Skocz do zawartości

[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała


Rekomendowane odpowiedzi

piszecie ze waga sie nie liczy ze nie warto patrzec na wage i zeby ja w kat odtawic.

A jak to sie ma do jazdy na rowerze ??

mi sie wydaje ze te np. 7-8 kg mniej to jest duzo i rower ma mniej do ciagniecia.

Po sobie widze ze tempo mam wieksze i gorki ktore stanowily jakis tam wysilek stanowia nadal ale juz nie taki jak na poczatku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniej jadłeś, ale to nie znaczy, że ograniczyłeś ilość kalorii w obrębie zapasów tłuszczowych. Wbrew pozorom to nie to samo :)

Po raz kolejny chcesz z kogos zrobic idiote? Pokazac, ze sie nie zna? Czy co. Bo powyzszy wpis conajmniej sugeruje, ze nie mam o niczym pojecia co jest kompletna nieprawda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok u mnie to tak wygląda -  dzisiaj stanąłem na wagę przed 3 tygodniami zacząłem dojeżdżać do pracy rowerem (30km dziennie), zmniejszyłem w tym czasie częstotliwość chodzenia na siłownie z 5 do 3x tygodniowo i zrezygnowałem z 30 min. aerobów na każdym treningu (10min trenazer, 20 min bieg na bieżni) oraz z przysiadów. Masa ciała jak się spodziewałem spadła nieznacznie o około 1-2kg nawet bliżej tego 1 kg. Niestety np. w wyciskaniu na ławeczce są też  spadki o kilka kg. NIe mam wagi mierzącej zawartość tłuszczu w organizmie, ale patrząc na spodnie naciągam je bez rozpinania guzika, czyli może 2 cm w pasie jest mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Siłownię uczęszczałem regularnie przez 8 lat (za nim się dzieci urodziły) Sama Siłownia nie  spala tłuszczu (...)

 

Hehe, podoba mi się ta wypowiedź. Siłownia nie spala tłuszczu a rower spala. Trąci to pradawną siłowniologią z czasów, gdy sam ćwiczyłem siłowo. 8 lat ćwiczyłeś i nie zauważyłeś, że takie twierdzenie jest bzdurne?

Każde ćwiczenie wiąże się z wydatkowaniem energii i jest "zagrożeniem" dla tkanki tłuszczowej. Ćwiczenia zarówno wytrzymałościowe i siłowe nadają się zmniejszania ilości tkanki tłuszczowej w połączeniu z odpowiednią dietą.

Do monitorowania wagi polecam aplikacje

Libra - Weight Manager

 

Sama wylicza nam trend, robi ladny wykres.

 

:thumbsup:

 

Też polecam. Mam już bazę obejmującą 384 wpisy od majówki 2012 r. W tym czasie zmiana  92.3kg ---> 85.1kg (trend).

 

Codzienne ważenie pozwala zauważyć, które grzeszki kosztują najwięcej i pomaga motywować się w eliminowaniu złych nawyków. Jednocześnie obliczany 7dniowy trend pozwala patrzeć z dystansem na jednodniowe wahania. Dobry motywator dla tych, którzy chcą kontrolować swoją wagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

no to wytrenowanie to jedno a drugie to waga. a z drugiej strony to dołóż sobie 7kg cukru na rower i jedz. Sadzisz ze takie same tempo bedzie i wysilek ??

Bylo to juz ostatnio poruszane.

Upraszczajac, sa tu dwie zmienne: moc  i waga. W/kg

Wytrenowanie, to zmiana mocy jaka mozna wygenerowac (pomijam czas). Zachowujac ta sama wage, poprzez wytrenowanie, podnosi sie wyniki.

Przy tym samym wytrenowaniu, zmniejszajac wage, podnosi sie wyniki.

Zwiekszenie mocy i zmniejszenie wagi, lepsze wyniki.

Mozna zwiekszyc wage ale jesli jest to zrekompensowane stosunkowo wiekszym wzrostem mocy, podnosi sie wyniki.

I tam mozna mnozyc kombinacje, byle koncowy wynik tego dzielenia byl coraz wiekszy.

 

Oczywiscie, ze przy tym samym poziomie wytrenowania, dodatkowe 7kg zrobi bardzo duza roznice. Szczegolnie bedzie to odczuwalne na podjazdach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze ze tu jest duzo geniuszy i uczonychh. wymyslacie jakies dziwne wzory obliczenia rachunki. JA prosty gosciu chcialem napisac tak po krotce swoim wynikiem i zawzieciem sie w jezdzie na rowerzee. Po urodzeniu sie dzieciakow prawie 4 lata siedzialem bezczynnie w domu. wiec chcialem sie troche ruszyc. wiec sie ruszamm i pisze. Ale tu jeden mowi ze wage odstawic w kat,tracenie kilogramow to nic w porownaniu z cm w pasie. Jakies obliczenia, wzory przerozniste motody spalaniaa tluszczuu.

A ja tyko jezdze sobie po 40-50km dziennie tak amatorskooo. Dla lepszego samopoczucia i jakiejs tam kondycji (zaraz ktos napisze ze kondycji nie zrobie na rowerze hehe)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był fajny wątek, każdy pisał o swoich przygodach z rowerem i masie aż przyszli tacy co go zabili.

Dla większości tutaj najważniejsze było to że zeszli z kanapy i wsiedli na rower. Że zrobili coś dobrego dla siebie, dla zdrowia i dla swojej rodziny. Kogo obchodzą hormony, glukozy i inne takie we krwi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam nadzieję, że oponenci już się zmęczyli i temat wróci na temat :P

ale to co napisali nie jest bezwartościowe, mi bardzo się spodobała

insulinowa koncepcja tycia-chudnięcia.

Już nieraz słyszałem o bzdurze diety wysokowaglowodanowej-niskokalorycznej

i ta insulinowa potwierdza słuszność krytyki.

Mozna być wiecznie głodnym i nie chudnąć

Edytowane przez bartnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

diery wysokowaglowodanowej-niskokalorycznej

 

 

A jest taka dieta? Podaj jakiś przykład bo pierwsze słyszę ale może to dlatego, że nie zaglądam do czasopism dla nastolatek.

 

Ja proponuję zakończyć obrzucanie się teoriami, nie czepiać się słówek i nie szukać dziury w całym jak komuś się uda zrzucić parę kilo.

Chyba sensowniej będzie opisywać po prostu swoje własne doświadczenia i efekty a dzięki temu inne osoby będą mogły wyciągnąć

wnioski i ewentualnie skorzystać.

Edytowane przez seb2k6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuję zakończyć obrzucanie się teoriami, nie czepiać się słówek i nie szukać dziury w całym jak komuś się uda zrzucić parę kilo.

Chyba sensowniej będzie opisywać po prostu swoje własne doświadczenia i efekty a dzięki temu inne osoby będą mogły wyciągnąć

wnioski i ewentualnie skorzystać.

Zgadzam sie. Tak bedzie o wiele lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Też polecam. Mam już bazę obejmującą 384 wpisy od majówki 2012 r. W tym czasie zmiana 92.3kg ---> 85.1kg (trend).

No ja od listopada 2012, od 88 do 73 :icon_cool:, (przy czym od pierwsze 3 miechy ostra redukcja i zgubilem 12kg)  teraz probuje isc w gore, ale podbijac ciezar miesniami i tutaj zaczely sie schody :D.

 

Zrzucic bylo mi znacznie latwiej, nabrac masy takiej jakiej chce mega ciezko. Kilka miesiecy diety wysokobialkowej (pl 2gr/kg) + duzo wegli, pozniej dorzucilem gainer i nic.

Sadla nalapac piwkami i slodyczami bylo latwo, cennych miesni juz nie tak.

 

A tu ktos pisal ze silownia nie zrzuce tluszczu ? Ja wypalilem 12 kg w 3 miesiace wlasnie dzieki silowni. Najwiecej energii spozywaja najwieksze miesnie - nogi, plecy, klata. Aerobami nie obciazy sie tych meisni tak jak wlasnie silownia. Mozna jednym i drugim palic tluszcz - bilans ujemny i bedzie sie palil, moim zdaniem najlepsze efekty beda laczac obie sekcje + dieta ograniczajaca wegle.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja od listopada 2012, od 88 do 73 :icon_cool:, (przy czym od pierwsze 3 miechy ostra redukcja i zgubilem 12kg)  teraz probuje isc w gore, ale podbijac ciezar miesniami i tutaj zaczely sie schody :D.

 

Całkiem sporo tego zrzuciłeś. U mnie różnica jest niewielka, ale ja przy wzroście 190cm jestem już bliski optymalnej wagi. Teraz toczę głównie walkę o jakość moich kilogramów a nie o ilość.

 

 Kiedyś ćwiczyłem siłowo, więc jakiś chuderlawy nie jestem, ale też nie ma co ukrywać - można by jeszcze 2-3kg tłuszczu ze mnie zdjąć. Na pewno by się łatwiej oddychało na szczytach podjazdów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A jest taka dieta? Podaj jakiś przykład bo pierwsze słyszę ale może to dlatego, że nie zaglądam do czasopism dla nastolatek.

taki jest wniosek wynikający ze słynnej piramidy żywieniowej, wg której tłuszcze to ZUO.

Tymczasem ta piramida nie ma nic wspólnego z rzeczywistymi potrzebami czlowieka,

a ma na celu głównie zagospodarować nadwyżki produkcyjne farmerów.

 

z zainteresowaniem(do pewnego momentu czytałem dyskusję kolegó-dietetyków,

ale w pewnym momencie poziom zrobił się dla mnie zbyt akademicki)

 

a żeby być w temacie - od 6 tygodni nie jeżdżę/ćwiczę NIC

z powodu złamania śródręcza (OTB), ale pilnuję , żeby nie jeść

wieczorami zbyt wiele, późno, a najlepiej NIC po 19tej

i póki co nawet trochę schudłem przez ten czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh piramida taka co w szkołach wiszą, że na szczycie są tłuszcze, a na dole pieczywo i zboża? Powinni tego zabronić!

Ja skłaniam się do diety neolitycznej  :thumbsup:  czyli takiej do jakiej jesteśmy na drodze ewolucji przystosowani a nie jaką serwują nam media i gospodarka. pamiętacie chyba słynne hasła cukier krzepi lub obecne pij mleko będziesz wielki.

Edytowane przez kris750
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz są bardzo fajne wagi, podają nie tylko wagę, ale i zawartość tłuszczy, udział mięśni i wody w masie ciała, w takim wypadku ważenie ma sens. Niestety cena 450zł to hmm nie dla mnie. Ale może ktoś się skusi.

Nie trzeba od razu takiej drogiej kupować. Ja mam taką AEG jak z linka poniżej:

http://www.ceneo.pl/15974128#tab=click

Działa dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mierzy dobrze u ogółu bo mierzy opór elektryczny między dwoma nogami dosłownie i w przenośni. Jak ktoś jest "równo" gruby lub chudy to pokaże w miarę dobrze. Ale rowerzysta na starcie odchudzanie może mieć odchudzone nogi a jeszcze całkiem sporą oponę i wtedy przeklamanie będzie spore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta za 450 zl której test oglądałem to była waga, która mierzyła prąd od nóg do rąk (drugą część trzymało się w rękach) poza tym czujniki miała jak np. czujnik dwutlenku węgla i po podłączeni wagi do  iOS lub androida telefon zaczynała gadać w stylu otwórz okno itp. taki bajer oczywiście :) wesoło żebnyu było. Oczywiście waga za 70 zł też jest ok, może kiedyś taka tańszą sobie kupię, póki co ta co mam waży mnie po prostu i stoi w kącie, a jest prezentem, średnio trafionym niestety. Jak jtos się tematem diety i ogólnie zdrowia nie interesuje to nawet nie wie jakie wagi teraz fajne są.

Edytowane przez kris750
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast kupować wagę z wodotryskami za kupę kasy można też kupić zwykłą ale dokładną i robić systematyczne pomiary fałdomierzem. Ja używam podobnego do tego modelu:

http://www.ebay.com/itm/0-80mm-Slim-Guide-Skinfold-Caliper-Measure-Body-Fat-Tester-Keep-Health-Fitness-/370885328166?pt=US_Measuring_Layout_Tools&hash=item565a7cfd26

ale nawet taki z wyglądu badziewny daje radę kosztując grosze:

http://www.ebay.com/itm/Body-Fat-Caliper-Tester-Analyzer-Measure-Charts-Fitness-Keep-Health-Slim-GE-/141053411081?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item20d7703f09

 

Pomiar wagi raz na dwa tygodnie, pomiar tkanki raz na sześć tygodni i zamiast łazienkowego gadżetu mamy dokładne dane i zaoszczędzone pieniążki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Po raz kolejny chcesz z kogos zrobic idiote?

Ani teraz, ani nigdy nie chcę "zrobić" z kogoś idioty - cokolwiek to znaczy :)

Jeśli ktoś jest idiotą - to po prostu jest. Jeśli ktoś nie jest - to nie jest. Moje "robienie" na to nie wpływa :thumbsup:

 

 

Pokazac, ze sie nie zna?

Proszę zauważyć, że moje wypowiedzi są merytoryczne - nie personalne. Ja nie oceniam Waszej (forumowiczów) wiedzy, lecz piszę co mam do powiedzenia na konkretny temat.

 

 

Bo powyzszy wpis conajmniej sugeruje, ze nie mam o niczym pojecia co jest kompletna nieprawda.

Dość egotyczna interpretacja - przyznam. Mój poprzedni wpis nic nie sugeruje, a już tym bardziej nie odnosi się do Twojej osoby - nie miał żadnego drugiego dna, żadnej sugestii, insynuacji, ukrytych znaczeń - on nawet nie odnosił się do Ciebie :) 

Ja jedynie napisałem, że bilans energetyczny tkanki tłuszczowej nie jest równy temu, co połykamy podczas jedzenia - to jest oczywista oczywistość.

 

PS
Pozdrowionka, proponuję skupić się na meritum, a nie personalnych dywagacjach :thanks:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie ;) Również próbuję zrzucić tłuszczyk, jeżdżąc na rowerze tak często jak się da. Ciekawi mnie, czy korzystacie z takiego sprzętu http://alegratka.pl/ogloszenie/zegarek-pulsometr-pulsomierz-dla-22578933.html?h=7b072670345d5b03. Liczycie spalone kalorie, mierzycie puls itd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...