Skocz do zawartości

[ad absurdum] czyli najbardziej absurdalne twierdzenia z jakimi się spotkaliście!


Rekomendowane odpowiedzi

Przypomniała mi się pewna rozmowa z szanownym użytkownikiem tego forum, który pytał mnie o amortyzator z aukcji allegro (opinia o bodajże XCT lub XCM). Kilka dni później napisał, że kupił Raidona. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że był on taki sam jak XCM z aukcji przez niego wysyłanej i Raidona kształtem nie przypominał. Powiedziałem mu to i dowiedziałem się, że to przecież to samo... (trzy kropki wyrazem pożałowania dla mojej wiedzy). Po tym jak wymieniłem mu różnice pomiędzy nimi tj. inna średnica goleni, inne ślizgi, lepszy tłumik i lżejsze dolne golenie za sprawą mg, dowiedziałem się, że jestem bananem, bogaczem i jeszcze kilka takich "przezwisk". No cóż, pośmiałem się chociaż :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem sposobnosc rozmawiac z medalista misztrzostw polski w kolarstwie, gosc lat 56.

 

Mowi mi ze kupil rower szosowo-terenowy, krabonowy przeceniony z 3000 euro na 2000, pytajac o typ roweru, uslyszalem ze to rower trek, mowie ze znam marke, a on ze to nie marka, rower jak sie okazalo byl marki CUBE, ale dlugo mi zajelo, zanim ta nazwe wypowiedzial po mojemu :) wracajac do typu roweru mowie ze jak typ trek to moze treking cross czy tam przelaj, ustalilismy ze w jego mniemaniu trek, to cross, rynek niemiecki to moze jest cos takiego jak typ roweru trek :)

Na drugi dzien pokazuje mi zdjecie, ja mu mowie ze to rower typowo gorski, ( na fotce 29er), on na to ze rowery gorskie maja po dwa amortyzatory :) dopytalem tylko czy na oponach albo rowerze pisze 29er lub 29 inch, na co uzyskalem odpowiedz ze tak.

Nie mialem juz ochoty tlumaczyc ze to nie jest rower szosowo terenowy :)

Jak widac sprzedawca w sklepie, gosciowi ktory powinien sie znac na rowerach, wszystko moze wcisnac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem sposobnosc rozmawiac z medalista misztrzostw polski w kolarstwie, gosc lat 56.

[...]

Jak widac sprzedawca w sklepie, gosciowi ktory powinien sie znac na rowerach, wszystko moze wcisnac :)

 

A może to właśnie jest sposób - zamiast "znać się na rowerach" - trzeba po prostu jeździć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymyślanie na silę i do tego bez sensu - środek ciężkości przez podwieszenie przeniesiony tak wysoko, że wyżej się nie da.

Nie wróżę nic dobrego w razie jakiegokolwiek uślizgu. Nawet na gifie widać, że ten sprzęt "pływa" na boki (czyt. jest niestabilny - ma problemy z utrzymaniem prostej linii)

 

reasumując - dobry przykład jak spieprzyć starą dobrą i sprawdzoną  hulajnogę :P

 

pragnę nadmienić że forum czytają czasem małe dzieci oraz matki z małymi dziećmi!

Sugeruję używać zamiennie zwrotów: "zepsuć" "uszkodzić" itp :)

mrmorty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Kupił nowy rower bo w starym do regulacji była przerzutka, chrobotało na dwóch ostatnich przełożeniach (5min roboty). jakby nie patrzeć absurd jest.

 

Chyba nie o to chodzi. Po prostu rower ma 5 lat, koleś sobie kupił nowy, a stary sprzedaje. 20 lat miał go trzymać ?  :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...