Skocz do zawartości

JWO

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 101
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez JWO

  1. Ja dzisiaj wyjechałem przed 5, żeby uniknąć upału. Przed 11 byłem w domu po 130km. Po drodze dwa raz udało mi się wyjechać z Szanghaju :). Pierwszy raz na własnych kołach :). Po drodze udało mi się wjechać na budowę autostrady i przez 8 kilometrów telepałem się po wertepach pośród ciężkiego sprzętu i ciężarówek z przęsłami wiaduktu. Byli chyba tak zdziwieni ze biały na rowerze w kasku się pojawił, ze nikt mnie nie zawrócił. Przy wyjeździe okazało się ze jest ogrodzenie i brama. Strażnik coś tam marudził, ale pomachałem mu z uśmiechem i pokazałem ze muszę na wolność i się udało. Średnia wyszła 21km, mając na względzie ilość świateł, przejazd przez budowę i relaks nad jeziorem, uważam za niespodziewany wynik.
  2. Rok to nie przechowywanie. Tyle to i ziemniaki w kopcu wytrzymają.
  3. Sztuczna inteligencja Siri i błędy ortograficzne, nie pozwolą wykrzyczeć prawdy :D, wiec polowe winy biorę na klatę
  4. A na jakimś opakowaniu masła/wyrobu_maslopodobnymi w składzie napisane jest masło??? Już chyba od dawna na topie jest sol „himalajska”. BTW, kupiłem w tamtym roku w Nepalu, jak to cholerstwo śmierdzi, musi być zdrowe . Zadna żywność nie przechowa się bez dodatków (oprócz soli ), wiec dla wygody trzeba się pogodzić. Żywność nieprzetworzona tez zawiera pełno dodatków, wiec trzeba by samemu chorować i uprawiać
  5. Optymalizacja czasu. Dojeżdżając metrem + autobusem, zajmuje mi to 1h15min. Rower + prysznic to dodatkowe 45 minut w kazdą stronę. Rano te 45 minut i tak przeznaczyłbym na spanie. Więc patrząc pod względem czasu, za 45minut mojego wolnego, mogę przejechać sobie 80km. Po pracy, musiałbym poświęcić 3-4 dodatkowe godzin na rower.
  6. A u mine dzisiaj pogoda, wiec przyjechałem do pracy na rowerze. Na 12 kilometrze wyprzedził mnie jakiś "szosowiec", więc wsiadłem mu na koło i tak mnie wiózł nastepne 10km z prędkoscią 32km/h. Potem nasze drogi się rozjechały. Jazda za kimś jest całkiem przyjemna :). Dzieki niemu to była najszybsza trasa do pracy 1:34 (38km). Chociaż te +/- 10min zależy od świateł, bo skrzyżowań mam pewnie powyżej 20 ;(. Dzisiaj było dobrze, stałem tylko na 1/3.
  7. bo przerwa techniczna po spotkaniu snake'a. Wycieczka nad Jangcy zamiast sniadania
  8. To tak jak u mnie, jak leżę na kanapie z piwem i pilotem to jestem pewien ze mógłbym machnąć 200km, bez zbytniej spiny
  9. A u mnie już trzeci tydzień pada. I jeszcze z tydzień popada. A potem będzie 40 stopni z rana. I tak do pażdziernika ;(. Przez ostatnie trzy tygodnie przejechałem 230km, do pracy jeżdzę autobusem ;(.
  10. Mógłbyś rozwinąć? Grx to mix Ultegry i Deore. Sam mam 1x11 z blatem 48T i kaseta 11-42 i kołami mtb, na oponach 32C
  11. Taką małą ręczną, którą każdy wozi ze sobą, też wiecej nie napompujesz. To taka pompka emergrency, w domu trzeba mieć porządną
  12. U mnie tez, ale zmienia się w dobra stronę. Miało padać a z godziny na godzinę prognozy coraz lepsze. Jakiś mały deszcz od 12 do 15, z 40% szans. Wiec już pakuje szpeje i jutro przede mną 160km. Zaraz idę smarować łańcuch, wieczorne piwko i spać, bo o 5 trzeba wstać.
  13. Jakbyś mnie zapytał pół roku temu, to bym wiedział ;). O ile pamietam to „ten grx” (mowa o tylnej przerzutce?) obsłuży. Ta grupa GRX to totalny niekompatybilny mix, bardziej komercyjny niż techniczny. Zanim kupisz napisz co, tu Ci pomogą. Przynajmniej mnie pomogli :). Tak patrząc na koszty to ja mając chińsko-amerykański standard hamulca, mogłem zaoszczędzić kasę na lewej klamkomanetce. Przedniej przerzutki nie mam, bez tylnego hamulca można się obejść
  14. Raczej głupoty, do prowokacji potrzeba przynajmniej odrobine inteligencji.
  15. Próbowałem dokupić szosowy bębenek, ale chyba nie ma do mojej piasty. A ponieważ kupiłem drugi taki sam, więc moze posukam tokarza, czy raczej frezera.
  16. 11-42 to kaseta MTB (CS-M8000), więc nie musisz zmieniać. Jakbyś chciał włozyć kasetę szosową, to się nie zmieści. GRX to taki mix, Deore z Ultegrą. Niekompatybilny ;). Sam mam GRX z kasetą11-42 i probuje (na razie bezskutecznie) zmienić na Ultegre 11-28,.Niestety chyba będzie potrzebne nowe koło.
  17. MTB, góral, teraz "zemsta chrzesnego", to tylko sofistyka. Jak zwał tak zwał, ja stary jestem, wiec "mountain bike" znaczy dla mnie coś innego. Chociaż dawno temu jednego wniosłem na plecach na Baranią Górę, a potem zjechałem.
  18. A gdzie ja pisałem o rowerze górskim ;). To ponad dziesięcioletnie MTB z Decathlonu, góry to on widział... Nie no w górach bywam, ale roweru nie zabieram, bo nie bardzo jest jak.
  19. Tiaa, do najbliższych gór mam ze 300km, więc nawet w jedna strone nie dałbym rady
  20. Tylko na początku było czuć różnice, tylko jak wnosiłem rower po schodach
  21. 26" na strej stalowej ramie, ważył ponad 20kg. Nowy "składak", "DIY", "zrób to sam" (czy jak tam to zwać), waży lekko ponad 10kg. Ważyłem bez bagażnika, 9.5kg.
  22. Do grudnia, poprzedniego roku, jezdziłem do pracy na starym (ale po remoncie) rowerze 26", ze wszystkimi szpejami ponad 20og., Od stycznia nowy skladak 28", ponad 10kg lżejszy. Dopiero niedawno przejechałem trasę do pracy (40km) szybciej niż na 26" :D. Pomimo że to po płaskiej szosie, to 26" jest dużo łatwiejszy w sterowaniu, co pomaga na skrzyżowaniach w tłoku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...