Skocz do zawartości

[Wycieczki] Wrocław zgłoś sie


piotrekpasti

Rekomendowane odpowiedzi

Jakby ktos sie chcial w najblizszym czasie rekreacyjnie przejechac na roweruch, to zapraszam. Zastrzegam tylko, ze bedzie to rekreacyjna przejazdzka, gdyz kondycji brak i dopiero 3 razy bylem w tym roku na rowerze :)

I tak sobie planuje teraz pojechac w okolice Opatowic i Mokrego Dworu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musi być czwartek czy piątek...Każdy dzień jest dobry na tego typu wypady. Może być Weekend lub przyszły tydzień...W końcu miejmy nadzieje bedzie coraz lepsza pogoda...Najlepiej termin na gadulcu ustalić. Pozdrawiam ! Wrocław Rulezzz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakby co to się pisze na jakiś wyjaździk w środe lub w weekend. Najlepiej za miasto żeby się w mieście nie babrać. Na razie jeżdże rekreacyjnie na moim wysłużonym (10-cio letnim) makrokeszu, którym bądź co bądź zjechałem kawał Polski :) gg 1215169

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej ludzie jeszcze pol roku temu smigalem na 11 letnim rowerku komunijnym :( Stalowa rama, sztywniak, Shimano sis :( Jedyne co zmienilem to hamulce i piasty oraz sztyce. I na takim rowerku objezdzilem sleze z wiekszosci stron :( Az dziwie sie ze nic sobie nie zrobilem... No ale dobry rowerek byl... Wysluzyl sie...

 

No ale przy podjazdach to wymiekalem... Na swoim na podjezdzie od parkingu musialem robic z 4 postoje do szczytu bo nie wyrabialem. Raz pojechalem na kolegi skladaku (ramka meridy kalahari 575) i musialem czekac na ludzi :) Roznica ogromna...

 

Czekam az sniegi puszcza i zaraz jade na sleze :) Poki snieg to sie nie pcham tam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam

Ja równierz jestem chętny na jakieś wypady poza miasto. Kierunek: przez most milenijny i potem prosto lub w strone obornikow slaskich i daaaaalej. Mam odnośnie tego lata spore plany- może jakis wiekszy wielodniowy wypad. Fajnie by było wypaść jakąś większa grupą na jakąś wycieczkę!

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja równierz jestem chętny na jakieś wypady poza miasto. Kierunek: przez most milenijny i potem prosto lub w strone obornikow slaskich i daaaaalej. Mam odnośnie tego lata spore plany- może jakis wiekszy wielodniowy wypad. Fajnie by było wypaść jakąś większa grupą na jakąś wycieczkę!

Pozdrawiam

 

Widzę, że też jesteś oczarowany największym Wrocławskim mostem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo czesto jezdzilem w okolicach popowic i przy okazji obserwowalem budowe tego mostu- jest piekny! Gdy ruszam gdzies rowerem to zazwyczaj przejezdzam przez ten most,.W tym roku obiecalem sobie ze zrobie sobie tez taki Rajd Nocny po miescie- punkt przy moscie milenijnym jest obowiazkowy :-)- mimo ze widzialem go nocą wiele razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podobnie jak ja, czekam na nowa korbe.. ( i suport ) uziemiony jeszcze przez max 9 dni : - (. a ja z okolic wroclawia jestem. i niedaleko anwet mam (31km) 45 min via pkp, 30 via opel vectra 1.8i :) a na rowerze jeszcze nie sprawdzalem, bo nie lubie tej drogi na rowerze.. ruchliwa dość : / planuje przez brzeg dolny sie dostac, ale nie wiem czy to nei bedzie to samo ( natezenie ruchu) tylko z nadlozeniem kilometrów. do wroclawia sie wybieram, posmigac po miescie. nudzi mi sie, a musze sie tego miasta nauczyc bo wiaze z nim poniekad jakies tam studia :) wiec jesli ktos lubi "outruny" i miejskie sprinty, moge sie z nim zabrać ; )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja równierz jestem chętny na jakieś wypady poza miasto. Kierunek: przez most milenijny i potem prosto lub w strone obornikow slaskich i daaaaalej. Mam odnośnie tego lata spore plany- może jakis wiekszy wielodniowy wypad. Fajnie by było wypaść jakąś większa grupą na jakąś wycieczkę!

Pozdrawiam

 

No może i z wrocławia nie jestem ale w te wakacje (o ile nie najdzie mnie kampanaia sierpniowa) chcialbym smignąć trasą KROTOSZYN -> WROCŁAW -> OPOLE -> KATOWICE -> KRAKÓW i w krakowie przysiedziec pare dni jeżdżąc po okolicy. Jak zapewne zauważyliscie odległości nie są zatrważające bo i ja sam nigdy nei bylem na takiej kilkudniowej wyprawie, a i nie jestem pewien czy uda mi się zmontować sakwy, bagażniki i inne gówna do tego czasu czy raczej pojade z plecakiem. I rower do MTB raczej (chociaz bez amorów).

Moze sie dołączycie i chociaz kawałek z wrocławia mnie odprowadzicie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biera, to ja w takim wypadku chyba wybiore sie do Krotoszyna :-) jak mi rower oddadza (do 10 maja najpozniej). Na wycieczce kilkudniowej tez nigdy nie bylem, ale w sumie chyba nie bede sie pisal na takie wycieczki:-) Planuje robic sobie wycieczki 2 dniowe do roznych miejsc.

Krotoszyn, Olesnice, Strzelin dopisze do listy miejsc do jakich przyjade tego lata :-) Jesli ktos chetny na takie jednodniowe przejazdzki to .. swietnie :-) Planuje tez troche dalsze wycieczki- dwudniowe- gora. Nie mam zamiaru kupowac sakwy a jeszcze lepiej - obciazac ja rower. Jak spac to na polu, na trawie, na lace pod golym niebem lub gdzies indziej :-) Planuje tez zrobic pewnej cieplej nocy RAJD NOCNY po najciekawszych i najbardziej oswietlonych ulicach Wrocławia(+ zatrzymanie przy jakims barze na piwku, najlepiej posiadajacym ogrodek :-)- kto chetny i komu sie pomysl podoba- pisac :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:!!: :022:

:P Witajcie forumowicze. Jestem tutaj nowy. Nie wiem jakimi zasadami się rządzicie, ale gdybym popełnił jakąś gafę, skarćcie mnie :)

Czy jest Ktoś chętny do wspólnych wypadów za miasto, w te piękne dni, którymi ostatnio nas wiosna uraczyła?? Ja dziś się wybrałem do zameczku na wodzie do Wojnowic i o dziwo podczas wyprawy zwiedzałem zamiast przyulicznych rowów przy drodze głownej, piękne podwrocławskie wioski. Nie miałem pojęcia, że okolice Wrocławia kryją tyle pięknych terenów, które warto objechać rowerem. Mieszkam tutaj od niedawna i zawsze zastanawiałem się czy da się tutaj pojeździć tak jak w moim rodzinnym Chrzanowie (miasto na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej). Co prawda skał wapiennych dziś nie widziałem, ale po drodze mijałem za to dużo zabytkowych Kościołów. Tak więc terenów Ci w okolicach Wrocławia pod dostatek.

Jeżeli jakiś samotny rowerzysta nie ma z kim jeździć to niech się odezwie.

 

Pozdrawiam Was, Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...