Skocz do zawartości

[Kaszlenie]-Podrażnienie gardła po dłuższej wycieczce


Antek97

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam koleżanki i kolegów z forum. Mam (prawie) 15 lat i ostatnio zauważyłem ,że po dłuższej rowerowej +20km wycieczce (gdy jestem już w domu) przy głębszym wdechu ustami zaczynam kaszleć (pewnie każdy miał chore gardło i jak go dłużej bolało to nawet przy wdechu chciało mu się kaszleć) ja mam taki problem ,który po pewnym czasie (i tabletce na gardło) mija. Myślałem ,że zimne powietrze drażni gardło ,ale ostatnio jechałem w prawdziwym upale i wątpię czy to może być przyczyną tego problemu. I tutaj nasuwa się pytanie co może być tego przyczyną? Może przetrenowanie? :huh:

Napisano

podrazniasz cos tam w gardle i to powoduje kaszel

mam tak samo i tak mi powiedziala pani doktor tyle ze dokladniej ale juz nie pamietam

to mija samo bez zadnych tabletek w ciagu 2 godzin

Napisano

U mnie dzisiaj podobnie. Dobiłem się w lesie i na podjazdach ostrzejszych do wyplucia płuc prawie, no i po powrocie do domu też mnie drapało w gardle jakiś czas, aż przeszło ;) Na moje nie ma się czym przejmować ;)

Napisano

Ja tam na gardełko stosuję gorącą herbate z miodem i wyciskam do tego sok z cytryny :) szkoda się truć tabletkami :)

 

Wysłane z mojego HTC Desire za pomocą Tapatalk

Napisano

Taki kaszel może być powodowany przez wysuszenie błony śluzowej gardła. Oddychanie przez usta jest niefizjologiczne.

 

Ponadto o tej porze roku w powietrzu unosi się masa pyłków roślin. Nawet u osoby bez alergii takie pyłki mogą powodować kaszel. A u alergików - nie tylko kaszel, ale też duszność, skurcz oskrzeli itd.

Napisano

Ja nie mam takiego problemu choć pokonuję trasy 40+ km. Najlepiej iść do laryngologa, on przynajmniej powie co się dzieje.

Napisano

Zdecydowanie kwestia pyłków, chyba że nie zauważacie zmniejszenia dolegliwości po deszczu lub przy jeździe z dala od lasu.

Napisano

Pyłki + kurz. Jak możesz oddychaj nosem to kaszlu nie będzie. Powietrze wdychane przez usta nie podlega praktycznie żadnej filtracji.

Napisano
Ponadto o tej porze roku w powietrzu unosi się masa pyłków roślin. Nawet u osoby bez alergii takie pyłki mogą powodować kaszel. A u alergików - nie tylko kaszel, ale też duszność, skurcz oskrzeli itd.

Przy alergii polecam Rupafin, te wszystkie Amertil'e i inne się nie równają z nim. Zero objawów, gdzie zawsze chodziłam zapłakana i zasmarkana, to teraz nic :). No i oprócz tego oczywiście odczulanie.

 

Co do kaszlu, to tak jak poprzednik, polecam oddychać nosem.

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Cześć.

Pozwól, że Ci coś doradzę. Skoro zwróciłeś się o pomoc to wydaje się , że te dolegliwości jakoś Ci przeszkadzają. Dobrze by było, żebyś poszedł do alergologa i pulmunologa i się zbadał. Dobrze ktoś wyżej napisał, może mieć to związek z alergią np. trawy, zboża i sezonowo możesz się gorzej czuć:(Ale także może mieć to związek z astmą oskrzelową. Nie chcę Cie nastraszyć w żaden sposób i raczej nie ma co się przejmować ale dla pewności wizyta u lekarza nie zaszkodzi. Nie jestem jakimś wybitnym specjalistą ale swoje wiem z racji wykonywanego zawodu ratownika medycznego. Pozdrawiam

Napisano

Cześć.

Pozwól, że Ci coś doradzę. Skoro zwróciłeś się o pomoc to wydaje się , że te dolegliwości jakoś Ci przeszkadzają. Dobrze by było, żebyś poszedł do alergologa i pulmunologa i się zbadał. Dobrze ktoś wyżej napisał, może mieć to związek z alergią np. trawy, zboża i sezonowo możesz się gorzej czuć:(Ale także może mieć to związek z astmą oskrzelową. Nie chcę Cie nastraszyć w żaden sposób i raczej nie ma co się przejmować ale dla pewności wizyta u lekarza nie zaszkodzi. Nie jestem jakimś wybitnym specjalistą ale swoje wiem z racji wykonywanego zawodu ratownika medycznego. Pozdrawiam

 

Bardzo dziękuję za troskę ,której tak bardzo brakuje w dzisiejszym świecie. Wracając do tematu jestem całkowicie odporny na wszystkie pyłki itp. ( miałem robione nawet testy ). Co do mojego problemu okazało się ,że nieprzefiltrowane powietrze trafiało do gardła i je podrażniało ( wdychanie powietrza przez usta ) ,ale wystarczyła zmiana przyzwyczajenia ,przestawienia się na oddychanie noskiem i jest już wszystko dobrze. Co do astmy oskrzelowej chorowałem na nią gdy byłem bardzo mały ,ale jestem już ładne parę lat zdrowy jak ryba. Jeszcze raz dziękuję. :thanks:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...