Zakładając zakupy w polskich sklepach z polską gwarancją, to:
Najtańsze sensowne hamulce z klamką jedno palcową (BR-M6100) kosztują 450zł. Do tego tarcze około 120zł.
Najtańszy sensowny napęd (1x11 M5100) kosztuje około 620zł (przerzutka 80zł, manetka 50zł, kaseta 220zł, korba 200zł, suport 70zł).
Rama peak boost około 1300zł. Do niej stery około 50zł i zacisk sztycy około 20zł.
Używany widelec RockShox Reba 600zł + zestaw serwisowy około 150zł.
Koła załóżmy budżetowo ALEXRIMS VXD4B za 700zł.
Opony ze średniej półki za około 250zł komplet uda się dorwać.
Sztyca, siodło, pedały, kierownica, mostek, chwyty wg osobistych preferencji, ale pójdzie na to przynajmniej 300zł mieszając części nowe i używane.
Wychodzi na to, że w budżecie 4500zł da się kupić wszystkie potrzebne części, grzebiąc po czeluściach internetu może wydałoby 4000zł. W wersji z sztycą regulowaną pewnie z 200zł więcej.
Oczywiście wszystko to przy założeniu własnej robocizny, bo w serwisie za wszystko (wraz z serwisem używanego widelca) położyłoby się pewnie z 1500zł.
Tymczasem dajmy na to STEVENS Devil´s Trail z porównywalnym napędem i reconem gold kosztuje nowy w CR 4500zł. Z gwarancją na rower jako całość. By było tożsame z zestawieniem dla składaka to należałoby tylko doliczyć wymianę klamek hamulcowych na jednopalcowe (ale za to ma 12 biegów a nie 11, mimo że zakres ten sam).