W sumie racja - patrzyłbym na geo (niezbyt wypłaszczona głowka ramy, niezbyt stromy kąt podsiodłówki), a nie na to co marketing napisze
Moze jeszcze Orbea Oiz jakas, ale nie wiem, czy to juz nie jest zbyt "sportowy" model - za to mozna dostać stacjonarnie i sie przymierzyć po prostu do niego. Albo nowe Meridy (nie znam modeli)
Co do amortyzacji - foxy są fajne, ale drogie w serwisowaniu (i krotkie interwały serwisowe), a nie wiem, czy w lesie Ci potrzebne 2 tłumienia np
Osobiscie bym poszedl w RS (koniecznie z blokadą), trwały napęd (wszystko powyżej Deore), lekkie opony (ja jezdze np na Vittoria Barzo i są super i w lesie i w górach - jezdze tripy, nie po singlach), zastanowiłbym sie czy dropper potrzebny, jak nie jezdzisz po górach (ja np używam droppera tylko w gorach, gdzie indziej po prostu dla mnie nie ma to sensu - nawet na ślaskich singlach, bo za łatwy teren)
Albo dowolny full XC, jak poprzednik napisał, i wymienic kokpit na krótki mostek i lekko-giętą kierownice i masz fulla downcountry
Jest tez zawsze Specialized Epic EVO, ale to chyba tylko używki w tym budzecie