Skocz do zawartości

[siodełko] San Marco SKN


Spider

Rekomendowane odpowiedzi

Składając swoją maszynę stanąłem przed wyborem nowego siodła. Od nowej "kanapy" oczekiwałem niskiej wagi ,sportowego designu ,dokładnego wykonania i przyzwoitej ceny (do 65zł). Przejrzałem allegro ,znalazłem tam : Kbix'a ultra form prorace , Velo Deluxe ,oraz SKN'a-wszystkie siodełka miały podobne ceny i wagi ,ale designy były całkowicie różne. Z wyglądu najbardziej spodobał mi się SKN...zacząłem szukać ,a nóż uda siętrafićtaniej niż na allegro :) ,z pomocą przyszedł Szakq ,który załatwił mi San Marco w promocyjnej cenie (dzięki wielkie ;) ) .

 

 

Pierwsze wrażenia:

 

lekkie ,dobrze wykonane...pięknę wcięcię ,które nadaje skorupie agresywny wygląd. Materiał użyty do pokrycia siodła jest dobrej jakości ,są na nim naniesione napisy firmowe. Pręty pomalowane w srebrno-tytanowym lakierem ,posiadają przydatną podziałkę (miarka pokazująca dokładną pozycję siodła na sztycy).

 

 

Pierwsza jazda:

 

Jako ,że moje wcześniejsze siedzisko nie nalezało do miękkich ,twardością nie byłem zaskoczony. Pęknięta skorupa dobrze układa się do kształtu "kupra" jeźdźcca i polepsza komfort jazdy. :D Tyłek lekko pobolewał ,ale cóż nie zawsze szpanerski wygląd idzie w parze z komfortem.

 

 

 

Podsumowanie:

 

 

Przed kupnem naczytałem się wielu opinii ,jakoby bez wkładki żelowej w spodenkach nie dało się jeździć. Jeśli będziemy używać SKN'a na krótkie przejażdżki (2-3h) to nie odczujemy dyskomfortu ,co prawda przyzwyczajenie się do twardości i sportowej charakterystyki zajęło mi ok. 100km ,ale obecnie jestem bardzo zadowolony. Jedyną oznaką używalności-przebieg ok. 200km są leciutko pościerane napisy firmowe ,ale jest to winą hardcorowej jazdy w opiaszczonych spodniach. Piasek który chlapie prosto z oponki na tyłek skutecznie ściera seryjne emblematy (pozdrowienia dla hardcorowców bez błotników). :D Jeśli ważysz ok. 60-75kg (-myślę ,że dla cieższych może być zbyt delikatne) i poszukujesz twardego ,lekkiego siodełka w przystępnej cenie ten model jest dla Ciebie. Można je zakupić już za 58zł na allegro. Poniżej fotki po 250km przebiegu.

 

 

dane techniczne

 

 

obraz001f1ry.th.jpg

 

obraz0024ye.th.jpg

 

obraz0031ub.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój Rycerz na tym siodle (odpowiednio ustawionym - frontem nieco w dół) odbywa bez pampersa przejażdżki dużo dłuższe, niż 2-3h, i nie marudzi, a nawet twierdzi, że mu wygodnie. Jeździł na nim również trekkingowo. Bardzo sobie chwali owe ruchome płaty tylne - wcześniej również miał siodło-deskę, ale w jednym kawałku, i narzekał okropnie. Toteż jednak SKN nie jest siodłem dla masochistów, bo takich cech u Rycerza nigdy nie obserwowałam, a - jak już napisałam wyżej - jeździ on na nim z niekłamaną przyjemnością już od prawie roku, i ciągle bez pampersa ;) ...

Pozdrówko w obronie :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajne siodełko,po 500 km zaczeło sprzypieć ;) i to nie jest pojedyńczy przypadek,znajomi także zauważyli a właściwie usłyszeli takowe zachowanie.Wystarczyło jednak pare kropelek finish line`a i po kłopocie. Waże 90 kg i kanapa daje rade.Pozdrawiam, polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeżdżę na nim od roku. Jest dużo lepsze niż oryginalne ze Scotta, które miałem wcześniej. Ważę 82kg i jeżdżę bez pampersa, nie raz czy dwa więcej niż 3 godziny na rowerze. Jest wygodne, a twardość - hmm wszystko zależy od bikera. nie każdemu odpowiada twarda kanapa. SKN ma ruchome połowy więc dobrze układa się pod tyłkiem.

Kiedyś musiałem się przyzwyczajać do jazdy przez pierwszych kilka dni. Na SKN-ie nie mam z tym problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja używam skn'a od roku... najpierw w szosie teraz i w góralu i bardzo sobie chwalę, choć i mnie spotkało to skrzypienie... wystarczyło przeczyścić z brudu i piasku, kilka kropel zielonego FL i dobrze dokręcić po krzyku. lekkie i bardzo dobrze wyglądające siodełko! gorąco polecam , bardzo dobry stosunek cenowo-jakościowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam skn (zakupiłem go dzisiaj) i mimo że jeszcze nie ustawiłem go w pełni to musze przyznać że w porównaniu do mojego siodełka gianta skn jest poprostu rewelacyjny. Troche twardy ale mi to nieprzeszkadza. Wygląda bardzo fajnie i co najważniejsze jest dosyć lekkie (jak na produkt za 65 zł)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pamietam kto ale ktorys ze starszych uzytkownikow forum kupowal swojej bodajze dziewczynie sprzet i kupil siodelko w hipermarkecie za 30zł i wazylo 210 czy jakos tak w kazdym razie to mozna bylo tak okreslic IMO a co do SKNa to nie ma w nim chyba zadncyh zabiegow materialowych co do odchudzania po prostu jest chude wyciete i ma malo podsciolki i dlatego jest lekkie a nie dlatego ze ma zaawansowana technologie i materialy

Edytowane przez Ecia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nie jest może technologicznie zaawansowane, ale najważniejsze że za tą cenę dostajemy dość wygodne, dobrze zrobione siodełko. Fakt wypadałoby jeździć w spodenkach z pampersem, ale na wypadach około 70 km nie miałem problemów z tyłkiem jeżdżąc bez pampersa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupilem to siodelko niedawno, fakt jest leciutkie, wyglada pieknie, przyjemna ta skora w dotyku, ale jeszcze nie mialem okazji je przetestowac, bo zbieram akcseoria i takie tam do new roweru, bo w ten nie oplaca sie kasy wkladac :) Pozdro dla skn - owców :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dnia 1.05.06 o godz 18-32 mój SKN umarł. Po pieknym poślizgu na śniegu i dzwonie połamał się :D. W sumie i tak miałem go zmienić bo coś ostatnio źle m się na nim jeździ (czyt. d...a mne boli). W środe przyjdzie mowiutki fizik. Za zdradę przepraszam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój SKN waży 264 g. Fizik lubi zaniżać wagi (nie to co San Marco :). Plateau waży realnie 276g. Ecia coś mi nie pasuje waga SKNa Rycerza ;) najlżejszy jaki widziałem to 256g a mi się trafił 264 gramowy klocek :P więc rozpiętość 8 g, a tu nagle 300 <_<

Edytowane przez karolyfer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie sama zaczynam się zastanawiać, czy on został dobrze zważony - choć wisiał na wadze elektronicznej... Sprawdzić tego obecnie nie mam jak, ponieważ takowego urządzenia nie posiadam, a siodło było ważone na sklepowej wadze podczas zakupu. Była to osobliwa waga - towar się do niej podwieszało... może oszukiwała :) ?...

Pozdrówko niepewne ;) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

hm,

ja zapytam jeszcze o jazde na tym siodle bez pampersa. Waze 66kg, ale tylka nie mam bardzo malego :) Co do jazdy bez pampersa to spotkalem sie popki co tylko z jedna opinia i byla pozytywna. Myslalem jeszcze nad san marco blaze, wygladalo na "wygodniejsze" do jazdy bez pampersa, ale jest wezsze jak sie okazalo... Prosze o porade.

 

p.s

jak ktos wie gdzie we Wroclawiu mozna kupic jakies siodelka w dobrej cenie to moglby napisac rowniez, nie obraze sie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Co do wycierania napisów-jeżeli nie bedziesz jezdził po błocie (czyt. jezeli nie bedziesz miał piachu na tyłku) to będą się ścierały raczej w umiarkowabnym tempie :) -ja jezdziłem po błocie i SKN dostawał troche piachem więc mam poprzycierane tu i ówidze. Co do jazdy bez pampersa: jedziłem na nim 2 miesiące bez pampersa i chodzić mogłem ,trasa 70km w jeansach nie stanowiła problemu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po roku i 1 miesiącu(3800km, teren w miare słaby), siodełko ma napisy starte w mniejwiecej połowie, oraz z prawej strony zaczęła sie skórka odklejac od podstawy(z boku). Jutro ją podkleje i zobaczymy jak bedzie się trzymac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

No cóż widzę że jak na razie jestem jedyną kobitą która "dosiada" SKN ( ja mam wersję PRO na tytanowych prętach ). Używam go od ponad roku ( maratonów trochę zjeździłam, wywrotek parę zaliczyłam ) ale napisy jeszcze dobrze widać a na kantach są delikatne przytarcia. Ale to co najważniejsze to tak mi pasi że nie wymienię go na żadne inne. Tak jakoś mi podpasowało tzn. mojej pupie a miałam wcześniej kilka siodełek uważanych powszechnie za najlepsze tzn. najwygodniejsze ( nawet fizik był dla mnie gorszy). A praca tych skrzydełek no po prostu miodzio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...