Skocz do zawartości

marvelo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 339
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez marvelo

  1. Nie interesują mnie Twoje problemy życiowe, psychiczne czy zdrowotne. A jak jesteś taki przepisowy to tu masz zasady pisania na forum:
  2. Ten nowy jeszcze nie zamontowany. Ciągle coś ważniejszego na głowie.
  3. Ma tak samo gdzieś jak Ty zasady pisowni polskiej. Jak widać, ci niepiśmienni to nie tylko z Kolumbii. Chamownie? A co to? To takie miejsca dla chamów?
  4. Marka i model roweru nie ma tu żadnego znaczenia. Nowe części mają być kompatybilne ze sobą i tyle. Oś suportu (pewnie to kwadrat) najlepiej dobrać po zmierzeniu starej (po zdjęciu korb). A łańcuch i kaseta dowolne z grup 8-rzędowych. Tylko nie kupuj badziewia Shimano HG40 (łańcuch), tylko HG71 albo KMC z serii X.
  5. Do kogo to piszesz, bo chyba nie do mnie? Nie. Najpierw były normalne rowery na drogach, wśród samochodów. Nikogo to nie dziwiło i nikomu nie przeszkadzało. Jak zaczynałem jeździć to tego "ścierwa" (czytaj DDR-ów) w Polsce jeszcze nie było. Dopiero potem zaczęto wypychać rowery z dróg na twory nie nadające się do jazdy nawet zwykłym rowerem z prędkością większą niż 15 km/h. Zwykłe rowery na drogi, rowery z "dopędem" elektrycznym tym bardziej na drogi, a że to spowolni ruch samochodów to tym lepiej. Podobno polscy kierowcy jeżdżą za szybko. Na DDR-y złamanego grosza bym nie dał. Za te pieniądze budować parkingi i poszerzać szosy o szeroki pas pobocza. Kropka. Prawo może się w każdej chwili zmienić. To zależy, kto będzie u władzy. Każde prawo będziesz równie chętnie przestrzegał? Dziś jesteś porządnym, cnotliwym obywatelem, a jutro możesz zastać przestępcą, czyniąc dokładnie to samo.
  6. Moim zdaniem szosa nie będzie dobrym wyborem na początek. O wiele lepszym rowerem na start będzie jakiś stary cross, najlepiej ze sztywnym widelcem. Bez problemu można tam założyć gładkie opony 28-32 mm, czyli praktycznie takie jak w szosówkach obecnie, a bonusem będzie więcej lekkich przełożeń (z czym w szosówkach jest gorzej, jeśli masz dużo stromych podjazdów). Za 1000 zł można kupić używany, sprawny rower. Właśnie stare, jeszcze stalowe crossy i trekkingi trafiają się w tym budżecie i wcale nie muszą wymagać wielkich nakładów finansowych. By opony były lepsze niż fabrycznie zakładane w takich rowerach nie trzeba od razu wydawać 300 zł/szt. Za około 80-100 zł/szt. też da się już kupić przyzwoite opony na początek.
  7. Równie dobrze na taki pojazd może wsiąść ktoś z powerem w nogach, doświadczeniem rowerowym, obyty z prędkością. I co wtedy powiesz? Wczoraj jechał przez miasto szosówką 50 km/h, dzisiaj jedzie rowerem z silnikiem, a jutro obładowany 20 kg sakwami na trekkingu w tym samym miejscu, bo akurat dobrze powiało. Masz z tym jakiś problem?
  8. Tu komentarz do tej akcji:
  9. Miliony pełnoletnich ludzi jeżdżą rowerem po drogach bez żadnych uprawnień i jest to zgodne z prawem. Ten niepiśmienny dostawca jedzenia z Kolumbii może równie dobrze, zgodnie z prawem, wyjechać na drogę rowerem bez silnika i w sprzyjających warunkach poruszać się nim z prędkością znacznie większą niż "ulepy z manetką" są w stanie rozwinąć.
  10. Żeby jechać klasycznym rowerem 50 km/h to nawet wcale nie trzeba mieć szczególnego "powera", wystarczy grawitacja lub wiatr w plecy. Robię to praktycznie podczas każdej jazdy, a mocarzem nie jestem. Grawitacja, wiatr i power to już nawet prędkości powyżej 70 km/h, a zdarza się i blisko 100 km/h. Kolarz jadący na kole też nie jedzie tylko własnym wysiłkiem, w dodatku łamiąc podstawową zasadę o utrzymaniu bezpiecznego odstępu od pojazdu poprzedzającego. No ale tutaj, banda hipokrytów taką grupkę kolarzy pędzących peletonem 50 km/h będzie wychwalać, że jacy oni doświadczeni, jacy sprawni, choć i tak większość z nich chwilowo pasożytuje na wysiłku innych. Ale już wspomożenie się silnikiem elektrycznym to zło najgorsze, to zupełnie inna kategoria i inne prawa fizyki.
  11. Justin Hayward with Mike Batt New Single ‘Life In A Northern Town’ Muse - Knights Of Cydonia
  12. No ale przecież realna średnica koła to obręcz plus opona. Różnica w promieniu samej obręczy pomiędzy 29" a 27.5" to 19 mm (622/2 - 584/2). A o ile różnią się wysokością opony? Można dać na tył 27.5" i nieco wyższą (grubszą) oponę niż z przodu. Przy odpowiednim doborze opon może uda się uzyskać pożądaną, niewielką zmianę geometrii, bez wielkich negatywnych skutków.
  13. Ja ucieknę. A inni, płynący z prądem niech się męczą z tym sh*tem i niech przebierają nóżkami jak głupi.
  14. Rower crossowy z napędem 1x11, z blatem 36 z (max 38 z) to jeden wielki kompromis.
  15. Takie pęknięcie przy samej krawędzi obręczy może sugerować, że klocek w tym miejscu ocierał (możliwe, że już przed wizytą w serwisie). Po prostu sprawdź, jak to wygląda po lekkim naciśnięciu hamulca i obracania kołem. Ale też w tym miejscu karkas opony może pękać pod wpływem jazdy z dużym obciążeniem (sporo ważysz i jeszcze widzę kuferek na bagażniku) i na bardzo niskim ciśnieniu. Sam wiek opony i przebieg też odgrywają rolę, bo guma się starzeje, włókna nylonowe oplotu też wieczne nie są, a i drut w stopce opony potrafi korodować. Skorodowany drut jest bardziej szorstki i wskutek tarcia o oplot (a opona w trakcie toczenia poddawana jest ciągłym zmianom obciążenia, włókna oplotu są zginane i rozciąganie) może przyspieszać jego pękanie. Zdarzyły mi się takie pęknięcia w bardzo starych oponach, tylko zwykle w porę zauważyłem. Trudno powiedzieć, czy serwis tu zawinił. Raczej błędny montaż dętki wykluczam. Może sama stopka opony nie była równo ułożona i w tym miejscu był lekki guz, powodujący ocieranie o klocek? Gdyby ta opona miała już wyraźne przetarcie w tym miejscu, a serwis to zignorował i nic nie powiedział, a dodatkowo jeszcze dowalił ciśnienie ponad normę, to w jakimś sensie jest moralnie odpowiedzialny. Na pewno nie zaszkodzi z serwisem porozmawiać, by było tak zwane sprzężenie zwrotne. Tylko serwis wie, co widzieli, ile napompowali (albo i nie wiedzą, bo pompowali "na oko") i jeśli coś zrobili nie tak jak trzeba to powinni znać skutek.
  16. Jeśli ostatnim, który grzebał przy tym rowerze był serwis w którym zmieniałeś dętkę, to jak najbardziej trzeba brać pod uwagę odpowiedzialność serwisu za to zdarzenie (w sensie - nie można wykluczyć takiej odpowiedzialności). Wiele rzeczy można schrzanić przy takiej wymianie. Dętka mogła nie być dobrze ułożona (np. przyszczypnięta, skręcona), opona mogła zostać uszkodzona podczas demontażu/montażu. Ponowny montaż koła (np. delikatne przesunięcie w hakach, niewielka asymetria koła i włożenie odwrotnie (koło przednie)) mógł spowodować ocieranie klocków hamulcowych o oponę. Jeśli zostawiłeś im kompletny rower, a nie same koło, to takie rzeczy też serwis powinien wyłapać i nie ma prawa oddać roweru z ocierającym o oponę klockiem, a przynajmniej powinien o tym poinformować. Podobnie jeśli opona była już w złym stanie (sparciała, przetarty oplot na boku itp.). Skąd mamy również pewność, że serwis napompował oponę do właściwego ciśnienia? Mnie bardzo ciekawi ta sprawa i chętnie zobaczyłbym zdjęcia tej opony, dętki, roweru (w szczególności hamulców, jeśli to hamulce obręczowe). Jaki to typ roweru, jaka opona (przebieg, wiek), jakie dopuszczalne ciśnienie, ile ważysz?
  17. szprychy po 150-170 jakieś zwykłe 2,0 Zdecydowanie więcej. Szprychy 2.0 ważą około 250 g na jedno koło (32 sztuki, dla koła 29" przy długości około 290 mm). Moje składaki na szprychach cieniowanych Laser (2.0-1.5-2.0), nyplach aluminiowych, lekkich obręczach Accent Exe, piastach Novatec i XT, z oponami Schwalbe z linii Evolution i dętkami TPU wyszły tyle:
  18. Łańcuch KMC X8 ma już wygodną spinkę w komplecie. Łańcuchy wyraźnie różnią się trwałością i zwykle na początku warto dopłacić te 20 zł do lepszego, bo tu jest duży przeskok w wytrzymałości materiałów - po prostu otrzymujemy znacznie lepszy stosunek jakości do ceny. Znaczna część ceny tanich przedmiotów to po prostu koszty operacyjne, pakowanie, transport i często produkt znacznie lepszy wychodzi finalnie tylko minimalnie drożej w sprzedaży detalicznej niż ten najtańszy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...