MokryxD Napisano 16 Maja 2013 Napisano 16 Maja 2013 20km częściowo asfaltowe, a częściowo ciężko terenowe. 4 dni nie pada, a na polach błoto po osie. Później jeszcze mycie roweru u znajomego. Dodatkowo przekroczyłem 500km na Accencie. Jego dokładny przebieg wynosi 505km.
parmenides Napisano 16 Maja 2013 Napisano 16 Maja 2013 Dzisiaj 34 km, z czego ok. 1/3 po Lesie Kabackim. Jutro pewnie też będzie tyle, bo roboty od cholery... Ale sobota będzie muminków.
Blakeburn Napisano 16 Maja 2013 Napisano 16 Maja 2013 Dziś 38,92 km w trzyosobowej ekipie, głównie dziurawy asfalt i kostka brukowa (okolice Lasu Osobowickiego i Lesickiego).
missmisery Napisano 16 Maja 2013 Napisano 16 Maja 2013 15 km po lesie i asfalcie ze średnią 20 km/h. Ja wiem, że dla chłopaków to śmiechowy wynik, ale ja jestem dziewczyną i dopiero zaczynam codzienne, aktywne rowerowanie. Aaa, i z jednym podjazem, ale z wiatrem w plecy, więc się nie liczy Teraz idę czyścić napęd, bo rzęzi od piasku. I jeszcze drobna refleksja - co za cudowna pogoda!
Sansei6 Napisano 16 Maja 2013 Napisano 16 Maja 2013 Pierwszy raz w tym roku z młodym objechaliśmy siedlecki Zalew, oczywiści plus dojazd itp. Czyli razem jakieś 16 km , ja bliżej 20 km I 600 km w tym roku pykneło,
Smalldg Napisano 16 Maja 2013 Napisano 16 Maja 2013 62 km, tylko asfalt ale za to na masakrycznym słońcu, średnia prawie 22 km/h. W większości otwarty teren, więc wiatr dawać popalić. Potem czyszczenie napędu, bo już wołał o pomoc.
Gabrys94 Napisano 16 Maja 2013 Napisano 16 Maja 2013 Wieczórna jazda po bagnach i błotach ogólnie noga rozwalona trochę ;)cały w błocie rower do czyszczenia ale warto było tak się dopieprzyć
crupez Napisano 16 Maja 2013 Napisano 16 Maja 2013 Zmiana skoku 100->120, mostek na minus, 40km jazd testowych, wszystko na plus
dejtrejder Napisano 16 Maja 2013 Napisano 16 Maja 2013 Cóż można robić w tak piękną pogodę? Jeździłem oczywiście na rowerze Podobnie jak wczoraj,przed, przed, przed...tydzień temu....przed, przed....
lago Napisano 17 Maja 2013 Napisano 17 Maja 2013 Zmiana skoku 100->120, mostek na minus, 40km jazd testowych, wszystko na plus Minus i plus daje minus, więc jak to jest naprawdę ? A żeby nie było offtopa, to pojechałem ROWEREM na boisko do kosza i zagrałem ze znajomymi po kilku latach nie grania
missmisery Napisano 17 Maja 2013 Napisano 17 Maja 2013 Ok. 30 km na rowerze miejskim, zmachałam się tak jakby zrobiła 60 na crossie
shortee Napisano 17 Maja 2013 Napisano 17 Maja 2013 Dwie warstwy ceramic wax'a FL i 60 km w pięknej scenerii. Asfaltu miałem może z 10 km, głównie teren, kilka podjazdów ale nie takich morderczych jak zazwyczaj. Średnia nawet wyszła bo 25,6 km/h ale jak mówię podjazdy długie ale nie miażdżące, na które patrząc, masz ochotę zejść z roweru.
MokryxD Napisano 17 Maja 2013 Napisano 17 Maja 2013 Ja dzisiaj po szkole odwiedziłem Decathlon i kupiłem 2 bidony. Umyłem je oraz dokręciłem koszyk w rowerze taty.
Smalldg Napisano 17 Maja 2013 Napisano 17 Maja 2013 40 kilometrów prawie w samym terenie. Najciekawszy i chyba najcięższy wypad po lasach, polach, łąkach jaki miałem. Wziąłem rower do Poznania i od razu dostałem po tyłku hehe.
Sansei6 Napisano 17 Maja 2013 Napisano 17 Maja 2013 Przejazd z młodym na działkę, pucowanie roweru, jazda - ukurzenie go... potem sprawdzaliśmy taki radar/wskaźnik prędkości, młody złapał 24, a ja 31, ale gorąco było Potem jeszcze trochę jazdy w sumie z 15 km terenu było.... Tylko dziś jeden niepokojący objaw, na podjazdach, ale to głównie jak jakieś nierówności były dodatkowo przeskakiwał mi łańcuch, a przerzutki chodzą ok.... co to było??? Łańcuch się rozciągnął czy co? Ktoś ma jakiś pomysł!
Shootee Napisano 17 Maja 2013 Napisano 17 Maja 2013 Wczoraj 30, dziś 30, ale po 17 km mi odcięło prąd. Wcześniej miałem przerwę ze względu na glebę i nie śmigałem. Forum też w ogóle nie odwiedzałem, a to ze względu na te kolarstwo, tyle tego w tej telewizji leci że się człowiek nie wyśpi. Rano wstaję, szkoła, wraca, od razu leci Giro, potem chwila odpoczynku(rowerowania) i w nocy Amgen Tour.
ernesto Napisano 17 Maja 2013 Napisano 17 Maja 2013 Dzisiaj montaz nowej opony na tyl bo stara wybuchla dzisiaj wczasie dojazdu do pracy nowa to author gripster puzniej test opony w terenie razem wpadadlo dzisiaj 35 kilometrow
Sansei6 Napisano 18 Maja 2013 Napisano 18 Maja 2013 Rodzinne południowe 10 km... i trochę posiedziałem i poczyściłem z tyłu napęd, powydłubywałem nieco brudu z kółeczek - rolek (czy jak tam to przy przerzutkach się zwie), przetarłem łańcuch i lekko nasmarowałem... nie wiem czy to coś pomoże na mój problem z przeskakiwaniem, wydaje mi się, ze zębatki są ok, tylko łańcuch... hmm czasem jak się patrzy z góry to wydaje mi się, że nie idzie po jednej linii, tylko jednak "zygzakuje" pomimo napięcia... powyginał się jakoś?
parmenides Napisano 18 Maja 2013 Napisano 18 Maja 2013 Od połowy kwietnia do wczoraj przekroczyłem 1200 km. Dzisiaj rodzina, muzyka, czytanie, kiełbasa i piwo. Na rowerze byłem 3 km do sklepu po piwo:)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.