seba8121

Jak masz gwarancje to napisz do garmina, że uszkodziło się podczas wypinania z oryginalnego uchwytu. Wiem, że swego czasu modele miały wadę i wymieniali na urządzenia fabrycznie regenerowane.

Korzystam z lampek które opisałeś, mam ich kilka. Jeżeli chcesz naprawdę dobrą widoczność z tyłu to polecam TL 200. Przerabiałem lampki Bontragera, światło jest naprawdę mega mocne i widoczne, ale minus taki, że moja w ciągu roku 2 razy były wymieniana na gwarancji, co prawda od razu na miejscu w sklepie, ale i tak trzeba było jeździć. Tył gianta mam mocowany na jarzmo siodełka, przód pod uchwytem na garmina. Także wszystko ładnie schludnie.

Jest nieco lepiej, ale wciąż bez szału. Wybrałem się do sklepu rowerowego na zwiady, co obecnie montują i najlżej działał zestaw manetka microshift w połączeniu z przerzutką altusa, no dosłownie mogłem kciukiem i małym palcem u ręki złapać i przekręcać. Tylko czy do haka na którym obecnie wisi Tourney, zamontuje altusa ? Tourney jest przykręcany na śrubę i altus niby też, ale po zdjęciach wydaje mi się, że w innym miejscu mają ten jakby ząbek blokujący.

Na garminie pojawia się komunikat i dźwięk, że segment nazywa się tak i tak i zaczyna się za ileś metrów.

Bo w górach jest fajnie.

O właśnie takie rady były potrzebne co by się za bardzo nie zrazili. Większość jedzie na ebikach, jeden na hardtailu, chociaż będę próbował namówić aby wypożyczył sobie też ebika.

Nie wiem jak na smartfonie, ale na garminie działają tylko wtedy gdy nie masz wyznaczonego kursu na mapie. Segmenty które chcesz widzieć musisz oznaczyć gwiazdką. Mając premium możesz też tworzyć własne segmenty.

Ja myślę, że to co sobie narysowali to już jest wyrost na ich umiejętności i kondycję. Jeżeli robić jakieś korekty, to tylko żeby skrócić i ułatwić, uniknąć Wypychów czy trudnych technicznie podjazdów/zjazdów.

Oni raczej to widokowo i jak najlżej. Takie coś sobie wyrysowali. https://connect.garmin.com/modern/course/293068758

Brat ze znajomymi wybiera się na MTB w góry, mają zamiar wjechać kolejką na Skrzyczne, udać się do Wisły, Ustronia i Wrócić do Szczyrku. Jak byście polecili ustalić im trasę, co by tą wycieczkę przeżyli. Nie mieli zbyt dużo wypychu, a zjazdy były dosyć bezpieczne. Bez smaczków, im łatwiejsza trasa tym lepiej, bo i tak góry im dadzą popalić.

@wojtasin tyle, że brak dostępności.

Może warto skontaktować się ze sprzedawcą, zdjęcie może być tylko poglądowe skoro model w opisie się zgadza.

Dwa kliknięcia i jest chociażby na allegro https://allegro.pl/oferta/bagaznik-rowerowy-tylny-atranvelo-tour-365-bs-rama-13757094657?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_sport_rowery-akc_pla_pmax&ev_campaign_id=17967208976&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMIo932x7DChwMVxxOiAx0h3hzIEAQYAiABEgK_gPD_BwE

Jeżeli chcesz Belgia/Holandia to najlepiej jak byś podesłał kilka ofert do porównania z tamtejszych sklepów. Wtedy jest szansa na jakiś odzew i rozwinięcie tematu.

Decathlon, allegro ma takie uchwyty mocowane za pomocą paska z zegarka https://www.decathlon.pl/p/uchwyt-do-zegarka-na-kierownice-rowerowa/_/R-p-145589 o ile przy równej nawierzchni to nawet działa o tyle przy jeździe górskie moim zdaniem sprawdzi się tylko ten z odpinaniem paska.

Jeżeli chcesz zrobić taką prowizorke to jest coś takiego jak Brunox deo. Aczkolwiek czy to ma jakikolwiek sens..

Da się zdjąć i ponownie założyć, ale nie jest to takie proste jak w przypadku skręcanych. Tak jak @szamysz83 wspomniał, przy sciąganiu najlepiej czymś podważyć i podlać od środka wtedy w miarę schodzą.

Ja również ESI, gwarantują pewny, dobry chwyt, dobrze siedzą na kierownicy, są wytrzymałe. Do wyboru jest kilka grubości i kształtu.

Teoretycznie sprzęt powinien być gotowy do montażu. Ja w swoich robiłem, po rozebraniu okazało się, że gdybym tego nie zrobił i przeciągnął do zimowego serwisu, to też by się nic nie stało. Słyszało się o przypadkach gdzie ilości oleju w nowych były śladowe.

Z drugiej strony w szosie mam leciwe szczęki tiagry, jeżdżę na zbiórki, a od czasu do czasu wezmę udział w jakimś wyścigu gdzie w peletonie prędkości są wysokie i trzeba cały czas mieć głowę na karku i też da się jeździć po prostu trzeba się nauczyć hamować. Wiadomo, że hydraulika to fajna modulacja, lekkość działania. Przyjął się taki trend, że jak nie ma hydrauliki to jest be. A 15 lat temu człowiek marzył o mechanicznych hayesach.

Faktycznie ceny tych graveli zwariowały ostatnio i do 4k za bardzo się nie poszaleje. Oczywiście kupisz coś z czego będziesz się cieszył, ale wielkich różnić nie będzie, bardziej musisz się kierować względami wizualnymi, tam gdzie w jednym będą lepsze hamulce, tam drugi będzie miał lepszy napęd. Co do hamulców też nie jest zwolennikiem mechanicznych, ale to też zależy jak kto faktycznie jeździ i do czego to ma służyć. Jedno jest pewne, jak Ci się spodoba i tak na przyszły sezon będziesz szukał czegoś innego i wtedy już będziesz wiedział czego potrzebujesz.

Pracy się na wieczór narobiło i kompletnie o tym zapomniałem. Postaram się dziś przetestować.

Rower crossowy i amatorskie zawody nie brzmi dobrze. Chyba, że chcesz po prostu na tych zawodach przejechać się za pieniądze. Jeżeli nie masz możliwości wypożyczenia to udaj się do jakiegokolwiek sklepu i spróbuj przymierzyć się i przejechać na gravelu, rowerze crossowym i typowym MTB, będziesz miał porównanie i odnośnie. Jeżeli twoje tereny to szutry, utwardzone drogi leśne itp to gravel będzie odpowiedni o ile będzie pasować Ci na nim pozycja.

W tym budżecie kupisz już coś sensownego na początek. Ale jeżeli nie wiesz czego chcesz to może poszukaj jakiejś wypożyczalni i spróbuj gravela. To dość specyficzny rower, nie każdemu może odpowiadać taki rodzaj.

Tak wygląda mapa na 955. Jechać z tym nie próbowałem, ale mogę spróbować jak będę wracał wieczorem do domu.