Skocz do zawartości

[Łańcuch] Technika smarowania


Rekomendowane odpowiedzi

na usuwanie nafty/benzyny z zakamarkow lancucha to ja mam ciekawa metode - łańcuch po kąpieli zawieszam w piwnicy na kłódce (oczywiscie sasiada :D ) i podpalam go; czekam az wszystko sie wypali i koniec B)

 

dobra metoda? pewnie zła, ale skuteczna, szczegolnie jak komus zalezy na szybkim osuszeniu lancucha :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Echh...

Nie wiem czy mam rację, ale wewnatrz stowrzni nafty nie wytarłeś (bo to chyba niemożliwe), wydaje mi się, że powinieneś odstawić po naftowaniu trochę czasu aż do wychnięcia, bo chyba nafta nie pozwoliła smarowi wniknąć do łańcucha, czego objawem jest skrzypienie

Własnie tak jest. Po czyszczeniu łańcuch powinien przez parę godzin wyschnąć.

 

 

na usuwanie nafty/benzyny z zakamarkow lancucha to ja mam ciekawa metode - łańcuch po kąpieli zawieszam w piwnicy na kłódce (oczywiscie sasiada ;) ) i podpalam go; czekam az wszystko sie wypali i koniec :)

dobra metoda? pewnie zła, ale skuteczna, szczegolnie jak komus zalezy na szybkim osuszeniu lancucha ;)

To nieźle musi z niego cieknąć skoro się pali. A w środku i tak zostanie benzyna. Najlepiej żeby sobie parę godzin poleżał to samo odparuje. Ewetualnie żeby było szybciej to powiesić na wietrze np. na balkonie razem z praniem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe wiem czemu jak już smarować to nie zrobić tego dobrze a nie stosować techniki: leje olej na łańcuch i boracam korbą a potem ścieram.

 

Raz na miesiać czy troche żadziej można przecież poświęcić te 15 minut dla czystego napędu.

 

Ja mam 2 łąńcuchy, po około 500 km, ściągam jeden a zakłądam drugi już gotowy ( wcześniej wyczyszczony w płynie i gorącej wodzie, przepłukany naftą i nasmarowany FL - strzykawka, około 3-5 cm3 FL i po 4 kropelki na każde ogniwo (w miejcach gdzie mogę wsadzić igłe) trwa to może 20 minut a jest i oszczędne i maksymallnie efektywne.

 

Pz

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

czy przed kazdym smarowaniem myjecie łancuch ? bo czytam rózne opinie ,jedni piszą ze trzeba dokladnie umyc inni ze wystarczy tylko przetrzec szmatką ,ja co max 100 km myje dokładnie łancuch i napęd ale kurde zaczyna mnie to denerwowac ze musze co 2-3 dni sciagac łancuch,myć,smarowac ,ale wydaje mi sie ze jezeli chce sie mieć dobrze nasmarowany łancuch to innej mozliwosci nie ma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myję łańcuch przed każdym smarowaniem, inaczej nie miało by to sensu...

Mogę przedstawić swój sposób na mycie i smarowanie łańcucha:

 

1. Rozpinam łańcuch, wrzucam do słoika i spryskuję płynem do mycia silników, następnie czekam z 10 minut

2. Płuczę wodą łańcuch z grubsza

3. Spryskuję jeszcze raz ww. płynem i czyszczę szczotka dokładnie cały łańcuch ze wszystkich stron

4. Płuczę łańcuch wodą kilka razy

5. Macham kilka razy łańcuchem tak jak z bata ;) aby wyleciała większość wody

6. Suszę łańcuch suszarką do włosów (trwa to tylko kilka min. i łańcuch jest idealnie suchy)

7. Zakładam łańcuch na swoje miejsce (kaseta, przednie zębatki i kółka przerzutki są również umyte)

8. Nakładam strzykawką z igłą po 2 krople oleju na każde ogniwo, po zakończeniu nakładania kręcę kilka min. korbą, aby rozszedł się olej

9. Po odczekaniu kilku godzin wycieram łańcuch szmatą kręcąc korbą do tyłu przez ok. 1 min.

 

Po takim myciu łańcuch jest idealnie czyściutki, polecam tą metodę mycia!

No to w drogę :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myję łańcuch przed każdym smarowaniem, inaczej nie miało by to sensu...

Mogę przedstawić swój sposób na mycie i smarowanie łańcucha:

 

1. Rozpinam łańcuch, wrzucam do słoika i spryskuję płynem do mycia silników, następnie czekam z 10 minut

2. Płuczę wodą łańcuch z grubsza

3. Spryskuję jeszcze raz ww. płynem i czyszczę szczotka dokładnie cały łańcuch ze wszystkich stron

4. Płuczę łańcuch wodą kilka razy

5. Macham kilka razy łańcuchem tak jak z bata :) aby wyleciała większość wody

6. Suszę łańcuch suszarką do włosów (trwa to tylko kilka min. i łańcuch jest idealnie suchy)

7. Zakładam łańcuch na swoje miejsce (kaseta, przednie zębatki i kółka przerzutki są również umyte)

8. Nakładam strzykawką z igłą po 2 krople oleju na każde ogniwo, po zakończeniu nakładania kręcę kilka min. korbą, aby rozszedł się olej

9. Po odczekaniu kilku godzin wycieram łańcuch szmatą kręcąc korbą do tyłu przez ok. 1 min.

 

Po takim myciu łańcuch jest idealnie czyściutki, polecam tą metodę mycia!

No to w drogę :twisted:

 

Co to za płyn do mycia silników, drogi jest?

 

A jak po nasmarowaniu, tylko piwiesisz łąńcuch to ten FL nie zpenetruje wnętrz ogniw?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem coś takiego: http://tiny.pl/trd2 jak widać nie jest drogi bo 8zł a jest skuteczny, myślę, że porównywalny z markowymi odtłuszczaczami Finish Linea itp.

łańcuch ostatnio smaruję olejem Pedrosa Extra Dry i wydaję mi się, że jest wydajniejszy od FL czerwonego, ale więcej się do niego lepi syfu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

nie wiem czemu ale po kompleksowym czyszczeniu i nasmarowaniu napędu łancuch zaczyna być słyszalny juz po 20km,jezdze głownie po polnych piaszczystych drogach ,na poczatku chodzi super nic nie słychac a potem po ok 20km czuć na pedałach i słychac ze napęd ciężej pracuje,biegi gozej sie zmieniają,ogniwa obracają się swobodnie,łancuch nie jest brudny ,tylko zakurzony ,uzywam oleju Tomex Maraton,na ktorym podobno mozna przejechac wiele kilometrów ,smaruje zgodnie z instrukcjami podanymi w temacie :

- kropelka na ogniwo
- pokręcić trochę pedałami
- zostawić na kilka godzin /rower stoi cała noc/
- pokręcić trochę pedałami
- wytrzeć nadmiar
- i można jechać w drogę

 

po przejechaniu 2-4 km ponownie przecieram łancuch aby usunac nadmiar oleju.

 

Zastanawiam sie czy to nie przypadkiem wina łancucha KMC Z-9900 ,ktory ma przebieg ok 700km ,nie jest rozciągnięty ,ale wydaje mi sie ze zaczął głosniej chodzic na kasecie po przebiegu ok 400km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry do smarownia łańcucha jest PILAROL produkcji bodajże ORLEN OIL. Najprawdopodobniej można go dostać na stacjach ORLEN-u lub w sklepach oferujących piły łańcuchowe. Jest po prostu rewelacyjnydo smarowania łańcucha.

 

POZDRO

Oczko

dzisiaj zakupiłem litr tego specyfiku (PILAROL) za oszałamiającą kwotę 9zł. Zakupu dokonałem w Leroy Merlin. Nie mieli Vexola. Zobaczymy jak się będzie spisywał:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze uzywalem do mycia nafty tudziez czegos podobnego, a smaruje albo olejem przekladniowym, a w planach mam przetestowanie smaru do lancuchow od pras zwijajacych slome :D Przy pracach zniwnych sie dzieje ostro, a mechanik z serwisu firmy w ktorej pracuje orzekl, ze nie ma lepszego specyfiku :) Przyjdzie temat obadac najwyzej umre mlodo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dziś testowałem pewien nowy patent. Otóż zauważyłem, że mój FL CC jest dosyć gęsty i niezbyt żwawo wsiąka do wewnątrz ogniw więc wpadłem na pomysł zrobienia eksperymentu. Poszedłem po suszarke do włosów, Po kąpieli w benzynie ekstrakcyjnej (3zł/0,5l) zacząłem ogrzewać łańcuch- ten ładnie wysechł i rozgrzał sie do jakis 40-50 stopni. Na tak przygotowany łańcuch nakładałem olej. System sie sprawdził- olej żwawo wsiąkał w ogniwa. Założyłem łańcuch, spiąłem i teraz nocuje spokojnie w garażu. Jutro zobacze jak sie miewa;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie z pojemnika smar leje się zbyt szybko i krople są zbyt duże. No ale... od czego strzykawka? Dozowanie precyzyjne, dokładnie na każde ogniwo. Pewnie, że później trzeba wytrzeć, ale nie mam problemu "znów mi sie chlapło za dużo". :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wlasnie znalzlem w garazu ten specyfik jakas godzine temu wyczyscilem łanuch i posmaroiwalem Rohloff'em za jakis czas pojde na rower to zobacze jak sie sprawuje pozdrawiam :)

U mnie to samo się dzieje. Ale ja opracowałem specyficzna mieszankę. Otóż na lato mieszam FL CC ze zwykłą oliwką do przekładni mechanicznych. Dzięki temu tworzy się mieszanka nieco mniej gęsta a za to dokładnie penetrująca ogniwa. Jako, że FL CC jest zalecany na mokre warunki, to na peewno producent go zagęścił czymś. Stąd pomysł na rozrzedzenie. Zimą za to sprawuje się bez mixu idealnie, bo nie pozwala wodzie penetrować wnętrza łańcuszka. :(

Co do nakładania: 2 kropelki na każde ogniwko, pokręcić łańcuchem i przetrzeć szmatką do czystości.

Co do gruntownego czyszczenia: rozpinam łańcuch i wrzucam na noc w ropkę lub benzynkę. Wyjmuję go i ponownie wkładam w czystą ropkę, mocno wstrząsam pojemnikiem z ropą i łańcuchem wewnątrz (tę czynność stosuję 2-4 razy, w zależności czy syf nadal brudzi ropę), wyjmuję łańcuch i suszę na powietrzu 2-3 godzinki. Następnie wycieram jeszcze raz i zapinam. Potem już smarowanko.

Czyszczenie gruntowne wykonuję po 1000-1500 km lub po naprawdę intensywnej jeździe w błocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...