Skocz do zawartości

[rower] Kross Sign FR2


Rekomendowane odpowiedzi

(...)

 

Nieprawdą jest, że w związku ze zmianą hampli na lepsze cena roweru się zmieni. Najprawdopodobniej tak będzie, ale są wyjatki od reguły. Po pierwsze to są hample które normalnie można kupić za 300 zł komplet, do tego mogą być to np. resztki magazynowe z poprzedniego roku, które i tak Kross kupił za mniejszą cene niż w sklepie (i to dużo mniejszą). W taki wypadku cena produkcji roweru dajmy na to max. wzrosła o 100 zł, z czego producent uznał, że lepiej pozostawić starą cene, aby nie burzyć dobrej opini marki, a na domiar tego ją jeszcze polepszyć. W końcu na tym aktualnie bazuje polityka kross'a- chcą się wybić z marką (aby ludzie im zaufali), a później zacząć produkować rowery z najwyższej półki, jak i te tanie alternatywy. Pozdrawiam!

Edytowane przez Ecia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję skończyć spekulacje na temat ceny - poczekajmy aż Kross sam to ogłosi. Bo z założenia miał to być wątek testowy. :P

 

I z racji tego inforumuję, że urwała mi się śruba przy osi obrotu wahacza, przez co wahacz lata sobie na boki o kilka cm. Czekam na tulejki i śrubki z serwisu... bo na razie się nie da jeździć. :)

 

 

Swoją drogą - ani razu nie spotkałem się jeszcze z FR2 AD 2005 - czyli takim jaki ja posiadam (rama 16tka, malowanie khaki :)), na razie widziałem same "keczupowe" AD 2006. Widzieliście może Signy z rocznika takiego jak mój?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

 

Modów prosimy o posprzątanie tematu...

 

Aby powrócić do głownego wątku:

 

Dzisiaj byłem w serwisie, tulejek od wahacza jeszcze nie mieli więc wziąłęm sprawy w swoje ręce. :D I za pomocą nakrętki prowizorycznie naprawiłem wahacz - już nie lata na boki. :D

 

Druga sprawa - przy regulacji Sory coś mi nie wychodziło. Pryz bliższych oględzinach okazało się, że mam lekko wygiętą większą zębatkę w korbie. :eek: A więc gumowy młotek w dłoń i już napęd chodzi dobrze. :)

 

 

JEdyne co mnie teraz martwi to pogoda... :029:

Edytowane przez Ecia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaa, taki jak mój... :) Ciekawe ile ich w ogóle wyprodukowano, bo wydaje mi się że BARDZO niewiele. :)

 

http://www.youtube.com/watch?v=yRKge4W_ecY

 

Kumpel i ja na nowoodkrytym zjeździe, on FR2 2006, ja 2005. :D

 

On nie musiał ani razu dokręcać żadnej śrubki... :) Ale za to ma lekko krzywą przednią tarczę i mu trochę ociera/chrupie/rzęzi, ogólnie wydaje nieprzyjemne odgosy. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten czerwony lepiej wygląda od twojego cookies :(

A kumpel ma juz nowy tłumik czy stary? bo ja już właśnie dostałem z powrotem z tym nowym i dla mnie jest za twardy strasznie mało skoku negatywnego ale porównując jego pracę do Kindschocka to wydaje mi się że lepiej pracuje (dokładnie nie pamiętam pracy Kindschocka bo 3 dnia mi pękł a mam go już 3 miesiące więc głowy uciąć nie dam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

No wiec mam sama rame fr2 z kind shockiem 508(z przodu mam marzocchi z150). Od razu poszedlam na "miedze" 2m wysokosci ladawanie troche pochyle....damper dobilem ale nie pekl (dobilem go juz z 5 razy)

Mialem pewna "usterke" od nowosci.....damper (a raczej rama) nie byl pasowny...wszystko zalatwilo rozwiercenie dziur na damper w wahaczu i podkladka(wyginalo go w bok) a teraz jest git-gitara. a jak peknie...... to sie go ymieni :PP gwary nie mam niestety. a co do pracy zawieszeniea to....jest poprawna. z150 jest wyzszy od pike'a co daje kat 67*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No i cena już nie jest tajemnicą,3999zł,dziś dostałem maila od Krossa w tej sprawie,damper będzie DCANNON DX50.Mimo wszystko spodziewałem się niższej ceny :D

Pozdrawiam,

Matos.

 

PS Właśnie pisze do Krossa o dokładną specyfikacje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci ją przyślą to wklej ją w tym temacie. :D Co do ceny - wydawało mi się właśnie że podniosą cenę do ok 4000... Ale chyba i tak jest dość okazyjna jak na taki osprzęt. Bo rozwalonej ramy od FRa nie widziałem, a pewnie niektórzy bardzo się starali. :twisted: Zmienili amora na lepszego, dali hydrauliczne hample (małe trochę ale co zrobić...)

 

Czekamy na dokładną specyfikację. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

160mm.

 

Właśnie, dawno tu nie zaglądałem. :)

 

Trzeba więc napisać trochę zdań. Wymieniłem linkę, pancerz i klocki hamulcowe w tylnym hamulcu. Zjechany prawie do zera był tylko ten nieruchomy (dziwne...), drugi prawie niezużyty (jeszcze dziwniejsze.) Wycentrowałem tylne koło (ale miało minimalne bicie, nic poważnego), przednie jest prościutkie. :) Ale damper mi zdycha, byłem z niego zadowolony ale chyba traci olej bo tłumienie kompresji coraz bardziej siada i zaczynam go dobijać. :eek: A wcześniej to się nie zdarzało. :glare:

 

I teraz się zastanawiam czy brać takiego samego Kindshocka jak ten zdechnie już całkiem, czy pchać się w coś typu Metel i potem bawić się w szukanie TWARDEJ sprężyny? Kumpel lżejszy o 25kg ma Metela ze sprężynką 350lbs i go łatwo dobija, ja przy 850lbs w kindshocku byłem zadowolony... Jakie w ogóle są najtwardsze sprężyny do Manitou?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Ciasteczku <_< mam pare pytan jeszcze:

-Widzailem gdzies fote tego Pike'a i wychodzila z niego linka, to blokada skoku czy manetka zmiany skoku?

-Patrzac na caly rower (wersja 2006) co wymienilbys pierwsze, oprocz ramy?

-Co sadzisz o tych oponach? Duzo osob mowi, ze to straszne kloce i ogolnie nie sa najlepsze.

-Czy 203mm tarcze Pike znosi dzielnie?

to chyba tyle jak mi sie cos jeszcze przypomni to napisze.

 

jeszcze jedno... jaka srednica sztycy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Służę. :P

 

1) Linka wychodząca z Pike'a idzie do manetki na kierownicy która służy do blokady skoku, sam skok reguluje się pokrętłem na lewej goleni amortyzatora.

 

2) Trudne pytanie... Wszystko zależy od tego jak chcesz jeździć. Do enduro (jeśli masz normalną wagę, a nie prawie trzycyfrową jak ja:P) na pewno bardziej miękki damper. Do szaleństw mimo wszystko chyba hamulce na hydrauliczne (aczkolwiek BB5 spisują się naprawdę nieźle, wymieniałbym je tylko dla mniejszej siły której wymagają hydrauliki przy nacisku na klamkę, sama siła hamowaniajest bardzo duża) no i idąc tym tropem napinacz, bo z małej zębatki z przodu dosyć często łańcuch potrafi zlecieć. No i pewnie z konieczności również damper, bo przy ostrym użytkowaniu na 80% w końcu się posypie.

 

3) Opony owszem, są ciężkie, ale za to mocne. :rolleyes: Jedną przebiłem tylko raz, i to na duużym kawałku szkła (kawałek rozbitej butelki - denko z elementami ścianki), przy odpowiednim ciśnieniu na przyczepność też nie narzekam, największy problem to właśnie waga i dosyć niska trwałość.

 

4) 203mm tarczę i moją wagę amor znosi dzielnie, nie ma żadnych luzów. :D

 

Sztyca 27,2mm.

 

Apropos sztycy, ostatnio pękł mi ten trzpień w zacisku. :P Niby drobiazd, bo w płaszczyźnie góra-dół sztyca siedzi pewnie, ale trochę łatwo obraca się na boki... ale aż tak denerwujące to nie jest. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Posiadam rowerek od okolo miesiaca i jestem naprawde mile zaskoczony maszynka. Obawialem sie o damper i rame ale do tej pory wszystko gra i buczy. Nie oczekiwalem cudow i rzeczywiscie tylny wahacz jest troszke wiotki ale nie przeszkadza to w zaden sposob w uzytkowaniu a majac na uwadze cene jest bardzo dobrze. O damper staram sie dbac, nie uzywam wogole blokady i do tej pory dziala dobrze. Jedyne co mi sie w nim nie podoba to tlumienie. Do trzeciego clicku pokretla tlumienie jest niewyczuwalne, natomiast po czwartym clicknieciu tlumienie jest troszke za mocne. Sprezyna jest za twarda ale dzieki temu damper mniejsze baty dostaje. W przyszlosci pojdzie do wymiany. Hamulce, hmmm dzialaja, i to nawet dobrze ale z modulacja jest juz gorzej. Na poczatek jednak sa wporzadku i spelniaja swoja funkcje. Naped dziala precyzyjnie, szczegolnie tyl. Przednia przerzutka niestety ociera o opone gdy jest na malym blacie ale nie przeszkadza mi to poniewaz i tak zamierzam go usunac. Problem mam z korba i chyba bedzie trzeba skorzystac z gwarancji. Lewe ramie ma luz na gniezdzie wielowypustu. Niestety nic juz sie z tym nie da zrobic. Dla osob planujacych zakup tego mechanizmu korbowego: dokrecic ramiona suportu na maksa, nie 20 centymetrowym imbusiekiem ale grzechotka przedluzona jakas rurka. Pike spisuje sie swietnie jednak standardowa sprezyna byla za miekka wiec wymienilem na twardsza(od 70 do 82 kg) i jest bosko. Koszt wymiany w harfie to okolo 160 zeta. Na poczatku skoku jest bardzo czuly by pod koniec sie usztywnic.

Tutaj krotkie ujecie z jazdy w lesie. Na rowerze moj bracik;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Przez wakacje prawie nie zaglądałem na forum, czas to naprawić. :D

 

No i stało się... damper ostatecznie zdechł i to spektakularnie. Przy wskoczeniu na krawężnik bokiem (taki niby street ;)) rozległo się głośne ######utu, siodełko jakoś nienaturalnie nisko opadło, a ja o mało nie dostałem zawału. Efekt widać TUTAJ, po prostu Kindshock się złamał. I przy okazji trochę pocharatał mi ramę w okolicach suportu, całe szczęście że dupnęło przy takim małym skoku a nie przy lądowaniu z dropa... bo wtedy nawet rama mogłaby znacznie oberwać, nie mówiąc o mojej osobie. ;)

 

Po wnikliwej analizie skutków tejże katastrofy i dokładnych oględzinach uszkodzeń doszedłem do wniosku, iż przyczyna była prozaiczna.

 

Przed jazdą nieco dokręciłem pierścień, który odpowiada za napięcie wstępne sprężyny, bo ma to do siebie, że co jakiś czas się luzuje, przez co damper ma 0,5-1cm jałowego skoku. A że obsługiwanie pierścienia samymi palcami jest niewygodnie, dokręciłem je łapiąc całą dłonią za sprężynę razem z pokrętłem. I pech chciał, że sprężyna obróciła się akurat tak, że koniec zwoju był dokładnie w miejscu, w którym drugi pierścień (ten mocujący, nie widać go na zdjęciu) ma jeden ze swych końców (bo wygląda jak taka podkładka z wycięciem, na brzegu tego wycięcia usadowił się koniec zwoju sprężyny). I widocznie ten końcowy odcinek sprężyny odstawał od reszty na tyle, że cały nacisk był przekazywany właśnie na ten element, co spowodowało wygięcie się podkładki, przesunięcie sprężyny i ostatecznie złamanie się dampera.

 

...to tylko moja teoria, głowy za nią nie dam. ;)

 

Wniosek jest jeden - najsłabszym ogniwem Signa FR2 jest damper (to już drugi egzemplarz którego rozwaliłem).

 

No i teraz mam problem - poprzednio dampera wymienili mi na gwarancji, która już się skończyła. W Kindschocka nie mam zamiaru się znowu pchać, najchętniej kupiłbym Metela R (kumpel ma u siebie i na sprężynie 750lbs chodzi świetnie jak dla mnie), tyle że mój budżet po wakacjach lezy i kwiczy... Podejrzewam że wystarczające środki finansowe do kupna dampera będę miał dopiero na Święta... :D

 

W związku z tym rowerek stoi smutny w pokoju... I czeka na reanimację.

 

Dobra, koniec narzekań, całe szczęście że mam jeszcze Evolutiona, bo inaczej byłbym w ogóle odseparowany od jazdy. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...