Skocz do zawartości

[rower] Unibike Evolution 06


Gość wlkp

Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz, gwarancje dostajesz od Unibika a nie ze sklepu ?

Wiec mozesz w serwisach wspolpracujacych go zrobić (przegląd).

 

Choc akurat jak ja sie pytałem w firmie, to mówili, że przeglądów "zerowych" nie robią dla Evo. W innych firmach jest wymagany, by gwarancja była ważna ...

 

Dziwne ? czy nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli już po okazji ;)

 

W związku z interwencją firmy UNIBIKE dotyczącą sprzedaży rowerów tej firmy po cenach niższych niż katalogowe i wystąpieniem drobnego konfliktu interesów pragnę zawiadomić wszystkich kupujących że aukcja zostanie zamknieta o godzinie 15:00. Wszystkie dotychczasowe zakupy za zgodą firmy UNIBIKE zostaną zrealizowane. Jednocześnie chciałem pozdrowić całą załogę firmy UNIBIKE bo to naprawdę sympatyczni ludzie i sprzedają fajne rowery. Wszystkich chętnych do zakupów zapraszam na stronę www.unibike.pl.

 

A szkoda bo bika fajny za tą cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, gwarancje dostajesz od Unibika a nie ze sklepu ?

Wiec mozesz w serwisach wspolpracujacych go zrobić (przegląd).

 

Choc akurat jak ja sie pytałem w firmie, to mówili, że przeglądów "zerowych" nie robią dla Evo. W innych firmach jest wymagany, by gwarancja była ważna ...

 

Dziwne ? czy nie

 

Widzisz, i tu się grubo mylisz, ponieważ w gwarancji jest zapis, że ewentualne naprawy gwarancyjne musisz zgłaszać w miejscu zakupu roweru. Opisywałem już swoje perypetie z piastą i z problemem w serwisie. Więc nie jest tak, że możesz sobie naprawiać rower gdzie chcesz. To sklep w którym kupiłeś jest pośrednikiem, a w przypadku zakupu na allegro pozostaje odesłanie roweru do sprzedającego lub, tak jak Unibike zaproponował w moim przypadku, bezpośrednio do producenta, ale... NA MÓJ KOSZT.

Pozdrawiam

MacTB

 

PS: A co do przeglądów, to rzeczywiście Unibike tego nie wymaga, ale pamiętajmy że przegląd to drobiazg, a problemy zaczynają się gdy coś się popsuje lub nie zostało dopatrzone podczas montażu (via mój przypadek).

See ya.

 

Acha, i jeszcze jedno: niektórzy marudzą, że Unibike wkłada zeszłoroczne komponenty... Nie rozumiem tego, czym się różni tylne Alivio z zeszłego roku od tegorocznego M410? Ano tym, że M410 obsłuży koronkę 34T, a poprzednie teoretycznie nie... no i kolorem.

Czym się różni EF50 od EF29... mechanicznie niczym, optycznie EF50 mają nieco większy ten bębenek pod spodem i są delikatnie innego kształtu...

O co tyle zamieszania? Przecież nie wkładają Altusa zamiast Alivio z przodu, czy też jakiegoś starego Suntoura czy RST zamiast Suntoura XCM...

Różnice są nieznaczne, a nawet niektórzy chwalą sobie że EF29 są zgrabniejsze, a przerzutka tylna lepiej pasuje kolorem. Dajcie już spokój, bo to przesada :P

 

PS: ktoś chciał sprzedać oryginalne Schwalbe? Ja chętnie porozmawiam na ten temat :P Mój mail: mac000@interia.pl - poprosze o maila czy to jeszcze aktualne, podam nr gg, pogadamy :)

 

Pozdrawiam!

MacTB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja kupiłem prosto w firmie. Ale zakładając, że nabył bym w sklepie B, a ten sklep po 3 msc by padł lub zminił profil - to co, trace gwarancje bo nie istnieje punkt sprzedaży. Hm, bez sensu.

 

W Krosie było tak, że bika mogłem naprawić w każdym punkcie z którymi ma umowę gwarancyjną. Tych miejsc było kilka (-naście) w każdym woj.

wiec nie było problemu.

 

A jak wiesz, Unik nawet te siec ma słabą, ledwo go idzie kupić w PL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja kupiłem prosto w firmie. Ale zakładając, że nabył bym w sklepie B, a ten sklep po 3 msc by padł lub zminił profil - to co, trace gwarancje bo nie istnieje punkt sprzedaży. Hm, bez sensu.

 

W Krosie było tak, że bika mogłem naprawić w każdym punkcie z którymi ma umowę gwarancyjną. Tych miejsc było kilka (-naście) w każdym woj.

wiec nie było problemu.

 

A jak wiesz, Unik nawet te siec ma słabą, ledwo go idzie kupić w PL.

 

No własnie o to mi chodzi, podejrzewam, że jeśli np. tak jak piszesz jakiś tam sklep w którym by się rower kupiło by upadł Unibike podszedł by do sprawy inaczej, nie wiem jak, może poprosili by o wysłanie i pokryli koszty... a może nie, trudno wyrokować.

I zgadzam się, że jest to bez sensu, ale ustosunkowałem się do tego że gwarancję można realizować w dowolnym punkcie, który jest partnerem Unibike'a - mój przykład pokazuje że nie jest tak do końca, bo ostatecznie za naprawę gwarancyjną tak czy siak musiałbym zapłacić - albo wysyłając sprzęt na swój koszt do Unibike'a albo dogadując się z serwisem na miejscu... Powinni jakoś inaczej podejść do tej sprawy, tym bardziej, że rzeczywiście bywa ciężko z dostaniem konkretnego roweru i kupuje się je z dala od miejsca w którym się mieszka.

Pozdrawiam!

MacTB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzeczywiście bywa ciężko z dostaniem konkretnego roweru i kupuje się je z dala od miejsca w którym się mieszka.

 

Niekoniecznie zdala od miejsca zamieszkania

Mi miły sprzedawca specjalnie dla mnie zamówił. To kwestia sprzedawcy czy zechce zprowadzić czy nie :)

Praktycznie jest możliwe zprowadzenie roweru najlepszego nawet do największego "zadupia" - kwestia chęci :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

licznik to Cateye TOMO XC - prosty, tani, niezawodny

Za moją Sigmę BC401 zapłaciłem 45zł i uważam że jest bardzo dobra

---------------

Apropo roweru:

ZŁE wrażenia:

- Nie wiem czym w sklepie posmarowali mi łańcuch ale strasznie łapie syf :glare:

- amor mam suchy i nie wiem czy to mu zagraża (nie chce żeby szybko się zużył)

- dopiero wczoraj zauważyłem że główka ramy ma 3 ryski od linki :angry: , wkurzony bawiłem się taśmą

klejącą zabezpieczając resztę lakieru

- przed 10min usłyszałem jak pracuje bieg 2 x 5, mam nadzieję że czyszczenie szczoteczką do zębów pomoże,

bo (z przykrością przyznam) że nie umiem ustawiać przerzutek

- waga jest powalająca :)

DOBRE wrażenia:

- fajne oponki - uwielbiam je słuchać na szosie przy prędkości 50 km/h - wydają taki fajny szum :mellow:

- rowerek porządnie hamuje

- zgrabna rama

- zresztą rowerek jest ogólnie zajefajny :unsure: :lol: :) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czym w sklepie posmarowali mi łańcuch ale strasznie łapie syf

Praktycznie każdy rower ma fabrycznie nałożony taki smar, nic dziwnego że łapie syf bo on raczej nie jest przeznaczony do jazdy i przydałoby sie go zmyć i nałożyć np FL.

 

przed 10min usłyszałem jak pracuje bieg 2 x 5, mam nadzieję że czyszczenie szczoteczką do zębów pomoże,

bo (z przykrością przyznam) że nie umiem ustawiać przerzutek

W nowym rowerze również czesto sie zdarza, od tego jest wlasnie pierwszy przeglad, linki sie rozciagaja i trzeba wszystko wyregulowac. U mnie pook 200-300km pojawily sie problemy ze zmiana biegow, miedzy innymi po tym jak mi kumpel wjechal 20kg rowerem w tylnia przerzutke. Od przegladu przez 2000km do tej pory biegi chodza idealnie.

Edytowane przez thomash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj odkryłem, że w moim Evo linka od przedniej przerzutki jest ucięta i niezabezpieczona przed rozwarstwianiem się. Mam też mały problem z pedałami ale myślę, że odrobina samaru załatwi problem bo jakoś tak dziwnie zaczęły się obracać (trochę ciężko i wyczuwa się kulki łożysk chyba)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam też mały problem z pedałami ale myślę, że odrobina samaru załatwi problem bo jakoś tak dziwnie zaczęły się obracać (trochę ciężko i wyczuwa się kulki łożysk chyba)

U mnie też tak się dzieje. Myslę jednak , że to od nowości i z czasem się wyrobią :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

//////////////////

 

 

Panowie, wątek testowy - więc moja recenzja z prawdziwego testu :) jaki wykonałem na Evo i kilku innych bikach.

 

Mam w okolicy fajną trasę do testowania rowerów, daje dobre wyniki do porównywania, bo jest uniwersalna, np:

 

- 40% trasy w terenie (pagórki, piach, kamienie)

- 60 % na asfalcie dosyć płasko

 

- trasa na okręgu, wiec wiatr jest neutralny dla wyników (zreszta w czasie silnych wiatrów nie jeżdze tam)

- trasa ma tylko 5,5 km, ale w zupełności starcza by zauwazyć pewne róznice.

 

- 25% jest po górę,

- 25 % zjazdy

- i około 50% w miare równym terenie

 

 

Także można sprawdzić czy dany rower jest szybszy od innego, gdy jedzie ten sam rowerzysta o odstepie kilku dni (bo wiadomo, że forma bywa różna).

 

1) I tak, na cięzkim (16,5-17 kg) stalowym fullu uzystakłem ostatnio - 14:40 min

 

2) na hardtialu (amor z przodu) też stalowym (Krossa) też 16,5-17 kg, uzyskałem dzień później - 14:33 min

 

3) I na Evo model 06 (ma 14 kg teraz) - uzyskałem 14:25 min

- mysłałem, że zejda poniżej 14 min bez problemów, ale nie dało rady. Pewno dlatego, ze byłem zmęczony, bo zrobiłem wcześniej dosyć szybko 30 km.

Następnym razem licze na około 14:10 min - inaczej bedzie to dziwne, że 3 kg lżejszy i o niebo lepszy rower, a czas tylko nieco lepszy ...

 

Także tylnia opona w Evo jest cięższa od ciezkiego Krossa, wiec po jej zmianie licze nawet na zejscie poniżej 14 min. - zobaczymy, relacje zdam :)

 

Chcoć i to ma plusy, bo pokazuje, że nawet z rowerami jeszcze lżejszymi można się ścigac jako tako, i róznice nie sa az tak gigantyczne. No może nie ścigać, ale wybrac sie na przejażdzki z kim na lżejszym rowerze.

 

////////

 

Zrobiłem też drugi test, a mianowicie próbę szybkości, a właściwie przyspieszania.

Mam taką prostę u siebie która wiedzie nieco w dół, a wiec można sprawdzić po częsci szybkość, a po częsci przyspieszanie. Ta prosta ma niestety tylko około 150 m, wiec gigantycznej szybkości nie da sie osiagnąć, bo trzeba chamowac zaraz (zakręt 90 *)

 

I tak, na cięzkim Krossie uzyskałem tam 46 km/h

zaś na Evo chciałem uzyskac podobna prędkość. Pewno część z Was, myśli, że powinnienem dac rade nawet szybciej, skoro Evo o niebo lżejszy?

Jednak z górki wiesza waga poamaga nieco, a że Kross miał nieco lżejszą oponkę tylnię (790 g, a Evo 870 g), to też mógł sie lepiej rozpędzić.

Wiec ja już z góry nie marzyłem, by pobić te 46 km na tym odcinku, tylko by dobić do tych 46.

Niestety, mimo kilku prób dałem rade tylko 44 km/h.

:surprised:

 

 

Mam nadzieje, że jak zmienie oponki w tyle na lżejsze, to dam rade te 46-47 tam nabić :eek:

 

/////////

 

 

Co do innych spostrzeżeń (zrobiłem Evo póki co około 150 km, max V=56)

to ciągle mi coś, hmm, niby stuka, ale tak jakoś przytłumienie - koło kierownicy.

Próbuje źródło tego dźwieku zlokalizować i albo jest to coś na kierze źle przymocowane/dokręcone albo coś z amorka dochodzi...Dziek pojawia sie w okolicy 20-25 km/h i wiecej, tak jakby kiera drgała czy coś w amorku.

 

Kiere zmieniałem i chyba od tego momentu mi tam coś "dzwoni".

Tylko, że już wszystko mocowałem na kierze i mocno, i słabo potem, a dźwiek jak był, tak jest. Wiec już nie mam pomysłu co to moze być.

 

Ma ktoś podobne spostrzezenia?

 

Inne częsci osprzęku jak i sam bik jest bez zarzutu póki co.

Nawet biegów nie musiałem jeszcze regulować (tylko pierwszego dnia 2 obroty tylniego biegu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny raport :D :

 

1. ogólny stan licznika: 103km

2. v max. z górki 50km/h (tak z 1/3 jej wysokości)

3. vmax na szosie: 46 km/h

 

4. Wnioski:

Dziś jechałem sobie trasą 20 kilometrową. Były to głównie ostre wzniesienia i zjazdy na długości 70% trasy. Reszta to w miarę równa droga.

Amor na razie działa pięknie ale mógłby być lepszy. Nie wybiera wszystkich dziur w drodze, za to bardzo dobry jest na krawężniki i różne inne drobne przeszkody wystające z drogi. Ale co najważniejsze nie ma żadnych luzów. Jedyne na co narzekam to to, że jest trochę suchy - nie mam kasy na smar B) . Hamulce najlepsze nie są ale są nawet dobre (dużo brakuje im do shimano XTR :P ). Mostek - ostro się rysuje :angry: dużo bardziej od ramy. Nóżka - krzywo ją zamontowali albo się przekrzywiła (mam nadzieję, że lakieru nie obdarła bo jak coś się lakierowi stało to wyrzucę ją do kosza :angry: ). Przerzutki: tylna lekko podregulowana przednia działa bezbłędnie. Manetki - myślałem że będą wygodniejsze w użytkowaniu :glare: . Jego wagi nie skomentuję (za rok zmieniam opony). Rower póki co chodzi cicho i mam nadzieję, ze tak zostanie. Zaraz znowu na nim przejadę :D

5. Podsumowanie:

UWIELBIAM GO!!! :D JEST THE BEST

z wyjątkiem kilku drobniutkich wad

 

-------------

Sprawdziłem podpórkę

I jestem po prostu wkurzony jak nigdy na rower

 

Po zdjęciu podpórki musiałem ponownie ją założyć :angry: Rama była tak otarta że szok :eek: (aż do takiej fioletowej warstwy - nie wiem czy to jeszcze lakier czy jakaś warstwa ochronna)

Co mi poradzicie żeby to zamaskować po zdjęciu podpórki?

Edytowane przez Ecia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że wszystkie Evo są do siebie podobne jak bliźniaki :P

U mnie też pedały kręcą się jakby z małym oporem i kręcąc palcami wyczuwa się jakby kulki łożyska.

Również opisane stukanie/brzęczenie z przodu pojawia się i w moim rowerze.

Za bardzo nie wnikałem co to jest bo rower jest do jeżdżenia a nie do osłuchiwania, ale powiem tylko, że podczas transportu roweru około 200 km samochodem również coś kołatało - doszedłem że to coś w przednim amortyzatorze - ten sam dźwięk pojawia się w czasie jazdy na małych wertepkach. Chyba po prostu ten typ tak ma B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zmieniłem kiere po 10 km, i nie pamietam czy tak było w 1szym dniu (z wrażenie hehehe)

a teraz to już nie moge dojść, czy to przez kiere czy amorka.

 

No rowerj jest do jeżdzenia, ale ja mam 5 bików w rodzinie, a w ostatnich 5 latach miałem z ich z 8 - i w żadnym nie było takich odgłosów z przodu B)

a przecież Evo słynie, że wszystko jest cicho i cacy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi okresowo, ale w tym sensie, że przy v=powyżej 20-25 km/h - taka magiczna predkość :-D

 

na drodze równej asfalt, bo jak wybojach to często jest to zagłuszane przez drogę itp.

 

Więc albo kiera/mostek pobiera jakieś drgania albo mamy amorka SR jakiegoś dziwnego.

 

Ja mam takie odczucie, że dźwiek mi dobiega z prawej strony kiery bądz widelca amorka.

 

Jak jest juz nas kilku i kiery nie zmienialiście, wiec wychodzi na to, że to amorek ....

 

ps. dajcie fote (zbliżenie) przedniej przezutki, bo nie wiem, czy w swoim modeli Eco 06 mam te wersje z 05 czy już m410.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Evo gorzej wypadł w najnowszym teście Magazynu rowerowego w tym roku

 

wiecej na

http://start24.pl/forum/viewtopic.php?t=66

ps. ciekawe jak im wyszło te 13,8 kg, jak mi i producentowi jak byk wychodzi 14,4, bez nózki może z 14,2 kg

 

Ocena dobra wg MR - co ciekawe osprzęt na Evo był najlepszy wśród testowanych.

Co do "kfiatków" testu: podali skok XCM jako 76mm - ciekawe czy to faktycznie zmierzony (ZTCP to w innych rowerach podawali skok wg danych katalogowych).

 

Evo stracił punkty za design, taki jak w zeszłym roku, ponadto testerom nie spodobał się mostek (chyba dostali odwrotnie przkręcony :D ) i podkładki pod mostkiem. Fakt faktem, mogli to w Unibike'u przyciąć. Z drugiej strony w przypadku późniejszej odsprzedazy amorka nie ma problemu z dopadowaniem do roweru z dłuższą główką ramy...

Poza tym w tym roku testerom nie podobała się kiera (co do której nie mieli zastrzeżeń rok temu). :P

 

Ogólnie test był tendencyjny :028: :030: Co więcej, utwierdził mnie w postanowieniu nie kupowania już wiecej MR :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...