Skocz do zawartości

[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała


Rekomendowane odpowiedzi

Akurat ja nie uważam, że Mistrz Świata musi być najlepszym kolarzem na świecie, zwłaszcza w przekroju całej kariery. Dużo bardziej cenię wielokrotnych zwyciężców wielkich tourów. Zresztą typowi górale, a takim jest Contador, mają problem ze zdobyciem tego tytułu, bo mistrzostwa świata odbywają się zazwyczaj na terenie dość płaskim i premiują klasykowców.

Z kadencją nowicjuszy zasadniczo masz rację, choć nie każdy lubi kręcić młynków, nawet jeśli już trochę kilometrów przejechał. Nie mam licznika kadencji, ale robiłem trochę jej pomiarów "na oko" i na początku jeżdżenia wychodziło mi koło 60. Teraz, jeśli akurat nie robię interwałów i nie jadę w większej grupie lub z kimś, kto nadaje ostre tempo, to nie spinam się i jadę dość spokojnie na kadencji ok. 70.

Natomiast co do optymalnego sposobu chudnięcia - pełna zgoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musi byc odpowiednia dieta i deficyt kaloryczny.Sama Wielogodzinna jazda rowerem nie spowoduje utraty wagi,podkreci oczywiscie metabolizm ale i apetyt.Jesli nie polaczymy jazdy z odpowiednia dieta,to bardzo szybko zlapiemy nadwage.(byc moze nie dotyczy to ludzi mlodych) 

Ciekawy artykul mozna przeczytac tu

 

Ps; Krece minimum 50km dziennie,od lat zreszta.Jak tylko olalem diete,to dosc szybko zlapalem nadwage.

Edytowane przez bikester
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deficyt kaloryczny owszem, musi być, ale ja się obywam bez żadnej konkretnej diety, wierz mi, a nie jestem już raczej młody ;) Oczywiście jem mniej niż kiedyś, ale to wynika z potrzeb organizmu. Czasem wskutek dłuższej jazdy rezygnuję z niektórych posiłków, ale trudno to uznać za klasyczną dietę.

 

PS. W przytoczonym artykule najbardziej spodobała mi się teoria "rotacji kaloryczności diety" ;) Najwyraźniej stosuje ją, nie będę się Wam przyznawał, ile potrafię przyswoić węglowodanów (najczęściej w postaci ciastek lub czekolady) po dłuższym treningu ;)

Edytowane przez Morwain72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie się czyta takie mądrości...

Ale tak naprawdę to wszyscy stosują diety szarpią się z jest metoda którą wielu zastosowało i działa dość skutecznie a nie wiąże się z uciążliwą dla wilu zmianą diety.

 

Nie żreć tyle.

A dokładniej jeść tak żeby czuć zaraz po posiłku lekki niedosyt.

Na początek proponuję zmniejszyć każdą porcję o 10% niby nic a jednak i dążyć do nie najadania się.

Większość ludzi podświadomie je do syta. To błąd bo nas organizm chce oszukać i coś na ciężkie czasy schować. Jak zjemy tyle żeby czuć lekki niedosyt za 20 min będzie ok.

Nie chodzi o głodzenie ale o "jednego ziemniaka mniej" czy te mniejsze kromki a nie większe.

 

Ja jestem zaprzeczeniem diet. Właśnie kończy mi się smażyć talerz ziemniaczków  Tak tak kolacja musi byc ciepła i zazwyczaj jem ją przed snem i to o porze takiej jak teraz.

w ciągu tego roku 8 kg mniej z 84 do 76.

 

I wiele osób pisze że jeżdżą i nie chudną.

W 2014 jeździłem bardzo intensywnie i zawsze dość siłowo. nie ruszyłem wtedy nawet o kg w dół.

W tym jeżdżę sporo mniej i trochę odpuszczam i poleciałem.

To jest dość naturalne że waga nie spada w okresie wysiłku a dopiero jak się odpuszcza. Pewnie ktoś mądry tu to będzie umiał wytłumaczyć ja się nie znam słucham mądrzejszych ;)

 

 

A co do syropku o którym pisze pareosób to jestem uzależniony od świństwa ;(  Nałogowo pije herbatę z tym syfem i  to nie mało bo i z 6-7 szklanek dziennie  wiec spokojnie z 1/2 szklanki tego cudu wypijam :D Więc nawet to nie jest przeszkodą do schudnięcia.

 

 

 

@@Jaca911,

Pisałeś o  problemie ze skórą.

Zainteresuj się dietą hcg.

dr. Zawiślak się dość mocno tym zajmuje i jest to pewne źródło informacji.

 

Z zasady jest to zadziwiająco dobrze  działając dieta która nie powoduje właśnie zwisów skóry nawet u starszych osób. Możesz podążyć temat czy w twoim wypadku nie dało by się coś zrobić już po schudnięciu.  Ewentualnie zapukaj właśnie do tego człowieka bo potrafi pomagać tam gdzie inni polegli.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle,ze nie wystarczy tylko mniej  zrec :D Przede wszystkim nalezy zwracac uwage na produkty ktore spozywamy.Wypychanie zoladka "pustymi kaloriami" prowadzi tylko do jego rozpychania i rosniecia brzucha.Dlatego przykaldowo dobrze jest jesc produkty pelnoziarniste, lekko przyswajalne weglowodany,bialka,tluszcze,witaminy i mineraly. Wlasnie taka zdrowa diete mam na mysli i tego warto sie trzymac, aby moc efektywnie trenowac i nie rozpychac brzucha zlymi weglowodanaimi,ktore bardzo szybko przerabiane sa w tluszcz. Stosujac odpowiednia diete "zremy" tez mniej, bo dostarczamy organizmowi wszystkiego czego potrzebuje.

Po za tym nalezy zwracac uwage na produkty bogate w cukry proste, a jest ich cala gama, szczerze mowiac dzisja prawie do wszystkiego dodaje sie cukier.Ktos napisze .."okno weglowodanowe", po trenungu aby uzupelnic glikogen.,,,, Ale my tutaj piszemy o zrzucaniu kilogramow ;)

 

Ps;Pokazal bym wam jak to wyglada,po okolo roku czasu objadania sie zlymi weglowodanami i olaniu diety, ale nie chce mi sie robic zdjec. Spory kaudun a reszta normalna u mnie, raczej nigdzie wiecej nie przytylem.

Edytowane przez bikester
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez soku jakiekolwiek grube zejście poniżej bmr to pomyłka i droga do metabolizmu węża... i nie o testosteron bym się martwił tylko leptyne i głównie konwersje T4/T3, po nich "dopiero" poleci libido... Mądra redukcja to strata 1 kg mięsa i 10 kg tłuszczu zapasowego przez okres 3-4 miesięcy, a nie glikogen i woda 4 kg, mięso 4 kg i 4 kg tłuszcz w miesiąc. Niby waga w dół to samo ale efekt wizualny porażka. No ale cel osiągnięty - schudłem ileś tam kilogramów i nie ważne że na brzuchu ile było smalcu przed tyle zostało po "odchudzaniu"... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otwieram stronkę mądrali od odchudzania i widzę: "Wszystkie tłuszcze tzn. masła, margaryny, kiełbasy, parówki, sery też opuszczają nasz jadłospis".

Nie do końca się z tym zgadzam. Margaryna i parówki, to wiadomo nic dobrego. Ale tłuszcze są OK, bo niektóre witaminy tylko w nich się rozpuszczają. 

Wolę to niż suplementacje diety przez chemię. Koncerny farmaceutyczne ogłupiają nas w stylu łyknij pigułkę i będziesz szczupła jak łania.

Lubię jazdę na rowerze, bo dzięki temu lepiej się czuję. Mam większą odporność niż siedząc za biurkiem lub przed telewizorem.

Masa ustabilizowała mi się w okolicach 79kg i pasuje mi to. A najważniejsze jest to, że doładowywany akumulator dłużej trzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez soku jakiekolwiek grube zejście poniżej bmr to pomyłka i droga do metabolizmu węża... i nie o testosteron bym się martwił tylko leptyne i głównie konwersje T4/T3, po nich "dopiero" poleci libido... Mądra redukcja to strata 1 kg mięsa i 10 kg tłuszczu zapasowego przez okres 3-4 miesięcy, a nie glikogen i woda 4 kg, mięso 4 kg i 4 kg tłuszcz w miesiąc. Niby waga w dół to samo ale efekt wizualny porażka. No ale cel osiągnięty - schudłem ileś tam kilogramów i nie ważne że na brzuchu ile było smalcu przed tyle zostało po "odchudzaniu"... 

Ciekawe to co napisales, tylko wyjasnij moze,jak chcesz  najpierw spalic tluszcz, nie spaliwszy najpierw glikogenu i nie pozbywszy sie po czesci wody..? innej kolejnosci nie znam .

 

Ps; Jesli ktos boi sie o zbyt duza utrate wody,to mozna wspomagac sie kreatyna.(nie jest to jednak konieczne)

Edytowane przez bikester
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie znam innej kolejności, bo sam redukuje na ketozie. Chodziło mi o porównanie efektów odchudzania że przy tych durnych dietach bo inaczej ciezko nazwać obcinanie kalorii na maxa na starcie traci się cały glikogen z wodą a potem leci smalec pół na pół z mięśniami. Efekt - elegancki skinny fat. Natomiast robiąc to z głową straty mięcha są minimalne. A porady z gonadotropiną jakoby była taka super na redukcji u mężczyzn (jak już to służy raczej do maskowania soku albo minimalizowaniu "suczych sutów" jako następstwa stosowania saa) to brak słów... W sumie to i dobrze że w PL gonadotropina jest mało dostępna jak i czyste T3 bo ludzie czytając takie rzeczy są w stanie uwierzyć w cuda, szczególnie ci bardziej zdesperowani. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze jest na starcie,przez pierwsze trzy dni nic nie jesc w celu pozbycia sie wlasnie glikogenu i wody,aby rozpoczac spalanie tluszczu. Pozniej przejsc do normalnej diety niskoweglowodanowej z odpowidnia iloscia bialka i dolaczyc do tego odpowidni trening.

 

Raz w tygodniu powinno sie spozywac zdrowe weglowodany na maxa, po to wlasnie aby pozniejsze spalanie tluszczu bylo nadal efektywne. Nastepnego dnia przejsc normalnie do dotychczasowej diety....itd (cos w rodzaju "interwalow" w celu,aby "nie wystraszyc "organizmu tym, ze odciete zostalyweglowodany,

 

Calkowite odciecie weglowodanow na maxa, nie jest dobrym pomyslem, poniewaz weglowodany biora tez udzial w procesach spalanai tkanki tluszczowej i sa niezbedne.Mozna je tylko zredukowac ale nigdy obciac na maxa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej obcinać węgle. Albo na początek w diecie zastąpić cukry proste złożonymi, to może trochę dać u kogoś kto objadał się czekoladą. Wycięcie z diety tłuszczu to problemy nie tylko ze wspomnianymi witaminami (A,D,E,K) ale także z hormonami steroidowymi. Bezpieczny poziom to ok 50g tłuszczu dziennie w diecie. Jeśli uważacie że to dużo to poczytajcie jakie problemy mają kulturyści wycinający tłuszcz na redukcji naturalnej. Białko tez jest potrzebne bo w końcu jesteśmy na forum sportowym :) Więc jeśli ja bym się odchudzał to na wstępie bym zwiększył aktywność fizyczną, później skupił się na węglach złożonych, później obcinał węgle, później białko a na sam koniec tłuszcze. Oczywiście nie mówię o sytuacji kiedy ktoś ma w diecie 200g tłuszczu :P No i wszystko należy robić z głową. Wszystko w diecie jest potrzebne. A T3 w Polsce jest tak samo dostępne jak T4, w aptece, na receptę tyle że w mniej zróżnicowanych dawkach. W ogóle to w połowie spalaczy tłuszczu są hormony tarczycy niestety. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czystej trójjodotyroniny nie ma... tzn jak "poprosisz" to dostaniesz Cytomel ale go nie kupisz. Za granicą jak najbardziej tak... Dlaczego ? Lepiej sprzedawać i promować T4 który dopiero przekształcany jest w najlepszym razie w ilości 20% do T3, bo pieniądz jest pieniądz. Mechanizm podobny do wciskania statyn... Klient na T4 jest klientem na całe życie, na T3 dostaje się od razu odpowiednią dawkę. Mam na myśli oczywiście osoby które naprawdę chorują "na" tarczycę a nie tych którzy się redukują na tym...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę tutaj poleciałeś. Nie chcę wyjść na obrońcę koncernów ale w niczym nie masz racji. Fizjologicznie u zdrowego człowieka T3 stanowi małą część hormonów tarczycy a większość T4. T4 daje się dlatego, że po 1. jest tańszy a po 2. działa fizjologicznie. T3 "czyste" jest dostępne w Polsce, ale jest zalecany tylko osobom z niewydolnością enzymu przekształcającego T4 do T3 co jest bardzo rzadkie i jeśli na to nie cierpisz to żaden lekarz Ci tego nie przepisze. U osób z niewydolnością tarczycy brak jest jest T4 a dejodynaza "nie ma co robić". Taka osoba jeśli dostanie T4 w sposób naturalny sobie to przerobi do aktywnego hormonu. I nie istnieje takie coś jak podanie T3 od razu w dobrej dawce bo to też trzeba by suplementować całe życie, tak samo jak T4 tylko wyjdzie drożej. Hormon po połączeniu z receptorem ginie. Poza tym w T3 trudniej byłoby dostosować dawkę, a to nawet z T4 czasem jest problemem, co zapewne wiedzą ludzie którzy się trochę z niewyrównaną niewydolnością pomęczyli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc jeśli ja bym się odchudzał to na wstępie bym zwiększył aktywność fizyczną, później skupił się na węglach złożonych, później obcinał węgle, później białko a na sam koniec tłuszcze. Oczywiście nie mówię o sytuacji kiedy ktoś ma w diecie 200g tłuszczu :P No i wszystko należy robić z głową. 

 

Dokladnie, nie ma co sie obijac ;)od jutra zaczynam treningi z samego rana,ponoc tluszcz spala sie najlepiej o wczesnych godzinach.
 
Dzisiaj podjechalem posmigac na spokojnie troche po wyzynach,pogode mialem superale co tu duzo gadac, ciezko z ta nadwaga krecic,tlenu braknie;)
Edytowane przez bikester
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Izka,  Tak jak najbardziej jest to dość restrykcyjna dieta choć zadziwiająco dobrze ją znoszą ludzie (znam kilka osób i efekty sa naprawdę przekonujące ) ale nie w tym celu ją tu przytoczyłem a właśnie dla tego ze może jak ktoś ma problem z skórą po schudnięciu może szukać bo są różne niekonwencjonalne i nieznane a często tanie skuteczne i zdrowe rozwiązania do których ciężko dotrzeć.

 

 

 

Dieta HCG to nie jest mądry pomysł. HCG działa u mężczyzny jak LH,

 

Nie wiem czy dobry czy nie...

Znam osoby z różnymi problemami które zastosowały i raz że schudły dwa że wiele problemów zdrowotnych znikło.

Fakt że stosowały pod okiem jak by nie było lekarza.  Nie zachęcam nie reklamuje bo nie mam w tym interesu. 

Widzę efekty. Wiem o wynikach osób stosujących więc nie mogę zaprzeczać faktom.  Sam jak pierwszy raz usłyszałem uważałem że hormony i dieta to jakiś kosmos jednak wiem jak medycyna spoza głównego nurtu potrafi pomagać tam gdzie niby nie było nadziei więc nie nastawiam sie już dawno negatywnie zanim tematu dogłębnie nie poznam.  W tym wypadku wiele osób doprowadziło organizm do porządku i nie tylko o wagę chodzi. 

Dieta HCG nie jest równoznaczna z ładowaniem w organizm HCG w dużych ilościach więc nie róbmy tu batalii za czy przeciw i nie demonizujcie.

Zastanawiam się ile osób tu wypowiadających się krytycznie i z taką pewnością wykształcenie  medyczne. Akurat osoba którą tu podałem nie jest "znikąd" i jest dość uznana za swoje osiągnięcia poza tym naszym polskim grajdołem super ekspertów i lekarzy którzy boją się panicznie czytać o "nowych" pomysłach kolegów z zachodu.

 

I akurat ta dieta raczej nie da zarobić koncernom farmaceutycznym a wprost przeciwnie :)

Swoją droga jak się czyta o tej diecie w sieci to po prostu śmiech bierze. Najfajniejsze są te zastrzyki ;)

Poza tym to dieta HCG ma o tyle mało wspólnego z "ładowaniem w siebie hormonów" bo stosuje się małe dawki HCG :D .

 

Zresztą jak napisem dałem tu info bo przy tej metodzie nie zostaje sie z zwisami. Czyli jeśli się da schudnąć bez tego efektu to znaczy że jest szansa na uelastycznienie skóry i po nim. Kwestia jaką metodą. Jak  ktoś szuka to na pewno rozpatrzy wszystkie za i przeciw. 

Problemy z skórą po chudnięciu potrafią ludzi pod skalpel zagonić i nie są to tylko problemy estetyki a pogorszenia znaczącego jakości życia. W takim aspekcie rozpatrując temat zauważcie że nagle przybiera to innego wymiaru.

 

 

 

 

Mysle,ze nie wystarczy tylko mniej zrec :D Przede wszystkim nalezy zwracac uwage na produkty ktore spozywamy.

 

Tylko osób które taką dyscyplinę utrzymają jest może kilka procent :D

Ja na przykład średnio lubię "zdrowo jeść". Lubie "dobre tłuste" jedzenie i ogólnie ma mi smakować. Zmiana diety była by dla mnie wyrzeczeniem którego nie chcę i pewnie długo bym nie utrzymał jej.  Zresztą bilansowanie diety nie jest prosta sprawą i większość nie ma wiedzy i głowy do tego.

Nałożeni trochę mniej nie boli, wchodzi w krew i jest proste a człowiek zaczyna się szybko lepiej czuć i nie ma pokusy czyhającej np z smażalni .

 

Jest taka dieta że je się do syta a nawet więcej i dwa dni w tygodni bodajże pości, efekty są bardzo dobre.

Każdy musi znaleźć swoją drogę. Szczególnie że powodów otyłości też jest wiele a co ciekawe jak by słuchać wszystkich ekspertów w tej dziedzinie to okazało  by sie że żadna dieta nie jest zdrowa. To jak z odwieczną bitwą miedzy masłem a margaryną. :D

Ważne jest nie samo schudnięcie bo to jest do zrobienia szybko a utrzymanie efektu.

 

A prawda jest taka że organizm doskonale wie czego potrzebuje czy schabowego czy jakiejś zieleniny tylko nie umiemy go słuchać nauczeni że np na śniadanie kromeczka na obiad mięsko ziemniaczki i suróweczka itd itp.  Uczeni jesteśmy od dzecka jeść "normalnie" i przestajemy słuchać organizm.

Pięknym jest obserwować jak małe  dziecko aktywne sportowo potrafi samo sobie sterować dietą jeśli mu się na to pozwoli i jak ją naturalnie bilansuje :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmienilem teren na plaski;) pokrecilem wczoraj 3 godzinki w tlenie i czasami troche tez szybciej ;) Po przyjezdzie do domu uzupelnilem tylko plyny i troche bialko.Dzisiaj poczulem ze cos w koncu ruszylo,kaudun mam jakby troche mniejszy i lzejszy:D jakos tak lzej jechalo mi sie pod gorke.(co widac pod koniec filmiku..) Mysle.ze do wiosny powinno byc dobrze,aby sie tylko trzymac planu;)

 

 

pozdrawiam @ll

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z 79kg na 75 w ciagu 10 dni. Wiem ze z tych 4 kg,ktore zrzucilem, to w wiekszosci woda,ale jezdzi mi sie o wiele lzej:) i najwazniejsze motywacja do jazdy ciagle rosnie. Wrzucam wam ostatni filmik z wczorajszej jazdy, bo widze,ze nic sie nie dzieje  w temacie.Do wiosny bede krecil ta trasa rowerowa,dookola jeziora.

 

Pozdr...

Edytowane przez bikester
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojtam,ojtam ...czepiasz sie Jaca ;)  takich postow nic wnoszacych do tematu , typu waga z tylu na tyle sa tutaj dziesiarki .

Poza tym jak czytam tu zasmiecajace tmaty o krowich plackach(?),czy tez cukrze waniliowym z krowiego lajna..., to  zastanawiam sie, co takiego" robie nie tak", piszac tu o trzymaniu sie diety, regularnych treningow, czy tez checi podzielenia sie z innymi uzytkownikami swoimi spostrzezeniami (?)

 

Ps; Ludzi drazni na tyle wszytko,na ile zlosci jest w nich samych.

Edytowane przez bikester
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...