Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 13


Odi

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś (tzn. już wczoraj, hehe) leśna błotna masakra - terenowe 33,5km w ulewnym deszczu. :thumbsup: Moje aktualne opony sprawdzają się wyśmienicie w takich warunkach. Po wymianie klocków na nowe (metaliczne Kool-Stop'y) nastąpiła dramatyczna poprawa (aczkolwiek przedni hydraulik jest nadal minimalnie zapowietrzony). Nowy plecaczekk Dakine Drafter pomimo braku pokrowca, o dziwo, pozostał wewnątrz suchy. Wszystko mokre, uwalone deszczem błotem do cna. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miał być fajny wypad, a tu flak, tym razem z tyłu <grrrr> 95 %, że stało się, to przez ogrom szkła po rozbitych butelkach na chodnikach, a nawet ścieżce Najchętniej takiemu debilowi bym wsadził ową butelkę w du** i kopał aż by się nie rozstrzaskała ;-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powrotna jazda do domu po 48 godzinach dyżuru w robocie. Tempo rekreacyjne bo wypompowany brakiem snu ALE i tak był las, błoto i trochę podjazdów. Jechało się wyśmienicie - uwielbiam podeszczowy las. :w00t:

 

Kliknąłem nowe siodło (Fi'zi:k Gobi XM) bo właśnie zabiłem na śmierć aktualne (takie samo). Kupiłem też sobie do warsztatu... klucz dynamometryczny PRO, na który zamierzałem się już od ponad pół roku. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...