slababateria Napisano 18 Grudnia 2011 Napisano 18 Grudnia 2011 Mieszkam na Mazowszu, więc w okolicy nie mam miejsc, gdzie mógłbym nauczyć się jazdy na biegówkach. Czy macie jakieś porady lub znacie jakieś odpowiednie filmiki na YT?
bartek_1990 Napisano 18 Grudnia 2011 Napisano 18 Grudnia 2011 Nic trudnego, zabierasz narty do lasu, zakladasz na nogi i idziesz przed siebie, jak poczujesz sie pewniej to sam zrozumiesz o co chodzi Jeszcze kwestia łyżwa czy klasyk Osobiście po godzinie treningu zdecydowałem się pojechać na Bieg Piastów do Jakuszyc
Klosiu Napisano 18 Grudnia 2011 Napisano 18 Grudnia 2011 Proszę: Wygląda fachowo, nie wiem czy jest dalej łyżwa, początek jest o klasyku.
bartosz1996 Napisano 14 Lutego 2012 Napisano 14 Lutego 2012 Ja po 30 min na biegowkach juz cokolwiek biegam(klasykiem). Zobacz jak Kowalczyk biegnie i do przodu Najlepiej zrób sobie tory, bo po nich sie duzo latwiej biega.
tomekfpc Napisano 15 Lutego 2012 Napisano 15 Lutego 2012 Hej, Najprosciej wziac instruktora np ten z linku youtube wyzej - Slawomir Kulej daje lekcje w jakuszycach i jest naprawde spoko gosciem (nie jestem synem ) Po godzinie z nim moja technika poprawila sie jakies 100% i duzo mniej mecze sie na biegowkach. Jezeli chodzi o samodzielnie to sprobuj pojechac gdzies gdzie jakikolwiek rower jest zrobiony i ćwicz tak jak na filmach, ugiecie ramion, kijek zabijany kątowo itd itd.
c1ach Napisano 15 Lutego 2012 Napisano 15 Lutego 2012 Grunt to załapać absolutne podstawy, resztę dopracujesz z czasem. Ja nauczyłem się sam, ale przyznam że na początku było ciężko. Gleby na śniegu nie bolą, więc w drogę ! Mazowsze preferuje klasyk, na łyżwę tras raczej brak. Ruch klasyczny jest tak naturalny, że aż ciężko mi go opisać teoretycznie Na początek nie polecam także wybierać się w trudny pagórkowaty teren, jeszcze się zabijesz i co wtedy. Zaliczanie nawet niewielkich górek na biegówkach jest przyjemne, o ile potrafisz to robić. Podjazd pół biedy, gorzej zjazd. Tutaj albo masz technikę, albo kładź się zanim przytulisz jakąś sosenkę
kantele Napisano 16 Lutego 2012 Napisano 16 Lutego 2012 Wczoraj wcieliłam w życie filmik instruktażowy, do którego link podał Klosiu - efekt był taki, że moje mizerne poziome szuranie nartami w tempie 10 min/km wczoraj poprawiłam na szuranie w tempie około 8:45 min/km co jest naprawdę niezłą poprawą! Wystarczy uważnie obejrzeć filmik a potem zwrócić uwagę na popełniane błędy To działa! z czasem technika się poprawi, o ile będzie się regularnie szurać Kocham biegówki
Przeor Napisano 16 Lutego 2012 Napisano 16 Lutego 2012 Na Mazowszu to na 100% będziesz sobie szurał klasykiem. Jazda bez torów ma wiele plusów, chociażby taki, że skręcasz gdzie Cię oczy poniosą Chociaż można się zapędzić w kozi róg a właściwie las. Dzisiaj około 16.30 połapałem się, że nie znam kawałka lasu w którym aktualnie się znalazłem i zamiast zrobić pętlę, musiałem szurać z powrotem po swoich śladach Są też minusy, przy mokrym śniegu, jak jest go dużo to lubi się kleić do narty i wtedy 1km=10km po śniegu z ujemna temperaturą.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.