Electronite

Bardzo dobrze, że nie pompowałeś odrazu do 4,2 tylko stopniowo, dobry ruch. Najważniejsze, że te cele muszą mieć IDENTYCZNE napięcie. I to z dokładnością do drugiego miejsca. Inaczej procesor wykryje usterkę cel i wyłączy baterię. Na obrazku zaznaczyłem ci, mosfeta odcinającego ładowanie on rozłącza minus baterii od ładowarki gdy bateria osiągnie zadane napięcie. Powyżej, masz 2 oporniki 5mOhm które służą do pomiaru prądu ładowania/rozładowania. Tam gdzie masz czerwone kable to nie widzę. Jest cienki czerwony od ładowania podłączony bezpośrednio do plusa całego pakietu i gruby który idzie jakoś inaczej. Jeżeli nie masz zasilania na stacyjce, to musi być wyłączony mosfet rozładowania, to może być ten ponad czerwonymi kablami, albo może to być regulator LDO do zasilania procesora. Możesz miernikiem sprawdzić czy jest napięcie przed stacyjką.

No to tak, wszystkie cele martwe. Rozładowanie akumulatorów poniżej 2,8V oznacza ich nieodwracalne zniszczenie. 0% naładowania to właśnie 2,8V. Niektórzy producenci podają 2,75V. 100% naładowania to 4,2V i tutaj następna uwaga, 4,2V oznacza 4,2 nie 4,3V nie 4,237V. NIE WOLNO ci przekroczyć 4,2V bo to poprostu wybuchnie - i to nie jest żart. Możesz ładować do 4V na począek i zobaczymy jak bęzie postępował proces. Musisz ładować każdy blok z osobna, czyli najpierw czarny-brązowy aż osiągnie 4V, potem odłączasz i podłączasz brązowy-czerwony i znowu jedziesz do 4V. ładowanie każdej z sekcji powinno zająć około 10H. Jeżeli ładowarka zgłosi naładowanie szynciej - no to cele straciły pojemność i i tak są do wymiany. O CZYM MUSISZ PAMIĘTAĆ: Nigdy ale to nigdy nie przekraczaj napięcia 4,2V na ogniwo, nawet na chwilę i nawet troszeczkę. Gdy napięcie na celi spadnie poniżej 2,8V procesor baterii wyłączy ją, aby nie rozładować jej poniżej tej wartości - to ma miejsce teraz. Im niższe napięcie tym szybciej rosną tzw. dendryty w warstwie litu wewnątzr baterii. One powodują zwarcie wewnętrzne i taka bateria jeżeli będzie użytkowana to poyrafi explodować z ogniem bez ostrzeżenia. Proces polega na tym, że w takiej baterii jest warstwa która rozdziela plus i minus. I gdy napięcie jest za nisie to ta warstwa się zaczyna rozpuszczać. To tak w krótkich słowach. Gdy bateria ma 0V no to nie ma w niej energii i jest bezpieczna, ale jak taką "rozpuszczoną" baterię naładujesz. A gdzieś tam ten prąd znajdzie sobie drogę i wypali zwarcie między - a + w środku no to cały akumulator staje w płomieniach. I tego nie ugasisz. Także ładuj bardzo po mału, i po naładowaniu zostaw na 12H odłączoną od elektroniki - jeżeli napięcie samoistnie spada - ŚMIETNIK. Jak trzyma no to musisz sobie zadać pytanie czy się boisz czy nie. Ładowarkę ustawiasz na Li-io i 1S, Prąd na 2A a napięcie na 4,2V. Ja bym się skontaktował z BTO.pl o wycenę złożenia takiego pakietu na nowych, dobrych celach.

Na pałę nic nie podpinaj. Już żle mierzysz napięcia - także ostrożnie. Pierwsze co, to musisz ustalić któe kable są gdzie podłączone. Przyglądnij się pakietowi i sprawdź czy ten duży pad "MINUS PAKIETU" jest połączony z czarnym kabelkiem pomiarowym czy nie. Powinien być, ale różnie to jest. Następnie mierzysz poszczególne CELE a nie jak to zrobiłeś od najniższej. masz mierzyć: cz-br br-cze cze-ziel itd. na końcu biały-PLUS PAKIETU rozrysuj to sobie to ci ułatwi.

No to na początek mamy 3 wtyczki z cienkimi kablekami. Ta co są wszystkie czarne to są czujniki temperatury i to nas nie interesuje. Następna z kolorowymi kablami co idą do baterii to wejścia pomiarowe poszczególnych cel. I tutaj muszą być napięcia 0V-4,2V-8,4V-12,6V-16,8-21V itd, czyli co każdą grupę jest robiony pomiar czy napięcie wszystkich sekcji jest równe. A pokaż jeszcze gdzie się podłączają te grube kable co wychodzą z samej baterii do płytki. (zdaje się, że pod płytką) Tą łądowarką nie naładujesz tego pakietu w całości bo obsługuje max 6 ogniw szeregowo a ty masz 7. Ale da radę pojedynczo. Tylko zejdzie się więcej czasu i będziesz miał kabelkologii więcej.

Wiesz, ja wcale nie obiecuję, że damy radę to ogarnąć przez internet - to nie jest łatwy temat, żeby naprowadzić na rozwiązanie przez forum. No ale tak, rozumiem, że na złączu ładowania (XLR) na czarnym i czerwonym mamy 2,4V. Wygląda to jakby była przerwa w pakiecie ogniw. Bo tam powinno być pełne napięcie pakietu, czyli circa 26V. Jak byś zmierzył na złączu roweru, też na tych grubych kablach czerwonym i czarnym to tam też powinno być albo 0 albo pełne napięcie pakietu. W zależności, czy mosfety w BMSie są załączone czy nie.

Szukać ładowarki i rozbierać baterię.

Kompetencja gościa level 0. Natomiast dla nas jedyne co może być problemem to te 2 cienkie kabelki, pomarańczowy i żółty. Jak widzisz one idą od gniazdka ładowania do gniazda roweru i jednocześnie rozdzielają się i wchodzą w elektronikę. Jeżeli to jest CAN-bus, no to bez specjalistycznych narzędzi się nie podejdzie do tego. I wtedy MUSISZ mieć oryginalną ładowarkę.

pin 1 i 3 gniazdka ładowania to są rozumiem przewody czarny i czerwony? Wygląda jakby BMS był zablokowany. Trzeba wyciągnąć pakiet z obudowy i pomierzyć cele indywidualnie. I ładować każdą sekcję osobno napięciem 4,2V.

Zależy co i jak padło. Podnieść się da prawie na pewno, może nie mieć pełnej pojemności.

No jak się nie ładowała wtedy to nie będzie się ładować teraz. Miernik masz? Rozkręcaj baterię i pokaż do ma w środku.

Tam masz napisane 7S5P, to jasno znaczy, że napięcie końca ładowania to 7x4,2V czyli 29,4V. No bo masz 7 grup ogniw łączonych szeregowo. Tak więc kupujesz dowolną ładowarkę na takie napięcie: https://allegro.pl/oferta/ladowarka-do-roweru-elektrycznego-24v-29-4v-2a-12104112581 A potem kupujesz wtyczkę https://allegro.pl/oferta/neutrik-nc4mxx-xlr-wtyk-mikrofonowy-meski-4pin-9549502449 Łączysz jedno z drugim i po kłopocie. PINOUT IS: (1+, 4-) Sprawdź miernikiem na gniazdku ładowania jakie jest napięcia na stykach 1 i 4 czy czasem nie jest plus z minusem zamienieniony.

DJI osmo nie pozwala na wyjście HDMI. Tak więc nie zrobisz z tego kamery internetowej 4k. Tak więc zostaje Hero8, media mod i przystawka do obiektywów.

NO ale przecież tu jest końcówka ramy krzywa. No to jak IS ma stać równo. Wyjmij koło, weź przykładnicę, linijkę jakąś czy tylne haki pokrzywione nie są. Bo na zdjęciu to cały lewy hak leci do wewnątrz.

https://www.youtube.com/watch?v=_WAC35aaN6w

Ja do roboty rowerem pojechałem. Baba na elektryku mie wyprzedza, starzeję się.

U mnie dość regularnie. Z reguły ludzie wchodzą w pod koła, co kończy się wbiciem hamulców. A poza tym: -Wypięcie SPD na pełnej mocy - mało sobie zębów kolanem nie wybiłem. -Wielokrotnie utrata przyczepności i wjechanie do wewnątrz zakrętu - w tym na rondach. (przynajmniej do gleby blisko) No i lód/śnieg.

A ja nic nie robię. No, siedzę w Norwegii i na rower zarabiam

No dobra, to masz.

Ostatnio kapci nałapałem. I zadrapałem oponę, będzie do wymiany, zdarta i tak już jest. Wkleiłem łatkę od wewnątrz i trzyma. Tak to jeździ. Hamulce bajka - nic się nie topi a pora mokra już się zaczęła. No! i kupiłem gumowe wdzianko na wodę, będziemy testować jak się chłodniej zrobi.

Podłączyć można ale to śmietnik - przecież to żadnej konfiguracji nie ma. Podstawa to bluetooth albo USB. Przecież ja ci nie dałem tego Sabvotona jako przykład, bo ma TYYYYLE amperów czy watów. Ja ci go przytoczyłem, bo jego podpinasz do aplikacji i możesz robić cały konfig sterowania silnikiem. I to tam, w tych opcjach robi się "moc" a nie że kupisz większy sterownik. Zresztą, parametry w nazwach tych wszystkich aukcji, że tyle woltów albo watów to i tak są tylko orientacyjne wartości. Nie ma to absolutnie nic wspólnego z realiami.

Napisz do Nexuna. Oni są na polskim rynku odkąd w ogóle ktokolwiek wsadził silnik do roweru w polsce. Czyli przynajmniej 10 lat. Powiedz jaki masz budżet i jaki silnik, i że chcesz żeby paliło gume jak wściekłe.

Oczywiście, że sterownik. Tylko ten to malutki dałeś. https://www.qsmotor.com/product/sabvoton-controller-72200/

Silnik to statnia żecz, jaką wymieniasz. Pierwsza to kontroler, Tu do wyboru masz Sabvotona albo ASI BAC w zależności jak grubo chcesz modyfikować. Bateria to następna sprawa.

Będzie czas. Nawet na licznik nie patrzyłem tylko do domu jechałem, puźno byo, na 7 rano do roboty następnego dnia. A jeszcze kapcia w środku nocy złapałem. Teraz na statku rozruchy robię i w sobote może wrócę do Gbg. Pora deszczowa się zaczyna a do roboty jakoś jeździć trzeba.