
marvelo
Użytkownik-
Liczba zawartości
3 337 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez marvelo
-
Raczej kolejna ofiara mtb z napędem 1x.
-
Przecież napisałem to co powyżej, wiem na czym polega fizyka dobrego hamulca. Ale chyba Ty nie wiesz. W TRP Spyre jest właśnie to, o czym też już wspominałem, czyli dodatkowe kulkowe łożysko oporowe (wzdłużne), które zastępuje tarcie obracającego się trzpienia popychacza po płytce klocka. No i są dwa ruchome klocki, czyli odpada wyginanie tarczy, które wymaga siły i powoduje nierówne zużywanie klocków (tak jak u mnie, czyli ruchomy zużywa się bardziej dołem, nieruchomy górą). Drugi element dobrego hamulca, czyli sztywność jego części, jest stosunkowo łatwy do osiągnięcia nawet w taniej konstrukcji. Wymaga po prostu większej ilości materiału, co podnosi wagę i tyle. Chociaż ma to pewien plus, czyli większą pojemność cieplną.
-
Popełniłem tu pewien błąd logiczny. Miało być raczej, że nie ma znaczących powodów, dla których tani hamulec musi hamować znacznie gorzej niż drogi, na tych samych tarczach i klockach.
-
No i czym te drogie według Ciebie różnią się od tanich? Hamulec to w gruncie rzeczy bardzo proste urządzenie, a jego siła hamowania zależy od współczynnika tarcia okładzin do powierzchni hamującej i siły docisku. Nie ma znaczenia, w jaki sposób tą siłę wytworzymy. Tu chodzi głównie o straty na tarciu po drodze i na sprężystości elementów, które pochłaniają część skoku klamki. Taniość nie przeszkadza w zrobieniu przyzwoitego hamulca, nie będzie co najwyżej lekki. Precyzja wykonania też ma oczywiście znaczenie, ale dla samej siły hamowania marginalne. Jeśli chodzi o hamulce V-brake to tanie, z dobrymi klockami mogą hamować tak samo skuteczne jak drogie. Oczywiście kute ramiona w drogim będą lżejsze niż odlewane w tanim, będą lepiej odbijać i klocek będzie mniej chodził na boki, ale sama siła hamowania to czysta fizyka, czyli przełożenie i współczynnik tarcia. Zmorą tanich V-ek jest to, że wiele konstrukcji nie reaguje precyzyjnie na kręcenie śrubkami wychyłu prawo - lewo i mają duże luzy na piwotach. Tanie Promaxy z dobrym klockiem stawiają rower dęba. W drogich, przekombinowanych starych Shimano z dociskiem równoległym za to widywałem ogromne luzy i klocek żył własnym życiem, a siła hamowania wcale nie była większa. W tarczówkach też żadne inne cuda nie mają miejsca. Nie ma jakichś znaczących przeszkód, by tani mechaniczny hamulec tarczowy hamował znacznie gorzej niż drogi, o ile porównujemy na tych samych tarczach i klockach.
-
Dętka Ride Now Super Light 24g Road 65mm - Biostern Założyłem dzisiaj te dętki również do kół szosowych w jednym z rowerów zamiast dętek Kenda Ultra Lite 700x18-23. DĘTKA KENDA Ultra Lite 700 x18/20/22/23c Wentyl FV 48mm Presta Szosa Lekka - 047853009989 - 11791543289 - Allegro Spadek wagi na dwóch sztukach to 90 gramów (23-24 g vs 68-69 g/szt). Montaż bezproblemowy, pompowanie również. Nabiłem na nieco ponad 8 bar. Przejechane 31 km, powietrze wciąż jest. Koła teraz fajnie szumią, z takim pustym odgłosem. W szosie może nie czuć aż takiej różnicy w oporach jak w grubej oponie względem dętek butylowych, ale za około 40 zł dopłaty w sumie na dwóch sztukach względem budżetowej, lekkiej Kendy i tak warto. Zobaczymy jak będzie z trzymaniem ciśnienia na dłużej.
-
Postęp po montażu tych klocków spiekanych jest ogromny.
-
Wykonałem wczoraj trzy hamowania na tym samym zjeździe (prędkość wynosiła 67-68 km/h) i różnica w porównaniu do wcześniejszych klocków była drastyczna. Żadnego fadingu nie stwierdziłem, może nawet lekki wzrost siły hamowania po rozgrzaniu. W pierwszej próbie zatrzymałem się dużo wcześniej niż poprzednio, klamka ani na milimetr się nie zapadła. Żadnego smrodu z klocków również nie czułem. Następne hamowania już opóźniałem, a i tak zatrzymywałem się bez problemu. Po trzech próbach (po których, przypomnę, w żywicznych klockach tej samej firmy tarły już blaszki), po powrocie do domu spróbowałem lekko podkręcić nieruchomy klocek i śruba poszła może o kilkanaście stopni. Dalsze dokręcanie powodowało już tarcie klocka. Przy poprzednich po jednej próbie trzeba było wykonać z pół obrotu, a i tak podczas hamowania klamka znów się zapadała. Nie wiem, czy jest sens już wyciągać te klocki do mierzenia. Wygląda na to, że masz 100% rację. Ten sam producent, inna technologia materiałowa i zupełnie odmienne rezultaty.
-
[Covid-19] refleksje z perspektywy czasu
marvelo odpowiedział marvelo → na temat → NIERowerowe forum na max!
A potrzebujesz? -
Tak szybki spadek ciśnienia mógł nastąpić tylko z powodu jakiejś dziury lub nieszczelności samego zaworu. W moich (kupione kilka miesięcy temu w sklepie Biostern) nic takiego się nie dzieje. Po napompowaniu zawór wymaga po prostu mocnego dokręcenia i tyle. Na początku trochę się nie domykał pod wpływem samego ciśnienia w dętce po odłączeniu głowicy pompki i wymagał odciągnięcia (przed ostatecznym zakończeniem pompowania, np. w celu założenia dokładnego manometru), ale podczas samego pompowania nic bokiem nie ucieka. Może masz słabą głowicę w pompce? Sam zawór jest podobno wklejony, ale jego wymiana powinna być możliwa. Sam nie próbowałem go wykręcać, ale też sam się nie luzował podczas odkręcania wężyka mini pompki awaryjnej (robiłem taki test, również nic bokiem nie uciekało), Można też prysnąć do środka jakimś smarem silikonowym, który spowoduje lepsze przyleganie gumki zaworu i zachowa jej elastyczność. Dla mnie to najlepsze dętki jakie miałem do tej pory. Żadnego kapcia jak na razie, oszczędność na wadze warta zapłacenia ceny nawet u polskiego sprzedawcy, a zmniejszony opór toczenia też się wyczuwa, zwłaszcza gdy się potem wsiada na rower z dętkami butylowymi. Do starego górala 26" też bym takie założył, tylko nie widzę nigdzie takich z zaworem auto. Z prestą Biostern też aktualnie nie ma.
-
[Covid-19] refleksje z perspektywy czasu
marvelo odpowiedział marvelo → na temat → NIERowerowe forum na max!
-
Jeszcze chwila cierpliwości. Powiedzmy, że na razie robię test długodystansowy tego oryginalnego i chcę sobie dobrze zapamiętać jak jeździ się na taniej sprężynie, zanim przejdę na tanie powietrze. Dużo gorzej od Twojego nie wygląda, a ma już prawie 3000 km. Luzy są, ale jakoś drastycznie się nie powiększyły. O dziwo, myślałem że taki tani uginacz bardziej przeszkadza w jeździe, ale poza dużą masą dramatu nie ma. Blokady praktycznie nie używam, bo prawie nie pompuje, a coś tam jednak wyłapuje. Ja ten rower na razie traktuję bardziej jako crossa na grubych (ale wciąż bardzo szybkich) oponach, w trudny teren jakoś mnie na nim nie ciągnie (ten wysoki przód mnie onieśmiela, no i na dużych nierównościach ten amor pokazuje więcej wad, słabą sztywność i precyzję prowadzenia). To fajna odskocznia od rowerów na wąskich oponach szosowych, bo te same asfaltowe kilometry robię niewiele wolniej, a na kiepskich asfaltach nie muszę się przejmować i idę na pełnej prędkości.
-
[Kompatybilność napędów] Temat do dyskusji, zadawania pytań, etc.
marvelo odpowiedział Puklus → na temat → Napęd rowerowy
Do obsługi kasety z zębatką 36 z (przynajmniej formalnie), w napędzie 3x8 wielkiego wyboru nie ma. Ta będzie dobra: Przerzutka tył 7/8s Shimano Acera RD-M3020 SGS - 4550170897734 - 17281514744 - Allegro Do mniejszych kaset (max. 34 z) można jeszcze kupić Deore 592. Przerzutka tylna Shimano Deore RD-M592 SGS - długi 9 rz. - 5904569358662 - 17523166892 - Allegro -
[Kompatybilność napędów] Temat do dyskusji, zadawania pytań, etc.
marvelo odpowiedział Puklus → na temat → Napęd rowerowy
Nie obsłuży. -
Dziś robiłem taką próbę na czas (ruchów już nie liczyłem) i po 2 minutach pompowania osiągnąłem w tej oponie ciśnienie 3,7 bara. 120 sekund to tak dużo? Pompowanie opony mtb taką pompką nie wymaga właściwie żadnej siły by nabić tyle, by móc jechać (1,5 bara wystarczy). To jedynie machanie bez wysiłku, a z każdym ruchem ciśnienie wzrasta. Dopiero tak powyżej 3 barów już wymaga więcej siły, ale opony wymagające takich ciśnień z kolei mają zwykle mniejszą objętość, więc aż tak długo to nie trwa.
-
Ciężki nie jestem - ważę obecnie 64 kg, rower aktualnie 13,5 kg (w ostatnim eksperymencie dociążony był jeszcze błotnikami o wadze około 350 g). Hamowanie odbywa się jednak na odcinku jeszcze o lekkim nachyleniu, więc tu dochodzi dodatkowa energia. Z tym chłodzeniem to się nie zgodzę, bo ono w jakimś stopniu występuje na bieżąco i ono też zależy od różnicy temperatur (a więc i temperatury otoczenia), ale gdy energia cieplna się kumuluje temperatura gwałtownie wzrasta. Obręcze w moim crossie z hamulcami V-brake ważą około 500 g. To jest dopiero pojemność cieplna. Jak pisałem, dotykałem je gołą dłonią po takim hamowaniu.
-
Kolega tobo w linkowanym przeze mnie wątku szeroko opisał swoje doświadczenia i stanowisko w kwestii używania wąskich tarcz z szerokimi klockami (i generalnie komponentów niededykowanych): Zakładając że trzymamy się "zaleceń producenta" do hamulców shimano powinieneś wkładać wyłącznie klocki shimano. Czyli dwa rodzaje do wyższych modeli, metal i żywica, jeden rodzaj do niższych. Używasz wyłącznie klocków dedykowanych? Ja nie, zamieniam je w nowych hamulcach od razu na coś co wg mnie działa lepiej. Jeśli klocek wystaje i nic z tego powodu się nie dzieje (tu nie ma że się da lub nie da), wg mnie przy moim użytkowaniu niczego nie zauważyłem, to nie widzę powodu żeby tego nie powiedzieć tutaj. I jeszcze coś: tarcza centerline plus hamulce i klocki srama (level, guide, code, więc każde) - w dedykowanych zestawach klocki łapią żebra tarczy. Da się czy się nie da? Skoro sram nie widzi problemu, shimano widzi, ja nie widzę to dwie vs jedna opinia = mój wybór i przekonanie że nie jest to żaden problem. Jeśli zapytasz jaki klucz dynamometryczny kupić i czy go używać to ci powiem że we własnym przypadku nigdy go nie używałem, nie używam i nie będę, mimo że mam 3. Bo mi się nie chce i nie uważam tego za potrzebne. Wszystkie newralgiczne śruby w rowerach klientów dokręcam kluczami. Takie mam podejście. (...) Jeśli shimano jest za wąska do szerokich klocków shimano, i tarcza centerline jest za wąska do szerokich klocków shimano to równocześnie tarcza sram centerline jest za wąska do klocków sram. Więc jeśli tarcza sram jest za wąska do klocków sram a mimo tego nadal wg producenta nie wynika z tego nic niebezpiecznego to mogę przyjąć, po kilkukunastu latach używania za wąskich tarcz z za szerokimi klockami że realnie nic z tego nie wynika co byłoby możliwe do uznania za niebezpieczne. Więc: w moich hamulcach używam takich kombinacji jakie uznaję za pasujące a w rowerach klientów stosuję wyłącznie kombinacje prawilne. Więc jeśli ktoś czytać nie chce co napisałem to nie jest mój problem. Przeczytaj jeszcze raz cały wątek:
-
Nie zamierzam na razie ich zmieniać. By porównanie klocków było miarodajne, te spiekane muszę sprawdzić w tych samych warunkach, na tych samych tarczach. Jak pisałem, samo niedopasowanie szerokości klocków to nie jest wielki problem, o czym obszernie pisał kiedyś tobo z własnej, wieloletniej praktyki. Ażurowość tarczy na pewno w jakimś sensie może skracać żywotność klocków, ale przecież na takich lub podobnych tarczach ludzie jeżdżą i chyba dobre klocki powinny wystarczyć nawet z nimi na więcej niż dwa hamowania z dużej prędkości. Nie wierzę, że takich klocków nie ma. Te tarcze Clarks to praktycznie to samo co tutaj:
-
Zmierzyłem te FR5 pod kątem przełożenia, dzieląc całkowitą długość klamki od osi obrotu przez odległość punktu zaczepienia linki od osi obrotu. Pomiar może byc obarczony niewielkim błędem (odległość środek - środek ciężko złapać), ale wiele pokazuje. Avid FR-5: 93 /32 = 2,9 Tektro: 88/34 = 2,59. FR-5 są wyraźnie "mocniejsze". Oczywiście za odczucia podczas hamowania odpowiada też sam kształt dźwigni, wyprofilowanie i sztywność, ale można się podziewać, że FR-5 będą hamować mocniej.
-
Bez przesady, tak zachowuje się każda mała pompka z małą średnicą tłoka, a tylko takie pozwalają uzyskać w miarę wysokie ciśnienie. Tu bardziej liczy się to, czy ciśnienie podczas pompowania nie ucieka bokiem i czy nie połamiemy zaworu, a pompki z wężykiem są tu dużo lepsze i wygodniejsze, bo kąt ich ustawienia nie jest krytyczny i trzymamy ją tak, by najlepiej wykorzystywać mięśnie. W przeliczeniu na czas te ruchu wcale tak dużo nie zajmują. Spróbowałbyś napompować koło "długopisem" Barbieri Nana, gdzie więcej powietrza ucieka bokiem niż idzie w dętkę. No i tym to faktycznie można pokrzywić lub urwać zawór. Pompka BARBIERI Nana | CentrumRowerowe.pl
-
Robiłem dzisiaj próbę pompowania tej dętki taką pompką (ale nie z powodu awarii dętki, tylko w domu): Bez problemu pompuje te RideNow poprzez gumowy wężyk, nic się nie niszczy i powietrze w trakcie pompowania nie ucieka praktycznie wcale. Pompka ma małą średnicę tłoka i małą objętość, ale po 100 ruchach ciśnienie w oponie 29x2.25 wzrosło z 1,5 do 2,1 bara. Poprzednio woziłem w sakiewce (w Madani Cabrero) tą drugą, aluminiową i z nieco większym tłokiem. Pewnie nią byłoby szybciej (nie sprawdzałem dokładnie, ale też ładnie pompuje), ale ta Beto lżejsza i też mieści się w torebce pod siodłem, a kosztowała tylko 26 zł. Jako awaryjna w trasie nic więcej nie trzeba. Robiłem też próbę na oponie szosowej 700x32 i po 100 ruchach (od zera) ta Beto dała 1,5 bara, po 200 ruchach 2,8 bara, a po 300 było 3,5 bara. Myślę, że do jakichś 5 barów można by nabić, co w zupełności wystarcza by dojechać nawet na oponie 700x23.
-
Proszę, już jest (nawet nieco lżejszy): Obejma ze śrubą imbusową Accent 34,9mm 15mm pomarańczowa, Części, Obejmy siodła rowerowego obejmy podsiodłowe do rowerów, Obejmy siodła na imbus Mała rzecz, a cieszy. Kolor trochę pod przednią piastę. Kupiłem też w końcu błotniki: na przód Polisport, na tył SKS. Przedni pozostanie na stałe (także ze względów bezpieczeństwa, by nie dostać w twarz kamieniem czy bryłą błota wyrzucanymi przez koło), tylny będę zakładał tylko na mokre warunki. Tył wziąłem z dwoma przegubami, by dało się go zmieścić pod torbą podsiodłową. Inne w tak małym rozmiarze ramy raczej by nie pasowały.
-
No i okazuje się, że te zwykłe, organiczne Clarks'y to jednak badziewie. Pojechałem na znany już podjazd, by wykonać kilka prób (chociaż ze trzy, cztery), ale niestety, skończyło się na dwóch, bo trzecią już bałem się robić - klocków już nie było i słychać było tarcie sprężynek. W sensie samej siły hamowania te klocki nie były złe, całkiem dobrze brały na początku, ale jedno dłuższe hamowanie i znów smród, fading i zapadanie się klamki. Podstawiłem nieruchomy klocek po pierwszym zjeździe, ale pod koniec drugiej próby tarły już blaszki, a skuteczność hamowania spadła drastycznie. Dzisiejsza próba była nieco trudniejsza, bo na zjeździe miałem wiatr w plecy i bez pedałowania rozpędziłem się do 68 - 69 km/h. Znikanie klocka było tak szybkie, że pod koniec takiego hamowania tarcza pracowała już w dużym wygięciu i klocki zużyły się jeszcze bardziej nierówno. Być może ze zwykłą, mniej ażurową tarczą trochę by pojeździły, ale te wycinana zjadła je na dwa kęsy. Cóż, przyszła pora na te spiekane Clarks'y za 45 zł. Założyłem i chwilę pojeździłem. No i muszę przyznać, że to pierwsze klocki na których ten rower w końcu unosi tylne koło po mocnym wciśnięciu klamki. Jest wyraźna różnica na plus. Czuć, że w końcu to klocek wgryza się w tarczę, nawet zostawia na niej zupełnie inne ślady. A jak będzie z trwałością to się okaże. W każdym razie pierwsze wrażenia są zachęcające. No i przyszły już dźwignie Avid FR5. Faktycznie lekkie, ładnie wykonane, no i mają nieco większe przełożenie niż te Tektro.
-
[hamulce tarczowe hydrauliczne] Kompatybilność zacisków i klamek Shimano
marvelo odpowiedział grissley → na temat → Hamulce rowerowe
Nie. Definicja stoppie jest znacznie szersza: Stoppie – Wikipedia, wolna encyklopedia -
[hamulce tarczowe hydrauliczne] Kompatybilność zacisków i klamek Shimano
marvelo odpowiedział grissley → na temat → Hamulce rowerowe
Nie, nie ma to żadnego związku. Gdzie tu masz blokowanie koła? Tu do pełnego otb brakuje bardzo niewiele, wystarczy że siła hamowania przekroczy siłę konieczną do utrzymania stanu równowagi. Blokowanie koła nie jest w żadnym razie warunkiem koniecznym. -
[hamulce tarczowe hydrauliczne] Kompatybilność zacisków i klamek Shimano
marvelo odpowiedział grissley → na temat → Hamulce rowerowe
Ale to nie ma nic wspólnego z blokowaniem koła. Stoppie to takie niepełne otb i tylko potwierdza to, co napisałem powyżej.