W zeszłym roku sporo jeździłem po gorcach, od Gorca w stronę Turbacza nie ma "legalnej"" trasy rowerowe, inna sprawa, że dużo osób i tak tam jedzie, pod koniec lipca zatrzymał mnie strażnik informując, że jest tutaj zakaz poruszania się rowerem, na jakieś 6-7 jazd jakie tam byłem raz miałem taką sytuację, znajomi, którzy jeżdżą nigdy nie spotkali się z kontrolą, nie mniej jednak pod kątem zjazdów, chyba najciekawsza opcja to niebieski z Gorca w stronę szczawy. Reszta tych szlaków dosyć monotonna, na spokojną :turystyczną" jazdę chyba najlepsza opcja z lubomierza żółtym na Turbacz (trasa rowerowa - więc legalna), szeroka szutrówka z miejscami stromszymi odcinkami, nic specjalnego ale jak ktoś chce wyjechać na Turbacz chyba najprościej.
Nie jestem pewny co do legalności szlaku z Turbacza w stronę przełęczy knurowskiej (część GSB) do Kiczory na pewno legalny potem ciężko powiedzieć, zjeźdżałem kilkukrotnie i poza krótkim odcinkiem 300-400 m z ścianką, dosyć łagodny i prosty szlak.
Jeśli by ktoś szukał ciekawej alternatywy rowerowej, super miejscem jest Magurski Park Narodowy, start w Foluszu, dojazd od polany świerzowej i stamtąd już wbijamy się w las, czy to w stronę Świerzowej a dalej kolanina czy w stronę Magury wątkowskiej a dalej kornut. Sytuacja ta sam co w gorcach, wyznaczone szlaki rowerowe ale super alternatywy po szlakach, zjazdy miejscami wymagające (kolanin) czy bardziej flow zielony do kornut + łączenie z zółtym na folusz.