Skocz do zawartości

[CLA] Jak dawkować?


Kusch

Rekomendowane odpowiedzi

No to już zależy od człowieka, ja mam metabolizm człowieka pierwotnego i rano nie jestem głodny i nie mam potrzeby jedzenia nawet przed setką w tlenie , czy piętnastką w biegu :).

Właściwie mogę jeść raz - dwa razy dziennie, byle dużo i byle było mięcho ;).

Tak że poranne "palenie tłuszczu" na głodnego wychodzi mi bez wysiłku i z przyjemnością.

W nocy się aż tak dużo węgli nie pali... Raczej mit z tymi "wyczerpanymi po nocy" węglowodanami, schodzi pewnie z 200-300kcal, bo większość metabolizmu przy tym poziomie aktywności jest tłuszczowa, a glukozę pali głównie mózg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klosiu, robisz 100km w tlenie na czczo i nie jesteś głodny? Kurde.. Ja jak zjem dobre śniadanie, odczekam 1h, pojeżdżę te 3-4h (nawet w tlenie) jedząc z 2 batoniki zbożowe + ewentualnie jakiegoś banana, wracam do domu dość wygłodzony. Zazdroszczę :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie właśnie po śniadaniu się gorzej jedzie. Nawet przed maratonem wolę zjeść większą kolację, a na śniadanie w dniu wyscigu tyle żeby tylko uzupełnić węgle - 200-300 kcal.

Najczęściej biorę jakieś jedzenie na trening, nie ma co palić mięśni, ale nie mam potrzeby jedzenia i jem z rozsądku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie żebym komuś polecał taki tryb jedzenia, wszystkie czasopisma dla kobiet twierdzą zgodnie że to niezdrowe ;). Tylko Friel w "Paleodiecie dla sportowców" przebąkuje, że jedzenie w taki sposób zwiększa ilość trójglicerydów wewnątrzmięśniowych, czyli tłuszczy do szybkiego wykorzystania, ale chyba i on tego nie poleca :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...