Ja sam kupiłem niecałe dwa miesiące temu Scotta Scale 930. Mam 180cm i jestem między M a L, kupiłem go w rozmiarze L, porównywałem do 920 w M. M bardziej zwrotny, czasami aż za bardzo (przy ostrych skrętach miałem wrażenie jakby rower jechał w bok a ja leciałem do przodu), wolałem stabilniejsze L. Widocznie Ci pasuje bardziej zwrotniejsza M, stąd pozytywne wrażenia co do Vertexa.
Co do hamulców niepotrzebnie tak długo nad nimi się zastanawiasz. Fabryczne MT401 niewiele różnią się od najtańszych MT200. Dopiero MT500 coś wnoszą nowego (ServoWave). Jak dojechałem ze sklepu do domu od razu zmieniłem hamulce na pełny komplet Deore XT i jest bajka, dużo większa siła hamowania dzięki czemu każdy zjazd pokonuję szybciej. Trochę główkowałem czy nie wziąć taniej Deore lub SLX ale nie wiedziałem na ile dobra moc będzie, na pewniaka wziąłem XT. Do tego wiem, że prędzej czy później wejdzie mi mania lekkości, więc już hamulce będą odhaczone.
Myślę, że do 10k lepszego bym nie kupił. Do tego był dostępny od ręki, a na sezon potrzebowałem na już nowy rower, bo mój stary był już złomem niewartym inwestycji w nic bo bym przewyższył znacznie jego wartość. Za to ten rower jest bardzo rozwojowy, można z niego zbudować topowej klasy hardtaila. Jak się coś z napędu zużyje prawdopodobnie będą wlatywać komponenty Deore XT. Także mam na uwadze zmianę kół na lżejsze, a jak ktoś ma ochotę i budżet to z tym rowerem można zejść zdecydowanie poniżej 10kg, najlżejsza dostępna w Polsce wersja ma 8,9kg.
W kwietniu miałem swój pierwszy start w życiu w zawodach, była to jednocześnie moja pierwsza jazda w terenie na Scotcie. Pierwszy raz w życiu tak szybko zjeżdżałem, nie było zjazdu, na którym bym kogoś nie wyprzedzał. Rower dawał mi niesamowitą pewność. Od tamtej pory zacząłem przejeżdżać techniczne przeszkody, które wcześniej omijałem. Kluczem było uzupełnienie geometrii roweru odpowiednimi hamulcami.
Podsumowując, zmień te hamulce MT401 na przynajmniej Deore M6100 i ciesz się świetnym rowerem. Koła może i ciężkie, ale to nie będzie wielka różnica, za jakiś czas jak będziesz lepiej wytrenowany, wysoko w stawce będziesz walczył to ułatwisz sobie lżejszymi. Teraz nie zrobi to aż tak dużej różnicy w pozycji, a jest to jednocześnie dużo większy koszt. Najwięcej zmienią hamulce, które wykorzystają potencjał roweru i będziesz zasuwał na zjazdach tak szybko jak się da.
Jeszcze co do pedałów SPD - polecam środek Finish Line do takowych. Po spryskaniu ani trochę się mi nie zalepieją, ani pedały, ani buty. Tańsze to niż nowe pedały.