Z racji tego, że m.in ten temat pomógł mi podjąć rok temu decyzję co do pedałów, a teraz dziwnym zbiegiem okoliczności ponownie tutaj trafiłem, dorzucę od siebie 3 grosze.
Po przejechaniu ponad 4k km, śmiało mogę polecić looki x-track. Kupiłem je w wersji podstawowej, jeździłem w różnych warunkach, od 0 st do 35, przy patelni, a zdarzało się niestety w deszczu. Jedyne co musiałem robić, to ze dwa razy wlać na sprężynę w prawym pedale kilka kropelek zwykłego smaru do łańcucha, bo coś delikatnie skrzypiało co kilka machnięć. Poza tym dosłownie zero serwisu. Obecnie się zastanawiam co z nimi zrobić, ponieważ dostałem w prezencie time'y xpresso 4, które ujeżdżam od kilku tygodni na chomiku. W drugim rowerze za to mam platformy, a ze wszystkich względów nie ma sensu w nim montować SPD.