Skocz do zawartości

iks

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    325
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez iks

  1. Squirt update

    Po zużyciu 15ml buteleczki (bodaj 4-5 pełne aplikacje w tym pierwsza podwójna na jałowy łańćuch) na łącznej trasie ~550km stwierdzam, że

    - napęd jest czysty, po awarii opony zmywam dłonie zwykłym mydłem w łazience kebabowni w mig.

    - pod palcami czuje się, zę coś tam jest w środku, napęd jest akceptowalnie głośny

    - uważam, że średnio pojedyncza aplikacja w suchych warunkach na asfalcie powinna odbywac się co ok. 150km

    - być moze aplikacja na fabrycznym smarze łańcucha daje lepsze efekty, i pod mocnym deszczu jeszcze łatwiej aplikować squirta

    - warto brać próbkę 15ml w dalsze trasy.

    Uważam że środek jest OK. 

  2. @ChuChu @itr @vincek dzięki za wsparcie przed moją pierwsza wyprawą do stolicy. Chcę podziekować, choćby tu bo mod słusznie tamten chaotyczny temat usunał.

    Ale.... zgodnie (chyba) z tematem, droga powrotna ~200km z przygodami. Nie chcę tu wklejać zdjęcia, bo to by pachniało kryminałem. Gwoźdż przebił mi w dwóch miejscach oponę niemal na wylot, przy wymianie dętki nie widziałem go (!!!). Na nowej dętce dziadostwa nie widziałem, po chwili jeszcze raz ogarnąłem oponę dokładnie. Poratowano mnie kombinerkami, i udało się ten gwóźdż wyciągnąć. Niestety dojechałem tylko/aż 60km i w miejscu tej szramy w oponie ta wymieniona dętka tez puściła powietrze.. 

    Nie musze mówić że na 30km przed domem poprosiłem kogoś o podwózkę z rowerem. 

    A stolica jest taka szeroka i monotonna jak sam przejazd przez woj. mazowieckie. Warszawa nie jest szara. Było przyjemnie.

    Milego wieczoru. 

     

    • +1 pomógł 1
  3. Dzięki Wam wszystkim.

    Generalnie w tym wszystkim też czas mnie trochę ciśnie, szukając jak najlepszej drogi miałęm na uwadze aby nie tracić nerwów, a następnego dnia powrót.

    To nie maraton, a dla przyjemności.

    Tak czy siak. Moderatora proszę o skasowanie tematu i odesłąnie go w czorty, za ten mój chaos :voodoo:

    Pozdrawiam. 

  4. @ChuChu chaos mam bo oczy mam slabe i zawsze mam gdzies w glowie, że wezmę rower do mpk w ostatecznosci i nie będe was zatruwał. A panike bede mial, jak ze smartfona nie odczytam to co chcę. Jak wyżej, lubię długie dystanse, ale to dla mnie zagadka. Jesli będzie ok, w przyszlosci nie będzie stresu. Dojazd do Warszawy mam taki sobie tak czy siak, DK i DW przecietne, waskie, w dodatku wzdłuż S7 bocznymi jakimiś szlaczkami. Zrozumcie mnie, gdybym pytał o samą Warszawę po wyjściu z rowerem z pociągu, to nie ma sprawy. 

     

  5. Usunalem waypointy, troche w centrum lekko poprawilo mi.

    Ale taki zygzak Dobre to? Sciezki sciezkami, a duzo swiatel? .Zalaczam gpx, akurat tu w druga strone.. Duzo zawijasow. 30km, ale pewnie ponad 2 godziny w trasie?

    Jeszcze mysle o tej opcji od Lotniska, od KOR, do Zachodniego i przez Prymasa. Na pewno czas tez sie liczy, no i w godzinach szczytu bede w samej Warszawie,..... 

    Warszawa -_ Piaseczno (29,9 km).gpx

  6. Proste dla kogoś kto jeździ po dużych miastach.

    Tu mi brouter narysował sam od Okecia.

    capture_001_07072023_083551.jpg.e947195793cc480f37c96eb8366d5f69.jpg

    13 godzin temu, vincek napisał:

    Od Zachodniego jedziesz na północ Prymasa. Przejeżdżasz trasę toruńska wiaduktem/kładka i na skróty przez płot przy strzelnicy tu  https://maps.app.goo.gl/A3vzj3QhfLxTgKED6 dojeżdżasz do Waldorffa i jesteś na Fortach

    Start jak wyzej punkt czerwony? Ta kładka nic mi nie mówi. 

    Jeszcze mi Wolska, Ks. Janusza prosto idzie na wysokości F. Bema. Tu jest główny problem, mimi że mam powerbank, i mapka w smartfonie, ostatnie 15km to będzie zygzakiem i znając siebie nerwówka. 

    2 godziny temu, ChuChu napisał:

    No i trochę późno się zabrałeś. Każdy ma inną koncepcję.

    No racja, 10 godzin minimum w trasie.... 

  7. @itr poproszę moderację o skasowanie gdy nakreślę sład. gpx

    Po prostu nie mam czasu za dużo, a to jest prawie 30km po wielkim mieście, w upał, pierwszy raz będę się przedzierał przez Warszawę. Czuję mega stres. Owszem robię długie trasy nawet ponad 200km dziennie, ale i tak od rana będę w trasie, jakimiś wężykami jeździł, a także wzdłuż S7.

    Dzięki wszystkim za wyrozumiałośc. 

  8. Punkt Startowy w Polsce - a końcówka to: Piaseczno - potem Las Kubacki - Służewiec - Okecie - ? 

    Sciezkami do celu: Fort Bema. Jak to dojechać na luzie, pierwszy raz rowerowo w Warszawie. Stres. 

    https://mapa.um.warszawa.pl/mapaApp1/mapa?service=rowery 

    Jest kilka apek, Traseo w wersji premium pewnie ma jakieś bazy.... 

    PS. Jakie fajne ścieżki płaskie do Kampinosu dla mtb na slickach polecicie, ewentualnie ślady .gpx, nigdy w życiu tam nie byłem? 

  9. Co masz w tym starym rowerze do wymiany oprócz blatów, kasety albo suportu? Sporo tego jest na allegro, niektórzy żartują ze cud że to jeszcze produkują. Aluminiowych nie kupisz, zresztą stalowe są bardziej trwałe. Najszybciej kończy się środkowy, można kupić sobie dwa jeśli kręcisz rocznie te kilka tys. kilometrów. 

    Sa takie opcje aby o 90 stopniu obracać zużyty środkowy blat, i ponoc na starym mozna jeździć prz nowym łańcuchu. 

  10. Panowie, w innym wątku pytałem o to szerzej. Ale może taka wizualizacja, przykładowo. Jestem w Warszawie, chcę jechac nad morze, od zachodniej strony potem rowerem wzdłuż do Gdańska.

    Sezon w pełni. Napiszcie w skrócie procedurę, na co zwrócić uwagę, albo walczyć o swoje gdy w pociągu brak miejsc, albo inne rzeczy wychodza...

  11. Wymień gripy, podmien rekawiczki, wypróbuj kombinacje bez rekawiczek a nawet gripow. Jesli to określony ból, ale pierwszy raz go masz, to mozę to nie od roweru. Trudno ocenić, po sobie wiem, że zerowe dbanie o cwiczenia (punkty spustowe etc.) ma związek z takimi przypadkami. Dieta to inna sprawa, musiałbyś mieć mega deficyty.

  12. Wygina ci te palce na jakiś czas, kilka sekund? Może być to neurologiczne, tutaj trzeba rozgrzewkę robić. Kiedyś bodaj widziałem, że gośc polecał kilka takich ćwiczeń. Przy ścianie oprzec dłońdo zewnątrz i  naciskać. Pozatym wszystko co rozluźniające jest wksazane, masaże. I pamietaj o tym że neurologicznie/nerwowo mamy skomplikowany orgtanizm i tzreba go pobudzać. Co do chwytów, nie musza być idealnie pod ciebie. Ja ostatnio pod swoimi chibami gel założyłem nowe rękawiczki rogelli, i wolałbym jechać bez nich. Wszystko musi sie sparować. Inną jeszcze kwestią jest jakie trasy pokonujesz, dłuższe krótsze, 

  13. Dokończe squirt, mozę jak będę miał nowy łańcuch Sram (tam smarowanie fabryczne jest fantastyczne) to kupię próbkę jeszcze raz.

    Wracam do zwykłego brunoxa, a moze jeszcze tego muc off spróbuję choć w komentarzach piszą ze  słabszy od squirt.

     

    Generalnie stwierdzam, ze częśc rowerzystów ma nerwicę natręctw :) a te myśli o smarowaniu to obsesje. W sumie sam sie dziwię, że chyba mamy a) ptfe b) zwykłe c) woski i jakieś mieszanki, ale jeśli wracam do taniego środka, to czy uprawianie voodoo nie jest czymś chorym albo to jakaś ideologia?

     

    • +1 pomógł 1
  14. @itr potwierdzam tezę, że squirt po 40km jakby już nie działał..... hipoteza @tobo ze najlepiej aby był nakładany na wyjałowiony napęd z łąncuchem z fabrycznym smarem ma sens.

    Ja wczoraj zrobiłem 230km na suchym, w zasadzie asfalt dwa razy wjechałem krótko na szuter. Nie był na fabrycznym smarze, czyżby szejk nie był dokłądny nie wiem. Dwie aplikacje, po całodziennej jeździe jest trochę przywierającego śluzu na rolkach, kaseta względnie czysta. Tyle że nie wiem czy tam w srodku jest nasmarowane, dolewkę zrobię na następną trasę ale wątpię czy squirt kupie jeszcze raz albo coś tu źle zrobiłem. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...