sumie powinienem bo piastę mam zwykłą bez kleju od kilku lat wyostrzoną zawodowym kluczem sztywnym, ale suportowa kontra w końcu może się zluzować, szczególnie jak przyjdą mrozy :)

 

Coś mi się wydaje że co do ostrego przełaju to się już wcześnie kiedyś zgadaliśmy, i na pewno miałeś go przed moim, bo ja jedynie na tym Jaguarze zasuwałem na przejajowo gdzieś w połowie poprzedniej dekady, ale klasycznie, nawet kloako manetki miałem sora 2x7 i kasetą 14/32 sachs co zębów fabrycznie miała nie miała po dwa na zebatkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Klaniam,

 

Nie widzialem bo jak sie zrobilo w tamtym temacie starsznie powaznie, scigancko i napuszenie to umknalem chichoczac pod nosem.

Juz sie poprawiam i zagladam gdzie trzeba...

(...)

Czyli jak mi sie zdawa stare sprawki powracaja w nowych aspektach :D

 

A klameczki-samobojki leza gdzies tam w odmetach i czekaja na lepsze czasy.

 

Jednego jestem pewien, ze nie powrocem juz do cantileverow. Bedzie/bedza tarcze i basta.

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tarczą to może być o tyle słabo że wtedy musi być po byku widelec, ten od R pięknie pracuje, taki pod tarcze musiałby być z rur jak do MTB. Powiem tylko że jak mam klocki w hamulcu dostrojone w dystans szosowy do obręczy to wideł gnąc się pociera co jakiś czas o klocki, ale za to miło przyjmuje garbate zło lasu. Powiem coś jeszcze.... gdym nie miał Jaga, miałbym 29 na ostro.... Ty już masz taka ramę ...więc w sumie.... A tak poprostu już nie mogę mieć kolejnego roweru. W tej chwili mam 2x 29, szosę, ostre, torówkę, i jeszcze szosowego rometa super na szafie. Ile można ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Klaniam,

 

Odpowiednia liczba rowerow jakie nalezy posiadac to aktualna liczba plus przynajmniej 1 :002:

 

Co zasie tyczy tarczy to jak dla mnie sprawa bezdyskusyjna. A przy mojej nikczemnej wadze spokojnie mozna sie pokusic nawet o krosiarskie wynalazki z cyklu 140mm i bedzie git. Poza tym skrecana, pelna os i wysoki kolniez dodatkowo usztywnia przod. Jestem dobrej mysli :thumbsup:

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • Mod Team

Dobra, pytanie może zadam jak dziewczę 14letnie z początkiem czerwca "co robi pszczółka na tym kwiatku" lub "czemu ten pies skacze drugiemu po plecach" ale mam już taką rozkminę, że sięgam po ostateczność (czyli forum hehe).

Pytanie do Smakoszy Niuansów i Efektów Placebo: czy jadąc z wysoką kadencją (pytanie pewnie głównie do singli), ale w momencie gdy nie czuje już większego obciążenia pod pedałem...rower wężykuje/buja/wpada w seksowne wibracje/bawi się w mijanego z prostą itd? Pamiętajmy, że to pytanie z dziedziny "niuanse i placebo".

Oczywiście nie mam na myśli ani ostrego ani singla na szosie ale zwykłe łazy terenowe.

 

 

A z innej beczki w temacie tarcz-jako, że do Sarny nie wypadało dać nic innego jak ciągnione linką założyłem BB7. Znając "moc" piątek i czytając opinie, że "mechaniki to ostatnie G" do końca nie byłem pewien wyboru. Teraz już wiem, że to był strzał w dziesiątkę a moc i modulacja może i odbiega od znanych mi Mart, Lousiów czy Avidów ale jest na lepszym poziomie od wcześniejszych V-ek XTR - a te naprawdę działały bardzo dobrze. Jak zawsze kwestia regulacji zapewne i dobrych klamek. Acha, szczegół dla niektórych istotny -używam po 1 paluchu u każdej łapy. I jak na razie starczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do Smakoszy Niuansów i Efektów Placebo: czy jadąc z wysoką kadencją (pytanie pewnie głównie do singli), ale w momencie gdy nie czuje już większego obciążenia pod pedałem...rower wężykuje/buja/wpada w seksowne wibracje/bawi się w mijanego z prostą itd? Pamiętajmy, że to pytanie z dziedziny "niuanse i placebo".

Oczywiście nie mam na myśli ani ostrego ani singla na szosie ale zwykłe łazy terenowe.

 

Rozumiem, że pytasz o nadmiar momentu obrotowego, czy od niego dupą rzuca? Oj tak, ja to odczuwam, mam wrażenie, jakby tylne koło szło lekkim zygzakiem; na początku jakoś mnie to drażniło, ale teraz podoba się. Jakbym był dobry w takich duszoszczipatielnych ######etach ("zjednoczenie z rowerem", "martwy punkt", "pusty obrót") to bym powiedział, że to jest Pierwszy Stopień Wtajemniczenia Jedynobiegactwa (przy czym Drugi Stopień to byłoby coś innego, a Trzeciego oczywiście i tak żaden śmiertelnik nie osiągnie, więc nie ma co wymyślać).

 

 

A z innej beczki w temacie tarcz-jako, że do Sarny nie wypadało dać nic innego jak ciągnione linką założyłem BB7. (...) Acha, szczegół dla niektórych istotny -używam po 1 paluchu u każdej łapy. I jak na razie starczy.

 

To się chwali, bo osobiście uważam, że dobry hamulec ważniejszy od dobrego tego innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

No i to to ale i nie to. O wahnięciach na tyłku sobie uświadomiłem jak mi sztyca zaczęła pracować rytmicznie przód-tył. Mam na myśli wężykowanie całego roweru z naciskiem na koło przednie. Wyczuwalne dużo bardziej gdy położymy ręce a'la szosa -zaraz przy mostku.

 

ps: W tej chili mam siodło 2cm ponad kierownicą, wiem że to zbyt trekingowo dla mnie i kiera pójdzie o 1cm w dół (mostek = kasa = nie w tej chwili). Może jak dociążę kierownicę to efekt zniknie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy jadąc z wysoką kadencją (pytanie pewnie głównie do singli), ale w momencie gdy nie czuje już większego obciążenia pod pedałem...rower wężykuje/buja/wpada w seksowne wibracje/bawi się w mijanego z prostą itd?

 

Hhmmm...u mnie jest tak: jak rower zaczyna lekko wężykować jak zaczynam machać "ponad obciążenie" to staram się nieco uspokoić zadek i pamiętać żeby nie ruszać "miednicą i w górę" tylko staram się skupić na girach żeby śliczne kółka kręciły...z reguły jak zaczyna mi się bujać maszyna to znak że i tak trzeba nieco spuścić z tonu bo wiele więcej nie ukręcę ;)

 

Gdzieś kiedyś ktoś mi wkręcił że jeśli właśnie rower rzuca na boki podczas pedałowania za bardzo to trzeba popracować nad kadencją i techniką, wiadomo że podbijając pod górkę jak zaczyna brakować przełożenia to będziemy nieco "nadrzucać" rowerem, ale na trasie nie powinno to mieć miejsca...

 

A BB7 to faktycznie wyższa półka jeśli chodzi o mechaniki, u mnie nawet BB5 w Łani dają radę, do Ogóra zaś trafią BB7 właśnie...

 

POZDRo-:ver

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

przypuszczenia potwierdzają się... ufff (?)

a co do "poprawy" to fakt, że jak zaczyna wężykować to daję d_psko na nos siodła (o rozkoszy! hehe) i macham bardziej płynnie nogami

ja własnie na trasie zaczynam odczuwać gdzie bodźców z zewnątrz minimum

Pozostaje wyciągnąć mega broń - tarczę 46z i zmierzyć się z problemem :)

 

ps: tak po za tem jeśli objawy o jakich wspominam to kolejna "zaleta" jednobiega no to ja posiedzę, podziękuję ostatecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Klaniam,

 

Wszystko napisane i powiedziane.

 

Technika, technika i jeszcze raz technika (pedalowania) i da sie nawet przy kadencji zblizonej do tylka aktora pornoiduszno z NRD-wskiej komedi rozowej ogarnac temat.

 

BB7 zawsze mi odpowiadaly, a potem zamatowalem Szatanskie SLX'y (BR-M666). No i spadla mi ocena 7-mek z kategorii "znakomite" do "dobre".

Mimo to ciagle mam takowe w Blekitnym Gromie i raczej nie zamiaruje zmieniac.

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Widac jest jak piszecie. Jak człowiek wychował się na gigablatach to 34/14 może szokowac na płaskim. Pewnie ostre by pomogło w nauce.

A zobaczyc te Wasze sztuczki na własne oczy mam zamiar na T.K.St pod koniec września - jeśli któryś na monopędzie się pojawi.

 

W temacie siódemek-gdybym miał porównywac do mart....

no może lepiej nie :)

ale słowo "dobre" oddaje ich charakter

A jak mawiają: "czasem lepsze jest złem dobrego"

 

W temacie "sztywno" stwierdzam, że pomimo braku amora sztywno to ja nie mam :) Luksus pełną gębą a wideł cofa się słodko na bruku jak w starym, poczciwym trekingu Marina. Porównują Rychtarskiego z takim GT Kazafazy to wręcz kamerton (albo jego to kowadło) Za to boczna praca (bo i ten temat był poruszany) jak na razie wzorowa -żadnego tarcia przy wiosłowaniu na stojaka i innych wybryków. Na Szcz. jak znalazł, na dalszą trudniejszą eskapadę z tobołami nie bardzo (choc tydzień na Suwalszczyźnie pod sakwami plecakiem i moim tyłkiem wytrzymał).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Odświeżę trochę temat, mam nadzieję, że to dobre miejsce. Szukam zębatek przód i tył do jednobiegowca, co polecilibyście ze swojego doświadczenia. Najbardziej zależy mi opiniach dotyczących tylnej zębatki, mam aluminiowy bębenek i zwykła koronka wyjęta z kastety może go trochę pociąć. Póki co na horyzoncie on-one z podstawą 4mm oraz zębatki trialowe, ale one chyba mogą szybko znikać ;) Pamiętam, że kiedys Romed robił takie zębatki, ale teraz ani widu ani słychu. Co oprócz tego w przystępnej cenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kłaniam,

 

Miejsce jak najbardziej odpowiednie :)

 

Osobiście na pieście z alu bębnem używam zębatki Gusset Double Six o szerokości 7mm.

 

large_bachelor15.jpg

 

Takimi samymi parametrami cechuja sie zebatki Halo.

Cena w granicach 12 funtów za sztukę. Dostępne na CRC od ręki. Jak w Polszcze to nie wiem...

 

W wersji budżetowej dostępne są zębatki Superstar Components za 8 funia

 

single%20speed%20singles.jpg

 

Opcjonalnie z szerszą podstawą - 10mm - z alu za 15 funta sztuka...

 

Alloy-Sprocket.jpg

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki IvanMTB, na crc jak gamoń na upór szukałem w dziale chainrings ;) Gusset do mnie przemawia, teraz tylko znaleźć jakieś zamówienie grupowe, albo skompletować większe zamówienie. Co myślisz nad pomysłem przełożenia 24x13, chodzi mi o wykorzystanie najmniejszej zębatki w korbie. Później rzucę okiem jak wypadałaby linia łańcucha, ale chyba nie byłoby problemu. Jakieś inne przeciwwskazania? Ktoś tu tak praktykuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kłaniam,

 

Jak dla mnie nie widzę żadnych przeciwaskazań. Optycznie wprawdzie będzie to wygladać jak rower do trialu ale przełożenie 1.85 jakie uzyskasz jest jak najbardziej wpoż. Na płaskim jeśli nie będziesz sie jakoś straszliwie spieszył nie nabawisz się Syndromu Chomika a pod górki tylko te naprawdę strome lub nie dajace trakcji bedziesz podprowadzał.

 

Ja osobiscie używałem klasycznie jednobiegowego 32x16 (przełozenie 2.0) ale potem doszedłem do wniosku ze trzeba jakoś zbalansować Parówę i przesiadłem się na 32x18 (przełożenie 1.77). To było w Bestyji. W Błękitnym Gromie zasię mam 34x18 czyli 1.89. Zostałbym przy 32x18 ale do korb ATB - BCD110, 5 ramion - nie ma blatów mniejszych niz 34T.

 

Powzwodzenia w konwersji i nie zapomnij się pochwalić jak juz popełnisz wszystko do końca - no photo, no bike :P

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hhmmm, po pierwsze, będę musiał odwiedzać Superstar Comp. nieco częściej(dzięki Ivan!) a po drugie - paznok - czy to będzie Twój jedyny bieg? Powinieneś dać radę na spokojnie w terenie, ale na dojazdach będziesz mieć mnóstwo czasu na podziwianie krajobrazu ;) Ja mam 34-18, co siedzi niedaleko od przełożenia o którym Ty wspominałeś i nie zdecydowałbym się na mniejsze na tereny po których śmigam(West Midlands w jUKejni i Pomorze Zachodnie w Polandii)...

 

A myślałeś może o "podwójnym singlu" może? Mocujesz na korbie miejscu małej i średniej blaty o różnicy ząbków takiej samej jak zębatki z tyłu na kasecie i voila - masz jeden bieg w teren a drugi na szosę...

 

POZDRo-:ver

 

 

p.s.: worthless.gif

Edytowane przez kazafaza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kłaniam,

 

Ale taka już natura singla. Kompromis. Albo za twardo, albo zbyt wysoka kadencja...

 

Niby mozna zrobić Double Speed ale trzeba sie bawic z napinaczem żeby zdjąć naddatek łańcucha przy przełozeniu terenowym. Niby szybka to operacja ale ja osobiście nie widzę siebie robiącego taka gimnastykę :002:

 

Sigiel jaki jest, każdy widzi i trzeba go brać ze wszystkimi pożytkami i przypadłościami.

 

W moim przypadku takze West Midlands i Pomorze Gdańskie zadane przełożenia sprawdzają się bardzo zacnie...

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam tez dumam nad korbami i trybami, tył na razie 16 przód 32, może być 36, bo korci mnie ładna korba truwa elite kompakt, ale te miski zewnętrzne i zamakające łożyska....

 

Widelec będzie Salsa , ave Ivan :)

 

Piasta z tyłu:

Hubs | Parts | Surly Bikes

 

tej nie ma bo zrobili nową na te " gupie" klu6mm nakrętki... Za 70 euro mają.

 

W sumie to chyba zamówię bmx piastę 135mm za 80 zł, bez gwintu na torową kontrę, i skontrzę klasycznie nakrętką suportową... Tylko Surly ma niby dekielkami uszczelnione maszynówki a w bmx na wierzchu...

 

Napisałem do Niemca czy nie mają wersji Surly "OLD"

Edytowane przez itr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Niby mozna zrobić Double Speed ale trzeba sie bawic z napinaczem żeby zdjąć naddatek łańcucha przy przełozeniu terenowym. (...)

 

Najnudniejszy mechanik w West Mids ;) ma takie rozwiązanie w swym Unicie i nie musi kombinować z napinaczem, pytałem czy punkt mocowania ośki w dropoucie się zmienia, ale podobnież pozostaje bez zmian? Najlepiej oczywiście by się sprawdziło takie cuś w ramie z poziomymi hakami...

 

Albo należy ubrać spodnie i kręcić na tym co się ma, jeśli wieść żywot singla się zachciało :D

 

POZDRo-:ver

 

 

p.s.: HaeL (prawie) złożony, wieczorem śmigam do Anarchy'ego na ostatnie dokrętki - opcja bez sztycy/siodła lub bagażówką :) Wewnętrzna sknera krzyczy kręć na stojaka, leń szepcze bierz ciepłą taksę :) Foty powinienem porobić albo wieczorem albo jutrem, aczkolwiek mój bajk będzie ASS(amortyzowanie stalowo singlowo) no, chyba że blokadę załączę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IvanMTB, rower się przewijał wcześniej w temacie, dla przypomnienia:

 

29er4.jpg

 

Po prostu planuje zamienić miejscami piasty w rowerach, do fula dać onyxa a skręcanego hope do stalaka :whistling: Obecne przełożenie to właśnie 32x16, myślałem również nad tylną 12 bo akurat mam dwie zębatki przednie pod gruby łańcuch 22 i 24 więc może co dobrałbym ;)

kazafaza, chyba nie będę się bawił w podwójne przełożenie, póki co sobie radzę. Pewnie jakiś konkretniejszy teren to zweryfikuje, ale to wtedy będę się martwił :laugh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...