Pojechałem na północ, a tam Jangcy, pojechałem na połódnie, a tam Hangzhou Bay, więc pojechałem na wschód (tam musi być cywilizacja), a tam początek Pacyfiku (Morze Połódniowo-Chińskie), ale żeby nie był to rower na falochronie, więc zdjęcie "jak to z ryżem było"
a tak nawiasem mówiąc, czy zabieracie swoje lustrzanki (jak ktoś ma) na wycieczki? Chce wam się po 100km wyciągać i robić zdjęcia?